komentarze
  • 1. ceiwold
    • 2022-04-28 12:59:49
    • *.internetdsl.tpnet.pl

    liczyć tylko trzeba wiedzą co robią i da to efekt oraz faktycznie wdrażają coś po sprawdzeniu i upewnieniu się jak to działa
    a co do skakania to przecież większość komentatorów oznajmia że skakanie przeszkadza dla merca a ferrari przez to się nie poprawi bo i tak są szybcy to po co czas marnują na walkę z tym :)

  • 2. Damianekkkkk
    • 2022-04-28 15:12:07
    • *.static.ip.netia.com.pl

    @ceiwold walka z porpoisingiem jest także dla bezpieczeństwa i zdrowia kierowców jakbyś nie wiedział, a co do tego że nie poprawią swojego tempa poprzez rozwiązanie podskakiwania to nie wiem których komentatorów słuchałeś bo jak słyszę to każdy mówi że gdy sobie zespół poradzi z podskakiwaniem to odblokuje jeszcze więcej potencjału w bolidzie
    Do tego wydaje mi się że teraz to Ferrari musi gonić Red Bulla jeśli chodzi o tempo więc każde poprawki się liczą a te ferrari ma mieć bardzo duże w najbliższych wyścigach:
    nowe tylnie skrzydło w Miami dalej mówiono o odchudzeniu bolidu o 3kg co daje ok. 0,1s na okrążeniu (za ok 750-800tys euro), jeszcze nowy dyfuzor+nowa podłoga (przez co mają sobie poradzić z podskakiwaniem) i przy okazji poprawienie aerodynamiki bolidu do tego silniki nowej specyfikacji z nowym układem hybrydowym i odblokowanym potencjałem silnika spalinowego (mówią że da to jakieś dodatkowe 10km)
    więc w przeciwieństwie do starego dziada Helmuda Marko myślę że Ferrari nadąży za Red Bullem jeśli chodzi o poprawki w samochodzie, bo w końcu Rory Byrne (który ostatnio nawet przedłużył kontrakt z Ferrari) to ta sama półka jeśli chodzi o inżynierię jak Adrian Newey

  • 3. ceiwold
    • 2022-04-28 18:23:22
    • *.dynamic.mm.pl

    oj może nie za bardzo ironicznie napisałem :)
    Wiem o tym co napisałeś
    chodziło mi o to ze jak czytam znawców to nawet jaka retoryka ooo puszki są super bo ich adrian pracował przy efekcie przyziemnym kiedyś a o takim gościu jak Byrne to nie wiedzą kto to bo się nie lansuje (tak to jest gościu co też pracował przy poprzednich samochodach z efektem przyziemnym i nawet był bardziej ceniony od adriana )
    a co do skakania z tej strony artykuł "Podskakiwanie bolidu Mercedesa negatywnie odbija się na zdrowiu kierowców"
    czytat z pierwszych linijek "U jednych podskakiwanie nie przekłada się na gorsze osiągi, a u innych wymiernie zakłóca balans auta nawet w szybkich zakrętach."
    bo przecież boski merc nie spartolił i tylko uporają się z podskokami i da im to 50s na kółku
    a ferrari to na pewno coś zepsuje bo ostatnio to jak super zaczynali to zaraz wypadali
    a nie rozumieją że obecnie jak się trafi z pakietem zmiany i ulepszenia są w trakcie sezonu minimalne to nie lata 90 ze zespoły całe tygodnie miedzy wyścigami testowały na torach 50 nowych rozwiązań a kierowcy jak zbliżał się wyścig to odpoczywali bo mało roboty było teraz jak zespół przy zmianach technicznych trafi to jest na topie do zmiany technicznej tak było z puszkaami 09-13 tak było z mercem 14-21 rozwijasz małymi kroczkami coś dobrego to zawsze bedziesz z przodu tak samo z silnikiem jak merc zrobił super silnik a rozwój prawie zamrożony to tyle lat była przewaga podobnie lata 09-13 renault miało super silnik i puszki trafiły z konceptem i była dominacja
    nie to ze miałbym coś przeciwko licze bardzo na to ze jak ferrari przestanie skakać to bedzie to coś ala bolid f2002 albo f2004 a najlepiej połączenie i razem wzięte po tylu latach czekania :)

  • 4. fistaszeq
    • 2022-04-28 19:33:51
    • *.toya.net.pl

    jakiś znawca przed sezonem tu napisał że mer od belgii i tak odjedzie wszystkim

  • 5. Damianekkkkk
    • 2022-04-28 22:32:05
    • *.static.ip.netia.com.pl

    @ceiwold pewnie większość zadaje sobie pytanie kim w ogóle jest Rory Byrne ha ha
    Nie ujmując niczego Newey'owi ale Rory jest na tym samym poziomie według mnie, nawet TEN WIELKI INŻYNIER MERCEDESA JEDEN Z NAJLEPSZYCH JAMES ALLISON (oczywiście tu sarkazm ha ha) jest przecież uczniem Rory'ego Byrne'a bo to za jego czasów Allison pojawił się w Benettonie a później przeszedł do Ferrari i właśnie z Ferrari odszedł do mercedesa
    A co do podskakiwania to nawet szef Ferrari Mattia Binotto ostatnio mówił że jak się uporają z tym problemem to odblokuje to jeszcze więcej potencjału samochodu, a wtórował mu w tym Carlos Sainz dodając że w symulatorze mają jeszcze szybszy bolid (a wiadomo że w symulatorze nie występuje zjawisko podskakiwania) więc może nie będzie to jakiś duży skok jeśli chodzi o czasy okrążeń ale nawet jakby się udało te 0,1-0,2s na okrążeniu to i tak to będzie krok w przód który w połączeniu z innymi poprawkami powinien dać przewagę ferrari i mam nadzieję że tak się stanie

  • 6. Pawel2225
    • 2022-04-29 00:45:18
    • *.29.134.120.ipv4.supernova.orange.pl

    @Damianekkkkk:Rory Byrne pracował w Ferrari gdy jezdzil tam Michael Schumacher razem z Rossem Brawnem w latach 2000-2004 stworzyli maszynę która była niepokonana ale taki Prime Schumiego miał miejsce w latach 1992-1997 dlatego że wtedy nie miał dominujących bolidów a mimo tego potrafił wygrywać.

  • 7. dexter
    • 2022-04-29 04:05:04
    • *.46.114.pool.telefonica.de

    Wiele zespolow wciaz zmaga sie z wada wrodzona pokolenia pojazdow z efektem przypowierzchniowym, ktory generuje duza czesc docisku pod bolidem wyscigowym. Podskakiwanie zlapalo przede wszystkim Mercedesa, Astona Martina i Williamsa na zlej nodze.

    I jest to zlozone zjawisko, ktore wystepuje w wielu odmianach. Red Bull i McLaren tego nie maja, ale nie wiedza dokladnie dlaczego. Sekret tkwi z duzym prawdopodobienstwem w konstrukcji osmiu kanalow pod podloga. Ferrari kolysze sie w zwolnionym tempie, znowu Mercedes i Aston Martin trzesa sie z duza czestotliwoscia. Ferrari jest znacznie bardziej przewidywalne, poniewaz auto kolysze sie plynniej, a F1-75 zapewnia wystarczajaca sile docisku nawet przy większych przeswitach. Tajemnica sukcesu jest stabilnosc aerodynamiczna.

    Mercedes i Aston sa zmuszeni do jazdy na wysokosci pojazdu, dla ktorej ich bolidy wyscigowe nie zostaly zbudowane. Poniewaz istnieje koncepcja aerodynamiczna, w ktorej pojazd spisuje sie najlepiej - a Mercedes zostal zaprojektowany z mysla o malym przeswicie i niewielkim skoku zawieszenia. Jak tylko wypadnie z tego okna, traci duzo czasu okrazenia. Mercedes jezdzi o 30 - 40mm za wysoko. To kosztuje sile docisku i zwieksza opor powietrza.

    Pytanie brzmi, czy jest jakis sposob, aby zapobiec kolysaniu nawet przy malym przeswicie, czy tez trzeba interweniowac w koncepcje pojazdu wyscigowego i zoptymalizowac aerodynamike, aby uzyskac wiekszy przeswit. A to wymaga troche czasu. Jest jeszcze inny problem: limity budzetowe. To uniemozliwia zbudowanie nowego samochodu. Za podskakiwanie odpowiadaja dwa czynniki: predkosc i przeswit. Limit krytyczny rozni sie w zaleznosci od toru wyscigowego. I nie da sie odtworzyc tego zjawiska w tunelu aerodynamicznym - pomoc moze tylko doswiadczenie w realnych warunkach (na torze), dzieki ktoremu mozna nastepnie przeniesc problem na model matematyczny.

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo