Alpine spokojne o swoją formę przed GP Bahrajnu
Otmar Szafnauer i Matt Harman zabrali głos ws. bardzo zagadkowej dyspozycji swojego zespołu na zimowych testach. Postanowili uspokoić trochę kibiców, podkreślając brak wykonania żadnych przejazdów kwalifikacyjnych oraz zapowiadając pakiet ulepszeń na otwarcie sezonu.Alpine nie zmieniło swojego tajemniczego nastawienia podczas zimowych prób. Przed ich rozpoczęciem za wszelką cenę nieudanie starali się ukryć prawdziwą wersję A523, a w samym Bahrajnie mocno maskowali swoje tempo, nie wykonując żadnych symulacji kwalifikacyjnych i nie używając miękkich opon.
Całkowicie skupili się na dłuższych przejazdach, choć przejechane 353 okrążenia nie robią wielkiego wrażenia przy przykładowych 456 AlphaTauri. Mimo to konkurencja otwarcie wskazywała na francuski team jako potencjalnego lidera środka stawki obok Astona Martina. Co ważniejsze, podobne wrażenie można było odnieść z wypowiedzi szefa oraz dyrektora technicznego Alpine:
"Nie jeździliśmy jeszcze z małą ilością paliwa, by zobaczyć, co możemy zrobić na pojedynczym okrążeniu. Mój optymizm jest głównie związany z naszym niezłym tempem na długich stintach i pozytywnymi feedbackami od kierowców, którzy są zadowoleni z auta. Jest on przewidywalny, nie ma w nim chochlików i nie stwarza problemów. Mamy natomiast trochę roboty do zrobienia", powiedział Otmar Szafnauer, cytowany przez Motorsport.
"Mamy swój poziom pewności siebie, bo wyraźnie nie wykorzystujemy pełnego potencjału bolidu. Jeśli mam być szczery, nie lubię zbytnio nad tym pracować, gdyż nie wiadomo, jakie przejazdy robią inni. Robimy po prostu nasze analizy. Wszyscy wiemy, że spoglądamy na siebie nawzajem i gdzie się znajdujemy", oznajmił Matt Harman.
"Oczywiście w tym wszystkim jest duży poziom niepewności, ale z naszej perspektywy wszystko przebiega tak, jak tego oczekiwaliśmy. To samo dotyczy aerodynamiki. W tym tygodniu przetestowaliśmy kilka dość interesujących rzeczy, które okazały się pozytywne. Nie możemy zatem doczekać się pierwszego wyścigu."
Harman zdradził również, że Alpine ma już przygotowany pakiet poprawek na GP Bahrajnu:
"Będzie widać wizualne różnice w pierwszym wyścigu. Przygotowywane są niezłe ulepszenia i mam nadzieję, że pomogą one nam chociaż zbliżyć się do tej 3. pozycji, jeśli nie możemy na niej być. Idąc już dalej, nauka z tego tygodnia wpłynie nie tylko na poprawienie samochodu przed pierwszą rundą, ale też na rozwój, który chcemy, żeby był równie agresywny jak w poprzednim roku, o ile nie bardziej."
Dyrektor techniczny ekipy z Enstone został też dopytany o to, czy faktycznie zamierza ona podejść podobnie do tematu poprawek jak w 2022 roku, gdy praktycznie na każdym wyścigu A522 otrzymywało nowe części:
"Może to nie być każda runda, gdyż te samochody ewoluują, robią się coraz bardziej zintegrowane i pakiety, które dostarczasz, muszą być trochę szersze. Zasadniczo spróbujemy jednak opracować coś na każdy wyścig, nawet jeśli nie chodzi tylko o podwozie i wizualne zmiany."
"Chodzi o rzeczy, którą mogą nam dać coś na czasie okrążenia. Taki jest nasz cel. Byliśmy z tego naprawdę dumni w zeszłym roku i teraz mamy te same zasoby oraz finanse, jeżeli nawet nie lepsze. Zależy to więc tylko od wykonanej przez nas pracy."
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz