WIADOMOŚCI

Vettel zdobywa kolejne pole position w sezonie
Vettel zdobywa kolejne pole position w sezonie
Sebastian Vettel nie pozwolił, aby dobra passa Red Bulla w sesjach kwalifikacyjnych w tym sezonie została przerwana na Węgrzech. Mimo świetnej dyspozycji Fernando Alonso i Lewisa Hamiltona, pierwsze pole startowe przypadło dzisiaj liderowi mistrzostw świata F1.
baner_rbr_v3.jpg
Po pierwszych przejazdach w Q3 najszybszy na torze okazał się Lewis Hamilton, który jako pierwszy zszedł z czasem poniżej 1 minuty i 20 sekund. Za kierowcą McLarena znaleźli się Sebastian Vettel oraz Fernando Alonso.

Decydujący o kolejności startowej w jutrzejszym wyścigu okazał się jednak drugi przejazd, w którym najszybsze okrążenie weekendu pokonał Sebastian Vettel- 1:19,815.

Obok Niemca na starcie jutrzejszego Grand Prix ustawi się Lewis Hamilton. Z drugiego rzędu ruszą Jenson Button oraz Felipe Massa, któremu na Hungaroringu udało się pokonać Fernando Alonso. Hiszpan do wyścigu o GP Węgier przystąpi dopiero z piątego pola a obok niego ustawi się Mark Webber.

Czwartą linię zajmą jutro Nico Rosberg i Adrian Sutil, a piątą, uzupełniając czołową dziesiątkę, Michael Schumacher oraz Sergio Perez.

Pierwsze dwie części sesji kwalifikacyjnej przed GP Węgier odbyły się bez większych niespodzianek. Po Q1 z dalszej rywalizacji odpadli kierowcy najnowszych zespołów oraz Sebastien Buemi, na którym dodatkowo ciąży jeszcze kara z GP Niemiec. Szwajcar na Nurburgringu za spowodowanie kolizji z Nickiem Heidfeldem otrzymał karę cofnięcia o pięć pozycji na starcie kolejnego wyścigu.

W Q2 z rywalizacją o pierwsze pole startowe definitywnie pożegnali się kierowcy Renault. Witalij Pietrow do jutrzejszego wyścigu przystąpi z 12 pola, a Nick Heidfeld dopiero z 14.

Wyniki

Poz. Kierowca Zespół CzasIlość okrążeń
1 de Sebastian Vettel Red Bull 1:19.815
2 gb Lewis Hamilton McLaren 1:19.978
3 gb Jenson Button McLaren 1:20.024
4 br Felipe Massa Ferrari 1:20.350
5 es Fernando Alonso Ferrari 1:20.365
6 au Mark Webber Red Bull 1.20.474
7 de Nico Rosberg Mercedes 1.21.098
8 de Adrian Sutil Force India 1.21.445
9 de Ralf Schumacher Mercedes 1.21.907
10 mx Sergio Perez BMW Sauber -:--.---
11 Paul di Resta Force India 1:22.256
12 ru Witalij Pietrow Renault 1:22.284
13 jp Kamui Kobayashi BMW Sauber 1:22.435
14 de Nick Heidfeld Renault 1:22.470
15 br Rubens Barrichello Williams 1:22.684
16 es Jaime Alguersuari 1:22.979
17 Pastor Maldonado Williams -:--.---
18 ch Sebastien Buemi 1:24.070
19 fi Heikki Kovalainen Team Lotus 1:24.362
20 it Jarno Trulli Team Lotus 1:24.534
21 de Timo Glock Virgin Racing 1:26.294
22 it Vitantonio Liuzzi HRT F1 1:26.323
23 au Daniel Ricciardo HRT F1 1:26.479
24 be Jerome D'Ambrosio Virgin Racing 1:26.510

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

278 KOMENTARZY
avatar
pjc

30.07.2011 20:30

0

To Pole Position musi Vettelowi smakować szczególnie. Konkurencja już doszła ekipę RedBulla i zaczynam mieć wątpliwości(pierwszy raz) czy przewaga, którą wyrobili sobie w pierwszej części sezonu będzie wystarczająca do wygrania mistrzostwa. Ten kto wygra start ma ogromne szanse na wygraną w wyścigu. Ten tor nie należy do najłatwiejszych jeżeli chodzi o wyprzedzanie. Poza tym Webber jest daleko a więc Vettel nie będzie mógł liczyć na wsparcie Australijczyka. Cieszy również poprawa formy teamu Force India. Widać,że w przeciwieństwie do LR i Williamsa podejmują prawidłowe i skuteczne decyzje, pozwalające iść naprzód.


avatar
orto

30.07.2011 20:31

0

Paplanie Borowczyka - dzisiaj zawodników i nas straszył wiatrem na torze o prędkości 7 m/s, który może być niebezpieczny dla zawodników. A 7 m/s to nic innego jak 25,2 km/h. Bez szaleństw Panie redaktorze!.


avatar
dziarmol@biss

30.07.2011 20:39

0

106. pjc- dadzą radę indywidualnie Vettel jest niezagrożony a przecież tylko to się liczy ;-)) Natomiast w Renault w odróżnieniu od innych teamów nie ma kto powiedzieć inżynierom co trzeba zmienić w bolidzie by był szybszy ;-))


avatar
pjc

30.07.2011 20:54

0

@dziarmol to bardzo prawdopodobne ale jeżeli chodzi o rywalizację robi się coraz bardziej interesująco. Vettel "odjechał" dość daleko ale reszta zaczęła gonić. Zobaczymy na ile się zbliżą - a nuż ktoś Niemca dojdzie(pogdybać można:)). Mało realny scenariusz ale gdyby jakimś cudem się wydarzył, to mielibyśmy znowu arcyciekawy koniec sezonu.


avatar
pjc

30.07.2011 20:55

0

LR? Tam widać,że na razie tylko "gdybają":)


avatar
czajan101

30.07.2011 21:14

0

Force India przed renówkami... ale sie chlopaki stoczyli.... a poczatek sezonu wygladal tak ladnie ;] Jesli kubek wróci na ostatni wyścig to bedzie jezdzil furmanka a nie bolidem :3 Polowa sezonu, sotczyli sie z podium do walki z sauberem.. Hamilton wygra ;] Wentyl sie pogubi bo znów bedzie musiał walczyc a nie jechac 30 sek przed wszystkimi


avatar
elin

30.07.2011 21:36

0

99. Ilona - sorki że się wtrącę, ale właściwie sama sobie wszystko wyjaśniłaś ... ;-). Tak jak napisałeś, Robert jest tutaj inaczej traktowany od reszty zawodników, a niektórzy userzy nieco przesadzają w opisie jego umiejętności. Jednak ( prawie ) nikt się ich nie czepia tak jak np. fanów Sebastiana. To prawda, ale pomijasz jeden bardzo istotny fakt. Nie chcę się wdawać w kwestie narodowościowe, jednak - Robert jest pierwszym i ( jak na razie ) jedynym polskim kierowcą, który startuje w F1, a to jest powód do dumy, zwłaszcza na forum polskim ... Więc, chyba zrozumiałe, że On jest tym wyczekanym Rodzynkiem i nasi kibice będą stać (a przynajmniej powinni ) za nim murem :-). Tak samo jak za Sebastianem fani niemieccy - chociaż u nich jest nieco inna sytuacja, bo mieli i mają wielu kierowców ze swojego kraju w F1 ... Bardzo możliwe, że nasz " Kubicomaniak " byłby w innych kraju brany za fanatyka, ale tutaj jest u siebie i pisze o swoim. Mała, ale znacząca różnica :-). Druga sprawa - z tym się zgadzam z Tobą, zdecydowanie za dużo w ostatnim czasie narobiło się tutaj agresji do Vettela, który cokolwiek powie lub zrobi, i tak jest źle. A " nagonka " na jego fanów, właściwie już przypomina " bitwę ". Ale zauważ, że ostatnimi czasy pojawiło się również kilku " pseudo "-fanów Vettela, którzy piszą tytko po to aby bardziej zaognić atmosferę - wpisami typu " Vettel jest najlepszy na świecie " itp., które nic nie wnoszą, a jedynie zrażają bardziej do Sebastiana ...


avatar
mabg

30.07.2011 21:38

0

Początek sezonu był ładny, bo i ktoś w zeszłym sezonie ustawił ten zespół. Teraz to tylko widać trend jakości zespołu :)


avatar
Ilona

30.07.2011 22:12

0

112. elin, ja wiem o tym doskonale i zgadzam się z Tobą całkowicie, że pojawili się 'psuedofani', którzy celowo prowokują takimi wpisami, tylko żeby było jasne- ja się odnosiłam do komentarzy pod tym tutaj konkretnym artykułem i chciałam się dowiedzieć kto konkretnie napisał tutaj coś złego, że trzeba było zacząć taki temat, jak to zrobił athelas...bo czasem jak widzę, wywołuje się 'burze' bez powodu, co miałam wrażenie, że zrobiono i tym razem. Co do Roberta, to jasne- masz racje. Nie dziwie się temu i naprawdę nie mam nic przeciwko, że ktoś go chwali jakoś w szczególny sposób, bo to samo w sobie w żadnym wypadku nie jest zarzut, a już tym bardziej nie ode mnie. Każdy ma prawo mieć swojego faworyta i jemu kibicować , czy nawet uważać za najlepszego kierowcę w stawce. Mi chodzi jedynie o to, że bardzo często zdarza się , że ci sami ludzie, nie mówiąc już o tym że są święcie przekonani o swoim 'obiektywizmie' zaczynają mieć pretensje do innych którzy mają innych faworytów, inne poglądy, czasem to się sprowadza do ataku na zasadzie 'nie jesteś z nami, więc jesteś przeciwko nam'. I o to mi chodzi , bo tylko to jedno może być w tym wszystkim drażniące.


avatar
Ilona

30.07.2011 22:14

0

*pseudofani.., yea, mam dziwne problemy z tym wyrazem


avatar
xeoteam

30.07.2011 22:40

0

114 i 115. zauważcie jeszcze jedno, że 50 % obecnych fanów zmieni "wyznanie" jak na topie bedzie ktoś inny. tak bylo jest i będzie niestety, bo wiatr zawieje inaczej i chorągiewki zmienią barwy. Ot taka mentalność super kibica zwycięzcy.


avatar
saint77

30.07.2011 22:52

0

@112. elin: Zwróć uwagę, że jak 2 lata temu Button na spółkę z Barrichello zdominowali w pierwszej połowie sezonu całą stawkę to nie było wulgaryzmów i złośliwości pod ich adresem. Owszem, czasem ktoś napisał " już mi się to znudziło, tylko Button i Brown" i to chyba najbardziej "ostry" komentarz z tych co pamiętam. Dlaczego zatem Vettel jest obiektem złośliwości, kpin, niewybrednych żartów? 95% osób, które ogląda wyścigi, kwalifikacje, treningi doskonale wie dlaczego:)) Życzę jutro Lewisowi powodzenia, oby był szybszy od Mr.Fingera po pierwszym zakręcie, bo jeśli będzie inaczej to wspaniała architektura toru na Węgrzech zrobi znowu korowód do mety z pokrzykującym Ventylem na czele stawki:))


avatar
dziarmol@biss

30.07.2011 22:59

0

117. saint77 W 2006 Alonso dał radę;-)) wyprzedzał gdzie się dało ( przed zakrętem, za zakrętem, w zakręcie po wewnętrznej, po zewnętrznej ) a przegrał jedynie przez źle dokręcone koło ;-)) Bądźmy dobrej myśli ;-)) pozd.


avatar
jack1

30.07.2011 23:03

0

117.Nie wiem,moze jest pozno ale z ust mi to wyjales.Zgadzam sie w 100 %.Moze zaczelo sie od celowego wjechania w Kubice i przepraszania.Moze wjazd w Webbera i pokazywanie jaki to Mark jest glupi a moze po prostu to okazywanie radosci jak kiedys skoczek Sven Hannavald (obrzucony w Zakopcu przez kibicow i majacy problemy z psychika po zakonczeniu kariery).Faktycznie tez zauwazylem ,ze wczesniej ludzie nie byli tak podzieleni.Nawet Schumacher nie wzbudzal takich kontrowersji.Mysle jednak ,ze sporo fanow zna sie jednak na wyscigach i nie wierza w plastik i tania reklame.


avatar
elin

31.07.2011 00:23

0

114. Ilona - nie jestem pewna, czy athelas odnosił się do konkretnej osoby pod tym newsem, czy ogólnie ... - to pytanie, faktycznie jest tylko do niego ;-). Co do drugiej części Twojego wpisu - nie wiem, czy jest tutaj ktoś naprawdę obiektywny... Każdy ma swoich faworytów lub anty- faworytów i chyba nie da się być całkowicie bezstronnym. Można jedynie swoje racje próbować uzasadnić MOCNYMI argumentami ... Ale czy to przekona drugą osobę, to już inna sprawa. 117. saint77 - trochę złośliwości - typu " mistrz dobrego bolidu " - pod adresem Buttona jednak było ... ;-)). Lewisowi w 2007, też się porządnie dostało, jako " pupilkowi " faworyzowanemu przez Dennisa ... ;-)). A jednak, zarówno Button ( w McLarenie ) jak i Hamilton mając do dyspozycji słaby bolid, dali radę udowodnić, że potrafią jeździć. Vettel podobnie do Lewisa, już na początku kariery trafił jak " pączek w masło " - super bolid, team ustawiony pod niego i zespołowy kolega, który nie stanowi takiego wyzwania jak np. Alonso dla Hamiltona. Czyli, na sprawdzenie jakim faktycznie kierowcą jest Sebastian będzie trzeba jeszcze trochę poczekać ... do " chudych " sezonów Red Bulla ;-).


avatar
987654321

31.07.2011 01:08

0

Nie wiem, skąd takie przekonanie że Vettel się gubi, gdy ktoś się do niego zbliża. Raz popelnił błąd gdy Batton go naciskał, ale wtedy powtarzam wtedy miał zużyte opony, a Batton prawie nowe. Ale niektórzy będą to przypominać do końca życia.


avatar
Vaire

31.07.2011 01:22

0

Ależ mnie rozbawił komentarz nr 2. Biedny Hamilton, ojej, strasznie współczuję, jechał sobie pięknie, a tu raptownie wstrętny błąd! No dlaczego akurat ? Taki straszny pech! Kierownica mu się wahnęła, pewnie od tego wiatru, co tak huczał. A z drugiej strony Seb, jakże on śmiał tak perfidnie pojechać świetne okrążenie! Normalnie powinien przeprosić rywali, że ma takiego farta, i ustąpić miejsca prześladowanemu przez pecha Hamiltonowi! Tak, nawet i poprzednie GP, farciarz, bo Massa miał minimalnie wolniejszy postój, ale to, że wyścig wcześniej sam miał pit stop 3 razy dłuższy niż normalne, to nic. No i oczywiście Seb jeździ dobrze tylko dzięki kosmicznemu bolidowi. W Toro Rosso Vettel miał najszybszy bolid w stawce. I kurczę, tym najszybszym bolidem zdobył tylko jedna zwycięstwo, parę wysokich miejsc w Monaco, Spa i Sao Paulo i tylko 9 razy więcej pkt od swego partnera... No i do tego Seb powoduje niemiłosiernie wiele wypadków! Fernando i Lewis mieli swoje w tym sezonie, a Seb jakimś cudem prawie rok temu. I jeszcze Seb nie umie wyprzedzać ani troszkę, parę razy udało mu się przypadkowo Ferrari czy McL, fartem, a kiedy w Silver '10 awansował z końca stawki jeszcze ze stratą na 10 miejsce lub w Brazylli 09 z 15 na 4 to był pewnie teleport! Ehh, ale ten najmłodszy zdobywca pkt, PP, zwycięstwa, FL, hat tricka, mistrzostwa to zwykły przeciętniak, nie godzien wiązać sandałów zapewne choćby Buttonowi czy Rosbergowi... Gwoli ścisłości, nie uważam Seba za nie wiadomo co, nie mówię, że jest tak samo dobry jak Hamilton czy Alonso, ale też nie uważam, był dużo gorszy... Dokładniej jeszcze nie potrafię określić, ale na pewno nie jest byle przeciętniakiem...


avatar
rafekf1

31.07.2011 01:43

0

Wybaczcie, że nie czytałem wszystkich wpisów ( za chwilę to zrobię ) więc może powtórzę kogoś myśl ale moim zdaniem dziś popołudniu na starcie nijaki Hamilton wykona taki start, że już w pierwszym zakręcie nijaki Vettel będzie zmuszony skupić się na obronie pozycji nr. 2 przed wyścigówkami McL i Ferrari. Tempo wyścigowe Massy , Alonso i Buttona pozwoli spokojnie utrzymać się po przejechaniu dwóch kółek za Vettelem i wtedy się zacznie polowanie na mistrza. Oni nie odpuszczą!! Być może nijaki Seb dotrzyma tempa uciekającemu Hamiltonowi ale na ogonie będzie miał wściekle go atakujących drajwerów rodem z wysp, brazylijskich slumsów i latynoskiego południa! Wątpię szczerze, że Niemiecka solidność zdoła odeprzeć taki napór!! Jak będzie, przekonamy się już niebawem ;)


avatar
maciejwilq

31.07.2011 02:00

0

Vettel wzbudza dużo kontrowersji i jego sposób wyrażania emocji może irytować. Natomiast ( jeśli ktoś zna się trochę na jeździe wyścigowej ) widać, iż pomimo niewątpliwie fantastycznego prowadzenia się bolidu RBR Vettel jeździ fantastycznie i każde jego kółko kwalifikacyjne ogląda się z wielką przyjemnością. Głęboko wierze że tacy kierowcy jak Alonso, Hamilton, Schumacher za czasów swojej świetności czy nawet Robert, mogli by pojechać o te 0.1-0,2 szybciej od Seba ale na Boga...jesteście zbyt surowi dla Niemca, to jest świetny kierowca i to widać przy onboardach....


avatar
maciejwilq

31.07.2011 02:03

0

Jeśli mogę jeszcze dodać coś, tak naprawde oni wszyscy są naprawdę świetni i oglądając styl jazdy każdego z tych kierowców widać że wyciskają z tych bolidów wszystko... niestety kółeczko się ciągle zamyka... 80% bolid 20% kierowca :/


avatar
narya

31.07.2011 08:46

0

Zgadzam się z userkami @ Ilona, elin i Vaire oraz z usere maciejwilq. Też dodam, jeśli palec i zachowanie Vettela drażni, to wypowiedzi Hamiltona o jego podobieństwie do Senny lub że jeden tytuł mistrza jest niczym ... powinny wk ....ać.


avatar
fanFankiVettela

31.07.2011 09:15

0

hahaha, Król Vettel ma dzisiaj pewne zwycięstwo xD Seba, pokaż tym łajzom kto rządzi!!! I po co był tel forumowy lament o słabszej formie genialnego Niemca? Przykro mi, ale Król Sebastian będzie królował dłużej niż kiedś Szumacher!!


avatar
dziarmol@biss

31.07.2011 09:30

0

@narya ale tak też właśnie było, Lewis obrywał bęcki za swój mało skromny albo wręcz bezczelny, niewyparzony jęzor ;-)) Dzisiaj i okrzepł nieco, spokorniał w stosunku do tego co prezentował na początku kariery no i udowodnił że sroce z pod ogona nie wyleciał. Pyszałkowatość u każdego kierowcy drażni (przynajmniej mnie) ;-)) Pietrow przed sezonem 2010 tez odgrażał się że jeszcze nie wiadomo kto będzie w Reni nr1 ;-)). natomiast Vettel zdaje się widzieć tylko swój "kunszt" nie dostrzegając, bagatelizując cieplarniane warunki jakimi otoczył go Marko często kosztem Webbera stąd moja niechęć do "palucha" piszczącego po zwycięstwie jak Justin Bieber ;-)) A na Węgrzech może padać ;-))


avatar
yo-yo

31.07.2011 10:05

0

127. fanFankiVettela sam jestes łajzą.


avatar
raf110

31.07.2011 10:07

0

Tak długo Vettel nie bedzie królował jak schumacher ale nie jest tez takim chamem jak on na torze pamietam ostatnie sezony wielkiego mistrza przed odejsciem jak walczył miedzy innymi z Alonso o mistrzostwa czasami stosował takie chwyty ze naprawde az mi go szkoda było.


avatar
Ataru

31.07.2011 10:29

0

Nie bedzie deszczu wg prognozy jakiegostam instytutu meteorologicznego dzis,a bedzie dosc niska temperatura, jedno i drugie premiuje... Red Bulle na Hungaroringu. Maja najlepszy pakiet i radza sobie lepiej od konkurencji w tych zimniejszych warunkach. Cisnienie bedzie rosnac, bedzie spory wiatr i dosc duzo chmur, jak to kogos ciekawi, tyle wyczytalem z wykresow. Ile w tym prawdy - nie wiem, ale licze na ten deszcz, skoro upalow byc nie moze. A jak nie bedzie nadzwyczajnych warunkow to powinna byc procesja, ja kto na tym torze. Jak Vettel dzis wygra to w zasadzie bedzie juz koniec sezonu, bolidy sie nie psuja, Webber w niego nie przypieprza, nie pozwalaja mu go wyprzedzac, a jak probuje to i tak mu nie wychodzi, bo brakuje determinacji, samozaparcia, umiejetnosci, wsparcia zespolu, czy wg mnie wszystkiego po czesci. Nic nie wskazuje na to, zeby moglo byc lepiej w kontekscie rywalizacji o WDC bez gorszej postawy Niemca i jego bolidu. To oni dzis moga wraz z Neweyem przegrac mistrzostwo, ktore po dzisiejszym wyscigu moze byc juz w praktyce wygrane bez wiekszego wysilku.


avatar
Flegmatic

31.07.2011 10:42

0

Chciałbym odnieść się do wypowiedzi o sposobie wyrażania radości Mistrza Świata. (kto czytał wszystkie komentarze wie o co chodzi, a nie chcę tracić czasu na czytanie wszystkich komentarzy i wyłapywanie o który dokładnie mi chodzi). Otóż emocje nie podlegają ocenie. Zdobył tutaj PP i się cieszy, PP zdobył gdzie indziej cieszy się mniej. Myślę, że każdy kto uprawia sport wie, że jedne zwycięstwa cieszą bardziej od innych. Sposób wyrażania emocji też każdy ma swój, to są odruchy. P.S. Do ludzi, których denerwuje jak S. Vettel okazuje radość: Ciekawe jak Wy byście to zrobili? Proponuję, aby każdy wyobraził sobie, że wygrywa Mistrzostwa Świata. Co robisz? Jaka jest Twoja reakcja? Myślę, że to pozwoli na zobaczenie tego z innego punktu widzenia ;). Dla jasności: nie jestem fanem tylko Vettela, kibicuję wszystkim młodym kierowcom, Polakom i Schumacherowi ;).


avatar
pjc

31.07.2011 10:46

0

@Ataru bez gorszej postawy Niemca - to prawda. Ale też przy coraz lepszej postawie goniących czyt.Alonso, Hamilton. Mają daleką drogę do nadgonienia ale dopóki są w grze to kto wie. Pozdrawiam i życzę emocji w wyścigu.


avatar
radzix

31.07.2011 11:02

0

Hungaroring mokry!


avatar
luka55

31.07.2011 11:07

0

Flegmatic @132 Z mojej strony ciesze się że jest tu kolejny fan Schumiego . Dobrze wiedzieć .


avatar
jack1

31.07.2011 11:45

0

Jak mozna kibicowac wszystkim?Nie ogarniam tego.Czy ktos taki chcialby aby wszyscy jednoczesnie wygrali?Bez sensu. Ja kibicuje RK .Narazie jestem za Giermaziakiem.MOKRO.Extra.


avatar
Vaire

31.07.2011 11:48

0

@Flegmatic Dokładnie tak. Jak dla mnie to Seb nie robi nic kontrowersyjnego poza swoim palcem i wrzeszczeniem na mecie. Może to nie brzmi najlepiej, ale to dla mnie nie ma znaczenia. Nieważne, czy ktoś pokazuje palec, czy tańczy sambę jak Barrichello, czy śpiewa "We are the champions' jak Button, czy ledwie obdarzy nas nikłym czymś, co miał być uśmiechem, jak Kimi. Zwycięstwo to chwila zwycięzcy, niech robi co chce, lepiej, żeby kierowcy ćwiczyli uśmiechy do kamery? Jestem fanką Kimiego Raikkonena, więc może teoretycznie powinno mi przeszkadzać takie zachowanie, a jednak nie. Zresztą samemu Icemanowi też chyba nie przeszkadza, bo są w niezłej komitywie z Sebem :P @dziermol@biss Ale jakie są dowody tej pyszałkowatości Vettela? Jego radość po zwycięstwie? Umie się choćby przyznać do błędu i przeprosić (np. po stratowaniu Buttona). Nie widziałam, żeby się np. porównywał do Senny, w przeciwieństwie do Lewisa. A w ogóle to nie wiem, czy Hamilton okrzepł, po tym "fricking joke" i "because I'm black". Ale nie przeczę w żadnym razie, ze jest jednym z najlepszych kierowców. Ja sobie myślę czasem, że zawsze musi być jakiś czarny charakter. Swego czasu Alonso nie był zbytnio lubiany, potem najazd na Hamilotan, może teraz kolej Vettela...


avatar
maziboss

31.07.2011 11:50

0

Potwierdzam informacje ze na Węgrzech mokro !! Ale się bedzię działo. Alonso liczę na Ciebie !!


avatar
Vaire

31.07.2011 11:56

0

@jack1 Nie rozumiem? Oczywiście, że nie trzeba wszystkim kibicować. Ale co innego kibicowanie, a co innego realna ocena sytuacji. To, że doceniasz danego kierowcę, to nie znaczy, że mu kibicujesz. A poza tym, co do Twego wcześniejszego posta, to Vettel wjechał specjalnie w Kubicę? Przecież to absurdalne. Co by mu z tego przyszło, koniec własnego wyścigu? Myślisz, że to taki psychopata, że wjeżdża z satysfakcją w innego kierowcę, a potem przeprasza? Co do tych kręćków, jakie pokazał po kolizji z Webberem, to rzeczywiście nieładne. Ale zdarza się, pod wpływem emocji, mam nadzieję, że nauczył się już je opanowywać. Np. wymachiwanie pięsciami przez Alonso albo oskarżanie sędziów przez Lewisa było na podobnym poziomie. Co do radości, juz mówiłam, nie chcę PR-owych, wyćwiczonych uśmiechów, niech kierowcy sie cieszą, jak chcą


avatar
bartek1515

31.07.2011 12:05

0

No no, Giermaziak ma spore szanse na wygraną, bo odjeżdża od reszty!


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu