Symonds: To był pomysł Piqueta
Były już członek zespołu Renault, Pat Symonds, zamieszany w aferę związaną z wypadkiem Piqueta w Singapurze po otrzymaniu kary od FIA wypowiedział się na temat tego zdarzenia. Symonds uważa, że winnym całego zamieszania jest… sam Piquet, który miał namawiać swoich przełożonych do przyzwolenia na wypadek.„Nie byłem świadomy, w jakim miejscu znajdują się jego negocjacje dotyczące kontraktu, ale gdy teraz to przeanalizować, on liczył, że to zdarzenie będzie dla niego pomocne w dalszych negocjacjach kontraktowych.”
„Przyznaję jednak, że to ja powinienem być pierwszym, który powinien natychmiast powiedzieć ‘nie’. Będę tego zawsze żałował, szkoda że tego nie zrobiłem.”
„Mogę tylko powiedzieć, że zrobiłem to tylko dla zespołu, a nie dla żadnych własnych korzyści. Odegrałem pewną rolę w stworzeniu tego zespołu takim jak jest teraz, zacząłem pracować w tym zespole w jego początkach, 28 lat temu, z 19 innymi ludźmi. Dziś zespół rozrósł się do organizacji która zatrudnia ponad 500 osób, jest ważna dla lokalnego i międzynarodowego biznesu. Ostatnią rzeczą, którą chciałem, to narazić team i wszystkich ludzi w teamie za których byłem odpowiedzialny na niebezpieczeństwo.”
„Jednym zdarzeniem zepsułem reputację którą budowałem przez 33 lata swojej kariery w sportach samochodowych. Jestem konkurencyjną osobą, która pracowała pod dużą presją środowiska.”
„Tamtej nocy w Singapurze popełniłem błąd, mający tak wielkie konsekwencje, że nigdy sobie tego nie wyobrażałem w ten sposób. Za ten błąd, mogę jedynie zaoferować wszystkim tym, którzy poczuli się poruszeni tym zdarzeniem, w które byłem zaangażowany, moje głębokie przeprosiny.”
komentarze
1. Seveir
Łza się w oku kręci.
2. Matt90
i po co Ci to było panie Symonds? trzeba bylo dopiero sie sparzyc zeby przejrzec na oczy i zrozumiec ze gralo sie nie fair? pozdro.
3. Budda89
Szkoda Pata i Boskiego F. Robert niech się teraz trzyma jak najdalej od Renault. Miał by u nich jak u Pana Boga za piecem a teraz już się skończy dowożenie elementów prywatnym odrzutowcem.
4. Troker1979
mnie wkurza tylko jedna rzecz!!! Czy alonso nie ma sobie nic do zarzucenia?
Dobry kierowca to inteligentny kierowca skoro tak to myślicie że alonso nie zdawał sobie sprawy z tej intrygii? Podejrzewam też że pan X tj. w pewnym stopniu świadek koronny to właśnie dwukrotny mistrz świata
5. BMWbmw
A może sam Alonso to zaproponował, teraz zrzucają na Piqueta....
6. dragomirov
Jeśli to pomysł Piqueta w co wątpię, to za tym musiał ktoś stać, ktoś bardzo wpływowy. Można by było wtedy przyjąć spiskową teorię świata, ale.... Awaria pompy paliwa w samochodzie Alonso w eliminacjach musiałaby być, również elementem tej gry, co oznaczałoby że w takim razie wszyscy w Renault byli zamieszani w spisek a to oznacza, że Piquet nie mógł sam tego wymyślić. Odrzucam taki scenariusz. Mogło być tak, że rzeczywiście Flavio nękał małego Piqueta za styl jazdy, ale przede wszystkim za to, że dostał się przez koneksje tatusia, który nomen omen jeździł dla Flavio. Stary Piquet miał dużo znajomych i potrzebne kontakty, żeby wymusić na Flavio przyjęcie chłopaka. Umówili się następny sezon, ale za małą przysługę, no się rypło.
7. atomic
może poszli do lasu. są jeszcze tacy ,którzy nie wierzą w teorie spiskowe w f1-królowej wyścigów ?
8. antos05
4. Troker1979............
już to przerabialiśmy
Odnośnie Alonso-nie wierzę w jego niewinność.Alonso pewnie sam w to nie wierzy.Jego morale są bardzo małe.W moich oczach stracił wiele i nie zasługuje na Ferrari.Mam nadzieję ,że szefowie Scuderii go nie zatrudnią bo jestem przekonany,że jest tak samo brudny jak Briatore, Symonds i Piquet.
9. Niespokojny
'Kto mieczem wojuje, od miecza ginie' - ciekawe, ktory z tej dwojki , Flavio czy Pat, wymyślił, by to wykorzystać i obrocić ostrze w stronę Nelsinio Jr..Stawiam, że Flavio wymyślił, ale stwierdził, iż lepiej będzie, jak powie o tym Pat. Jednak w sprawie pomysłu na ubr. taktykę w GP Singapuru- jak naprawdę bylo?, czyj to był pomysł? , trudno powiedzieć - i skutek osiągnięty, bo ziarno niepewności rzucone.
10. yantar
Gdy po tym feralnym wyścigu niektórzy wysuwali teorie o ustawienie wypadku Piqueta. Napisałem, że niemożliwe jest by ktoś był na tyle głupi w tym sporcie by chciał z własnej woli wyrżnąć w ścianę przy takiej prędkości. Mea culpa, ludzie potrafią mnie jednak zaskoczyć ^_^
11. Niespokojny
@ 10. yantar - wspaniała postawa !!!
12. mateos4
Jesli wymyslil to Piquet Jr. to naprawde jest dobrym strategiem zeby wszystko zgrac i moze opwinni go zatrudnic jako czlowieka od strategii a tak na serio to nie wierze ze to on wymyslil jest to malo realne tak samo jak to ze Alonso nic nie wiedzial za tym stoja grube ryby
13. Daniels
nom piquet zrobil to dla wlasnych korzysci. panowie zrobili to dla wygranej i dostali kopa w dupe. a piquet dostaje kaske do konca sezonu, heh co za durnota FIA.
14. Dr Prozac
Chyba nie rozumiecie do końca. On sugeruje ze Piquet wpadł na taki pomysł żeby wywołać SC. Nie musiał wszystkiego planować - jeśli kierownictwo zepsuło przyjęło pomysł to zajęło się też dokładnym planowaniem.
W sumie nie wykluczone, ale mało prawdopodobne.
15. szykana
yantar - nie byłeś jedynym, który popełnił ten błąd, też nie przypuszczałem, że Nelson jest aż tak głupi
16. Marti
Zabawny ten Symonds, lepiej gdyby wogóle nie zabierał już głosu w tej sprawie. Młody Piquet jest (mówiąc wprost) za głupi, aby wymyślić taką manipulację.
17. Budda89
16.Marti - o to właśnie chodzi że Piket jest głupi i to mógł być jego pomysł.
18. hubert78
Czyli jednak prawdą jest fakt iż Nelson uwielbia Mocne uderzenia z tyłu :)
19. Asturia
Uważam że młody Piquet jest na to za głupi, to raczej pomysł jego ojca a młody to tylko zaproponował a celem tego było wywalenie Briatore z F1. Głupotą było przystanie na coś takiego, ale co się stało już się nie odstanie.
20. Marti
17. Budda89 - szczerze wątpię, aby ktoś pokroju młodego Piqueta był skłonny obmyśleć taki plan manipulacji. Takie pomysły rodzą się w głowach ludzi chytrych, przebiegłych i cwanych. Nelson sprawia zupełnie inne wrażenie, taka cicha woda (która jednak potrafi brzegi rwać - co udowodnił). Ciężko mi sobie wyobrazić, aby to on był pomysłodawcą tego spisku.
21. sivshy
Ja jestem ciekaw, jak wiele takich przekrętów nie wyszło na światło dzienne. Eddie Irvine wypowiadał się swojego czasu, że takie przekręty w F1 to norma i szczerze mówiąc nawet nie mając wglądu za kulisy, jestem podobnego zdania. Tam gdzie w grę wchodzi tyle kasy i jest tyle miejsca na przekręty, nie ma siły aby ich nie było. Nawet na naszym podwórku, gdzie w grę wchodzi dużo mniej kasy, afera goni aferę (mówię tu o piłce nożnej). Dlatego myślę że podobnie Pat i Flavio, jak i swojego czasu Ron Dennis mieli po prostu pecha, że cały smród wyszedł na światło dzienne. Nie pochwalam takiego zachowania, ale skoro to norma, to powinno się karać wszystkich jednakowo. Tylko że wtedy większość teamów powinna wylecieć, na co FIA sobie nie może pozwolić. Dlatego konsekwencje są wyciągane tylko wtedy, gdy jak ktoś to kiedyś ładnie ujął "gówno wleci w wentylator".
Jedyne co mnie wkurza to to, że znowu Alonso wychodzi z drugiej już afery czysto, mimo że w tym przypadku nie było takiej możliwości, aby o niczym nie wiedział. Rośnie nam z niego drugi Schumacher, z tym że on ma więcej szczęścia i jego zwykle jakiekolwiek podejrzenia omijają. Jak widać czasy, kiedy można było odnosić sukcesy bez przekrętów minęły razem z nastaniem ery Schumachera i trwają do dziś. Choć z drugiej strony nie wiadomo, czy kiedykolwiek było inaczej...
22. strong1
Widzę to tak.Flavio dostał wiadomość od góry,że "cza" by się było gdzieś pokazać.Zaszantażował ,młodego Piqueta -wiadomo jak.Symonds miał chwile wątpliwości,ale Briatore stwierdził,że wywali go z ekipy za kiepskie wyniki zespołu,jak się nie zgodzi,a potem Pat powiedział."Siedemnastka,siedemnastka Flavio.Tak siedemnastka będzie na pewno dobra i bezpieczna Flavio".
23. Troker1979
Po przemyśleniu sprawy dochodzę do wniosku że alonso nie był poinformowany o tym przekręcie nie był wtajemniczony. To nie zmienia faktu że nie domyślił się w trakcie czy też po zdarzeniu. gdzie był i czemu milczał to tej pory?
Dlaczego nie był wtajemnicziny? dlatego że flavio chciał wygrać ten wyścig za wszelką cenę by w ten sposób dać bodziec alonso aby został w renault na następny sezon.
24. walerus
to był pomysł.... Matki Teresy z Kalkuty.... ludzie ale pieprzenie....
25. Dr Prozac
Z Schumacherem to macie racje, niektóre jego akcje wcale bardzo od tego nie odbiegały..
26. RapidWave
nie wierzę w ani jedno jego słowo
27. fezuj
A ja od początku miałem jakieś przeczucia że to właśnie Pikuś mógł być "ojcem" tego pomysłu a dopiero Pat i Flavio obmyślili taktykę przekrętu bo Pikuś rzeczywiście jest za głupi na obmyślenie takiego numeru. Jedno trzeba przyznać że to był majstersztyk ( choć po wyścigu padły sugestie że to ustawka, ale się rozmyły) który by był "zbrodnią doskonałą" , ale NARZĘDZIE zbrodni zaczęło .... paplać :)
28. Kornik
walerus
To pomysł Maciusia z Klanu a nie Matki Teresy
29. Gosu
Teraz sobie mogą pogadać i zwalać winę na siebie.
Jak to mówi Borowczyk " to już jest łabędzi śpiew".
30. redlum
na paru portalach piszą o jakimś świadku X który o wszystkim wiedział i zeznawał incognito i który tak samo jak Piquet dostał żelazny list. Jak myślicie - to Alonso?
31. Skoczek130
Teraz nie ma to już żadnego znaczenia, gdyż jest już po wszystkim. Poza tym sami popełnili błąd, że mu na to pozwolili. No cóż, sami sobie na to zasłużyli... niestety... ;(
@redlum - a wcale bym się nie zdziwił, gdyby to On wszystko wypaplał. Alonso to cwaniak i wie, jak zrobić, by dla Niego było najlepiej. Może w ten sposób chciał się uwolnić od Renault? Kto to poza Nim wie...? Nawet jeśli faktycznie tak było, może to kiedyś na Nim zemścić. I nie będzie już bożyszczka niewiniątka Fernandinho. Mam nadzieje, że w Ferrari Massa się po Nim przejedzie! Miszcz od siedmiu boleści.... :/
32. walerus
oczywistym jest, że to był Alonso...
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz