Ecclestone: "nie" dla wyścigu w Sydney
Bernie Ecclestone przyznał, iż nie bierze pod uwagę możliwości organizacji Grand Prix w Sydney. Po tym jak władze Melbourne odrzuciły możliwość organizacji nocnego wyścigu premier stanu Nowa Południowa Walia uznał, iż wyścig F1 może odbyć się na ich terenie – w Sydney.„W Sydney nie ma nawet toru. Jestem również pewien, że Melbourne przetrwa bez Grand Prix.”
Mark Webber, australijski kierowca Formuły 1 uważa, że jeżeli przez brak wieczornej transmisji wyścig w Australii ma się nie odbywać, to lepiej zdecydować się na zamontowanie sztucznego oświetlenia, gdyż wyścig w nocy może być całkiem udanym rozwiązaniem.
„Jeżeli jest takie ultimatum, albo będzie nocny wyścig albo go nie będzie wcale, do podjęcia jest ważna decyzja. Powinniśmy tego spróbować. To może być to, czego potrzebuje takie wydarzenie – kto wie?”
komentarze
1. quick B
Ah ten Berni. co to za argument że w Sydney nie ma toru. Można wybudować. Nie wiem czy Rosja (St.Petersburg) ma tor zdolny przyjąć F1 szczerze wątpie i to Berniemu nie przeszkadza. I do tego chce nam zabrać jeden z ciekawszych wyscigów w Melbern
2. laza
moim zdanie to wszyscy dążą do tego żeby F1 stało się nudnym sportem gdzie nic nie będzie się działo nowego...nie rozumiem takiego postępowania wszystkich działaczy... :(
3. krulik
nocny wyscig - fajna sprawa...
...tylko czy wszystkie wyscigi w azji + australia, trzeba zrobic nocnymi zeby w europie byly w "normalnej" godzinie i zeby zwielokrotnic zyski z reklam? malo pieniedzy robi ten biznes?
caly urok np gp australi polega na tym, ze budze sie w nocy i czatuje na wyscig :) jest w tym specyficzny urok...
niech nie zatracaja klimatu wyscigow "w europejskiej nocy", a jak chca wyscigi przy sztucznym swietle niech je wprowadza rownomiernie na wszystkich kontynentach...
4. michal92
Ale mnie Ecclestone wk... Jeżeli ktoś stawiałby mi takie ultimatum to miałbym go w... Ten koleś powinien iść się leczyć, bo takiego gościa łasego na kasę to jeszcze nie widziałem...
5. Piotre_k
Bernie chce wyrzucić Australię z kalendarza GP, tylko na razie z jakichś powodów nie mówi tego otwarcie. Stawiając ultimatum o nocnym wyścigu dobrze wiedział jaka będzie reakcja lokalnych władz, z tego samego też powodu nie chce GP w Sydney. Podejrzewam, że gdyby Ecclestone nie musiał się z nikim liczyć, to F1 ścigałaby się tylko w Chinach, Indiach, krajach arabskich (tych od ropy) i ewentualnie Rosji
6. quick B
Jeszcze tego brakuje żeby postawił takie ultimatum europejskim torom "albo oswietlenie albo wypad"
7. doriano
Piotre_k: Powody nim kierujące są powszechnie znane..... KASA! KASA! KASA!... Pod względem finansowym Australia wypada kiepsko. Zresztą chyba sam Bernie jakiś czas temu o tym mówił. Jest więc i ultimatum.... albo nocny wyścig, albo cześć ( w dodatku w chamskim tonie i z dopiskiem "na wasze miejsce jest wielu chętnych.")
8. kosola
no , np Poznan ... a na serio to nie ma sie co dziwic jego postepowaniu. Czy na jego miejscu postapilbys inaczej ? Raczej nie , tak wiec : KASA , KASA , KASA KASA^n
9. Piotre_k
doriano: masz rację. Zastanawiam się tylko, dlaczgo Bernie nie mówi wprost: zapomnijcie o GP Australii, bo do tego to ultimatum się sprowadza. Dla nowych wyścigów trzeba przecież zrobić miejsce, bo chętnych jest już zbyt wielu. Wyjściem mógłby być system rotacyjny, jak w WRC od 2009 roku - dużo wyścigów, za to każdy rozgrywany co 2 lata
10. kramer
To jest naprawdę bardzo dobry pomysł z systemem rotacyjnym !
11. Marti
dziarmol - z całym szacunkiem, ale nie przystoi nazwac d...... człowieka, który ma raz tyle lat co ty. Wstyd!!
12. obi216
Trochę to niedobrze , że argumenty " bojowe " , są tylko po jednej stronie - bardzo niedobrze . Dlatego reakcje kibiców są takie , jakie są ( chociaż zbyt dosadne-czasami )........
13. dziarmol
Marti nie wiesz ile mam lat a po za tym dostałem bana ale i tak na temat Berniego i spółki zdania nie zmienię a co do wstydu ,no cóż znam inne określenia dla tego typu ludzi ale dobre wychowanie nakazuje milczenie a jeśli kogoś obraziłem to wielkie PRZEPRASZAM
14. m_falus
oj, ten Bernie... co on z F1 robi...
15. quick B
Jak to jest że jeden człowiek trzęsie całą F1
16. yaneq
w dodatku jest stronniczy... nie znam takich praktyk w żadnym sporcie :(
17. walerus
po prostu chce pocisnąć F1 na nowe rynki - czyli kasa.... a ucieka z tym niedochodowych - mcdonald co roku zamyka 200 najmniej dochodowych lokali na całym świecie....
18. ales1
Może jestem naiwna, ale problem wydaje się prosty. Nie można mnożyc w nieskończoność ilości wyścigów w sezonie. Jeśli Bernie chce mieć wyścig w Rosji, to kogoś musi "wygryżć". I próbuje z Australią.
19. jarko dnb 85
wiadomo,ze chodzi o pieniazki.Bernie nie chce toru w Sydney,bo federacja bedzie musiala dac zapewne jakies dofinansowanie.taniej bedzie oswietlic obiekt w Melbourne,niz budowac nowy tor w Sydney i wtedy zainstalowac reflektory.chcialbym aby zmodernizowano tor w Adelaidzie.jest to bardzo wymagajacy,uliczny tor ktory za swoich lat wzbudzal wiele emocji.widocznie inwestorzy w Australii moga wiecej zarobic na innej dyscyplinie sportu i nie chca dawac kasy na F1!a szkoda...
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz