komentarze
  • 2. walerus
    • 2008-08-20 11:11:52
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    ferrari dalej na topie....

  • 3. hot dog
    • 2008-08-20 11:25:56
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Ferrari zbuduje bolid dla przyszlego mistrza swiata - Zwa go Kubica, Robert Kubica;-)

  • 4. karolVTEC
    • 2008-08-20 11:45:28
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Ferrari ma już doświadczenie z gładkimi oponami i tu mają przewagę. Można nawet w wywiadach zauważyć że BMW mówi że "wprowadzają gładkie opony" a Ferrari "powrót do gładkich opon" :) I ciekawe jakim cudem BMW chce walczyć w sezonie 09 o mistrzostwo... ale poczekamy, zobaczymy :]

  • 5. Marti
    • 2008-08-20 12:08:39
    • *.tpnet.pl

    hot dog - najpierw niech mu BMW zbuduje bolid, z którym bedzie w stanie przez cały sezon walczyć o mistrzostwo. Potem ewentualnie może mu taki bolid "zafundować" Scuderia ;-) pozdrówka

  • 6. sivshy
    • 2008-08-20 12:14:08
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    no to mamy przyczynę niedyspozycji Ferrari. Szczerze mówiąc, rozważałem możliwosć, że słabe wyniki są spowodowane pracami nad nowym bolidem, teraz mamy potwierdzenie. Czyli według tego toku myślenia, McLaren w tym roku zdobędzie majstra, a za rok spadnie na rzecz BMW. karolVTEC, BMW jest już długo w F1, Sauber też był w niej długo, więc chyba jednak mają trochę doświadczenia związanego ze slickami. To że opinii publicznej przedstawiają się jako nowy zespół, nie znaczy że są nowi. To tak jakby Mercedes opuścił McLarena, połączył się z Ferrari, a team Ferrari Mercedes nazywanoby nowym teamem. Analogiczna sytuacja miała miejsce parę lat temu, tylko w miejscu McLarena był Williams, w miejscu Mercedesa BMW, a w miejscu Ferrari-Sauber.

  • 7. darecky3
    • 2008-08-20 12:18:18
    • *.range86-142.btcentralplus.com

    ale wam sie komenty zmieniaja, jak choragiewka powieje...hehe, bylo bmw odpuszcza, cel zrealizowany, rozwoj nowego samochodu...bedzie rewelka a tu znowu niespodzianka. Po raz kolejny powtorze to samo co przed dwoma miesiacami. McLaren i Ferrari nie chlapie geba jak bmw i pracuje od dawna nad konstrukcja przyszlego sezonu. Tak bmw mialo przodowac, testowac bla bla bla, a robia to wszyscy, nie spodziewajcie sie konkurencji ze strony bmw. Nigdy w zyciu!!!! Mozecie pomazyc.

  • 8. karolVTEC
    • 2008-08-20 12:35:16
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    sivshy, wiem że BMW już siedzi w F1 dość długo, ale oni budują głównie silniki :] ale to i tak nie zmienia faktu że Ferrari jest najbardziej doświadczonym zepołem w stawce i nie raz przechodzili przez tak radykalne zmiany z sezonu na sezon :)

  • 9. sebek97
    • 2008-08-20 13:11:18
    • *.adsl.inetia.pl

    i znów bedzie czerwony kolor

  • 10. eonth
    • 2008-08-20 13:41:13
    • Blokada
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    ferrari ie tylko czuje na plecach oddech mclarena....do gry wchodzi bmw ale może nie koniecznie w tym roku

  • 11. darecky3
    • 2008-08-20 14:19:59
    • *.range86-142.btcentralplus.com

    rozwazcie te ewentualnosc, wrecz podrecznikowa w historii f1. Spadek formy lub kryzys w ferari to szansa zblizenia sie innej stajni ktora jest w szczytowej formie. Jesli ferrari zwalczy wlasne udreki wymiata wszystko co jest w zasiegu nie pozostawiajac zadnej szansy nawet "konkurencji". To sie nigdy nie zmieni, nie potrafie tego wytlumaczyc ale to jest fakt. Mozna wprowadzac kersy i inne cuda, spekulacje niepotrzebne, nawet jesli mialy by to byc wyscigi kosiarek na wode to ferrari i tak pozamiata, chcialbym sie pomylic ale to trudne...pozdrawiam

  • 12. sivshy
    • 2008-08-20 14:26:27
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    darecky3, ale to, kto bardziej przykłada się do przyszłorocznego modelu, a kto mniej, widać przecież po wynikach, a porównując je z początkiem sezonu, myślę, że jest to Ferrari, BMW, Williams, Honda, no i może RBR, choć na pewno wszyscy już pracują nad nowymi bolidami, to jedni robią to w większym stopniu, kosztem kolejnego sezonu, a inni mniejszym, walcząc jeszcze w tym. McLaren widać, że stara się o dobrą formę jeszcze w tym sezonie, i pytanie, czy wystarczy im potencjału, który mają przecież niemały, do skonstruowania odpowiedniego bolidu. BMW, jako jeden z nielicznych zespołów ciągle mówi o pracach nad KERS-em itp, pewnie po to, aby odwrócić uwagę od niepowodzeń zespołu (raczej nie po to, aby je uprawiedliwić, bo powiedzieliby to otwarcie). Mimo wszystko, wydaje mi się, że BMW jednak powalczy w przyszłym sezonie o tytuł. Pewnie dużo zyskają na niepodpisaniu umowy dżentelmeńskiej o której mowa, jeśli prawdą jest, że są już tak daleko zaawansowani z nowym systemem.

  • 13. darecky3
    • 2008-08-20 15:00:39
    • *.range86-142.btcentralplus.com

    umowa dzentelmenska to pewien rodzaj ugody slownej "na slowo honoru". pamietaj ze jesli ktos cie zapewni slownie to tylko bablanina. Jestem kompletnie za wprowadzeniem kers. Pojawia sie pytanie dlaczego. Otoz odpowiedz jest prosta. kase maja wszystkie stajnie mniej wiecej jednakowy budzet. Musza sobie z nim radzic jak im srodki pozwalaja. To ma pozostac sportem wiec pewne regulacje wlasnie po to sa zeby je przestrzegac. Rywalizacja polega na tym ze wygrywa lepszy, tutaj szanse maja wszyscy jednakowa. I nikt nie wbije mi do glowy ze dzentelmenskie umowy tu maja cos oznaczac. Stek bzdur jak dla mnie. proba wyludzenia gwizdka u sedziego. Czy to jest ok, aby slabsza druzyna miala zawsze gwizdany faul dla rzutu karnego tylko dlatego ze jest slabsza? Tu jest cholerny problem z fia, bo wpuszcza takie ochlapy jak force india i pozwala na przemalowywanie samochodu sprzed 5-ciu lat. Stajnie prywatne dla reklamy, ktore nie sa w stanie zrobic nic, jedynie stwarzaja zagrozenie na torze. Owszem zgodze sie ze to swietna okazja dla debiutantow, ale nie moge sie pogodzic z tym ze hindus albo jakis inny "dorobkiewicz" funduje sobie stajnie jak my w dziecinstwie kolejnego "resoraka" bo to dobra inwestycja zeby zarobic kolejna kase. To temat bardzo odlegly dla polskich kibicow, ja juz sledze nie pare lecz parenascie lat ten sport i wlasnie ten problem juz wiele razy byl poruszany. Slabsze teamy wlasnie maja byc slabe z czym ja osobiscie nie moge sie oswoic a teraz jeszcze kolejne gow...no jak umowa dzentelmenska. Powertujcie troche archiwow google moze cos dogrzebiecie bo szkoda czasu aby to wszystko wyjasniac. Pozdrawiam

  • 14. walerus
    • 2008-08-20 15:18:01
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    Ciekawe czy to ferrari pojedzie z KERS czy bez KESR na pokładzie....?

  • 15. ARTURO_19
    • 2008-08-20 19:49:34
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Od pewnego czasu mam wrażenie, że mcLaren postawił większość sił na rozwój tegorocznego bolidu... Mówiło się ostatnio, że denis po tym sezonie konczy "szefowanie" zespolu i może chce odejść w "sławie"... To by wiele wyjaśniało... Ale to tylko przypuszczenia... :)

  • 16. jar188
    • 2008-08-20 23:11:15
    • *.acn.waw.pl

    darecky3, na inwestowaniu to ty chyba się nie znasz wogóle, poza tym wszystkie stajnie są prywatne, tylko niektóre są firmowane marką a niektóre kojarzone z konkretnym człowiek wkładającym kasę przez swoja firmę - nigdy bezpośrednio.Jest Force India ale i jest Red Bull No i jak F1 wydldałoby wedle twojego życzenia: 6 zespołów? może daewoo by sie nadało;)

  • 17. darecky3
    • 2008-08-21 10:57:20
    • *.range86-142.btcentralplus.com

    jar188, dowiedz sie dokladnie o stajni Red Bulla i india force jesli juz merytorycznie zakladasz ze nie mam racji. Nie porownuj Giewontu to Monte Everest. Absolutnie nie zrozumiales mojej wypowiedzi dlatego jedynie mozesz powertowac google jak zaproponowalem. jesli to nie wystarcza podejme z toba dyskusje na ten temat. Opowiedz mi prosze o force india ich rozwoju, wkladzie do sportow motorowych, tradycji itd To tak jakbys kupil ode mie rower wigry3 (uzywany) i na sile tuningowal na kolarke do tour de france. Red Bull nadal tylko nazwe ale reszta przeciez ci dobrze znana (tak zakladam) Porownanie chybione.

  • 18. jar188
    • 2008-08-21 12:08:54
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    darecky3, Zarówno Vijay Mallya jak i Dietrich Mateschitz wykupili istniejące stajnie, lepsze lub gorsze i tu NIC ich nie różni tak jak i inyych "prywatnych" właścicieli byłych lub obecnych stajni. Być może Vijay Mallya (łebski facet z głową do interesów i z portfelem grubszym niż posiada Dietrich Mateschitz ) zainwestuje więcej w Force India i za kilka lat osiągną poziom Red bulla a może i wyższy. Zakładanie z góry że nikt nowy nie może wejść do F1 jest jakąś bzdurą kompletną, każdy kiedyś zaczynał, a w ich wypadku to dopiero pierwszy sezon i dopiero od nastepnego będą mieli bolid z prawdziwego zdarzenia. A do zarabiania kasy są lepsze inwestycje niż F1 ale to chyba wiesz. ANa koniec powiedz mi czy trzeba mieć tradycje i wkład w jakąś dyscypline żeby w niej zaistnieć? Twoim zdaniem ziemia dla ziemiaków???

  • 19. darecky3
    • 2008-08-21 13:32:46
    • *.range86-142.btcentralplus.com

    jar188 nie zakladam, ze nikt nowy nie moze wejsc do f1, ja tego nie napisalem, ulegasz nadgorliwej interpretacji. dwa to F1 jest bardzo dobra inwestycja i przyklady masz w kazdej stajni, trzy: co do prywatnosci jestes w astronomicznym bledzie, bo jest tylko jedna stajnia w f1 nie bedaca wlasnoscia prywatna (zgadnij jaka), roznica polega na zapleczu rangi hightec, cztery to zyski calego sezonu w f1 w stajni siegaja mega rozmiarow i tu profituje zgadnij kto ale budzet nie moze przekroczyc ustalonej sumy i nie pochodzi z zyskow komercyjnych tylko innych zrodel (co jest najtrudniejsze, przyklady wrecz podrecznikowe powinienes znac jesli cie ten sport bawi co najmniej od 6 lat), piec to jestem przekonany ze wiesz jak nazywana jest f1 w sportach motorowych i dlaczego a to jest kluczowy detal zaistnienia w f1. Tych punktow moglbym wymieniac zapisujac caly portal. Przytoczylem jedynie wazne fundamenty jak swiete przykazania. Jesli je zrozumiesz stanie ci sie jasne o czym pisalem. pozdrawiam

  • 20. jar188
    • 2008-08-21 15:28:06
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    darecky3 . Piszesz straszne ogólniki z których nic nie wynika, takie pisanie o wszystkim i o niczym.Ja czytałem raczej o kryzysie w F1,zespoły końca stawki mają problemy z zamykaniem budżetów, a nie o megazyskach i dobrym interesie czy dobrych inwestycjach. Jak piszesz to podawaj konkrety a nie ogólniki o wszystkim i niczym: zgadnij kto, zgadnij co, wiem że wiesz, mógłbym wymieniać, konkrety lub chociaż jeden przykład (wydatki i zyski jakiegoś zespołu) cytat:."...fia, bo wpuszcza takie ochlapy jak force india" - nawet takie ochłapy musza od czegoś zacząć, to nie nadgorliwa interpretacja, to wynika z twoich słów.

  • 21. sivshy
    • 2008-08-21 16:42:23
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    jar188, nie zgodzę się z tym, że stajnie nie mają megazysków. Jeśli Villay Mallya jedynie traciłby kasę, nie zarabiając na tym kokosów, to nawet nie kupowałby swojego zespołu. Po prostu część zysków idzie do kieszeni właściciela, stąd problemy z zamykaniem budżetu. Analogicznie jest w innych stajniach, z tym że te większe zarabiają wystarczająco, aby nie mieć problemów z zamykaniem budżetu.

  • 22. jar188
    • 2008-08-21 17:18:45
    • *.acn.waw.pl

    zyski za 2004r. Londyńska gazeta Evening Standard ujawniła ostatnio, iż dwa czołowe brytyjskie zespoły, McLaren i Williams, w zeszłym roku (artykół z 2005r) zarobiły odpowiednio po 2 mln 700 tys. i 743 tys. funtów.Tyle znalazłem ale myślę że wystarczy bo oficjalnych źródeł nie ma.To są te megazyski biorąc pod uwagę wydatki to jest to niewiele.pozdrawiam

  • 23. darecky3
    • 2008-08-21 21:24:13
    • *.range86-142.btcentralplus.com

    jar188 a doczytales sie z czego te zyski? Bo powiem ci ze marniutko, 50mln to firma musi sama na siebie zrobic, 40 mln baksow to minimum bodajze jaki stajnia musi wplacic na ofijalny budzet wlasnie z zyskow a maks to 52 mln dol.Reszta idzie z profitow f1 oficjalnych jak media bla bla bla....no i tylko sponsoring. Wlasciciel nie moze wlozyc nawet jednego centa. Wiadomosci masz bardzo niedokladne. Napisalem ci owszem ogolnikami, lecz dla znajacych troche realii w tym sporcie to wielkie konkrety, sorry za niedopowiedzenia lecz konsekwentnie upieram sie abys najpierw poczytal bo szkoda mojego czasu na powiesci historyczne i zachecam do przestudowania historii chocby Minardi, tam takich wymyszonych gwizdkow u Berniego znajdziesz wiele i o zasadach zaistnienia w f1 rowniez. pozdrawiam

  • 24. jar188
    • 2008-08-21 22:39:54
    • *.acn.waw.pl

    Nadal ogólniki i nie na temat. Ja piszę o zyskach a ty o wydatkach?!?!? chyba nie rozumiesz co piszesz. Podaj jeden konkretny przykład, jakie wydatki, jakie zyski!!!! nie musisz pisać powieści historycznych bo nie o to chodzi.Skoro posiadasz tak dużą wiedzę to dla ciebie pestka podać jeden jedyny przykład, bez pisania powieści historycznych.

  • 25. darecky3
    • 2008-08-22 08:20:32
    • *.range86-142.btcentralplus.com

    jar188 caly czas pisze na temat, tylko go nie czujesz bo nie znasz wiec dla ciebie to ogolniki ale bardzo prosze, zyski na rok 2007: McLaren 425mln dol, Toyota 350mln, ferrari 300, williams 180 mln, Toro rosso 120 i tak dalej. Nie zapominaj jeszcze ze nie uwzglednione sa premie za kazdy zdobyty punkt z wyscigu 1 mln dol. jasne ze to pestka przytoczyc takie liczby bo zaden team tego nie ukrywa (oficjalnie). Nieoficjalne zrodla podaja wieksze sumy wiec byloby niepoprwane je wyliczac. A te wydatki ci przytoczylem zebys widzial jakimi pieniedzmi stajnie obracaja i poczytaj o minardi, tam znajdziesz wszystkie nurtujace cie pytania. Na koniec kwestia Red Bulla, skoro go przytaczasz jako debiutanta w f1 to tym bardziej wiesz jak wszedl do f1 i od kiedy poraz pierwszy przedstawil wniosek przed fia do zalegalizowania stajni, tutaj znow poczytaj o minardi, poznasz problemy zwiazane z karuzela f1. No i pozostaje jeszcze zaplecze techniczne, nie tylko f1, bo stajnie czynnie biora przwie we wszystkich zawodach sportow wyscigowych (i to nie tylko szosowych). Rozwiazania techniczne i innowacje to rowniez dochod na dlugie lata etc. Ale po co mam ci to wszystko wymieniac, przeciez to wszystko wiesz. Co do niejasnosci i generalizacj z mojej strony nadmienie iz f1 nazywana jest klasa krolewska najwyzszej rangi i jesli chcesz to nazywaj sobie ziemia dla ziemniakow, ale tak wlasnie jest. Zaistniec w f1 tylko dlatego ze cie na to stac to wielka pomylka.

  • 26. pz0
    • 2008-08-22 09:34:39
    • *.sandomierz.pilicka.pl

    darecky3 i jar188 mam wrażenie że obaj mylicie pojęcia przychód i zysk. Możliwe że to jednak ja się mylę. Jednak zysk na poziome 2,7 mln dolarów wydaje mi się być jak najbardziej realny oraz przychód na poziomie 425 mln dolarów również realny.

  • 27. jar188
    • 2008-08-22 10:26:38
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Ja pisze cały czas o ZYSKACH nie przychodach to co podał darecky3 to są prawdopodobnie PRZYCHODY (pewny tez nie jestem) odliczyć wydatki i mamy zysk netto z sezonu i odpowieź na pytanie czy F1 to miejsce na zarabianie kokosów-nie, (pośrednio zespoły fabryczne mają oczywiście z tego korzyści- reklama, ale tylko najlepsze) i ogólne korzyści są pewnie większe niż 2mln ale ciężkie do wyliczenia. a jeżeli darecky3 masz jakieś sensowne źródła potwierdzające twoje dane to ja chętnie poczytam.

  • 28. darecky3
    • 2008-08-22 20:49:54
    • *.range86-142.btcentralplus.com

    Welt online sport, bardzo czesto bilansuje f1 teamy, speed-magazine, itp. Sumy ktore podalem to tylko czysty zysk zadne obroty zadne przychody. To co zostaje na lapke po wszystkich kosztach. Ron Denis sam bodajze po ogloszeniu kary 100 baniek powiedzial o czystych zyskach rzedu 500-600 mln dol rocznie. Trzeba czytac wszedzie i wiele, wg mnie z polskich mediow niewiele sie mozna dowiedziec, niemieckie servisy polecam, wbrew pozora nie zachwalaja Heidfelda, duzo sie mowi o Kubicy i to konkretnie, polecam, angielskie zrodla raczej niebranzowe, te z f1 taki sam poziom co polskie, czyli kiepskie i tendencyjne.

  • 29. darecky3
    • 2008-08-22 22:17:07
    • *.range86-142.btcentralplus.com

    pozorom mialo byc

  • 30. jar188
    • 2008-08-23 12:11:18
    • *.acn.waw.pl

    NIERELALNE, popatrz sobie na zyski koncernów samochodowych i porównaj, dla przykładu Fiat - około 2mld euro, audi 1,25 mld euro. Wyszłoby na to że lepiej mieć kilka stajni F1 niż produkować i sprzedawać samochody. Takie zyski są poprostu niemożliwe,pozdrawiam, i miłego oglądania.

  • 31. jar188
    • 2008-08-23 12:12:43
    • *.acn.waw.pl

    Nierealne, ups L za dużo

  • 32. darecky3
    • 2008-08-23 18:57:06
    • *.range86-142.btcentralplus.com

    jar188 przede wszystkim mclaren byl przykladem jakie dochody maja srednio czolowe grupy w f1 wiec i zaplecze jest kolosalne wraz z wlasnym rozwojem i badaniami nad konstrukcja. To jest ten wlasnie wklad do f1, ktory owocuje pozniej na drogach publicznych w seryjnych samochodach. porownanie fiata i audi calkowicie chybione bo nie wiem czy chociaz raz widziales zaklady i mase ludzi przebijajacych codziennie karte pracownicza i pracuja oni na calym swiecie, wiec trzeba ich utrzymywac. Sprawa dyskusji wynikla od spykera. jesli zainwestujesz 80 mln dol na zakup stajni i masz sponsorow ktorzy ci zaplaca kase na utrzymanie sezonu oraz zakup komponentow (czyli "skladaka wigry3") to juz z samych transmisji telewizyjnych zarabiasz czyste pieniadze. jesli rocznie zarobi tylko 20 mln dol na czysto, to jest to najlepszy interes na swiecie! ulokuj te pieniadze w jakimkolwiek banku na najwyzszy procent lub jesli masz genialny pomysl to wyjasnij mi gdzie zarobisz 25% inwestycji rocznie a ja trylko zakladam ze to 20 mln dol. Teraz to super okazja bo force india stara sie propagowac sporty motorowe w samych indiach czym przyciagnie nowych sponsorow ale najwyzej utrzymaja sie 3, gora 5 sezonow. To tyle o tych "ochlapach" co niczego do f1 nie wnosza. Wsadzili jedynie nowa skrzynie biegow i czuja sie jak w siodmym niebie (oczywiscie zakupiona). Natomiast mclarena gdybys sobie chcial kupic to nie wiem czy 5 miliardow bylo by wystarczajace a zobacz ze w porownaniu jak fiat czy audi maja ogfromne zaplecze ale produkuja tylko na zamowienia a nie seryjnie oraz dostarczaja kluczowe podzespoly dla wozow wyczynowych w innych klasach. Zadaj sobie pytanie za ile mozesz sobie kupic (zakladajac oczywiscie) fiata dla tych marnych zyskow 2 mld euro. 500 mld to malo a zobacz jak powoli zwrocila by ci sie ta inwestycja, mclaren bylby do lykniecia juz za jakies 25 mld dol (gdzies to wyczytalem) z pewnymi ograniczeniami i jesli sam czlon f1 pozostanie dalej czynny to 500 mln dol rocznie daje niezly profit. pozdrawiam


Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo