Ricciardo skomentował niedojrzałe zachowanie Tsunody po GP Bahrajnu
Kierowca z Perth odniósł się do niecodziennego zachowania swojego partnera na okrążeniu zjazdowym sobotnich zmagań. Australijczyk określił je mianem "niedojrzałego", aczkolwiek zrozumiał frustrację Japończyka.W końcówce GP Bahrajnu Visa RB dostarczyła trochę emocji kibicom za sprawą zarządzenia team orders w pościgu za jadącym na 12. lokacie Kevinem Magnussenem. Sfrustrowany tym poleceniem był Yuki Tsunoda, który musiał ustąpić pozycję Danielowi Ricciardo, będącemu na miękkiej mieszance.
23-latkowi ponad pół okrążenia zajęło oddanie miejsca, a po wszystkim sarkastycznie podziękował zespołowi przez radio. Prawdziwy upust frustracji dał jednak dopiero na okrążeniu zjazdowym, gdy zaatakował australijskiego partnera w zakręcie nr 8. W tym samym czasie zablokował koła i na wyjściu - z niemałą korektą - wyjechał szeroko, wyprzedzając go ostatecznie.
Daniel was left unimpressed after the chequered flag 😨#F1 #Formula1 #BahrainGP pic.twitter.com/buuONwnK8M
— Formula 1 (@F1) March 2, 2024
Ricciardo natychmiastowo przekazał swoje zdziwienie postępowaniem Tsunody. W powyścigowej rozmowie z F1TV szerzej opowiedział o tym zdarzeniu:
"Nie wiem, o co chodziło. Byłem wtedy na łączach radiowych i starałem się jechać spokojnie, a tutaj pojawiło się trochę niedojrzałości. Jestem teraz bardzo rozsądny, ale to trzeba nazwać niedojrzałością. Rozumiem go jednak, bo był sfrustrowany poleceniami zespołowymi, ale będąc szczerym, rozmawialiśmy o takiej możliwości już przed wyścigiem", przyznał Honey Badger.
"Istniało wysokie prawdopodobieństwo, że w samej końcówce będę jechał na miękkiej mieszance i miał przewagę po stronie tempa. W takim wypadku, miał otrzymać takie polecenie. Tu nie chodziło też o oddanie punktów. Walczyliśmy przecież o 13. miejsce, więc przynajmniej chcieliśmy zwiększyć szanse na to, by chociaż jedno auto w nich się znalazło."
"[Gdyby szybciej oddał pozycję], mielibyśmy większe szanse na wyprzedzenie Haasa. Miękka mieszanka z każdym okrążeniem robi się coraz bardziej zużyta, więc należy ją maksymalnie wykorzystać, gdy tylko są do tego możliwości. Im dłużej znajdujesz się w tłoku, tym bardziej zaczynają spadać osiągi. Znaczenie ma każde okrążenie."
"Koniec końców, nie byliśmy wystarczająco szybcy na zdobycie punktów. Być może mogliśmy pokonać Kevina [Magnussena] i zbliżyć się do Zhou. Niewiele by to jednak zmieniło. Przed nami długi sezon. Musimy wszystko poukładać i w tym celu przeprowadzimy analizę. Trzeba zachować w tym dojrzałość."
Jeden z najważniejszych przedstawicieli Visy RB, Peter Bayer, również nie omieszkał skomentować sytuacji z soboty. Brytyjczyk wyjawił, że przy innej strategii można było uniknąć wydania polecenia zespołowego:
"W przypadku pierwszych pięciu ekip, wiadomo było, że będą mieć dobre tempo, a pozostałym trudno będzie [powalczyć o punkty]. Dla nas pojawiła się pewna szansa dzięki Strollowi i Hulkenbergowi. Gdybyśmy wszystko zrobili idealnie, moglibyśmy zająć chociaż 10. miejsce. Powinniśmy skupić się na Strollu i zareagować na jego ruch", przyznał CEO ekipy, cytowany przez Motorsport.
"On zjechał do boksu na 28., a my powinniśmy to zrobić kółko później. Pozwoliłoby to uniknąć walki z Magnussenem i zamieszania między naszymi kierowcami. Łatwiej mówi się to jednak po wszystkim. Jeśli chodzi o team orders, rozmawialiśmy o tym. Poinformowaliśmy zresztą o tym Yukiego i jasno zakomunikowaliśmy, że jeśli nie wyprzedzi Magnussena, będziemy musieli zamienić pozycje."
"Co do zachowania Yukiego - to normalne, tym bardziej że wiemy, że jest kierowcą emocjonalnym i szybkim. Trudno pogodzić się z tym z tego względu, iż znajdują się w swoim rytmie i czują, że mogą to zrobić. Z danych jasno natomiast wynikało, że tak nie się nie stanie, stąd taka a nie inna decyzja."
komentarze
1. Frytek
Niedojrzałe to było zachowanie Ricciardo, powinien oddać pozycję na ostatnim okrążeniu I nie byłoby sprawy. Wcale nie miał lepszego tempa, nie wspomnę o możliwości wyprzedzenia Haasa. Młody miał prawo się wkurzyć.
Czyżby chcieli na siłę zrobić z Ricciardo lepszego kierowcę?
2. belzebub
Riccardo to nieporozumienie. Od powrotu, który był w sumie bez sensu, nic nie pokazał żeby można było powiedzieć, że nadaje się do głównego zespołu. Bywa, że Tsunoda go objeżdża, a pierwszy wyścig tego sezonu był tego potwierdzeniem. W wyścigu pokonał tak naprawdę tylko beznadziejne Alpine. Gdyby Bottas I Hulk nie stracili na starcie pewnie by przyjechał co najwyżej przed wspomnianymi kierowcami z Alpine.
Zresztą już w sobotę Tsunoda w ten weekend wyjaśnił Riccardo.
Do tego doszła absurdalna decyzja zespołu, żeby to jemu dać miękkie opony na koniec a nie Tsunodzie, który ocierał się i była szansa na walkę o 10 te miejsce.
Do dziś nie mogę zrozumieć dlaczego zamiast Riccardo nie wstawili Lawsona. Gość na dzień dobry pokazał i pewnie w tym sezonie mógłby być po kilku wyścigach przed Yukim.
Natomiast co do Riccardo, to gdyby go dzisiaj dać do RBR, to Max by go rozjechał bardziej niż Pereza. Nawet byłbym sklonny zaryzykować, że ten ostatni jest obecnie wyżej niż Daniel.
3. Michael Schumi
Tak jak uważam Yukiego za nie tak dojrzałego gościa, akurat tu ma rację. Zespół kazał im się zamienić miejscami gdy oboje jechali na niepunktowanych pozycjach, gdzie nie było absolutnie żadnej możliwości na to, aby ktokolwiek z nich w kilka kółek mógł odrobić kilkanaście sekund straty do kierowcy na 10-tym miejscu. Daniel nawet nie wyprzedził ani jednego kierowcy. No i jaki to miało sens i to w pierwszym wyścigu sezonu?
4. Believer
Owszem, Tsunoda miał pełne prawo zdenerwować się na bezsensowną decyzję zespołu, ale to wcale nie usprawiedliwia faktu, że zachował się jak idiota na okrążeniu zjazdowym. Mogła być powtórka z 2017 z Malezji ze Strollem i Vettelem, tylko tym razem wykonane z pełną premedytacją. Rozumiem wylewać frustrację przez radio pod wpływem emocji, ale nie coś takiego.
5. Raptor Traktor
Ricciardo odda mu pozycję w jakimś tam wyścigu i się to rozejdzie.
6. 3000
Go, go Yuki.
A Ricardo to obecnie już jeden z najsłabszych kierowców w stawce
7. Zaps
#teamyuki
#ryszardowypad
8. berko
Wy tam wyżej to oglądacie te wyścigi czy tylko skrót z YouTube?
Przeciez Tsunoda dostał polecenie przepuszczenia Ricciardo kilka okrążeń wczesniej kiedy tylko RIC do niego dojechał. Ale dumny o gniewny Japończyk musiał unieść się dumą i trzymał go za sobą 4-5 okrążeń. W między czasie dzięki temu VER dojechał na tyle blisko że trzeba było go przepuszczać i HAAS odjechał. Przecież nikt normalny nie liczył na punkty, tylko na wyprzedzenie HAASa, który pokazuje tempo na poziomie Visa RB. Więc każda pozycja wyżej nich może być ważna na koniec sezonu. Daniel miał miękkie opony i tempo lepsze od Yukiego, tylko że jak ten go potrzymał za sobą kilka okrążeń to z tempa nic nie zostało bo było po oponach. Tsunoda jechał blisko za HAASem ale nie był w stanie podjąć próby wyprzedzenia. Dlatego nie dziwię się zespołowi że wydali TO. Tak samo jak nie dziwię się RIC że nie oddał pozycji, zresztą nikt go o to nie prosił.
Co do tego czy Ricciardo jest słaby czy nie to bym się jeszcze wstrzymał.
9. Mat5
Zgodzę się z tym, że Tsunoda mógł puścić Ricciardo wcześniej. Myślę, że obaj panowie powinni byli też dostać informację, że jak Ricciardo nie uda się wyprzedzić Magnussena, to wrócą do pozycji sprzed zamiany. Jak już się zamienili, to miałem wrażenie, że prędzej Tsunoda wyprzedzi Ricciardo niż Ricciardo Magnussena.
Odkąd Ricciardo przeniósł się do McLarena, to stał się strasznie nijaki. Oprócz pojedynczych przebłysków (Monza 2021, Singapur 2022, Meksyk 2022, Meksyk 2023) to w zasadzie nic sobą nie prezentuje. Jakoś nie widzę go, żeby miał zastąpić Pereza w Red Bullu, bo w sumie na jakiej podstawie. Jak Perez będzie robił swoje, to Red Bull powinien na niego postawić.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz