Alonso twierdzi, że Masi jest zbyt łagodny i dlatego na torze panuje chaos
Fernando Alonso po dzisiejszej sesji kwalifikacyjnej w Abu Zabi ponownie mocno zaatakował sędziów, tym razem jednak bezpośrednio zaapelował do Michaela Masiego twierdząc, że "zbyt łagodnie" traktuje naruszenia przepisów dotyczące blokowania kierowców podczas kwalifikacji.Hiszpan może czuć się rozczarowany, gdyż przez jeden z takich manewrów nie zdoła awansować dzisiaj do Q3, a lista kierowców jacy musieli odwidzieć FIA w związku podobnymi wykroczeniami była dość długa. Dla porządku należy jednak odnotować, że nikt nie został dotkliwej ukarany niż reprymendą i grzywną finansową dla zespołu.
Fernando Alonso był wstrzymywany w Q2 przez Daniela Ricciardo i po sesji dał upust swoim frustracjom.
"Niestety nie mamy nikogo, gdy by tego pilnował" mówił Alonso. "Dyrektor wyścigów jest zbyt łagodny w tym temacie, a gdy pozwoli się nam bawić tak na okrążeniach wyjazdowych zawsze będziemy mieli do czynienia z chaosem."
"Potrzebujmy sędziego, aby nas chronił a obecnie go nie mamy i źle się dzieje."
"Problemem jest to, że powinniśmy być bardziej świadomi tego co jest złe, a co dobre. Powinno być to napisane czarno na białym za co otrzymujemy karę, a za co nie."
"Muszą również być bardziej surowi podejmując pewne decyzje."
"W piłce nożnej, gdy ktoś używa niedozwolonego chwytu mamy karny, mamy czerwoną kartkę, a oni mają problemy z pokazaniem nawet żółtej, czy czerwonej kartki. Właśnie dlatego ciągle powtarzają się te złe rzeczy."
Alonso był pewny, że Ricciardo za swój manewr otrzyma karę przesunięcia na polach startowych: "Jeżeli chodzi o ruch na torze, to wina McLarena" dodawał.
"Zespołu lub kierowcy, gdyż nawet jeżeli panuje duży ruch na okrążeniu wyjazdowym trzeba zjeżdżać gdy nadjeżdża bolid na szybkim okrążeniu, a on nie zjechał."
"Myślę, że chyba w Austrii Vettel otrzymał karę przesunięcia o trzy pola za coś takiego, więc spodziewam się, że on zostanie cofnięty o minimum trzy pozycje a my zobaczymy, z której pozycji będziemy ruszali. Myślę, że będę ruszał z 9. miejsca w mojej opinii, ale zobaczymy."
Alonso uważa, że za ruch na torze odpowiedzialne są zespoły, które nie przykładają do tego odpowiedniej uwagi. Hiszpan zwrócił uwagę, dzięki jego działaniom jego ekipy on w tym roku ani razu nie został ukarany za takie postępowanie.
"Wszyscy to robią. My także to robimy na okrążeniach wyjazdowych" mówił. "Czasami nie ma jak wyprzedzić, a my jedziemy zbyt wolno, wolniej niżbyśmy chcieli, ale nasz zespół jest bardzo wrażliwy na tym punkcie i mówi nam, gdy ktoś się zbliża i ja przez cały rok nie miałem takich przypadków."
"Trzeba być wyczulonym, a ci którzy nie są na to przygotowani powinni być poddawani dochodzeniu i zazwyczaj otrzymywać karę, ale to już inna kwestia. Teraz dzieje się tak losowo."
Alonso w tym roku niejednokrotnie atakował sędziów i dalej twierdzi, że nic nie zmienia się na lepsze.
"Jest zdecydowanie gorzej. Znacznie gorzej niż w 2018 roku" mówił. "Nie ma przepisów. Nie jeżeli chodzi o okrążenie wyjazdowe. Nie ma minimalnego czasu jaki musimy utrzymać."
"Jest wiele dziwnych manewrów na pierwszym okrążeniu. W pierwszej części mistrzostw narzekałem na to. Potem zmieniłem podejście i robiłem to samo i teraz nie ma wyścigów, w których ktoś kogoś nie wstrzymuje, ale sercem nie zamierzam nikogo wstrzymywać."
"Nikt nie chce znaleźć się pośrodku czyjegoś szybkiego kółka, gdyż wtedy idziesz do sędziów i zazwyczaj obrywasz karą przesunięcia o trzy pozycje. Myślę, że dzisiaj do tego dojdzie."
komentarze
1. sollid666
Nie mogli tego odnotowywać, bo wyszło by, że LH też trzeba było reprymendą ukarać ;)
2. T0ny
Gdyby sędziowie podchodzili bardziej skrupulatnie do przepisów, to Hamilton już byłby mistrzem ;)
3. Shadow 75
Zaczynam się zastanawiać dlaczego ciągle cytujecie Alonso ? Wielka mi figurka i znawca. Akurat jego nie należy cytować - jest dobrym kierowcom ale jako człowiek albo gracz fair play to raczej bardzo słaby wzorzec.... Zapomnieliście już chyba jak poprzednio zakończył swoja "karierę" w F1..... Nikt go nie chciał. Za to teraz fetujecie go na każdym kroku - chyba dlatego że on bez mydła wchodzi Maksowi (Red Bull-owi) w tyłek. Marzy (!!!) mu się jazda u nich ........ Nie ma na to szans.
4. kiwiknick
Na Sebastiana też nadawał bo mu dwa razy tytuł sprzed nosa zabrał ;)
5. fpawel19669
Wychodzi na to, ze Alonso nie moze zabierac glosu w zadnej sprawie dotyczacej F1. "Wielka mi figura i znawca...." - zastanawiam sie co trzeba miec we lbie zeby tak napisac. Ale tenze cymbal, w swej laskawosci dodaje- "jest dobrym kierowcom (pisownia oryginalna).." Dobroduszny i wspanialomyslny jak Lenin.
6. Shadow 75
@5 musisz być już bardzo zgorzkniały .... i bardzo zakompleksiony .... nie umiesz nawet czytać ze zrozumieniem .... A co do pisowni - zdarzają się byki - ale jeśli już przy tym jesteśmy: pisze się że nie ze, może nie moze, zabierać nie zabierac, itd itp..... tenże - nie tenze, przyganiał kocioł garnkowi. Poza tym za połowę słów których użyłeś określając moją osobę normalnie spuścił bym Ci po prostu łomot .... Wyzywają się baby - chłop wali w mordę albo milczy .....
7. fpawel19669
@6 Czternascie lat w roznych sluzbach i dwa lata wojska. Takich idiotow jak Ty spotkalem setki a palki sluzbowej uzylem tylko trzy razy. Milej niedzieli.
8. Shadow 75
@5 Piętnaście lat bramki w największych dyskotekach na wybrzeżu w latach 90 do 2005 - na takich jak ty nawet nie zaciskałem pieści - po liściu puszczają wam zwieracze i robicie w gacie - nie rozśmieszaj mnie - pranie w 15-20 osób jednego "przestępcy" to nie umiejętności - przestań pajacować.
9. fpawel19669
@8 Nie widzę nadziei...Liście, pieści - już mam pełny obraz. Jeszcze raz miłej niedzieli.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz