Heidfeld: Slicki największym wyzwaniem
Nick Heidfeld uważa, że największym wyzwaniem w sezonie 2009 będzie nauczenie się działania i pełnego wykorzystywania nowych gładkich opon Bridgestone."Są różnice w ustawianiu samochodu, ale głownie ze względu na opony, a nie aerodynamikę. Wszyscy wiedzą, że tylne będą ścierały się jak szalone i to jest główny problem, nad którym pracujemy."
"Mamy dużo niższy poziom przyczepności, który oczywiście daje mniej przyczepności, ale największym wyzwaniem są opony. Wydaje się, że mamy proporcjonalnie zbyt dużą przyczepność z przodu w porównaniu do tyłu samochodu."
Na ostatnich testach w Barcelonie zespoły miały problemy z osiąganiem właściwej temperatury ogumienia. Teraz w Jerez wszyscy pracują nad zużyciem tylnych opon, które powoduje zwiększającą się nadsterowność samochodów.
"Zużycie tylnych opon jest bardzo złe. Jest zupełnie odmiennie niż w Barcelonie, gdzie nikt nie mógł ich rozgrzać. W Barcelonie mieliśmy miękkie i twarde mieszanki, ale nikt, nawet goście z dużym dociskiem, nie byli w stanie z tego skorzystać. Problemem jest degradacja tylnych opon. Jest źle, ale przynajmniej wszyscy są na tej samej pozycji."
Pomimo obaw odnośnie opon, kierowca BMW Sauber jest przekonany, że nie powtórzą się już problemy z sezonu 2008, kiedy miał problemy z właściwym rozgrzaniem przednich opon w kwalifikacjach.
"Po testach na dwóch różnych torach zaczynam rozumieć opony dużo lepiej i nie będziemy mieli takich samych problemów. Sądzę, że rozumiem je szybciej i łatwiej w stosunku do zeszłorocznych."
komentarze
1. niza
to logiczne, że takie opony szybciej się ścierają ale śmiem twierdzić, że Heidfeld będzie miał jeszcze gorzej, już w sezonie 2008 jakie miał problemy z oponami a co dopiero teraz
2. Skoczek130
Heidfeld zawsze znajdzie jakieś wytłumaczenie, bo wie że nie będzie w stanie dorównać Kubicy. Jeśli na prawdę miał tak duży problem z ich rozgrzaniem w tym sezonie, to zgodzę się z tobą, że w następnym może mieć jeszcze większe, ale nawet bez nich nie dorównuje klasą Robertowi.
3. sivshy
Jakoś nie chce mi się wierzyć w wymówkę z rozgrzewaniem opon. Takie problemy mogłyby się zdarzyć takiemu Piquetowi czy Nakajimie, ale nie staremu wyjadaczowi. Po prostu słabo mu szło, nie potrafił się do tego przyznać. Tak mi się wydaje.
4. walerus
Wiemy jużże Heifeld źle gum używa i nie potrafi ich odpowiednio rozgrzać... z rowkowanymi miałproblem - co do biero z gładkimi..... porażka wszystko na gumy zwalać.... i to jeszcze przed.....
5. dorjan
witam.zauważyliście jak było w zeszłym sezonie? do połowy Robert rządził Heidfeld słabo , to sie zespół przejoł i zajeli się jego problemami. co za tym idzie oponki Heidfelda zaczeły pracować poprawnie natomiast Robert zaczoł mieć powazne problemy ze zużyciem .poprostu chłopai mają zupełnie odmienny styl jazdy, inzynierowie z kolei nie potrafia znależć złotego sierodka. zobaczymy jak będzie w tym sezonie
6. dorjan
środka
7. Leeloo
a ja uważam że Nickowi będzie łatwiej w tym sezonie, w zeszłym sezonie team doświadczalnie dowiedział się gdzie leży problem, poza tym Nick lubi auto nadsterowne (takie jak teraz) i dlatego teraz mu będzie lepiej, a Robert auto podsterowne (czyli z małym dociskiem z przodu) co będzie dla niego trudniejsze. Kiedy w końcówce sezonu Kubica narzekał że auto jest nadsterowne, Nick były wyżej w kwalifikacjach. Nowe regulacje odnośnie aerodynamiki i opon niestety po stronie Nicka a nie Roberta.
8. Krzysztof-n
teraz Nick zanim rozgrzeje przednie opony to spali tylne :) PAL GUMY Nick ! :)
9. Voight
sivshy mylisz się. Doświadczenie nie ma tu nic do rzeczy. Liczy sie styl jazdy i ogólny balans bolidu. Generalnie jest tak, że kierowcy o łagodnym stylu jazdy preferują nadsterowność i na odwrót. A Heidfeld i Raikkonen właśnie takim stylem pokonują zakręty i stąd ten spadek formy. Zauważcie, że i BMW Ferrari w 2007 wystawiły bolid nadsterowny a w 2008 podsterowny. Efekty widać było w klasyfikacji końcowej.
10. ptasior
Niestety Leeloo ma racje... Do tego dochodzi jeszcze szybkie zużywanie opon przez Kubice. Zostaje tylko mieć nadzieje, że Robert szybko dostosuje się do nowych warunków.
11. Leeloo
Voight ale przyznasz że końcówka 2008 to bolid nadsterowny specjalnie dla Nicka :)
12. Leeloo
@patsior - obawiam sie że Robert się do nich nie dostosuje i będzie taka różnica pomiędzy robertem a nickie na początku 2008 tylko w drugą stronę
13. conrad30
Voight-pozwole sie nieco nie zgodzić z twoim postem.Robert woli nadsterowny(w ostatnim roku to mówił ze trzy razy) bolid,a Alonso woli podsterowny choć oboje przyznają że mają podobną technike jazdy.Raikonen jezdzi agresywnie a Heitweld nie!Agresywnie nie znaczy szybciej ani na wariata to jest nieco pózniejsze hamowanie przez co nieco inna trajektoria brania zakrętu i inny moment wyjścia z tego zakrętu by wyjść z prędkością podobną do tego który ma styl "łagodny" i zaczyna wześniej wciskać gaz!Tak naprawde to styl łagodny od agresywnego różni sie zużyciem ogumienia bo jednym i drugim można bardzo szybko pojechać,a ulubione predyspozycje związane z balansem nie mają tu nic do rzeczy.Tyle że tym agresywnym lepiej rozgrzać opony niż tym"łagodnym".
14. Leeloo
conrad30 a ja się nie zgodzę z tym że Kubica woli nadsterowność, mogę podać Ci linka do wywiadów z nim gdzie wyraźnie mówi że woli PODSTEROWNY !!
15. conrad30
Leeoloo-poprosze o linka
16. conrad30
PO PRZECZYTANIU SWOJEGO POSTU-HMM...przepraszam masz racje pochrzaniłem over z underem! Kubica woli understering czyli podsterowność a Alonso odwrotnie!Leeoloo zwracam honor i przepraszam wszystkich za nieumyślne wprowadzenie w błąd!!!W każdym razie myślałem o tym że Robert woli uciekający przód i stabilny tył,a Alonso odwrotnie!!!POZDRAWIAM!!!
17. conrad30
voight_sorrówka
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz