McLaren: Nie mielibyśmy problemu z Raikkonenem
Szef Mercedes-Benz Motorsport Norbert Haug powiedział, że McLaren nie miałby problemów z parą Kimi Raikkonen - Lewis Hamilton w przyszłym roku.Powrót Raikkonena - jeśli nastąpi - oznacza, że w przyszłym sezonie zespół z siedzibą w Woking będzie dysponował jednym z najmocniejszych składów w stawce, jednak w przeszłości McLaren nie zawsze radził sobie z utrzymaniem na wodzy dwóch czołowych kierowców - czego przykładem jest sezon 2007 i tarcia pomiędzy Alonso i Hamiltonem.
Haug uważa jednak, że zespół nie będzie miał problemów z Raikkonenem.
"Cokolwiek możesz zrobić, by zdobyć najlepszych możliwych kierowców, jest tym, co musisz zrobić. To kwestia pieniędzy, możliwości i ilości talentu. Nie uważam, by poradzenie sobie z dwoma megagwiazdami było problemem."
"Z Alonso było trochę głosów z zewnątrz, ale tak naprawdę wewnątrz ekipy każdy robił swoją robotę i powinniśmy byli wygrać mistrzostwo świata. Tak się jednak nie stało z powodu braku team orders."
"Możecie sobie wyobrazić co by się stało, gdyby Fernando nie blokował Lewisa na Węgrzech. Brak kary, punkt więcej i już je mamy. Tak czasem się dzieje. Wygraliśmy tytuł jednym punktem i przegraliśmy go jednym punktem."
"Nie potwierdzam, że będzie zmiana. To bardzo ważne. Zajmowanie się kierowcami jest częścią tej gry i mamy ku temu zdolności."
Choć Raikkonen nie miał najlepszych relacji z byłym szefem zespołu, Ronem Dennisem, Haug powiedział, że chciałby mieć Fina ponownie w ekipie.
"Patrząc na naszą współpracę, która trwała pięć lat, była ona pozytywna. Powinniśmy byli wygrać co najmniej dwa mistrzostwa. Muszę powiedzieć, że minęliśmy się z jednym o dwa punkty w 2003, ale sądzę, że awaria silnika była jednym z powodów i bez niej mogliśmy to zrobić."
"W 2005 powinniśmy byli je mieć. Silniki wtedy nie były tak dobre i niezawodne jak teraz. Posiadanie w naszym zespole Kimiego zdobywającego dwa tytuły mistrzowskie zdecydowanie byłoby sprawiedliwe. Mam z nim dobre relacje i jestem pewny, że on powiedziałby to samo."
komentarze
1. Janosoprano
Ajć-taki sklad niczego jeszcze nie gwarantuje-ugotuja sie we wlasnym sosie;)
2. eisenwolf777
Raikkonen to fachman. SALUTE, wreszcie Hamilton przestanie się mądrzyć przy takim ostrym kierowcy jak Raikkonen
3. kacperboss
Jak Kimmiego nie chcą w Ferrari to niech idzie do McL. Ferrari popełni kolosalny błąd zamieniając Kimmiego na Alonso. Jeśli Kimmi trafi do McL to Ferrari może tego żałować w przyszłym sezonie jak będzie ich regularnie objeżdżać, a wierze, że tak będzie bo Kimmi to fantastyczny kierowca.
4. RoninRonin
No to wiemy cvo i jak. Raikonen z Mc LArenie i w przyszłym roku mają tytuł .... to bedzie najsilniejsza para w stawce.
5. Fura
No to chyba wszystko układa się w pewną całość :] Szkoda tylko ze Kubica wyjdzie na tym najgorzej, bo jakos po ostatnich akcjach nie wyobrażam sobie zeby Reno było górą w przyszłym sezonie ;/ Fajnie jakby Kimi pokazał wszystkim klasę w McLarnie ( mowie tutaj o Hamiltonie i Alonso )
6. redlum
Ferrari nie puści Kimiego - jeśli na 100% nie będzie pewne że Massa będzie mógł startować (ba - nawet nie startować - ale wygrywać) w F1
7. Master666
Hamilton + Raikkonen = McLaren Mercedes.
Mistrzostwo wśród konstruktorów zapewnione! I tego sobie i Wam wszystkim życzę :-)
8. Voight
Jak to ktoś powiedział Ferrari się albo kocha albo nienawidzi. Ciekawi mnie co forumowi kibice uważają o Alonso w Scurerii i wywaleniu Raikkonena. Bo ja przestaje im kibicować z potwierdzeniem faktu już praktycznie pewnego na 99%
9. jar188
Kimi może się nieźle obłowić. Kasa za zerwany kontrakt+ kasa od nowego zespołu, będzie najlepiej zarabiającym kierowcą w sezonie 2010, no i zespół do którego może przejść może być strzałem w dziesiątkę.
10. Janosoprano
@9-ja twierdze ze yo dobra decyzja.Alonso bedzie jeszcze mistrzem ale Raikkonem sie wypalil.
To moje zdanie i nie musi nikomu pasowac;)
11. Gutek
Będzie ciekawie. Nareszcie będzie można jednoznacznie porównać Hamiltona z Icem. No i Alonso pokaże ponownie swoją klasę:D
12. owadd
9. jar188 - Kimi i tak już jest bardzo bogatym człowiekiem, więc to że się obłowi raczej niczego nie zmienia. Z całą pewnością osiągnął już taki poziom majątku że kolejne miliony $ nie robią specjalnej różnicy. To tak jak z użytecznością np. puszki Coli - jedna smakuje Ci świetnie, druga też, trzecia już nie aż tak bardzo bo już nie jesteś wstanie jej wypić. Użyteczność rzeczy i pieniędzy wzrasta liniowo, ale tylko do pewnego pkt. od którego człowiek nie potrafi już tych dóbr spożytkować. Tak samo jest z Kimim - prawdopodobnie posiada już tyle pieniędzy że nie jest wstanie ich wydać. Chociaż z drugiej strony przeciętny człowiek nigdy nie zrozumie najbogatszych:):). No ale wracając do tematu - myślę że Kimi po prostu chce jeszcze o coś powalczyć z F1, a skoro w Ferrari go nie chcą, to przejdzie do silnej konkurencji.
13. atomic
kimi nigdy mi nie podchodził w ferrari a tym bardziej alonso.ciekaw jestem czy alonso poradzi sobie z bolidem bo jak widać już dwóch kierowców ma "duże" problemy
14. Miro66
A jeśli Massa ze względów zdrowotnych nie wróci do Ferrari, to wtedy Ferrari ma tylko jednego kierowcę. Fisichella sie jednak nie nadaje. Mówiło sie wiele o parze Alonso-Kubica w jwdnym teamie. Najlepiej byłoby, gdyby Kubica podpisał z Renault kontrakt na 1 sezon i w 2011 dołaczył do Alonso. To wydaje się możliwe. Fakt, że McLaren poprawił mocno bolid w porównaniu do poczatku sezonu, a to daje dobre perspektywy w 2011. Może być powtórka z początku 2009, tylko w wydaniu McLarena a nie Brown GP. Fajne jest w tym jedno, sezon może zacząć się od całkowitej dominacji jednego teamu a skończyć dominacją innego.To jest niesamowite.
15. Miro66
Perspektywy w 2010 oczywiście.
16. jar188
12. owadd. Napisałem to raczej jako taką ciekawostkę.
Co od reszty niestety nie masz racji. Kimi nie dorobił się nie wiadomo jakich pieniędzy. A natura człowieka jest taka ,że zawsze chce więcej (nie wszystkich ale większości), i to zostało już potwierdzone dawno,dawno temu.
17. pz0
Jak chcą mieć megagwiazdę w zespole to niech zatrudnią Kubicę. Tylko Kubica jest w stanie przytrzeć nosa Hamiltonowi.
18. el_diablo
Nie mielibyśmy czy nie będziemy mieli????
19. pawelos211
dla mnie sprawa jest prosta , raikonen to teraz smakowity kąsek dal maca i jeśli bedzie jeździł w tym teamie to rzeczywiście będzie to najlepszy duet w F1 i mogą z świetnym bolidem zdominować następny sezon.
20. Orlo
A ja tam bym chciał zobaczyć Hamiltona...w Renault razem z Alonso. I jeszcze oczywiście boski Flavio jako szef:-)
21. Forza Ferrari
17. pz0-Aleś dowalił,prawda jest taka że Hamilton to jednak świetny kierowca chociarz go nie lubie,ale popatrzcie na sezon 2007 jak sobie radził u boku Alonso,ale Kimi jest lepszy od Lewisa xD To będzie mega para kierowców!To już koniec Ferrari;/
22. daveron
Kimi zdobywajacy z Mclarenem kolejny tytul to cos co chcialbym zobaczyc.
23. wit74
17 pz0 Znalazłeś niezły sposób na ściąganie gotowych na wszystko dyskutantów...
24. Iceman16
A ja wierze w Alonso i Ferrari i myśle że w następnym sezonie będzie dobrze . Muszą znależc sobie 2 kierowce niestety :/
25. Iceman16
hmm może Massa powróci i wtedy będzie wielka bitwa : McLaren vs Ferrari ;)
26. Kriss81
@12. owadd - dzięki za mały wykład z teorii konsumenta ;) Moje zdanie co do Kimiego w McL jest takie, że może sobie on tam spokojnie pojeździć, ale z Lewisem raczej nie zawalczy. Na pewno nie będzie tak odstawał jak Heikki, mimo to - podobnie jak Alonso - nie wygra tej rywalizacji. Kibicuję Kimiemu od lat, ale chyba rzeczywiście najlepsze lata ma już za sobą. Hamilton zaś dopiero się rozkręca.
27. AndrzejOpolski
Z perspektywy czasu moim typem na drugiego kierowcę McLarena, obok Hamiltona, jest... Alonso. Uważam, że to dwaj kierowcy obdarzeni wielkim talentem oraz chęcią walki i głodem wygrywania. No i ciekwie byłoby gdyby McLaren wystawił duet Hamilton - Montoya.
28. kenji
Imo w teamie f1 nie powinno być dwóch super kierowców.
29. Cwirs
kacperboss, jakis argument na poparcie Twojego posta ? Kolosalny blad oznacza, ze Raikkonen jest kolosalnie lepszy od Alosno, wyprowadz mnie z bledu a na koncu napisz ile tutulow Mistrza Swiata ma Raikkonen a ile Alonso
30. walerus
Raikonen + mcl = mistrz świata!
31. Neza
A ciekawe co na to Kimi...? Mam nadzieje, że jest zainteresowany McL bo to byloby naprawdę interesujące! McL mając tych dwóch kierowców na stówe mieliby mistrza konstruktorów. A walka o mistrzostwo wśród kierowców toczyłaby się między Kimim a Alonso(jeżeli będzie w Ferrari) i gdzieś tam za nimi toczyłby się Hamilton, bo coś tak czuje, że przy Kimim ubyloby mu trochę pewności siebie, bo Raikkonen jest od niego lepszy. A ferrari jest poprostu głupie wywalając Kimiego. A jeżeli on przejdzie do McL to Ferrari zostanie wdeptane w asfalt, tym bardziej, że nie wiadomo jak z dyspozycją Massy będzie. Ferrari traci swoja klase na która tyle lat pracowało. Bo kupno Alonso to jest chwyt pod publike a sport już schodzi na drugi plan.
32. pz0
27. AndrzejOpolski - Montoya to mi jednak nadal pasuje jedynie do Williamsa. Przecież w jednym teamie Hamilton i Montoya to by się chyba pozjadali. Chociaż może masz racje, przynajmniej nie byłoby nudno. Z wszystkich kierowców z ostatnich lat najbardziej brak mi właśnie tego Kolumbijczyka.
33. owadd
To kto będzie lepszy w Macu Hamillton czy Kimi nie sposób przewidzieć. Kto np. myślał w 2007r że rok później to Massa będzie walczył o tytuł a Raikkonen zaliczy raczej słaby sezon? 26. Kriss81 - też obstawiam że z tej dwójki więcej pkt. będzie zdobywał Brytyjczyk, choćby ze względu na pozycję w zespole jaką sobie wypracował. Z całą pewnością Kimi zmusi go jednak do jeszcze większego wysiłku co dla widowiska będzie bardzo pozytywne.
34. asc
Kimi dostanie kapustę, zakaz konkurencji w F1 (lub stanowisko testowego) i miejsce w WRC Fiata i załatwione.
35. kacperboss
@31
Masz rację, Ferrari na pewno nie zamienia Kimiego na alonso ze względu na umiejętności, które obaj kierowcy mają co najwyżej na tym samym poziomie, a moim zdaniem Kimi jest dużo lepszy. To bardziej chwyt pod publikę. Ten santander namieszał, gdyby nie ten sponsor alonso nie trafiłby do ferrari. No ale poczekajmy na rozwój wydarzeń, może życie nas zaskoczy i Kimmi zostanie w ferrari a kłamczuszek trafi do jakiegoś innego teamu =]
36. Martina S
JEŚLI FERRARI ODDA MCLARENOWI KIMIEGO TO JASNE ŻE TYŁKI BOLIDÓW MCLAREN BĘDĄ OGLĄDAĆ CAŁY SEZON HEHE
37. Neza
Martina S - szczególnie KIMIEGO!
38. Senna_olk
Jak dla mnie Hamilton jest lepszy od Raikonnena. Pamiętam walkę sprzed roku, szli łeb w łeb, ale to Kimi zaliczył bandę. Po czym Hamilton dostał karę :P
Może mi ktoś przypomnieć który to był tor?
39. Lizak
Po jedenj walce i juz wszystko wiesz? Zacznijmy od tego ze rok 2008 byl dla Kimiego nagorszym w calej karierze a Hamiltona jeden z lepszych heh ( ale on juz mial ich duzo ). Pamietasz z ktorego Kimi startowal wtedy? Zreszta jak nie pamietasz co to byl za tor to juz nie mowie tu o Francji 2005 Suzuki 2005 czy Bahrain 2006 gdzie Kimi pokazal wiecej niz Lewis do tej pory. Hamilton jest bardzo dobry nie ma watpliwosci lecz Kimi robi mniej bledow jest najszybszym kierowca w stawce i jezdzi bardzo bardzo rowno i szybko slabym bolidem co juz pokazal w tym roku. Lewis zebym mogl nazwac go lepszym niz Kimi musi pokazac to na co czekam. Jeszcze nie zdradze na co ale na pewno jeszcze tego nie pokazal. Pozatym ile zwyciestw ma Kimi nie stajac z P1 a ile Lewis. To tez sie bardzo liczy jak na moje. Pozdro
40. AndrzejOpolski
39. Lizak: zapewne czakasz na deszczowe GP, podczas którego Lewis nonszalancko opuści bolid i uda się do automatu z napojami.
41. lotec ac
twój owadzi wywód do mnie nie trafia : " Z całą pewnością osiągnął już taki poziom majątku że kolejne miliony $ nie robią specjalnej różnicy."
chłopie .. przeczytaj raz jeszczew co napisałeś z jednej strony dodaje i oczekujesz różnicy.. no niespecjalnie To tobie wychodzi..
a powiedzmy, że są wypasione łodzie podwodne do kupienia za bagatela 80 milionów$
ja specjalnie nie zauważyłem wywodu pz0
a tu ktoś pobił rekordy.. "28. kenji 2009-09-28 19:59:40 (Host: *.xdsl.centertel.pl)
Imo w teamie f1 nie powinno być dwóch super kierowców. "
mno spoko jak ja na przykład WOLAŁBYM ŻEBY W KAŻDYM TEAMIE BYŁA PARA [BĄDŹ TRIO] SUPER KIEROWCÓW[MOŻE EW. MOTOCYKLISTA;] ORAZ BY WALKA TRWAŁA PERMANETNIE DO UPADŁEGO.
42. Lizak
40. AndrzejOpolski hehehe nie to nie to. Jak chcesz mozesz zgadywac dalej ale watpie czy zgadniesz. Pozdro
43. Jonatan
22. daveron Dokladnie tez bym to chcial zobaczyc juz w sezonie 2010, i niech Ferrari bije sie w glowe ze pozbyla sie go Mam nadzieje ze KIMI bedzie dysponowal dobrym bolidem ktory pozwoli mu walczyc o tytul nie zaleznie gdzie bedzie jezdzil
44. Smola
Kimi chyba nie pasuje do specyfiki Ferrari. Massa wypowiadał się w minionym, albo jeszcze wcześniejszym F1 Racing, na temat relacji Kimi - Massa - Ferrari. Wiem, że to nie jest główny powód pozbywania się Raikkonena. Poważnym problemem Fina jest mocny brak zaangażowania w rozwój bolidu i o tym mówi się głośno. Sytuacja: RAI przychodzi na miejsce MSC. Woda na miejsce ognia. Raikkonen jest kierowcą szybkiego okrążenia i genialnego stylu jazdy, umożliwiającego regularne wygrywanie. Nie jest kierowcą inżynieryjnym. A to wielki atut w Maranello. Alonso to dobra opcja dla Ferrari, ale dla mnie TYLKO pod względem inżynieryjnym. Obawiam się, że ALO jako formułowy kryminalista, stanie się w czerwonym kombinezonie Feliksem Dzierżyńskim... Jak dla mnie, w stawce niepodzielnie króluje Hamilton i wyczekuję już teraz sezonu 2010, kiedy to - mam nadzieję - staniemy w obliczu walki o najwyższe laury pomiędzy omawianymi tu kierowcami. Dobra, Robert niech też tam będzie ;-)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz