Nowe bolidy Mercedesa i Ferrari zaliczyły debiuty na torze
Po raz pierwszy w tym roku fani mogli zobaczyć na żywo samochody nowej generacji, które powstały w Brackley i Maranello. Na torze pojawiły się maszyny W13 i F1-75.Zespoły świetnie odnajdują się w budowaniu napięcia przed sezonem 2022, w którym zaczną obowiązywać zupełnie nowe przepisy techniczne. Prezentacje, testy, różne przecieki, wywiady, a do oficjalnego rozpoczęcia zmagań pozostało jeszcze 30 dni.
Chcąc sprawdzić swoje maszyny przed pierwszymi próbami pod Barceloną, ekipy obecnie chętnie korzystają z możliwości organizacji dnia filmowego. Z takiej okazji skorzystali już m.in.: Aston Martin, Alfa Romeo, AlphaTauri, Williams oraz Red Bull.
Dzisiaj - zgodnie z zapowiedziami - do tego grona dołączył Mercedes, który rano odsłonił model W13. Mimo niekorzystnych warunków pogodowych Niemcy pojawili się na torze Silverstone. Jako pierwszy innowacyjnym bolidem miał okazję przejechać się George Russell. Później wsiądzie do niego także Lewis Hamilton.
We've missed that sound. 🎶🤩 pic.twitter.com/EvlxgFKjCp
— Mercedes-AMG PETRONAS F1 Team (@MercedesAMGF1) February 18, 2022
Stajnia z Brackley nie popełniła więc błędu z zeszłego roku, kiedy swój shakedown przeprowadziła po pierwszych próbach w Bahrajnie. Jak wiemy dobrze, później mieli niemałe problemy w trakcie sezonu. Teraz woleli dmuchać na zimne i sprawdzić wszystko przed testami.
Oprócz Mercedesa na torze pojawił się również inny gigant, a mianowicie Ferrari. Włosi nie odbyli jednak dnia filmowego, a tzw. "przejazd pokazowy" na dystansie 15 km. W konstrukcji F1-75 zasiadł Charles Leclerc, który jeździł w kierunku przeciwnym do normalnego na torze Fiorano. Monakijczyk zrobił około 5 takich okrążeń.
A new era begins here 🙌
— Scuderia Ferrari (@ScuderiaFerrari) February 18, 2022
F1-75 making its first steps 😍#essereFerrari🔴 @charles_leclerc pic.twitter.com/ZL9HMwtYF6
Bringing the heat 🔥 #essereFerrari🔴 @charles_leclerc pic.twitter.com/8ScngaFg3r
— Scuderia Ferrari (@ScuderiaFerrari) February 18, 2022
Zdjęcia:
komentarze
1. hubertusss
Widać operator filmujący Ferrari miał przykazane by nie pokazać tyłu z bliska i zrobił co do niego należało.
2. yaiba83
@1 Nikt nie pokazał - widocznie tam rozegra się największa batalia...
3. hubertusss
W przypadku Mercedesa już na pewno graficy wszystkich stajni obrabiają film klatka po klatce bo co nieco widać jednak. Nie wiadomo czy czegoś nie zmienią do wyścigów ale konkurencja tego filmiku na bank nie oleje.
Swoją droga te nowe auta wyrzucają powietrze mocno do góry co widać w przypadku Merca jadącego po mokrym. Nadzieje na możliwość bliskiej jazdy w zakrętach mogą zostać zniweczone.
4. Jakusa
@ 3
Właśnie takie zachowanie się powietrza za tylnym skrzydłem było planowane, wiec póki co idzie zgodnie z założeniami.
5. XandrasPL
nie sądziłem, że Merol taki piękny będzie. To chyba ten kolor
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz