Hamilton przerwał wywiad CEO F1: powinieneś wypuścić nas na tor
Lewis Hamilton zaskoczył nieco Stefano Domenicaliego podczas przeprowadzanej na żywo rozmowy dla oficjalnego kanału Formuły 1, narzekając na decyzję o przełożeniu dzisiejszej czasówki.Sesja kwalifikacyjna do głównego wyścigu na torze Interlagos nie mogła rozpocząć się o zaplanowanej porze ze względu na potężną ulewę jaka przeszła nad torem. Po licznych komunikatach przesuwających coraz bardziej godzinę startu sesji, ostatecznie FIA poinformowała o jej przełożeniu na niedzielę.
Stefano Domenicali udzielał wywiadu oficjalnemu kanałowi F1, gdy nagle podszedł do niego rozbawiony Lewis Hamilton, który stwierdził: "Powinieneś pozwolić nam wyjechać."
"To niedorzeczne, powinniśmy móc pojechać" dodawał 7-krotny mistrz świata. "Chcę jechać."
Lewis Hamilton to Stefano Domenicali on F1 TV:
— Fastest Pitstop (@FastestPitStop) November 2, 2024
"You should’ve sent us out, this is ridiculous, we should go out!"
"I wanna go out! If you give us better wet tyres or blankets we'd be able to run in this!"#F1 #BrazilGP pic.twitter.com/LwhJpUb0Vd
W tym miejscu Domenciali nie dał się sprowokować szybko dodając, że "on też chciałby", aby Lewis Hamilton wyjechał na tor.
Były mistrz świata nie dawał jednak za wygraną i poruszył jeszcze dwa ważne wątki: "Jeżeli dasz nam lepsze opony deszczowe oraz koce grzewcze, będziemy mogli jeździć [w takich warunkach]. Stawiam was w trudnej sytuacji."
Lewis Hamilton oczywiście żartował, zdając sobie dobrze sprawę, że to nie kwestia opon czy koców grzewczych ograniczała dzisiaj zawodników a widoczność i kwestie bezpieczeństwa.
Nie zmienia to jednak faktu, że 7-krotny mistrz świata wbijając szpileczkę do ogródka F1, przypomniał o kwestiach, o które w ostatnich latach kierowcy mocno walczą, czyli o lepsze opony deszczowe oraz o pozostawienie w użytkowaniu koców grzewczych, których całkowite wyeliminowanie cały czas jest przekładne.
Stefano Domenicali w dalszej części wywiadu przyznał, że popiera decyzję FIA, a sesja nie odbyła się głównie ze względu na zachodzące słońce.
"Jak wiecie, nie możemy kontrolować pogody" dodawał. "Szkoda, ale warunki nie są bezpieczne do jazdy. To proste."
"Jest też problem ze światłem, który wkrótce pojawi się na torze. Niestety, to jest sytuacja, z którą musimy sobie poradzić."
komentarze
1. Zaps
widziałem ten wywiad. Lewis GOAT
2. RiskyF1Fan
Jak zawsze każdy mądry, dopóki sam nie spróbuje. ,, Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia '' Chciałbym zobaczyć jak sobie Stefano radzi w takich warunkach z bolidem. Jeśli pojechałby lepiej niż L:ewis i reszta, to czapki z głów, ale szczerze wątpię aby tak było :)
3. szachu1991
Wyścig, na starcie jedzie 20 bolidów jeden za drugim i widoczność jest bardzo słaba. W kwalifikacjach każdy może znaleźć sobie miejsce na torze a więc powinno być łatwiej a oni nawet nie spróbowali.
4. IEPSowiec
Wbił szpileczkę do ogródka? Co to za frazeologizm? Ja Wam wrzucę kamyczek do waszego dziennikarskiego ogródka tym komentarzem
5. go!!!
Dzisiaj w deszczu ledwo trzymał się na torze, a we wczorajszej nawałnicy chciał jeździć... Zdejmij proszę
ten kask Senny.
6. Denieru
@5
Typowy Hamilton w akcji, do gadania pierwszy to poparcia swoich mądrości czynami ostatni . . .
7. Zaps
@6 masz rację, Po twoim komemtarzu Ham już pędzi do fabryki i pracuje nad deszczówkami na następny sezon
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz