Mosley rezygnuje z kandydatury na szefa FIA
Max Mosley potwierdził dzisiaj, że w październiku nie będzie ubiegał się po raz kolejny o kadencje prezydenta FIA.Dzisiaj Mosley potwierdził, że nie stanie do wyborów, stwierdzając przy okazji, że dostał prawie 100 wiadomości od członków klubów FIA uprzedzających go przed ponownym zastanowieniem się nad tą decyzją.
Ostatecznie Mosley zakończył stwierdzeniem: „Nie będę kandydatem w październiku.”
Jak na razie jedynym oficjalnie potwierdzonym kandydatem na posadę Mosleya jest mistrz świata w rajdach samochodowych Ari Vatanen. Wkrótce być może oficjalnie potwierdzone zostaną plotki o kandydaturze Jeana Todta, byłego szefa zespołu Ferrari, który ma mieć poparcie Maxa Mosleya.
komentarze
1. bula28
I bardzo dobrze!!!! :DD
2. Ra-v
chcialoby sie powiedziec "i regulaminowi stalo sie zadość" :D
3. lukasz1
Aż sie boje kto będzie zamiast niego, ale narazie sie ciesze.
4. aantonwiosna07
I bardzo dobrze. Teraz tylko mundur i dziwki mu zostaną:)
5. Kimi Rajdkoniem
kiedyś pisałem, że teraz przydałby się ktoś związany z rajdami. Ari Vatanen to zarówno rajdowiec jak i polityk. Śmiem twierdzić, że jest świetnym kandydatem na szefa FIA. Z szacunku do starszych osób nie będę komentował ostatnich poczynać Maxa "SS" Mosleya
6. walerus
oleeee ole ole oleeeee... ;-)
7. Punksnotdead
I chwała mu za to.
8. Raven89
Byłem wielkim zwolennikiem tego,żeby to Jean Todt był nowym szefem FIA ale jeśli to miałoby doprowadzić do kolejnych konfliktów,to lepiej,żeby tą posadę objął Vatanen - pytanie tylko,czy władza nie uderzy mu do głowy?
9. Budyn_F1
Moze Totd bedzie lepszy ale na pewno.
10. Dagmara_W
moze wkoncu atmosfera się oczysci i bedzie czysty sport a nie aferki
11. atomic
koniec świata jak mówił popiołek
12. Porky2
pozytywna wiadomosc:)
13. niza
Nie zdziwiłabym się jakby zmienił zdanie...
14. tReNt
Ciekawe który członek FIA wysłał aż 100 wiadomości?
15. pjc
Max odejdzie i przyjdzie ktoś inny by kręcić światem F1 wraz z B.E.
A ja odmiennie do większości uczestników tego forum podziękuję mu serdecznie za tyle lat pracy na stanowisku prezydenta FIA.
Mimo dobrych i złych chwil:-)
16. Mister_X
hurrrra!! =)
17. walerus
Fin na szefa...
18. pjc
@walerus to może mieć sens. Ciekaw jestem czy dałby sobie radę.
19. Iwan.
Mosley to jak córka mandaryny z tej reklamy Simplusa, ale dobrze że to już jest oficjalnie potwierdzone. Teraz tylko na Ecclestone'a czekać ;)
20. Dr Prozac
Otwieram szampana ;)
Albo poczekam do wyborów nowego szefa FIA, bo Mosley znowu może ściemniać.
21. Dr Prozac
Aha:
@ 14. tReNt
Łubu dubu , łubu dubu, niech nam żyje, prezes naszego klubu.
22. URAN
Do października daleko. Nie ma co krzyczeć "hop", zanim się nie przeskoczy! Sytuacja może się jeszcze zmieniać kilka razy. Pożyjemy, zobaczymy.
23. Manonfire
Hmm... Był sobie kiedyś taki prezes w Polsce, Listkiewicz się chyba nazywał... Też kilka razy nie kandydował, a prezesem zostawał.
24. grzes12
No właśnie dzisiaj nie kandyduje bo trzeba zapiąc regulamin na sezon 2010 ,a potem ....
25. krz08
idę na msze dziękczynną
26. grzybo
FIA też kilka razy podawała "ostateczny" termin zamknięcia list startowych...
27. Konik_mekr
Może w końcu coś do tej głowy dotarło:).
28. brytan
oby kolejny nie był gorszy....
29. kumahara
Po głębokich przemyśleniach doszedłem do wniosku, że dla dobra F1 muszę pozostać na swoim stanowisku, zdecydowałem tak bo wiem, że mam szanse ( poparcie w FIA )... Takie oto oświadczenie tego krętacza niedługo być może usłyszymy ...
30. Dr Prozac
Kogo wolicie, Vatanena czy Todta? Ja raczej tego pierwszego. Todt podobno jest dobrym ziomkiem Mosleya (co potwierdza fakt, że Mosley widziałby go jako swojego zastępce) i nie zdziwiłbym się gdyby kontynuował on jego rządy.
31. zenobi29
Owa rezygnacja , była raczej do przewidzenia ;)
32. Skoczek130
I to będzie najlepsze, co obecnie Max może zrobić. On już dla tego sportu zrobił tak wiele, że teraz mógłby tylko zaszkodzić (o mało do tego nie doprowadził). Dodatkowo jego wiek również pozwala na odpuszczenie sobie tak poważnej pracy. Tak więc teraz tylko życzyć Panu Mosley'owi pomyślnego życia pozapolitycznego!!! Na pewno będzie to dla niego najlepsze...
Co do jego następcy, szczerze powiedziawszy jest mi obojętne, kto nim będzie, byleby był normalny, w tym, co robi. Jeśli miałbym jednak typować, stawiam na Ariego, gdyż nie ma powiązań z żadnym z zespołów F1, czego przecież nie można powiedzieć o Jeanie Todt. Dodatkowo Francuz ma popacie Mosleya (niemal znienawidzonego przez wszystkich), a to raczej nie gra na jego korzyść.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz