komentarze
  • 1. Gumek73
    • 2024-03-11 11:58:56
    • *.icpnet.pl

    Super technika F1, gołym okiem widać falstart Norisa, ale kary nie ma bo nie wykryły tego czujniki.

  • 2. Jacko
    • 2024-03-11 12:01:54
    • *.

    "przy ocenie takich zdarzeń muszą bazować na danych z transpondera. Ten zaś go nie wykrył, przez co stewardzi nie mieli argumentów do zastosowania jakichś sankcji"

    To jakieś kolejne kuriozum. Przy innych sytuacjach biorą pod uwagę zapisy z kamer, a tu nagle nie mogą? Zresztą przecież wielokrotnie wcześniej w podobnych sytuacjach jakoś powoływali się na powtórki video, sprawdzając czy kierowca najechał na linię czy nie.

    Czyli de facto przyznają, że kara powinna być, ale przez jakiś błąd systemu jej nie nałożyli...

  • 3. Vendeur
    • 2024-03-11 13:58:43
    • *.icpnet.pl

    Żenada...

  • 4. Artur fan
    • 2024-03-11 22:29:36
    • *.sokola.pl

    coraz to bardziej noe chce mi się tego oglądać sędziowie nie dali kary Norris TYLKO DLACZEGO za 2 tygodnie będą pewnie kary ZA WSZYSTKO ale co to kur... za sport w którym zasady zmieniają się co weekend NIEBY KRÓLOWA JAKŚ ???

  • 5. Lopek44
    • 2024-03-12 14:03:57
    • *.neoplus.adsl.tpnet.pl

    Nie ważne co wszyscy widzieli, ważne co mówi przepis. Jeśli do stwierdzenia falstartu konieczne jest wykazanie tego na czujniku to przy nałożeniu kary na Norisa byłoby zaraz odwołanie na podstawie jakiego przepisu?. Być może przepisy pisali jak jeszcze nie było kamer w kokpitach.

  • 6. Amator
    • 2024-03-12 16:50:28
    • *.play-internet.pl

    Odkad pamiętam jest tak, że nie ma kary za falstart jeśli czujniki tego nie pokażą. Kilka razy już bywało, że zawodnik nie dostawał kary i nikt nie płakał z tego powodu. Bo to są te czujniki, żeby nie było dyskusji na zasadzie tak ruszyłem, ale się zatrzymałem. Czujniki pokażą, jest falstart, nie pokażą to go nie ma. Najwidoczniej poruszył się w dozwolonym zakresie.

  • 7. Inoki
    • 2024-03-13 06:03:33
    • *.multi.internet.cyfrowypolsat.pl

    Rozumiem, że odczyt z czujników dotyczy jakiegoś miejsca (pola, obszaru) startowego a nie linii ( jak np. w żużlu). Gdy bolid "kangurkuje" ale nie wysunie się z tego obszaru (czyli pola startowego) to nie ma mowy o falstarcie.
    Inaczej pisząc: linią startową dla każdego z bolidów jest węższa krawędź pola startowego (na którym stoi) skierowana w kierunku jazdy. I dopiero jej przekroczenie powoduje falstart.
    "Kangurkowanie" w bolidach F1 nie daje przewagi a nawet powoduje gorszą pracę sprzęgła gdy kierowca chce ponownie ruszyć.
    Dla mnie sprawa jasna, że czujnik/czujniki nie zarejestrował/y ruchu bolidu Norrisa bo był/y skierowane na "linię startową" tego pola startowego.
    Tyle moich wynurzeń o 6.00 rano ;)

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo