WIADOMOŚCI

Podwójne DNF w Mercedesie
Podwójne DNF w Mercedesie
Żaden z kierowców Mercedesa nie przekroczył linii mety GP Australii. Michael Schumacher po kolizji z Jaime Alguersuarim na pierwszym okrążeniu wycofał się z wyścigu w połowie dystansu z powodu uszkodzeń bolidu, a Nico Rosberg został wykluczony z dalszej rywalizacji przez Rubensa Barrichello, który zbyt ostro zaatakował Niemca, doprowadzając do kolizji.
baner_rbr_v3.jpg
Nico Rosberg
„To był rozczarowujący pierwszy weekend sezonu. To był zacięty wyścig do czasu mojego wycofania się, gdyż cały czas ktoś z tyłu atakował. Zobaczyłem Rubensa w lusterku, był dość daleko, więc byłem zaskoczony, że we mnie uderzył. Od razu zdałem sobie sprawę, że to koniec i musiałem się zatrzymać. Szkoda zespołu, gdyż pracował bardzo ciężko w ten weekend i podczas zimy. Niemniej koncentrujemy się na pozytywach i intersująco będzie zobaczyć jak wypadniemy w Malezji. Melbourne to bardzo wyjątkowy tor, a my dowiemy się gdzie naprawdę się znajdujemy dopiero po kilku następnych wyścigach.”

Michael Schumacher
„Początek sezonu nie wyszedł nam tak jak sobie tego życzyliśmy. Teraz musimy odhaczyć ten wyścig i koncentrować się na następnym w Malezji. Jest mi przykro z powodu wszystkich naszych chłopaków tutaj i w fabryce, którzy pracowali niezwykle ciężko przez zimę, a których pracy nie mogliśmy przełożyć na wynik w ten weekend. Jeżeli chodzi o sam wyścig, miałem całkiem dobry start, ale zostałem uderzony w trzecim zakręcie toru i złapałem gumę w prawym tylnym kole, a to sprawiło, że zniszczyłem podłogę. Jako że uszkodzenia były dość znaczne, postanowiliśmy zjechać do boksu z powodów bezpieczeństwa. Jeszcze bardziej szkoda Nico, który także został wyeliminowany z wyścigu, jadąc po dobre punkty dla zespołu. Nadal wierzę, że mamy potencjał, tak jak to widzieliśmy podczas zimy i jestem przekonany, że powrócimy do walki.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

15 KOMENTARZY
avatar
Savior00

27.03.2011 10:57

0

Pechowy wyścig Mercedesa, aczkolwiek można się było spodziewać po nich lepszej formy, bo Rosberg znacznie odstawał od Witalija na początku wyścigu. Ciężko ocenić ich miejsce w stawce, zobaczymy co pokażą w Malezji.


avatar
pjc

27.03.2011 10:57

0

Mecedes został dziś wyeliminowany przez kolizje. Ale ich tempo też nie wzbudza (póki co ) optymizmu.


avatar
piotrek74

27.03.2011 10:59

0

szkoda Mi tylko ludzi co tak ciężko pracowali


avatar
zajac1211

27.03.2011 11:00

0

No nie wyszedł im ten wyścig zabardzo ze względu na kolizje ale formy na dobrą lokatę też ich bolid narazie nie ma.


avatar
Oset72

27.03.2011 11:05

0

brawo schumi,hehe


avatar
david9

27.03.2011 11:12

0

Nawet jakby dojechali do mety to nie liczyłbym na wysokie pozycje, poprostu bolid odstaje i tyle no ale pożyjemy zobaczymy


avatar
rusek f1

27.03.2011 11:32

0

Podobne zachowanie przytrafiło sie Barichello w zeszłym roku w Belgii gdzie bezsensownie zaatakował Alonso


avatar
piotrek74

27.03.2011 11:53

0

nawet Reklama adidasa pasuje


avatar
Piotre_k

27.03.2011 15:04

0

Zarząd w Stuttgarcie nie jest zadowolony jeszcze bardziej niż wczoraj. Podejrzewam, że Norbert Haug zaczyna się już pocić...


avatar
Filmmusic90

27.03.2011 16:37

0

Właściwie nie ma czego komentowac. Oba bolidy staranowane na tym samym zakręcie przez rywali i po wyścigu. Tempo zaprezentowane w tym tygodniu w żadnym razie nie napawa optymizmem, ale może to tylko falstart Merca, a w szczególności Schumachera. Oby było już tylko lepiej. Generalnie wyścig niezły, chociaż Perez już w pierwszym starcie w F1 obalił mit delikatnych opon Pirelli i można podejrzewac, że od przyszłego wyścigu dwa pity będą absolutnym maksimum. Red-Bull ma zdecydowaną przewagę, jeśli idzie o tempo kwalifikacyjne, ale tempo wyścigowe już tak nie wgniata. Słabe Ferrari, które najmocniej z czołówki męczy opony.


avatar
Marti

27.03.2011 18:02

0

Do roboty!


avatar
piotrek74

27.03.2011 18:40

0

11. Marti-masz rację mercedes myśli jak Ferrari że dwa wielkie nazwiska zagwarantują pp


avatar
Marti

27.03.2011 22:53

0

12. piotrek74 Jakie dwa wielkie nazwiska w Ferrari? :) Massa to nie jest wielkie nazwisko ;)


avatar
kamil9340

28.03.2011 08:36

0

hahah! srebrne bolidy won! tak samo z mclarenem powinno się stać :D


avatar
piotrek74

28.03.2011 20:35

0

miało być,, u nich,, bo w Ferrari liczą że jak kupili Alonso to tytuł mają pewny .


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu