W Kanadzie zespoły Formuły 1 po raz kolejny w tym sezonie otrzymają od firmy Pirelli dodatkowy zestaw opon, które będą mogły przetestować podczas piątkowych treningów.
Na torze w Montrealu włoski producent ogumienia będzie chciał sprawdzić nową, twardszą średnią mieszankę opon PZero.Wcześniej, na GP Hiszpanii, Pirelli dostarczyło ekipom nową, wytrzymalszą twardą oponę.
„To nie będzie wielka zmiana: zasadniczo opona będzie miała ten sam poziom osiągów jak dotychczasowa średnia opona, ale będzie miała nieco większą żywotność” poinformował producent serwis F1 Fanatic.
„Podczas gdy twarda opona została wzmocniona, zaistniała potrzeba poprawy średniej mieszanki, tak aby dokładnie pasowała pomiędzy miękką i twardą oponę pod względem degradacji.”
W Kanadzie ekipy będą używały miękkiej i super-miękkiej opony Pirelli. Nowa średnia mieszanka w wyścigu ma zadebiutować podczas GP Europy na torze w Walencji. Informacja ta jednak musi zostać jeszcze potwierdzona przez Pirelli.
06.06.2011 17:21
0
nom przydały bysie troche mocniejsze bo czasem brakuje już opon i niektórzy na ostatniej zmianie jadą na oponach z Q2 to ze jedą z Q3 to juz wielkiej róznicy nie robi :D
06.06.2011 18:23
0
Tylko, że średnio twarda mieszanka nie została jeszcze ani razu użyta. 1. Wcale nie niektórzy, ale wszyscy, którzy jadą na 3 pit stopy (najczęstsza strategia - 3 szybkie stinty na miękkiej i 1/2 na twardej). Opon miękkich na kwalifikacje i wyścig są 3 komplety, więc nie możliwe, aby nie jechali na oponach z Q2 i Q1 (wyjmując McL i RBR bo oni Q1 kończą na twardej). Oczywiście mówię tu o wyścigach przed Monako - ten i Kanada są trochę inne...
07.06.2011 09:25
0
To tylko potwierdza fakt, że nie potrafili zrobić dobrej i wytrzymałej opony a wszelkie niepowodzenia tłumaczą chęcią poprawienia widowiska. Skoro tak było to czemu poprawiają żywotność? Jeszcze troche i będzie to samo co rok temu, jeden pit stop i do mety...
07.06.2011 12:32
0
3. sliwa007 - trudno się nie uśmiechnąć czytając Twój post...nieco przyznam ironicznie...;) Mówisz jak Jaques, były mistrz świata, ale mnie bardziej przekonuje zdanie Pata - w końcu inżyniera. Odsyłam do czerwcowego nr F1 Racing.... Dodam, że nie uwierzę za diabła, że firma Pirelli z tak ogromnym doświadczeniem wyścigowym i jednymi z najbogatszych archiwów nie umie stworzyć/skonstruować dokładnie takiej opony jak Japończycy. Tylko n ie o to chodziło od początku. Suma sumarum, wyścigi dzięki firmie Pirelli swą o znacznie ciekawsze i niech testują ile wlezie.
07.06.2011 13:57
0
4. beltzaboob możesz się śmiać ile chcesz, w końcu śmiech to zdrowie A w temacie, zrobić oponę wytrzymałą na tyle jak Bridgestone to nie problem, ale żeby jeszcze ona miała osiągi na poziomie F1 i była tak wytrzymała to już inna historia... Nie mam nic przeciwko tym oponom, wyścigi są bardzo ciekawe ale denerwuje mnie to ciągłe gadanie że specjalnie zrobili takie opony przy jednoczesnym poprawianiu żywotności.
07.06.2011 22:14
0
sliwa007 wszelkie działania Pirelli są konsultowane z zespołami (FOTA). Jedynym ograniczeniem jest konkretnie określony parametr zużycia, lub mówiąc inaczej - degradacji opon. Wszyscy są zadowoleni:) Na jeden pit stop raczej nie licz. Owszem, może ktoś tak sobie zdecydować, jednak nie będzie szybki i konkurencyjny... Pozdr.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się