WIADOMOŚCI

Alguersuari: nie chcę mówić źle o innych kierowcach
Alguersuari: nie chcę mówić źle o innych kierowcach
Wyścig o GP Belgii był dla zespołu Toro Rosso wyjątkowo rozczarowujący. Jaime Alguersuari z rywalizacji musiał wycofać się już po pierwszym zakręcie - w wyniku incydentu z udziałem Bruno Senny. Również Sebastien Buemi wyścig zakończył nie ze swojej winy. Popołudnie Szwajcara zrujnował Sergio Perez.
baner_rbr_v3.jpg
Jaime Alguersuari
„Nie chcę mówić źle o innych kierowcach, ponieważ to nie w moim stylu, ale wydaje mi się, że sytuacja była dość jasna. Dojeżdżając po starcie do nawrotu, jechałem w środku, Senna znajdował się na wewnętrznej, a Fernando po zewnętrznej. Senna całkowicie przestrzelił punkt hamowania i zepchnął mnie na tor jazdy Ferrari. Z weekendu możemy jednak wywieźć wiele pozytywów, ponieważ bez wątpienia dysponowaliśmy dziś samochodem zdolnym do zdobycia punktów, co jest zasługą ciężko pracującego zespołu. Przykro mi z powodu chłopaków, ponieważ start z szóstego pola nie jest dla nas codziennością. Teraz czekam na kolejny wyścig na Monzy, ponieważ nie widzę powodu, dla którego nie moglibyśmy być tam konkurencyjni”.

Sebastien Buemi
„Zaliczyłem świetny start, przesuwając się z jedenastego na szóste miejsce po pierwszym zakręcie, co było fantastyczne. Byłem w stanie utrzymywać tempo Alonso i Hamiltona. Potem spróbował mnie wyprzedzić Perez i po prostu wjechał w tył mojego bolidu, co zupełnie zniszczyło tylne skrzydło, a ja nie miałem wyboru i musiałem wycofać się z wyścigu. Naprawdę nie rozumiem dlaczego to zrobił, ponieważ byłem wyraźnie przed nim – to wyglądało tak, jakby on zapomniał zahamować. Następna runda to domowy wyścig zespołu na Monzy. Nasz samochód jest poprawiony pod względem osiągów, więc zobaczymy co uda się tam zdziałać”.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

5 KOMENTARZY
avatar
patrolek23

28.08.2011 19:23

0

Zycie jest czasami brutalne. Tyle czasu czekali na dobry wynik i taki jeden z drugim sobie robia garaz z d...


avatar
Rudyrydz

28.08.2011 20:49

0

Ostatnio mnie martwi że podczas transmisji pomijane są niektóre istotne wydarzenia. Dziś na przykład nie widzieliśmy kolizji Buemiego z Perezem i tego jak Pietrow obrócił się na ostatnim okrążeniu. Wprowadza do trochę chaosu i powoduje że niektórych rzeczy trzeba się samemu domyślać bo oczywiście na pomoc komentatorów Polsatu nie ma co liczyć.


avatar
BLOO

28.08.2011 21:32

0

Żal mi Jaime , chłopak jest ambitny i zasłużył na dobra pozycje dziś . Historia pokazuje że takie przypadki są częste. Los zagrał już na nosie wielu , często nawet tuz przed metą


avatar
Kazik

28.08.2011 23:12

0

Mi szkoda zarówno Jaime jak i Sebastiena....całego zespołu Toro Rosso..Niewykluczone,że w tym wyścigu mogli zapracować na solidny wynik.Nie z winy kierowców tego zespołu niestety nie wiemy jaki to mógłby być wynik.


avatar
Huberto-Kub

30.08.2011 18:26

0

buemi i algersuari mają ogromny potencjał zasługują by jeżdzić w lepszym zespole


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu