Odejście Sama Michael z ekipy z Grove ma nastąpić po tegorocznym Grand Prix Korei. O opuszczeniu Williamsa przez dyrektora technicznego zespołu, dowiedzieliśmy się wcześniej w tym roku.
Sam Michael sam zrezygnował ze swojego stanowiska po bardzo słabych wynikach zespołu na początku sezonu i relatywnie nieudanej konstrukcji FW33. Jak wiemy niedawno do Williamsa dołączył Mike Coughlan, jednak dotychczasowe obowiązki Michaela przejmie Mark Gillan.„Większość dyrektorów technicznych jeździ na wyścig, jednak struktura, jaka została utworzona w Williamsie nie jest przychylna podróżującemu dyrektorowi technicznemu” – mówi Michael.
„Mark Gillan pojedzie ze mną do Japonii i Korei i będzie obserwował wszystko, aby zobaczyć, jak to działa. Potem przejmie moją pozycję” – dodał.
Według słów Michaela, jest również możliwość pozostania w zespole, lecz na zupełnie innej pozycji. Zaznaczył jednak, że z całą pewnością nie będzie jeździł na wyścigi. Na koniec dodał, że nie zdecydował jeszcze, co będzie robił dalej.
25.07.2011 11:58
0
Sam TrollMan to skomentuje uwaga! To on Sam może zadecydować co będzie w zespole dalej robił? Jak do tej pory nie zrobił niczego wielkiego. Pod jego panowaniem Williams raczej leci równią pochyłą w dół. Osobiście widziałbym go w roli... bezrobotnego. Swoje już zarobił. Bez wątpienia na niezłą emeryturkę wystarczy.
25.07.2011 14:24
0
skoro w wiliamsie nie chcą by dyr. techniczny jeździl na wyścigi zaoceaniczne to dziwne ale chyba jego nastepca mark gillan będzie jeździł za niego tak czy siak
25.07.2011 14:58
0
Miało być tak pięknie w tym sezonie zapowiadali a jest totalna klapa
25.07.2011 22:18
0
To nie oni są wolni. To inni są szybsi. Zobaczcie co się dzieje w Force India. Kombinują, kopiują co się da i jest progres i są wyniki. W F1 trzeba być agresywnym. Taki sport. Agresywnym nie tylko na torze ale też w padoku. Pozdr.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się