Ricciardo wrócił za kierownicę bolidu F1
Po przerwie spowodowanej złamaniem kości śródręcza lewej dłoni podczas Grand Prix Holandii, 34-letni kierowca AlphaTauri jest gotowy, aby wrócić na tor! Fani z całego świata zobaczą Riccardo w akcji już za niecały tydzień, podczas wyścigu Grand Prix Stanów Zjednoczonych.Jednak zanim zobaczymy Australijczyka na torze Circuit of The Americas, Riccardo rozgrzał nieco atmosferę, biorąc udział w spektakularnym widowisku i zachwycając blisko 30 000 fanów w Nashville, w ramach specjalnego pokazu Red Bulla. Zasiadł tam za sterami historycznego bolidu Red Bulla RB7 z 2011 roku, którym Sebastian Vettel zdobył tytuł mistrzowski.
Znany ze swojej bardzo pozytywnej energii, Ricciardo dostarczył publiczności zgromadzonej w okolicy Lower Broadway emocjonujących pokazów, włączając w to kręcenie bączków oraz przejazdy demonstracyjne.
Po zakończeniu wydarzenia, Daniel podzielił się swoimi wrażeniami, komentując: "Jazda na Broadwayu była naprawdę dzika! Broadway zwykle jest dziki sam w sobie, ale dzisiaj szczególnie! Fajnie było wziąć w tym udział i zrobić show."
Po tak długim czasie nieobecności, z wielką ekscytacją i niecierpliwością czekamy teraz na występ Ricciardo podczas najbliższego weekendu.
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz