Williams może z zadowoleniem opuszczać Las Vegas, choć punkty wywalczył tylko z jednym samochodem. Uczynił to oczywiście Carlos Sainz. Hiszpan nie był w stanie utrzymać wysokiego miejsca z kwalifikacji, ale dobre tempo pozwoliło mu wygrać rywalizację w środku stawki. O minionych dniach z pewnością będzie chciał zapomnieć Alex Albon. Wczoraj nie wszedł nawet do Q2, a dzisiaj musiał wycofać się z rywalizacji z powodu uszkodzeń bolidu. W dodatku nie mógł liczyć na pomoc radiową.
Carlos Sainz, P7
"Musimy być zadowoleni z 7. miejsca, gdyż wykonaliśmy dobrą robotę i właściwie rozegraliśmy ten wyścig. Byliśmy trochę za bardzo zachowawczy w kontekście pit stopów, bo mogliśmy zmusić Piastriego oraz Leclerca do walki na torze. To są jednak wnioski na przyszłość. Finalnie dysponowaliśmy bardzo dobrym tempem - podobnym do tego czołowych teamów - i mieliśmy najszybszy samochód w środku stawki. Bierzemy te punkty i będziemy dalej naciskać w pozostałych dwóch wyścigach. Zrobimy wszystko, co tylko możemy, żeby utrzymać tę dynamikę i utrzymać 5. miejsce w mistrzostwach świata."
Alex Albon, DNF
"To był bardzo chaotyczny wyścig, więc bardzo rozczarowujący jest brak punktów podczas tego weekendu. Nie mieliśmy łączności radiowej, w związku z czym musieliśmy powrócić do starej metody i korzystać z tablic informacyjnych na pit wallu. To już od samego początku skomplikowało nasze zmagania. Uszkodziliśmy w dodatku nasz bolid i ryzyko związane z brakiem informacji o flagach, neutralizacji czy częściach leżących na torze okazało się duże. To stracona szansa, zważywszy na nasze mocne tempo na tym torze. Ostatecznie to nie był nasz dzień, aczkolwiek takie są wyścigi."
© Williams


Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się