Hamilton: walka o tytuł wciąż możliwa
Lewis Hamilton, który w tym sezonie nie miał jeszcze szans walczyć z najlepszymi uważa, że walka o tytuł mistrza Formuły 1 w jego wypadku jest wciąż możliwa. Brytyjczyk przyznaje, iż będzie walczył ze wszystkich sił w tym roku, a jeżeli się nie uda, skupi się na kolejnym sezonie.„Po prostu kontynuujemy prace w tym kierunku, w którym pracowaliśmy. Z pewnością, wykonaliśmy mały krok do przodu, ale to nic. Nie zabraliśmy ze sobą tutaj niczego nowego. W ten weekend musimy postarać się zdobyć jak najwięcej punktów, tak dużo, ile tylko się da.”
Co ciekawe, Hamilton zauważa, iż walka w środku stawki również jest bardzo ciekawa:
„Ściganie się w środku jest bardzo wyzywające, ale daje mi wiele zabawy, dostarcza to dużo przyjemności.”
„Myślę, że w dalszym ciągu wchodzi w grę walka o tytuł mistrza, ale inni są trochę z przodu. Wszystko może się wydarzyć w tych 14 wyścigach, więc trzeba być optymistą, my w dalszym ciągu musimy wykonywać jak najlepszą pracę, jeżeli uda nam się ich dogonić to... ich dogonimy. Jeżeli nie, będziemy dawali z siebie wszystko i skupimy się na następnym sezonie.”
komentarze
1. jawiemwszystko
Kłamiesz znowu, Lewis. Będzie 31 mistrz świata, a nie drugi tytuł dla 30-go!
2. Kimi Rajdkoniem
Nie chcę nikogo dyskryminować, ale poziom komentarza i część nazwy hosta [*.neoplus.*] chyba mówią same za siebie..
3. AndrzejOpolski
Hamilton ma rację, że wszystko może się zdarzyć. Jest optymistą i tak powinien wypowiadać się każdy kierowca. Za nami dopiero 3 GP a już słychać głosy w co niektórych topowych teamach o odpuszczeniu tego sezonu i skupieniu się na 2010. Ja chcę walki do końca a nie "ciepłych klusek" i załamywania rączek nad sobą!
4. olor75
jak znam F1 to moze byc roznie. co mowi Hamilton jest ambitne pomimo tego ze zabezpiecza sie wypowiedzia o przyszlym sezonie. uwazam, ze ten sezon jest przelomowym, ale pamietajcie W F1 nie wygrywaja samochody, kierowcy lecz pieniadze.
5. Orlo
Piquet: walka o tytuł wciąż możliwa...
6. jawiemwszystko
Orlo, zaraz Ci zarzucą ze nie jesteś na poziomie. Pogadamy po sezonie panie Rajdkonen.
7. kamil9693
'
8. Qbus81
taaaaa... a o majstra będzie walczyło Force India i wszyscy zgłupieją ;-)
9. olor75
Qbus81 hehehe ladne to ujoles :)
10. sivshy
Widać, że nie ma w McL załamywania rąk. Jest za to walka. I to mi się podoba. Wydawało się, ze ze starej gwardii zaczęli ten sezon najsłabiej, ale nie załamali się i widać teraz efekty. Btw, chcieliście zobaczyć Hamiltona walczącego w środku stawki przeciętnym bolidem i widzicie. Szczerze mówiąc, dopiero teraz przekonałem się, że na prawdę jest kierowcą klasy mistrzowskiej.
11. gedzior
"...jeżeli uda nam się ich dogonić to... ich dogonimy" - Błyskotliwy chłopak...
12. Smola
Podoba mi się determinacja Mclarena, który przeżył swoisty falstart razem z Ferrari, jednak ci pierwsi radzą sobie świetnie z usprawnieniem bolidu. Ekipa kierowców Mclarena z Hamiltonem na czele robi świetną robotę w wyścigu. Heikki jeździ równo, a Lewis napiera na czołówkę z wszystkich możliwych sił i umiejętności (których ma "jak lodu"). Wytypowałem wysoko Hamiltona w tym wyścigu i mam nadzieję, że chłopak pokaże iż nie na darmo jest mistrzem.
13. Voight
McLaren Ferrari i BMW są lata świetlne od Brawn Gp i nie ma już chyba szans na to żeby miało to się zmienić. Być może w drugiej części sezonu ale wtedy będzie już po zawodach
14. Senna_olk
Przynajmniej nie narzeka na zespół :) Akurat życzę szczęścia Hamiltonowi.
15. melo
Wreszcie zrobiło się interesująco!! bo dwa ostatnie sezony to czasami można było przysnąć sobie, widok Ferrari na początku stawki była tak nudna ze ręce opadały, później konferencja z Rajkonenem tak drętwa i sztuczna ze juz zawsze spałem. A teraz gdy widać Vetela , tą jego prawdziwą radość, i innych np Rosberga itp aż chce sie oglądać, mam nadzieje ze ferrari będe obstawiało tyły jak najdłużej, wogóle FERRARI TO TŁUMANY Jakich mało
16. melo
FERRARI obstawiając tyły uratowało ten sport, jako widowisko!!! czyli na cos sie przydały te TUMANY
17. walerus
zgadzam się z Hamiltonem...
18. Skoczek130
Z całym szacunkiem Lewis, ale w tym roku będzie to chyba mało prawdopodobne. Poza tym chce, aby mistrzem był JENSON BUTTON!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
19. eldoc
Ooo, miłe zaskoczenie. Nie jestem fanem Lewisa, ale bazując TYLKO na tej wypowiedzi, można gościa wręcz polubić. :) Inna sprawa, że Lewis dobry jest w pościgach z dalszych pozycji, więc z chęcią jutro sobie pooglądam jego walkę o czołowe lokaty. Podobnego podejścia życzę Robertowi - cóż innego mu pozostało, niż mieć z tego cyrku jakiś tam, przynajmniej minimalny, fun?
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz