Latifi po raz pierwszy pokonał Russella w tradycyjnej czasówce
Nicholas Latifi ewidentnie czerpie korzyści z eksperymentalnego formatu weekendu. Na Monzy Kanadyjczyk pokonał George'a Russella w sobotnim sprincie, a dziś po raz pierwszy w karierze uczynił to także w regularnej czasówce. Natomiast przyszły kierowca Mercedesa tłumaczy się niemożnością rozgrzania opon."Już od pierwszego treningu było ciężko, bo nie mogliśmy odpowiednio wyczuć samochodu. Zazwyczaj w kwalifikacjach robimy krok naprzód, ale dziś chyba się to nie do końca udało. Bardzo chciałbym awansować do Q2, ale pocieszam się tym, że w nie wszystko jest jeszcze stracone, bo jutro w sprincie znów możemy powalczyć. Na Monzy udało nam się przesunąć wyżej, więc liczę, że jutro też dostaniemy ku temu szansę."
George Russell, P18
"Niestety, to nie był nasz dzień. Nie potrafiłem wejść z oponami w odpowiednie okno pracy a do tego na torze silnie wiało, co raczej nam nie sprzyja. Moje okrążenie było w porządku, ale nie było to nic specjalnego. To dopiero drugi raz na przestrzeni dziewiętnastu kwalifikacji, gdy pozostajemy bez awansu do Q2, więc musimy zrozumieć do czego tu doszło. W drugim treningu zobaczymy jakie mamy tempo wyścigowe, ale szczerze nie spodziewałbym się, aby sam sprint miałby być dla nas łatwiejszy."
komentarze
1. berko
Wiatr, wiatr, wiatr, typowe tłumaczenie dla Dżordża.
2. Igor
George chyba pierwszy raz w swojej karierze f1 przegrywa w qual z kolegą z zespołu.
3. Raptor202
@2 Drugi raz, przegrał jeszcze z Bottasem. Za to w Williamsie faktycznie pierwszy raz ktoś go objechał.
4. Krukkk
"Wielki Talent" myslami juz jest w Mercdesie.
5. XandrasPL
W teorii przegrał na Monzy kwale jako wyścig kwalifikacyjny bo to się liczy do stat ale czasówka 1 raz w Williamsie.
Odchodzi to sabotują go
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz