Perez był bliski wycofania się z rywalizacji w Baku
Zwycięzca GP Azerbejdżanu był bardzo bliski wycofania swojego samochodu z niedzielnej rywalizacji. Wszystko przez problemy z hydrauliką. Ostatecznie Meksykanin bolid Red Bulla zatrzymał tuż po przekroczeniu linii mety na wyjściu z alei serwisowej.Sergio Perez zrehabilitował się po kompletnie nieudanych sobotnich kwalifikacjach i w trakcie wyścigu o GP Azerbejdżanu odniósł swoje drugie zwycięstwo w karierze. Oczywiście dużo w tym zasługi Lewisa Hamiltona oraz Maxa Verstappena, natomiast 31-latek potwierdził, że jest prawdziwym "królem Baku".
Meksykanin, który w przeszłości już dwukrotnie stawał na podium na ulicznym torze w Azerbejdżanie, prezentował naprawdę wyborne tempo i dzięki niemu po serii pit-stopów znalazł się przed Hamiltonem. Później Perez spokojnie jechał za Maxem Verstappenem, zanim ten na cztery okrążenia przed końcem zmagań przebił oponę.
Podczas restartu zawodnik Red Bull na krótko stracił prowadzenie, ale potrafił szybko je odzyskać i dowiózł upragnione zwycięstwo.
Pod wrażeniem jego występu był szef Red Bulla, Christian Horner:
"Sergio był świetny i szybki przez cały weekend. Jego tempo na stracie było naprawdę imponujące. Gdyby jego pit-stop byłby szybszy, być może dogoniłby Maxa. Byłoby bardzo ciasno", mówił Brytyjczyk przed kamerami Sky Sports.
Tuż za linią mety Perez został poproszony przez swojego inżyniera o zatrzymanie samochodu z powodu problemów z układem hydraulicznym. Jak się okazuje, ta usterka była bliska wykluczenia 31-latka z niedzielnej rywalizacji:
The streets are ours. ????????????pic.twitter.com/bo74WxJggw
? Red Bull Racing Honda (@redbullracing) June 6, 2021
"Byliśmy bliscy wycofania bolidu, aczkolwiek udało nam się ukończyć ten wyścig. Natomiast do samego końca było naprawdę ciężko", powiedział zawodnik z Guadalajary.
"Sergio miał problem z układem hydraulicznym i obawialiśmy się tego. Po restarcie mogliśmy oczywiście przegrać, ale ostatecznie zakończyło się dobrze. Jestem bardzo z niego zadowolony", oznajmił Horner.
Niewątpliwie największym przegranym GP Azerbejdżanu jest Max Verstappen, który stracił pewny triumf na cztery okrążenia przed wywieszeniem flagi w szachownicę. Szef Red Bulla przyznaje, że jego ekipa jeszcze nie wie, co tak naprawdę stało się z samochodem Holendra:
"Mieliśmy zdobyć pierwszy dublet od 2016 roku. Gianpiero Lamiase (przyp. red. inżynier wyścigowy Verstappena) przeanalizował to wspólnie z Maxem i wszystko było w porządku. Nie wiemy jeszcze, dlaczego ta opona eksplodowała. Nie mamy pojęcia, czy były to jakieś części, które leżały na torze. Na szczęście z Maxem jest wszystko w porządku, a nie był to przecież zbyt przyjemny wypadek."
komentarze
1. Cadanowa
Ale farciarz...
2. Skoczek130
Ciekawe, czy to przełamanie, czy wyskok wynikający ze specyfiki toru. Mam nadzieję, że to pierwsze.
3. waterball
"Gdyby jego pit-stop byłby szybszy ..." jego pit-stop był umyślnie spowolniony by nie zbliżył się do Maxa i by blokował Lewisa. Ja tak to widziałem. Dla RB jest tylko jeden kierowca.
4. MattiM
@3
Wiedziałem, że znajdzie sie geniusz, który stwierdzi, że pit stop Pereza został celowo opózniony. Szkoda, że mu w alei nie wyłączyli silnika tak jak to regularnie robili Ricciardo...
5. Raptor202
@3 Ale debilizm. Ledwo co utrzymał się przed Hamiltonem po tym pitstopie, a do Verstappena nie miał szans się zbliżyć nawet przy perfekcyjnej zmianie.
6. FanHamilton
Ale było fajnie gdyby Vettel wygrał.
7. a!mLe$$
@3
dokładnie! a jak odjeżdżał to go jeszcze jeden z mechaników za koszulkę przytrzymywał...
O czym ty gadasz w ogóle, RB celowo spowalnia pitstop żeby stracić sytuacje 1-2 ?!
8. Krukkk
Kolega @waterball dobrze mowi. RBR celowo opoznil pitstop Pereza, zeby blokowal Hamiltona-majstersztyk z Ich strony.
Wielkie brawa dla Checo, ze podporzdkowal sie instrukcjom Inzyniera wyscigowego i w zamian za to zgarnal P1.
9. Aeromis
Tyle lat minęło, a kierowcy nadal nie rozumieją, że jak Perez ma wyjątkowo dobry wyścig, to ci przed nim mogą się już bać. Perez to urodzony farciarz. Dziś nie był nawet szybszy od Hamiltona, pomimo iż dysponował delikatnie lepszym bolidem od niego.
10. Majk-123
8. Tak i rurkę od napoju, mu do spirytusu podłączyli przy tym pit-stopie.
11. Fanvettel
Dobrze że udało się dojechać .
Brawo Perez !
12. Krukkk
@10 Majk-123. A jaka jest Twoja wersja wydlozonego pitstopu?
13. Majk-123
12. Miał szybszy pit-stop od Hamiltona i wyjechał przed nim, a przed zjazdami był trzeci.
14. Krukkk
@Majk-123. Pytalem o Twoja wersje wydluzonego pitstopu wzgledem pitstopu Verstappena.
15. Majk-123
14. Ty umiesz czytać? Nie miał szans wyprzedzić Verstappena, ledwo wyjechał przed Lewisem, co i tak jest dla nich dużą zdobyczą. Jak założyli mu wszystkie koła, to dopiero go puscili, taka jest wersja.
16. Krukkk
@15 Majk-123. Nie, nie umiem czytac, chodze do gimnazjum a F1 dzisiaj ogladalem pierwszy raz w zyciu.
Nie ledwo wyjechal przed Lewisem, tylko wszystko bylo dokladnie wyliczone aby wyjechal przed Nim i blokowal go.
Milego wieczoru zycze.
17. Majk-123
To sobie obejrzyj powtórkę w tym fragmencie (okrążenia 11-13). Napisz mi ile wyjechał przed Lewisem (bo chyba nie twierdzisz, że dopuszczano myśl, żeby go spowalniać umyślnie, nie mając pewności, że wyjedzie przed nim, bo to bezsensu). Potem, napisz mi to co jest sednem sprawy, czyli ile musiałby trwać postój Peraza, tak by wyjechał przed Verstappenem. Jak będą to realne szanse i dane, to możemy wrócić do rozmowy, jeżeli nie zrobisz tego, to zachowaj milczenie w geście pokory.
Nie wszystko jest teorią spiskową, bo widze, że rozmawiając z tobą, to ciężko tobie uznać, że coś może być przyczyną czegoś, nie wskutek sensacji/spisku.
18. Krukkk
@17 Majk-123. Zapytam wprost: Wiesz, ze w zespolach F1 jest podzial na kierowce nr 1 i 2?
19. Majk-123
18. Co? Ile sekund?
20. Krukkk
@19 Majk-123. Jest podzial na kierwce nr 1 i 2?
21. Majk-123
21. Ty tak na poważnie, czy sobie jaja robisz? Byłem pierwszy ze swoim pytaniem, więc nie wywracaj kota ogonem w celu teorii spiskowych.
22. Krukkk
@21 Majk-123. Nie ma zadnych teori spiskowych. Verstappen mial tempo na P1 i tego trzymal sie zespol, Perez mial za zadanie dojechac do mety na P2 i trzymac za swoimi plecami Hamiltona.
Zdaje sie, ze to Ty probujesz dorobic ideologie do czegos, co jest jasne jak slonce. Verstappen jest nr 1 i nawet gdyby Checo mial zdecydowanie lepsze tempo, to i tak zostalby zmuszony dojechac na P2. Co mnie obchodza sekundy i ile ich bylo-wazny jest efekt taktyki, ktora byla zaplanowana prawidlowo i zadzialala.
Ten wyscig pokazal ci, ze wcale nie musi spasc na tor meteoryt, zeby wyscig zmienil swoje oblicze.
23. Majk-123
22. Chłopie. Co jest jasne jak słońce? Chyba twoje bzdury! Dorobić ideologie, to można co najwyżej do twoich bazgrołów. Na taktyce zyskał Perez, bo zużyte miękkie opony, były/okazało się że są lepsze od nierozgrzanych twardych. Kto później zjechał na wymianę ten zyskał najwięcej. Verstappen miał pierwsze miejsce zagwarantowane, bo był znacznie z przodu, więc pomogli jeszcze Perezowi być drugim. Meksykanin napewno jest im wdzięczny, że zjechał po Holendrze. Ponawiam pytanie. Ile musiałby trwać postój Pereza, żeby wyjechał przed Maxem? Odpowiem za ciebie, bo się nie doczekam. Nawet gdyby trwał 0s. to wątpliwe by wyjechał pierwszy.
24. Krukkk
@23 Majk-123. Gratuluje zdolnosci prowadzenia monologu, bede o tym pamietal podczas nastepnej rozmowy z Toba.
25. Majk-123
24. Ile sekund?
26. Krukkk
@25 Majk-123. Nie mam nic wiecej do dodania do mojego komentarza nr 8.
Pozdrawiam Serdecznie!
27. Majk-123
26. Spoko. Daj znać jak wrócisz z księżyca.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz