Mercedes tymczasowo zabezpieczył "magiczny przycisk"
Zespół Mercedesa przed GP Francji wprowadził drobną modyfikację w swojej kierownicy, zabezpieczając nieco bardziej tzw. "magiczny przycisk" przed przypadkowym dotknięciem, co było bezpośrednią przyczyną problemów Lewisa Hamiltona podczas restartu wyścigu w Baku.Magiczny przycisk, jak określa go zespół Mercedesa, znajduje się z tyłu kierownicy i nie jest to nic nadzwyczajnego. Jego funkcja pozwala jedynie w szybki sposób przestawić balans hamulców na przednią oś, a kierowcy korzystają z niego, gdy muszą szybko rozgrzać ogumienie.
W Baku przypadkowe dotknięcie tego przycisku przez Lewisa Hamiltona sprawiło, że ten efektownie przestrzelił pierwszy zakręt podczas ostatniego restartu i stracił szansę na kolejne zwycięstwo.
Przed wizytą na torze Paul Ricard zespół z Brackley "na szybko" wdrożył zmianę w postaci dodatkowego zabezpieczenia przycisku osłoną, tak aby nie można go było przypadkowo dotknąć.
Jak przekonuje Lewis Hamilton rozwiązanie to musi wystarczyć na ten sezon, a docelowo kierownica zostanie zmieniona w późniejszym terminie.
"To kierownica więc nie jest tak łatwo zmienić tam układ przycisków. Wszystko zostało zaprojektowane w pewien sposób. W przyszłości przyjrzymy się lepszemu rozwiązaniu."
Hamilton przyznaje, że incydentu z Baku nie postrzega jako własnego błędu mimo iż była to bardzo kosztowna pomyłka, która sprawiła iż nie odzyskał wielu punktów do Maksa Verstappena.
"Na pewno nie doszło do tego pod presją ze strony Maksa!" podkreślał wyraźnie zaznaczając, że Holender wcześniej odpadł z rywalizacji. "Nie postrzegam tego jako błąd. Nawet nie wiem jaki ostatnio popełniłem błąd. Nie czuję żadnej presji, jestem zrelaksowany i nie mogę być zawsze perfekcyjny."
"Błąd jest wtedy, gdy wyjedziesz poza tor przestrzeliwując hamowanie lub uderzając w ścianę, ale to nie był tego typu błąd."
"To coś w rodzaju niewymuszonego błędu, ale to cały czas nad nami wsiało i mogło pojawiać się w każdej chwili."
"Niestety sporo to nas kosztowało. Ale wyciągniemy z tego wnioski i przemy dalej."
komentarze
1. Gerhard
Błąd to błąd, czy wymuszony czy niewymuszony drogi Lewisie, dałeś d
2. Del_Piero
Hamilton: "Nie postrzegam tego jako błąd. Nawet nie wiem jaki ostatnio popełniłem błąd."
no nie wiem może Imola gdzie uratował cię twój przyszły wingman, Russell?
Również Hamilton: "Błąd jest wtedy, gdy wyjedziesz poza tor przestrzeliwując hamowanie lub uderzając w ścianę, ale to nie był tego typu błąd."
No przecież zrobiłeś to w Baku i na upartego możemy dodać Bahrajn, gdzie uratowali cię sędziowie.
Ah ten Lewis, pełen sprzeczności i krótkiej pamięci. No, ale co tam ja jestem tylko prostym hejterem i lubię się czepiać.
3. mirek8423
@2 e tam, czepiasz się...
4. FanHamilton
Mercedes wróciło do normy i mam cichą nadzieję że W końcu Hamilton będzie miał pierwszy DNF w tym roku
5. weres
@2Ależ oczywiście, że jesteś hejterem nie przeczytałeś wypowiedzi Lewisa, a mimo to komentujesz.
Well, Max wasn't in the race at the time, so it definitely wasn't the pressure from Max.I don't even count it as a mistake,? ?You can't always be perfect [but] a mistake is where you drive off the track through missing your braking point or hitting the wall. But it was an unforced error, really something we had that was sitting there that could have happened at any point and it unfortunately bit us pretty hard. But we learned from the experience and we move forwards.?
Lewis w baku dobrze wybrał punkt hamowania, tylko hamulce nie zadziałały poprawnie, trudno więc powiedzieć, że Lewis w Baku przestrzelił punkt hamowania.
@ kempa
Które z tych słów Lewisa przetłumaczyłeś jako: ,,Nawet nie wiem jaki ostatnio popełniłem błąd''
6. Krukkk
@5 weres. Przetlumacz na j. polski ten wklejony fragment i podaj zrodlo tekstu.
7. AMG44
@antyfanowce Hamiltona tak mają :), nie zmienisz tego i nawet sie nie staraj
@FanHamilton, zmień nick na AntyFanHamilton
8. FanHamilton
@7 Spokojnie :)
9. Raptor202
Oczywiście, że Hamilton nigdy nie popełnia błędów. Na Imoli to Russell popełnił błąd, bo sam nie zjechał na pobocze. W Baku to przycisk popełnił błąd, pewnie nawet sam się wcisnął. Z kolei w Hiszpanii w 2016 to nawierzchnia popełniła błąd, bo miała czelność skończyć się dwa metry wcześniej, niż chciałby tego Lewis :)
10. maca
Za dużo gada o Maxie ostatnio...Błędy popełnia jak każdy kierowca nie ma bezbłędnych. Ale mózg ma tak PR przerobiony że aż nie da się go czasami słuchać, ale szczęścia ma od cholery jak żaden. A 7 tytułów oznacza że jest gość.
11. weres
@ kruk
oczywiście wklejenie tego tekstu do google przerosło cię intelektualnie i nie jesteś w stanie dowiedzieć się, że jest to transkrypcja z konfrencji przed wyścigiem....
Na pewno nie stało się to z powodu presji ze strony Maxa ponieważ jego już wtedy nie było w wyścigu. Nawet nie uważam tego za błąd(mistake). Nie zawsze możesz być perfekcyjny [ale] błąd (mistake) polega na tym, że zjeżdżasz z toru, mijając punkt hamowania lub uderzasz w ścianę. To był niewymuszony błąd (error), który na nas czychał i mógł zdarzyć się w każdym momencie niestety drogo nas to kosztowało, ale wyciągneliśmy z tego wnioski ruszamy dalej.
Tak, więc wszystko rozbija się o to co dla Lewisa jest mistake a co unforced error. Ale skoro Lewis wyraźnie powiedział, że popełnił niewymuszony błąd to twierdzenie, że Lewis uważa że nie popełnia żadnych błędów jest kuriozalne.
Moja definicja tego czym różni się error od mistake jest takie, że mistake jest wtedy gdy podejmiesz jakąś decyzję i okaże się ona błędna, a error jest wtedy gdy postępujesz wbrew zasadom. Ale to już jest zaawansowany angielski i może ktoś ci to lepiej i przejrzyściej wytłumaczy.
12. weres
@10 Rozumiem, że jest za głupi, żeby samemu sprawdzić jak brzmiało pytanie, więc poinformuje innych: Lewis over the years we have got used to saying you haven?t made any mistakes, and you have been driving flawlessly. I suppose running off the road in Baku is sort of your second mistake in six races. I know it?s hardly the end of the world, but what do you put that down too. People suggesting that might be the pressure from Max. Would you go along with that?
No rzeczywiście szokujące, że na tak postawione pytanie wypowiedział się na temat maxa.
13. Glorafindel
wares
Nie walcz z amebą i które wymyślą każda niestworzoną rzeczy byleby tylko obrazić, wyśmiać czy umniejszyć osobie której nie lubią, w tym wypadku Hamiltonowi.
Szkoda czasu na takich ludzi i należy im współczuć. Ja mam nadzieję że kiedyś dorosną bo to jest naprawdę przykre, że inteligentni ludzie nie potrafią obiektywnie ocenić rzeczywistości.
14. kotwica
Weres i SRAMG44 - dwa nicki - jeden głąb...
15. kotwica
@11 za to ciebie zasady poprawnej pisowni przerosły intelektualnie. Ty intelektualisto za dychę. XD
16. Krukkk
@weres. Hamilton popieprzyl ustawienie balansu hamulcow. Kumasz, jarzysz, kapisz, rozumisz?
Winny jest tylko i wylacznie On. Oczywiscie zdaje sobie sparwe z tego, ze nie przyjmujesz tego do wiadomosci, no bo przeciez "Mistrz Wszechczasow" jest nieomylny.
Blad jest bledem i dorabianie sobie ideologii jest w tym temacie zbedne.
17. weres
@15
Zacznij zdanie od małej litery a potem wypominaj komuś zasady pisownii...
@16
Lewis powiedział, że popełnił niewymuszony błąd Kumasz, jarzysz, kapisz, rozumisz?
Z artykułu wynika, że Mercedes uznał za słuszne dokonać zmian na kierownicy, czyli wziął na siebie odpowiedzialność Kumasz, jarzysz, kapisz, rozumisz?
18. Raptor202
Kolejny raz widać, jak bardzo odklejeni od rzeczywistości stają się fanatycy w momencie, kiedy idolowi nie idzie. Wypowiedzi tych wszystkich ekwadorów, weresów i innych amg44 czy jak mu tam, nie różnią się niczym od popisów psycholi od Vettela z xandrasem na czele z lat 2018-19, albo pana ds1976 i jego błazenady z czasów, gdy Verstappen był crashmanem numer 1 w stawce.
19. Krukkk
@weres. Oczywiscie, ze dokonanie zmian na kierownicy bylo sluszne. Czynnikiem wykonawczym byl mozg i palce Hamiltona, czynnik ten zawiodl i wyszlo jak wyszlo.
Moze razem z Hamiltonem zaczniecie domagac sie, zeby Mercedes przeprosil Lewisa za to, ze umiescil tyle pokretel i przyciskow na kierownicy, ktora zaprojektowal sobie sam Lewis?
A moze bolid nr 44 posiada funkcje zdalnego ustawienia balansu hamulcow? Wtedy wina po stronie Mercedesa bylaby bezdyskusyjna. Z tym, ze w takim przypadku Mercedes powinien beknac przed FIA zamiast przepraszac i brac wine na siebie.
20. weres
@18
Jestem odklejony od rzeczywistości ponieważ przetłumaczyłem jak w rzeczywistości wypowiedział się Lewis? Czyli dla ciebie rzeczywistością są urojenia hejterów Lewisa....
@19
Trudno dyskutować z kimś kto twierdzi, że winny jest tylko i wyłącznie Lewis i jednocześnie twierdzi, że zmiany dokonane przez Mercedesa były słuszne. Albo kierownica jest w porządku i nie wymaga zmian, albo jest z nią coś nie tak trzeba ją zmodyfikować i nie można winić tylko Lewisa.Przedyskutuj sam ze sobą jaka jest twoja opinia.... Choć w sumie i tak wiadomo, że dla ciebie liczy się to, żeby napisać że to wina Lewisa, a jeśli twoje argumenty są nielogiczne to tym gorzej dla logiki...
21. Krukkk
@20 weres. Nie matacz na swoja korzysc, nielogiczne sa Twoje komentarze. Hamilton stwierdzil (jak na kierowce wyscigowego przystalo), ze trzeba zmienic ustawienia balansu hamulcow i usilowal zrobic to.
Akcja nie powiodla sie, wiec kto zawinil:
-Hamilton, bo cos popieprzyl?
-Mercedes, bo sterowanie balansem zawiodlo?
Mercedes nie moze zmianiac charakterystyki kierownicy bez wiedzy Hamiltona (o czym doskonale wiesz). Piszac o zmianach na kierownicy mialem na mysli zmiany ustawienia balansu, a nie zmiany ukladu przyciskow i pokretel lub dodanie jakiegos elementu na samej kierownicy.
Czyli co, Mercedes opracowal zdalny system sterowania balansem hamulcow, ktory nawalil czy pokretlo albo magiczny przycisk zacial sie?
22. weres
@ kruk
,,Trudno dyskutować z kimś kto twierdzi, że winny jest tylko i wyłącznie Lewis i jednocześnie twierdzi, że zmiany dokonane przez Mercedesa były słuszne. Albo kierownica jest w porządku i nie wymaga zmian, albo jest z nią coś nie tak trzeba ją zmodyfikować i nie można winić tylko Lewisa.Przedyskutuj sam ze sobą jaka jest twoja opinia.... Choć w sumie i tak wiadomo, że dla ciebie liczy się to, żeby napisać że to wina Lewisa, a jeśli twoje argumenty są nielogiczne to tym gorzej dla logiki...''
nielogiczne sa Twoje komentarze
Ha ha ha bardzo konstruktywne są te twoje posty.
Zacznijmy od tego co się stało, Lewis starał się wprowadzić opony we właściwe okno pracy i skończyło się to tym, że hamulce dymiły, a potem wciśniecie przycisku przypięczetowało los Lewisa. W twoim hejterstwie posuwasz się tak daleko, że zaraz obwinisz Lewisa o to, że to jego wina, że Mercedes ma problemy z wprowadzaniem opon we właściwe okno pracy, no bo przecież merc bez wiedzy anglika nie konstruuje samochodu...
Człowiek skoczył na główkę do basenu bez wody, podczas operacji zmęczony lekarz zrobił coś nie tak. Pacjent zmarł. Kto jest winny? Jak dla mnie obaj zawinili, a dla ciebie skok na główkę do basenu bez wody nie ma żadnego wpływu na zgon....
23. Krukkk
@22 weres. Doskonale wiem co dzialo sie w Baku, jako jeden z nielicznych po wyscigu zwracalem uwage na dymiace hamulce w bolidzie nr 44.
Oczywiscie, ze Lewis staral sie rozgrzac opony, ale niestety doprowadzil do przegrzania hamulcow-kto jest za to odpowiedzialny?
System sterowania blansem hamulcow normalnie funkcjonowal przez praktycznie caly wyscig, nagle cos sie popusulo?
Nie dopowiadaj sobie! Mercedes nie ma zadnego problemu z oponami, sa zaskoczeni potencjalem skaldaka RBR-Honda.
Moja opinie mozesz nazywac jak chcesz: hejt, srejt, psrejt ale to nie zmieni faktow.
Czlowiek skaczacy na glowke do basenu bez wody to idiota, na wskutek uszkodzenia kregow szyjnych delikwent umiera albo pozostaje warzywem do konca zycia. Ty z bezradnosci wtracasz lekarza, bo trzeba kogos dorzucic do winy debila, zeby choc troche oczyscic go z winy.
24. Doradca2021
Weres czasem piszesz dość ciekawie ale coś Ci się chyba odkleiło już tym razem na serio.
Nie zepsuł się Merc tylko Lewis zapomnial wrócić balans hamulców przyciskiem. Błąd Hamiltona.
Jak na zwykłej drodze..wjedziesz w dupe innemu kierowcy..to spróbuj tłumaczyć się policji że to wina twórcy auta a nie tego że źle nim zarządziłeś.
25. weres
@24
Jak na zwyklej drodze był problem z hamowaniem z tego powodu, że dywanik uniemożliwił zahamowanie, to producent wymienił kilka milionów dywaników. Jak wjedziesz w d... innemu kierowcy to też nie zawsze twoja wina poczytaj przepisy... Po za tym ja nigdzie nie napisał, że Lewis absolutnie nie ponosi żadnej winy, po prostu obalam absurdalną tezę, że ponosi 100% winy.
26. Krukkk
@25 weres. Nie wyszlo z basenem bez wody, to teraz istnieje cos takiego jak naburmuszony dywanik, ktory nie pozwala hamowac? :D
27. weres
Jak zwykle ja argumentuje merytorycznie, a ty nie masz pojęcia o niczym...
Toyota zapłaci za dywaniki 1,2 mld dolarów!Głos zabrał sam prezes Toyoty, który w amerykańskim kongresie przeprosił za zaistniałą sytuację. Jednocześnie Japończycy wezwali do serwisów ponad 10 mln samochodów. Okazało się jednak, że samochody samoczynnie nie przyspieszały, a oprogramowanie pedału gazu (w samochodach była elektronicznie sterowana przepustnica) nie posiadały błędów. Za całą aferę odpowiadały dywaniki, które czasem przesuwały się, blokując pedał gazu. Przeciw Toyocie została wytoczona sprawa karna (doszło do kilku wypadków, w których były ofiary śmiertelne, potrwierdzono pięć). Sankcje mogły być różne, jednak Japończycy, którzy przyjęli strategię defensywną, poszli na pełną współpracę. Ostatecznie ustalono, że Toyota zapłaci za aferę "dywanikową" 1,2 mld dolarów grzywny.
28. Krukkk
@27 weres. Mozesz przestac blaznic sie? Przeciez wiem co to sa akcje serwisowe.
Jezeli wsiadziesz do samochodu, ktorego konstrukcja uniemozliwia ci bezpieczne korzystanie z niego i nie daj Boze zabijesz kogos, to przed sadem odpowiadasz Ty jako kierowca.
Dlaczego? Ano dlatego, ze to Ty podejmujac jazde pojazdem mechaniczny masz obowiazek upewnic sie, ze bedziesz poruszal sie nim bezpiecznie. Dodatkowo Jestes zobowiazany zachowywac bezpieczny odstep a w razie potrzeby zachowac szczegolna ostroznosc.
Tym komentarzem koncze rozmowe z Toba.
29. Krukkk
@27 weres.
PS. Jakim debilem trzeba byc, zeby poruszac sie pojazdem, w ktorym nie dzialaja odpowiednio hamulce. I nie chodzi mi tutaj o Hamiltona, bo to byla sytuacja wyscigowa.
Milego dnia.
30. weres
Na prawie znasz się jeszcze mniej niż na f1...
Dziewczynka wybiegając zza samochodu ojca weszła bezpośrednio pod nadjeżdżający ciągnik V., który jechał w kierunku C. Kierował nim K. K. Ciągnik potrącił, a następnie najechał kołami M. W. Dziewczynka poniosła śmierć. Po potrąceniu córka powodów została odrzucona do przodu, a następnie najechana lewymi kołami ciągnika. Kierowca jechał z prędkością 47 km/h, a piesza wbiegając na drogę znajdowała się w odległości 27-28 m od samochodu, czyli bezpośrednio przed nim. Nie spóźnił się z podjęciem decyzji o hamowaniu. Kierowca nie mógł uniknąć potrącenia gdyż do zatrzymania samochodu potrzebował 32 m-przy w pełni sprawnych hamulcach, a odległość do uniknięcia wypadku wynosiła 20-24 m. Niesprawność hamulca roboczego nie miała wpływu na możliwość uniknięcia potrącenia. Gdyby jednak hamulec był sprawny doszłoby do zmniejszenia prędkości kolizyjnej samochodu i nie doszłoby do najechania kołami ciągnika na ciało pieszej. Dwa z sześciu kół tego ciągnika wykazywały znacznie zaniżoną wartość siły hamowania. W konsekwencji nie można przyjąć, że kierujący samochodem V. dopuścił się przestępstwa.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz