Opóźnienia frachtu mają nie wpłynąć na harmonogram weekendu w Sao Paulo
Od południa niepokojące informacje napływały prosto z Brazylii do Europy. Jak się okazuje, transport sprzętu F1 nie dotarł jeszcze do tamtego kraju, co podsyciło plotki o tym, że może wpłynąć to na przebieg najbliższego weekendu. Królowa motorsportu zapewnia jednak, iż wszystko odbędzie się zgodnie z planem.Mistrzowska seria właśnie rozpoczęła trzeci i ostatni w tym sezonie potrójny wyścigowy weekend z rządu. Obecnie cyrk F1 przenosi się z Meksyku do Brazylii, gdzie zaplanowana jest 19. eliminacja sezonu 2021.
Dla całego personelu jest to oczywiście niesamowite wyzwanie, gdyż mają teraz o wiele mniej czasu na rozpakowanie i montaż całego sprzętu. Wielokrotnie wspominali o tym szefowie poszczególnych zespołów oraz sami kierowcy.
Niestety, weekend w Brazylii będzie jeszcze większym utrudnieniem dla pracowników ekip. Transport większości sprzętu nie dotarł do Sao Paulo, co mocno wpłynie na przygotowania do najbliższych zawodów. Jak informuje serwis Autosport, połowa stawki nadal czeka na swój ekwipunek. Najprawdopodobniej dotrze on dopiero w czwartek.
Z tego powodu noc z czwartku na piątek będzie istnym maratonem dla personelu. Mechanicy będą mieć bowiem zaledwie kilka godzin, aby przygotować garaże i pit-walle przed piątkowymi jazdami na brazylijskim obiekcie.
Niektórzy zaczęli nawet sugerować, że opóźnienia związane z transportem mogą zakłócić harmonogram weekendu. Zmartwionych fanów postanowił uspokoić jednak rzecznik F1:
"W poniedziałek fracht wyruszył z Meksyku z opóźnieniem z powodu złych warunków pogodowych. W związku z tym część transportu wciąż nie dotarła do Brazylii. Ma pojawić się ona jutro i nie wpłynie na przebieg weekendu wyścigowego", przekazał.
Jak na ironię, podczas zmagań w Brazylii odbędzie się ostatni test formatu weekendu ze sprintem kwalifikacyjnym. Wobec tego już w piątek rozegra się ważna dla kierowców czasówka. Zaplanowana jest ona na godzinę 20.00 czasu polskiego. Przed nią ma odbyć się także jeden trening (16.30 czasu polskiego).
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz