Renault zdecydowało się na agresywną strategię
Fernando Alonso po raz pierwszy w tym sezonie zdobył pole position, wyprzedzając w dzisiejszych kwalifikacjach oba bolidy Red Bulla. Mimo, że wynik ten został osiągnięty z agresywną strategią na wyścig, czyli prawdopodobnie z małą ilością paliwa na pokładzie, w ten sposób aż trzy pierwsze pola są zajmowane przez bolidy napędzane silnikami Renault. Dla Hiszpana węgierski Hungaroring jest bardzo szczęśliwym torem, gdyż w sezonie 2003 wygrał on tutaj swój pierwszy wyścig w F1 za kierownicą bolidu Renault.„Wynik dzisiejszego popołudnia jest fantastyczny. Wiedzieliśmy po Niemczech, że byliśmy bardziej konkurencyjni i że bolid naprawdę został poprawiony w ostatnich poprawkach, więc zdecydowaliśmy się na agresywną strategię w ten weekend. Jutro naszym celem jest ukończyć wyścig na podium, a start z pole position daje nam na to okazję. Trzy pierwsze pozycje zajmowane przez bolidy z silnikami Renault również obrazują niesamowitą pracę całego zespołu.”
Nelson Piquet
„Wiedziałem, że kwalifikacje będą ciężkie. Udało mi się wykręcić dobre okrążenie w Q1, ale w Q2 miałem spory ruch i nie mogłem powtórzyć czasu, więc niestety nie udało mi się wejść do Q3. Jutro musimy wykonać dobry start, a ja dam z siebie wszystko, żeby mieć mocny wyścig.”
Pat Symonds
„Sądzę, że po Niemczech odzyskaliśmy wiele pewności w bolidzie i poprawkach jakie ostatnio wprowadziliśmy. Z tego powodu przyjechaliśmy tutaj z agresywną strategią i zdobywając pole position ukończyliśmy pierwszą cześć naszego zadania. Musimy teraz to przeistoczyć w dobry, solidny finisz jutro, miejmy nadzieję że na podium.”
komentarze
1. Dagmara_W
Gratulacje dla Alonso.. ja jestem tylko ciekawa kiedy briatore straci cierpliwosc do Piqoeta.
2. rysio
Cierpliwość to ja już chyba straciłem po tym co zobaczyłem ze strony BMW.
3. $herman
Piquet poleci po tym wyścigu.
4. przemo_95
a skad wiecie moze to bmw pojdize na dno i kieorwyc pojda z walizkami i bmw nie ma kierowcow juz wole by kubi poszedl do force indi
5. Asturia
Agresywna strategia do tej pory im się nie sprawdzała, ale wiele będzie zależeć od startu. Oby sprzęgło nie zawiodło Fernando tak jak ostatnio. Marzę o tym aby znalazł się na podium.
6. szakal_No1
troszke z innej beczki -wybiegne troszke we w przyszlosc , trzy nowe zespoly w f-1 , na 99 $$% fernardo zasiada w czerwonym bolidzie , rubens najprawdopodobnie zakonczy kariere , prorokuje wolny wakat w toro , a wiec po dzisiejszych mega dziwnych kwalifikacjach wylania sie mega otwarty rynek pracy na sezon 2010 - jak sie pewnie zorientowaliscie zastanawiam sie nad sytuacja roberto, jezeli prawda jest iz robcio ma wolna reke z podpisaniem kontraktu oraz dobre uklady z hiszpanem to kto zastapi go w reno- jak sadzicie -??
zespol otwarty na ryzyko i strategie, lepiej radzi sobie z adaptacja do zaistnialych warunkow ,drugi kierowca raczej male szanse na sezon 2010 , zaplecze wolnych klasowych kierowcow - brak. Wiec kto w sezonie 2010 w BMW a kto w ING
7. saint77
6. szakal.... Robert w przyszłym sezonie na 99% w BMW, niestety.
Ten 1% pozostaje na wypadek, gdyby BMW Sauber F1 Team się rozleciał jak ich silnik i Robert miał szanse przejść do innego teamu, czego mu życzę z całego serca.
8. morek154
jesli alonso chce utrzymać pierwsze miejsce po 1 pistopach to musi drugiego kierowce odjechać na 10 sekund conajmniej ,jesli w wyscigu renault bedzie miało tempo z nuhrburgirngu to nie powinno byc problemu i taktyka na 3 pitsopy powinna dac wygraną, moze mu w tym pomóc hamilton który wyprzedzi kersem redbulle i bedzie je troche spowalniał
9. majkawiolka
Brawo Alonso! Długo czekaliśmy na PP:) ale się cieszę (nawet z jego ilością paliwa);-)
10. fullbzikaaa
Jak planowali zdobyć pole position, żeby było trochę głośniej o Renault, to pomysł wypalił.
Niestety dla Alonso, po tej kombinacji raczej na pewno nie zmieści się w 8 tego wyścigu.
11. krystianxp
taki team jak renault i nie boi sie odwaznej taktyki bo wiedza ze tylko jak zaskocza przeciwnika to maja szanse na dobry rezulatat, Brawo Alonso
12. Skoczek130
Strategia Fernando choć ryzykowna, może okazać się korzystna na tym krętym torze. Najważniejsze, aby utrzymał się przed Red Bullami, wówczas będzie to połowa sukcesu. Mam nadzieje, że jeśli Hiszpan nie wystartuje za dobrze, dojdzie do kolizji pomiędzy Nim, a Vettelem. Jeśli ktoś ma wygrać, to Mark, a nie Seb. Co do Piqueta, dla Niego punkty są konieczne, więc życzę mu jak najlepiej!
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz