Fisichella zły na kierowcę BMW
W sobotnich kwalifikacjach Giancarlo Fisichella bardzo żywiołowo wyrażał swoje niezadowolenie w kierunku Jacquesa Villeneuve’a, który według opinii Włocha zajechał mu drogę i nie pozwolił osiągnąć dobrego czasu w kwalifikacjach. Po wyjściu z bolidu Fisichella przeszedł się do boksów zespołu BMW i powiedział zespołowi co myśli o kierowcy tego zespołu.Na oficjalnej stronie Renault Fisichella tak skomentował całą sytuację: „Podjechałem do Villeneuve’a, kiedy ten wyjeżdżał z pit-stopu. To było moje okrążenie na którym miałem osiągnąć dobry czas. On wie, ile się traci, kiedy wjeżdża się za inny samochód w takiej sytuacji, chodzi mi o przyczepność i downforce. Ale nie przepuścił mnie, miał co najmniej dwie szanse aby to zrobić, ale nie chciał. Jestem zły i zaskoczony. On jest profesjonalnym kierowcą, a my mamy zasady. Każdy musi je respektować.”
Jak się można spodziewać, Villeneuve widzi całą sytuację inaczej: „Giancarlo Fisichella wygląda na zezłoszczonego, ale dokładnie nie wiem dlaczego. Byłem przed nim, i zjeżdżałem mu z toru jazdy. Może trochę przez to jechał wolniej, ale nie wydawało mi się, żeby był tak strasznie blisko mnie.”
Fisichella zapytany o wyniki kwalifikacji powiedział: „Mój kolega z zespołu ma pole position. Nie mówię, ze mógłbym mu je odebrać, ale mógłbym być drugi, trzeci, czwarty i jechać w wyścigu po zwycięstwo. Zamiast tego jestem 11 i będzie ciężko chociaż dostać się na podium.”
W wyścigu Fisichella będzie tylko 2 pola za Villneuvem, gdyż Mark Webber i Nico Rosberg wymienili silniki w bolidach i zostali cofnięci w klasyfikacji. Wyścig zapowiada się ciekawie nie tylko ze względu na walkę o 1 miejsce. Jeżeli dojdzie do pojedynku Fisichelli o Villeneuve’a możemy być świadkami wspaniałej walki. Włoch będzie chciał coś udowodnić, a Villeneuve znany ze swojej waleczności na pewno łatwo nie odpuści.
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz