Red Bull zrezygnował ze specjalnych malowań z powodu… obaw o wagę
Nieciekawą informację przekazała austriacka ekipa wtorkowego wieczoru. Ze względu na intensywności walki o mistrzostwa świata zrezygnowała z wyjątkowych kolorystyk na zawody w Singapurze i Austin.Podobnie jak w zeszłym roku - przed sezonem Red Bull zapowiedział trzykrotną zmianę kolorystyki swojego bolidu. W ramach specjalnego konkursu specjalne aranżacje mieli przygotować sami kibice, a najlepsze projekty miały pojawić się podczas zawodów w Silverstone, Singapurze oraz Austin.
O ile w Wielkiej Brytanii Byki wywiązały się ze swojej obietnicy, o tyle nie dojdzie do tego już w trakcie najbliższych dwóch rund. We wtorek wydały specjalny komunikat, w którym potwierdziły wycofanie się z tego pomysłu. Głównym tego powodem były obawy o nadwagę RB20.
Jak podał serwis Motorsport, w fazie nakładania specjalnych barw okazało się, że dodały około 1 kilograma wagi do bolidu, co mogłoby się przełożyć na stratę 0,03 sekundy na okrążeniu. Zważywszy na intensywność rywalizacji z McLarenem i Ferrari, Red Bull wolał dmuchać na zimne:
"Niestety, gdy przeszliśmy do fazy testowania niektórych projektów kampanii REBL CUSTMS na rzeczywistym RB20, zauważyliśmy, że farba użyta do stworzenia tych niestandardowych malowań dodała nieoczekiwanej oraz nadmiernej wagi do nadwozia RB20", czytamy w oświadczeniu zespołu.
"Jak sobie możecie wyobrazić, każda dodatkowa masa źle wpływa na osiągi, a zespół priorytetowo traktuje utrzymanie tego bolidu jak najbardziej konkurencyjnym przez resztę sezonu 2024. Z tego powodu z bólem serca musimy poinformować o decyzji o braku malowań REBL CUSTMS na RB20 podczas GP Singapuru i GP USA."
komentarze
1. Markok
Visa RB się pomalowała, a prawdziwy RB nie, pali się pod nogami.
2. kiwiknick
Christian Horner teraz żałuje smrodu którego narobił.
3. Malmedy19
Nie rozumiem. Przecież wystarczyłoby, żeby Max pojechał na 107%, zamiast 103 i to spokojnie zniweluje nadwagę.
Sebastian był tak dobry, że jeździł z kompletem światełek choinkowych i też wygrywał. Kwestia umiejętności.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz