SYLWETKA
Pierwszy start w Grand Prix Formuły 1 przebiegał dla Kanadyjczyka w sposób wręcz wymarzony. Bo jak inaczej nazwać start z pole position w debiutanckim wyścigu? Faktem jest, że Villeneuve zasiadał za kierownicą jednego z najlepszych bolidów pierwszej dekady lat '90, lecz tak wyraźna dominacja nad doświadczonymi kierowcami F1, wydawała się wręcz niemożliwa. GP Australii Jacques ukończył na drugiej pozycji i gdyby nie awaria bolidu na pewno dojechałby do mety na pierwszym miejscu, co byłoby drugim w historii wyczynem tego rodzaju (wcześniej, w 1961 roku, jako jedynemu kierowcy F1 swój pierwszy wyścig udało się wygrać Włochowi Giancarlo Baghettiemu). Mimo to na pierwsze zwycięstwo nie trzeba było długo czekać. Już podczas GP Europy Kanadyjczyk wygrał swój pierwszy wyścig, a w końcowej klasyfikacji sezonu 1996 Villeneuve uplasował się tuż za swoim partnerem Damonem Hillem, który zdobył tytuł mistrza świata.
Sezon 1997 okazał się bardzo szczęśliwy dla, co by nie powiedzieć młodego, ale za to bardzo szybkiego debiutanta. Wygrana w 7 spośród 17 wyścigów zagwarantowała Villeneuvowi tytuł mistrzowski.
Mimo przedłużenia kontraktu ze stajnią Williamsa w sezonie 1998 utalentowanemu Kanadyjczykowi nie szło już tak dobrze jak w poprzednich dwóch. Tylko dwukrotnie udało się mu stanąć na podium- w Niemczech i na Węgrzech, co wystarczyło na zajęcie tylko 5 miejsca w klasyfikacji generalnej, tuż za kierowcami McLarena i Ferrari.
Po przeniesieniu się do stawiającej swe pierwsze kroki w F1 ekipy British American Racing Villeneuve spadł na koniec tabeli, co było spowodowane awaryjnością nowego bolidu. Sezon ten Jacques zakończył bez ani jednego punktu na koncie! Dopiero zmiana silników w bolidach BAR na jednostki Hondy w sezonie 2000 dała cień szans na poprawienie wyników oraz udowodnienie potencjału tkwiącego w zespole Craiga Pollocka. Villeneuve zakończył sezon na 7 pozycji z 17 punktami i dobrą wróżbą na przyszłość w zespole BAR. Kolejny sezon w British American Racing zakończył się dwoma trzecimi miejscami w GP Hiszpanii i GP Niemiec co było pierwszym podium w historii zespołu. Ostatecznie sezon zakończył ponownie na 7 miejscu, tym razem z dorobkiem 12 punktów.
Sezon 2002 to wyraźny spadek formy. Villeneuve zdobył zaledwie 4 punkty i zakończył sezon na 12 pozycji w klasyfikacji generalnej. W sezonie 2003 nie było lepiej. Kanadyjczyk regularnie słabiej spisywał się od swojego partnera- Jensona Buttona i zdobył tylko 6 punktów opuszczając zespół po przedostatnim wyścigu sezonu- GP USA i ogłaszając, że przechodzi na „emeryturę”. Niespodziewanie jednak na 3 wyścigi przed końcem sezonu 2004 powrócił na tor zasiadając za kierownicą bolidu Renault w miejsce zwolnionego Jarno Trulliego. Jacques Villeneuve mimo chęci zakończenia kariery podpisał również kontrakt na sezon 2005 z zespołem Saubera, gdzie w pierwszej części sezonu nie był w stanie dorównać swojemu młodszemu koledze Felipe Massa. W drugiej części jednak Kanadyjczyk spisywał się lepiej i ostatecznie zakończył sezon tylko 2 oczka za swoim partnerem z zespołu. W sezonie 2006 Villeneuve będzie jeździł dla teamu BMW Sauber.
WIADOMOŚCI POWIĄZANE
DO
GP USA
17.10 - 19.10
ZOSTAŁO
POPRZEDNI WYŚCIG 
GP Singapuru
-
Russell zdominował GP Singapuru. McLaren przypieczętował tytuł mimo kolizji swoich kierowców!
-
McLaren świętuje 10. tytuł mistrzowski w F1
-
Verstappen ciągle bez zwycięstwa w Singapurze
-
Russell odkupił swoje winy za wpadkę sprzed dwóch lat
-
Awaria hamulców pozbawiła Hamiltona szans na walkę z Antonellim
-
Bearman w punktach, Ocona zatrzymał pociąg bolidów
-
Trafiona strategia zapewniła Williamsowi jeden punkt
-
Zmiany w samochodzie Gasly'ego przed wyścigiem miały na celu przetestowanie rozwiązań na przyszłość
-
Alonso zadowolony mimo błędu zespołu
-
Hadjar: problem z bolidem kosztował nas punkty
-
Sauber na szarym końcu: nie mieliśmy tempa w ten weekend