Force India: pech Sutila, 11 Fisichella
Adrian Sutil, z powodu kontaktu z Kimi Raikkonenem tuż po wyjeździe z pit stopu zaprzepaścił swoją wielką szansę na zdobycie punktów. Niemiec przed zjazdem na pit stop był na drugiej pozycji, z realnymi szansami na punkty. Giancarlo Fisichella natomiast, po dobrej jeździe bez incydentów ukończył wyścig na 11 pozycji.„Nie powinniśmy być bardzo rozczarowani tym wynikiem, ponieważ mieliśmy dobry weekend, a kolejny będzie już niedługo. Nasz rozwój pokazuje, że jesteśmy na dobrej drodze, jesteśmy bardziej konkurencyjni. To był dobry wyścig, start był trochę trudny, ale straciłem tylko jedną pozycję. W pierwszym stincie jechałem naprawdę dobrze, wszystko wyglądało obiecująco, byłem już na drugim miejscu, przed pierwszym postojem. Kiedy wyjechałem z pit lane zobaczyłem Kimiego jadącego po zewnętrznej, próbowałem trzymać moja linię, dotknąłem go, straciłem kawałek przedniego skrzydła. To był koniec walki o punkty, ponieważ musiałem zjechać na pit. Cały czas naciskałem, nigdy nie wiadomo co mogło się stać. Ogólnie, myślę że wiele się nauczyłem, pierwszy raz startowałem z pierwszej 10, to zupełnie inny wyścig! To dobrze dla wszystkich w zespole, po rozwoju bolidu, możemy w końcu walczyć o punkty.”
Giancarlo Fisichella
„Po wczorajszych kwalifikacjach, myślałem że to będzie bardzo trudny wyścig, ale naprawdę mi się podobało, znów było blisko punktów. Miałem dobry start, wyprzedziłem wiele bolidów na początkowych okrążeniach. Byłem w stanie łatwo dogonić i wyprzedzić innych, ale pod koniec pierwszego stintu pojawił się duży graining na oponach. Na drugim stincie znów było dość dobrze, a potem pod koniec doganiałem już nawet czołową grupę. Prawdopodobnie, gdyby było kilka okrążeń więcej, udałoby mi się dogonić i powalczyć z Kovalainenem o 8 pozycję. Myślę, że możemy być dość zadowoleni z tego weekendu, pomimo tego, że znów nie mamy punktów. Poszliśmy do przodu, a z kolejnym rozwojem myślę iż czeka nas więcej wspaniałych wyścigów.”
Dr Vijay Mallya, szef zespołu
„To był bardzo dobry weekend, po raz kolejny jestem dumny z zespołu, a także dwóch kierowców. Od piątkowych treningów pokazaliśmy, że poszliśmy do przodu jeżeli chodzi o osiągi, byliśmy bardzo konkurencyjni. Szkoda, że po takim wspaniałym weekendzie nie mamy punktów. Takie są sporty motorowe – to się zdarza. Następny wyścig już niedługo, skupimy się na nim, postaramy się dokończyć robotę na Węgrzech.”
komentarze
1. jawiemwszystko
Wszystko dobrze tylko punktów brak.
2. kumahara
Wypowiedź Adriana świadczy o zachowaniu fair Kimiego... i tak właśnie było, poprostu incydent.
3. Aragorn
Widać znaczną poprawę w osiągach. Gdyby inni potrafili robić takie postępy...
4. zenobi29
Forma Force India zwyżkuje .....Nawet oni odrobili lekcje - ale nie BMW :/
Natomiast co do punktów: No cóż ! Szkoda Sutila......Ale w myśl zasady "Co się odwlecze , to nie uciecze " - w co notabene niezmiennie wierzę :-)
5. zig-zag
Obaj kierowcy dzisiaj pokazali ze nie biora pieniedzy za pierdzenie w fotel, Szkoda ze pech dalej ich gnębi, ale do kazdego sie w koncu los musi usmiechnac, czekam na wegry :)
6. elin
2. kumahara - całkowicie się z Tobą zgadzam. Straconych punktów bardzo szkoda ... Ale Szacunek za sposób w jaki obaj - Adrian i Kimi - potrafili tą kolizję wyjaśnić między sobą, a nie obwiniać się wzajemnie ... I dobrze, iż sędziowie uznali, że żaden kierowca nie powinien zostać ukarany.
7. daveron
Szczerze mowiac, ogladajac powtorki mialem wrazenie ze Adrian staral sie zablokowac kimiego i tak to sie skonczylo... W kazdym razie, oby w koncu punkciki zdobyli.
8. LubięSutila
No i powiedzcie mi dlaczego! No przecież to już jest denerwujące a nawet żenujące, koleś jedzie z najgorszą furmanka, najbardziej z 10 zatankowany w pewnej chwili masz szanse na pudło, i nagle się wszystko wali, oczywiście nie obwiniam Kimiego, bo powiedzielibyście, że nie jestem obiektywnym, ale dla takiego kimiego 1 nie skończony wyścig o 2pkt. mozna przeżyć, ale dla takiego co się stara i ma ogromną szanse 1 na sezon na pudło to bardzo ważne, i jak na ironie znów Raikonnen, czyżby Kubica będzie zkasany na Japońca ?
Fisico dobrze pojechał, nieźle na początku cisnął, a co najbardziej cieszy Kłika łyknął, jeszcze troche i blisko punktów, bo czuć je w powietrzu!
9. LubięSutila
zkazany*
10. rsobczuk
Chyba skazany*
11. Konik_mekr
No oby teaz nie spieprzyli nic w rozwoju bolidu;/. BMW prawie stało na podium w pierwszym wyścigu, a potem to już różowo nie było;/
12. gogo09
11....Nie porównuj ich do bmw,...bmw ma "swoją strategię".
13. Orlo
A miało być tak pięknie...:/
14. walerus
żal żal żal - życzę im jak najlepiej i trzymam kciuki!
15. michalde
adrian zdobędzie punkty na hungaroringu
16. pjc
@LubięSutila ja też miałem łzy w oczach jak pakował się pomiędzy Ferrari.
Potem ten złamany nos i czar prysł. A że akurat był to Kimi - cóż widocznie są sobie przeznaczeni:-)
Punkty już niedługo.
17. pjc
@gogo09-tak to prawda ich celem jest ukończenie sezonu w pierwszej dziesiątce.
18. morek154
sultil w swojej karierze zdobył tylko jeden punkt ale mogło być ich juz z 10 w tym sezonie, ja bym tego kierowce wywalił bo V mallya przynajmniej wie ze ten zawodnik nigdy nie zacznie zdobywać puktów tylko zawsze bedzie prawie je zdobywał, zawsze można powiedzieć ze sutil ma pecha ale po co komu zawdonik który zawsze ma pecha, w koncu liczą sie punkty
19. Seveir
Sutil, naprawdę współczuję, nie martw się, napewno zdobędziesz jeszcze kilka punktów.
20. Skoczek130
Sądząc po wypowiedzi Sutila, nie jest zbytnio zawiedziony, co mnie bardzo cieszy. Mam nadzieje, że w zamian za to los odwdzięczy im się miejscem, może nawet na podium (byłoby pięknie!!!) w dalszej części sezonu. Giancarlo również pokazał świetną dyspozycję, startując z końca stawki. To z pewnością napawa optymizmem. Będzie dobrze!!!
21. kumahara
20. Skoczek130 ; też tak uważam !
22. 123tomek
SUT nie obwinia RAI choc tak naprawde to wina RAI za ten incydent. Jak zobaczycie sobie powtorki i wyjazdy dowolnego zawodnika z pito to widac wyraznie jak rozny jest tor jazdy takiego zawodnika na pierwszym zakrecie. I RAI doskonale o tym wiedzial ze ma duza szanse na kontak robiac taki manewr.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz