Wolff wytypował głównych kandydatów do angażu w Mercedesie na 2022 rok
Ekipa Mercedesa musi podjąć ważną decyzję związaną ze składem kierowców na sezon 2022. Szef stajni z Brackley, Toto Wolff przyznał, że jego team przeanalizuje wszystkie potencjalne opcje, zaczynając od George'a Russella, a kończąc... na Maxie Verstappenie.Mercedes stoi przed bardzo trudnym zadaniem, ponieważ musi wybrać właściwy skład kierowców, który pozwoli im nadal rywalizować na wysokim poziomie w F1 w sezonie 2022.
Wiele wskazuje na to, że Lewis Hamilton przedłuży umowę z niemieckim teamem. Brytyjczyk wspólnie z Mercedesem dominuje od wielu lat w królowej motorsportu, a ostatnio wyznał nawet, iż chciałby zakończyć negocjacje kontraktowe już przed przerwą wakacyjną.
Zupełnie inna sytuacja dotyczy Valtteriego Bottasa, którego posada wisi na włosku. Fin co sezon otrzymuje tylko roczną umowę, aczkolwiek początek tegorocznej rywalizacji nie wskazuje na to, że stajnia z Brackley będzie chciała nadal z nim współpracować.
Naturalnym kandydatem do zastąpienia 31-latka wydaje się George Russell, który ma już za sobą debiut w barwach Mercedesa. Natomiast Toto Wolff nie wyklucza również zatrudnienia Estebana Ocona czy innego młodego zawodnika np. Maxa Verstappena:
"Sprawdzimy każdą ewentualność związaną ze składem kierowców Mercedesa. Max jest największą gwiazdą przyszłości, ale nie tylko on nią jest", mówił Austriak w rozmowie dla włoskiego Motorsportu.
"Moim zdaniem jest naprawdę duża grupa znakomitych młodych kierowców, którzy nie dostąpili zaszczytu poprowadzenia zwycięskiego samochodu. Z tego powodu będzie bardzo interesująco zobaczyć, jak rozwinie się ich kariera."
"Oczywiście Valtteri jest jednym z naszych zawodników i zawsze będę wobec ich lojalny. Natomiast wszyscy mamy prawo do oceny przyszłości i długofalowych planów. Wobec tego musimy rozważyć wszystkie możliwe opcje dla obu naszych bolidów."
"Mamy dwóch juniorów Mercedesa - George'a oraz Estebana, więc tym bardziej trzeba to przeanalizować."
"Dodam także, że przyglądamy się innym młodym chłopakom, którzy się wyróżniają. Natomiast na ten moment jest tylko dwóch kierowców, którzy jeżdżą w Mercedesie - Lewis oraz Valtteri."
komentarze
1. Ocato
Nie dawno mówił, że pierwszeństwo do Okonia ma Alpine, a nie wygląda na to, by szykowała się próba podebrania Gaslyego, więc sprawa jest raczej jasna.
Choć na tym etapie sezonu nic nie jest przesądzone na 100%.
2. Raptor202
Fajnie się układają sezony Hamiltona z poszczególnymi partnerami zespołowymi:
- 1 rok z Alonso
- 2 lata z Kovalainenem
- 3 lata z Buttonem
- 4 lata z Rosbergiem
- obecnie trwa piąty rok jazdy z Bottasem
3. matf1
Ocon-Russel.
4. lucasdriver22
Jak Hamilton zostanie to wezmą Ocona jak nie to wezmą Russella i okona
5. Espen
@2 najbardziej szanowałem jego rywalizację z Buttonem. Chyba była najbardziej elegancka i ewidentnie McLaren nie miał wtedy podziału na kierowcę nr jeden i dwa. Właściwie to przypomina mi się raptem jeden incydent między nimi - w Kanadzie 2011. Jeden sezon był kompletnym nieporozumieniem - 2012 - gdzie McLaren miał najlepszą maszynę w stawce, która Lewisowi non stop psuła się, a Jensonowi to przez połowę sezonu "nie chciała jeździć" by nagle zdobyć jedyne PP z McLarenem. Ale ogólnie myślę, że to była jedna z lepszych rywalizacji w ostatnich latach, bez żadnych psychologicznych zagrywek
6. CzerwonyByk
Ciężko mi sobie wyobrazić, aby Verstappen został team mate Hamiltona. Może gdyby Mercedes miał taką przewagę w osiągach, jak na początku ery hybrydowej, to tak. Inaczej, to skończyłoby się to, jak wtedy, gdy w McLarenie był duet Alonso-Hamilton. Pomimo lepszego bolidu od Ferrari, przez ich waśnie, tytuł "rzutem na taśmę" zdobył Raikonen (abstrahując już od koszmarnego występu Lewisa w Brazylii).
7. Ylos
@5 ta Kanada wyszła Buttonowi na dobre, ale zgrzyty jakieś mieli z tego co pamiętam jeson chciał cos lewisoi udowadniać i wyzwać go do udziału w triathlonie o ile pamięć mnie nie myli
8. Soto
Nie ma się czym emocjonować, bo tak naprawdę Toto nic nie powiedział. Typowa poprawna politycznie paplanina. Według mnie w przyszłym roku na miejsce Fina wskoczy Russell.
Szczerze mówiąc to chciałbym, aby znalazł się tam RIC, razem z Lewisem stanowiliby niezły skład, ale to raczej niemożliwe.
9. devious
@5. Espen
"najbardziej szanowałem jego rywalizację z Buttonem. Chyba była najbardziej elegancka
(...)
ogólnie myślę, że to była jedna z lepszych rywalizacji w ostatnich latach, bez żadnych psychologicznych zagrywek"
To chyba słabo pamiętasz :)
Przypomnę może, jak Lewis obrażony na cały świat - bo przegrał o 0,8 s kwalifikacje z Jensonem w Spa (a zazwyczaj go "lał" w qual - a w Spa Button był na PP, zaś Lewis dopiero na 8 pozycji w qual) - opublikował Tweeta z telemetrią, by pokazać światu, jak to McLaren go sabotuje... :)
McLaren był wściekły, Button też to skrytykował, zresztą wszyscy to skrytykowali... Ale Lewis mógł sobie pozwolić na "pokazanie prawdziwej twarzy" bo był już dogadany z Mercesedem i miał w pompce swój "ukochany zespół McLarena". Typowy Lewis i jego typowe gry psychologiczne...
Lewis zresztą zaliczył dotąd 2 zespoły w F1, oba dały mu mistrzowskie maszyny a w ramach wdzięczności Lewis zdążył oskarżyć te ekipy o sabotaż. Sędziów zaś oskarżył o rasizm, całą F1 nazwał rasistowską, ogólnie ten człowiek jak ma gorszy dzień i "zrzuca PRową maskę" to lepiej nie słuchać, co ma do powiedzenia...
Na szczęście Button nie dał się wciągnąć w taką dziecinadę z publikowaniem tajnych danych na twitterze i spokojnie pokonał "wielkiego mistrza" na punkty.
"Jeden sezon był kompletnym nieporozumieniem - 2012 - gdzie McLaren miał najlepszą maszynę w stawce, która Lewisowi non stop psuła się,"
Kolejny mit, który kibice powarzają bez weryfikacji - tak jak to, że niby Verstappenowi się częściej psuł Red Bull niż Ricciardo (a faktycznie było na odwrót i to Daniel miał znacznie więcej awarii).
A teraz fakty (wiem, że mało kogo one interesują, kibice wolą żyć w zmyślonej rzeczywistości):
-W 2012 Lewis Hamilton miał 6 DNF w wyścigach:
-3 razy przez kolizje:
GP Europy - kolizja z Maldonado
GP Belgii - kolizja na starcie z Grosjeanem i potem Alonso, Perezem i Kobayashim
GP Brazylii - kolizja z Hulkenbergiem
-1 raz przez przebitą oponę:
GP Niemiec - Lewis przebił oponę na początku wyścigu i stracił okrążenie, przejechał wyścig a pod koniec się wycofał nie mając szans na punkty
-2 razy przez awarie:
Singapur - skrzynia biegów i Abu Dhabi - ciśnienie paliwa
W tym samym sezonie Jenson Button miał z powodu awarii... 2 DNF :) Czyli tyle samo.
Oczywiście Lewis w 2012 miał też kilka innych zepsutych wyścigów:
-Korea - awaria stablizatora w zawieszeniu i z tego powodu słabsze tempo w wyścigu i spadek kilka pozycji
-Bahrajn - problemy w pitstopach i też spora strata
-Hiszpania - brak paliwa w baku na koniec kwalifikacji i wykluczenie z nich - przez co musiał przebijać się w wyścigu z 24 pola i stracił trochę punktów
Ostatecznie słaby wynik Hamiltona w sezonie 2012 pomimo bardzo szybkiego bolidu - 4 miejsce w mistrzostwach ze 190 punktami, zaledwie 2 pkt przed Buttonem, 91 punktow za mistrzem Vettelem i aż 88 punktów za Alonso w wolniejszym Ferrari - to suma czynników:
-kilka kolizji Lewisa, których przynajmniej części można było uniknąć (ale Lewis jeździł wtedy bardzo agresywnie i często miał kolizje)
-kilka słabszych weekendów, gdzie odstawał od Buttona nawet w qual
-kilka zawalonych weekendów przez ekipę McLarena - 2 poważne awarie, 1 mniej poważna, wykluczenie z qual, złe pitstopy... nazbierało się.
Natomiast nie było tak, że bolid Lewisa się wyjątkowo psuł - to mit.
10. Krukkk
@9 devious. Nie opowiadaj bzdur! Hamilton Jest wychowankiem Mercdesa i zostal skazany na Mclarena, gdyz Mercedes nie byl jeszcze zespolem fabrycznym. To byl tylko okres przejsciowy w karierze Hamiltona i Ron Dennis za bardzo wzial sobie do serca kogo nianczy.
W swiat poszla fama, ze Hamilton ni stad, ni zowad pojawil sie w Mercedesie-bzdura kompletna powielana przez "ekspertow blisko zwiazanych z F1".
11. Michael Schumi
@5 W tym sezonie niestety Hamiltonowi trochę odwalało. Uważał, że McLaren robi mu na złość jak chyba przed kwalifikacjami w Belgii udostępnił telemetrię (swoją lub Jensona) na Twittera (wkrótce ją usunął), a potem obraził się na Jensona, twierdząc że usunął go z obserwowanych na Twitterze, chociaż Jenson powiedział, że nigdy w ogóle go nawet na Twitterze nie obserwował. Zupełnie nie rozumiem co wtedy odbiło Lewisowi, ale moim zdaniem pozostał jednak duży niesmak.
12. waldi1
Moim zdaniem to Mercedes szuka kierowcy który będzie jeżdził pod dykdando Hamiltona, bo Botasowi chyba się to już znudziło.
13. dexter
"Mercedes stoi przed bardzo trudnym zadaniem, ponieważ musi wybrać właściwy skład kierowców, który pozwoli im nadal rywalizować na wysokim poziomie w F1 w sezonie 2022.
Wiele wskazuje na to, że Lewis Hamilton przedłuży umowę z niemieckim teamem. Brytyjczyk wspólnie z Mercedesem dominuje od wielu lat w królowej motorsportu, a ostatnio wyznał nawet, iż chciałby zakończyć negocjacje kontraktowe już przed przerwą wakacyjną."
"Zupełnie inna sytuacja dotyczy Valtteriego Bottasa, którego posada wisi na włosku. Fin co sezon otrzymuje tylko roczną umowę, aczkolwiek początek tegorocznej rywalizacji nie wskazuje na to, że stajnia z Brackley będzie chciała nadal z nim współpracować.
Naturalnym kandydatem do zastąpienia 31-latka wydaje się George Russell, który ma już za sobą debiut w barwach Mercedesa."
Na poczatku wypadaloby troche uporzadkowac caly ten temat...
Z pewnoscia nie byl to poczatek sezonu, jak wyobrazal sobie Valtteri Bottas. Po zaledwie czterech wyscigach Fin ma 47 punktow straty do Lewisa Hamiltona i 33 punkty do Maxa Verstappena. Nie trzeba dodawac, ze kuchnia plotek wrze w takiej sytuacji. Coz w jego piatym sezonie w Mercedesie grozi piata porazka z Lewisem Hamiltonem.
Pozywienie na zblizajace sie powstanie mlodych kierowcow z pewnoscia zapewnil wystep George Russella podczas GP Bahrajnu w zeszlym roku, kiedy to zastepowal Championa, ktory uzyskal wynik pozytywny zwiazany z koronawirusem. George Russel postawil wykrzyknik - przez dlugi czas byl na drodze do zwyciestwa, zanim spotkal go dramat (problem w boksach Mercedesa i przebita opona uniemozliwiaja wygranej 22- latkowi), podczas gdy Valtteri Bottas wydawal sie troche niedysponowany. Wlasciwie bolid treningowy Russella (Williams-Mercedes) od trzech lat zamyka koniec tabeli, a brytyjski talent udowodnil, ze kiedy ma to znaczenie, mozna na niego liczyc.
Niemniej jednak bzdury rowniez potrafily osiagnac swoj szczyt w Internetch. Na przyklad czytalem na portalu "Dziel Pasje", ze finski kierowca ma zostac zwolniony jeszcze przed koncem sezonu 2021 w Mercedesie. Trzeba wiedziec, ze takie plotki pochodza glownie z Anglii. Istnieje pewne myslenie zyczeniowe, a w dzisiejszych czasach sa Internety i to sie po prostu kreci. Powiedzmy tak: jest rzeczywistosc i sa zyczenia dziennikarza.
Dobrze, ze Fin pomimo calego wiru potrafil zachowac spokoj i skomentowal krotko: "Ten bullshit jest widocznie czescia biznesu". W efekcie koncowym niemiecki zespol rowniez zareagowal wydajac publczne oswiadczenie: "Valtteri Bottas zostanie zastapiony wylacznie w przypadku jego choroby.? Pomimo wyraznych zaprzeczen wszystkich zaangazowanych i odpowiedzialnych osob plotki widocznie nadal nie slabna...
Podstawowe pytanie brzmi, czy Mercedes bylby lepszy bez Bottasa? Nie, Mercedes bylby znacznie gorszy! Trzeba sie tylko zastanowic na czym opiera sie sukces Mercedesa. Mercedes ma technologie, ma ludzi (know-how) itd. itp. Ale: Mercedes to historia Lewisa Hamiltona. Mlody kierowca ala Geroge Russell zmienilby zasadniczo cala konstrukcje w Mercedesie. Poniewaz taki kierowca interesuje sie wylacznie soba.
Z drugiej strony Valtteri Bottas i trzeba to podkreslic (zwlaszcza, jesli mozna wziac Pereza jako porownanie) jezdzi absolutnie na wysokosci wzroku Hamiltona. Fin potrafi postawic auto na pole-position, dlatego jest dokladnie tym czlowiekiem, patrzac w odniesieniu do mistrzostw konstruktorow i pod wzgledem zadowolenia Lewisa Hamiltona. Takiego kierowce trzeba koniecznie zatrzymac, a nie zastepowac mlodym czlowiekiem, ktory bedzie naciskal na gaz jak szalony i denerwowal siedmiokrotnego mistrza swiata. W tej chwili spowoduje to oslabienie zespolu. Bottas jest teamplayerem i jesli istnieje taka potrzeba, potrafi pomoc Hamiltonowi. W zwiazku z tym jest wartosciowym kierowca.
Mercedes widzi dokladnie, jak konkurencja ma ciezko. Jakie problemy ma Red Bull, aby znalezc drugiego kierowce, ktory naprawde bedzie w stanie pomoc Verstappenowi i potrafil oslonic jego plecy. Mozliwe, ze RBR wlasnie stracil zwyciestwo w ostatnim wyscigu, poniewaz Perez byl zbyt daleko z tylu. To ulatwia troche prace strategom ( jest wolny wybor strategii). A Bottas byl na swojej pozycji (mniej wiecej), dlatego tez jest lepszym numerem "1 B".
Sytuacja Bottasa z pewnoscia nie jest latwa. Finski kierowca wlasciwie jest pod ciagla presja mediow, bo od czasu do czasu potrafi wygrac wyscig, tzn. w dobrych dniach nie bedzie do pobicia (tor bedzie mu lezal, jak na przyklad Soczi i nagle na niego nie ma mocnych), a podczas nastepnych dwoch wyscigow rowniez potrafi byc troche niewidoczny. Trzeba tez pamietac, ze Valtteri Bottas nie jest Lewisem Hamiltonem. Tzn. jest bardzo, bardzo dobrym kierowca wyscigowym, ale nie jest powiedzmy kims "wyjatkowym". W kazdym razie udowodnil, ze ma gruba skore, poniewaz z taka krytyka od strony mediow sportowiec musi sobie najpierw poradzic.
14. dexter
Naturalnie patrzac w dlugofalowe plany, Mercedes potrzebuje pewien plan B i kiedys musi rozpoczac poszukiwanie nastepce Hamiltona. Lewis bedzie mial 37 lat i nie wyobrazam sobie, aby brytyjski kierowca przez najblizsze piec lub szesc lat chcial nadal uprawiac sport na najwyzszym swiatowym poziomie. Poza tym oprocz sportu zbudowal sobie drugi filar: jest przedsiebiorca.
Mysle, ze Lewis Hamilton bedzie chcial zdobyc swoj 8 tytul (to goz pewnoscia napedza) i bedzie pomalu myslal o dalszej przyszlosci po zakonczeniu kariery sportowej. Obecnie jest w pelni sfokusowny i patrzy jak przejsc przez sezon 2021. Z drugiej strony Wolff powiedzial juz, ze nie chce czekac dlugo z odnowieniem umowy jak w ubieglym roku.
Z pewnoscia wiele bedzie zalezec od tego jak Lewis wyobraza sobie swoja przyszlosc. Z boku slychac odglosy, ze chcialby chetnie dalej to robic, tzn. z kompletnie nowym regulaminem technicznym (a cala Formula 1 bedzie wygladac zupelnie inaczej: Pirelli ma zupelnie inne opony, bedzie zupelnie inna aerodynamika, to bedzie calkiem inna era). Mozliwe, ze Lewis chcialby chetnie wspolksztaltowac poczatek tej ery i dlatego wkrotce odbeda sie rozmowy rozpoznawcze zarowno od strony Mercedesa, jak i Hamiltona, dotyczace tego, w jaki sposob mozna sie dogadac w nadchodzacym roku. I mysle, ze dzieki temu Bottas bedzie ponownie w skladzie. Gdy Lewis zakonczy swoja kariere, a dobry George nie straci kompletnie swojej cierpliwosci, nadejdzie jego kolej. Reszta, to raczej myslenie zyczeniowe z Anglii: troche patriotyzmu z ojczyzny sportow motorowych.
Dlatego wiele bedzie zalezec od tego, czy Lewis zdobedzie swoj osmy tytul. Jesli po raz osmy zostanie Championem i napisze historie Formuly 1, moze pomyslec o tym, czy nie zakonczyc kariery sportowej. Jesli nie wygra, w przyszlym roku bedzie mial ponownie szanse. Mysle, ze Hamilton nie jest jeszcze kompletnie zdecydowany, lecz gra troche ta mysla.
Zastanawiam sie, czy obecnie w ogole jest taki temat w Mercedesie (nowy kierowca). Trzeba pamietac, ze w F1 zawsze bylo troche gry psychologicznej i troche uszczypniec, a wszystko dlatego, aby wprowadzic troche niepokoju u bezposredniego rywala. W tym roku mozna szczegolnie zauwazyc jaka gre prowadzi zespol RBR. Po pierwsze, w stajni RBR pracuje konsultant, ktory nazywa sie Marko i zasadniczo mowiac po nim mozna spodziewac sie wszystkiego. Tzn. klawiature zwiazana z psychologicznym prowadzeniem wojny dr. Helmut Marko opanowana ma do perfekcji. Pod tym wzgledem jest wrecz genialny: w odpowiednim momencie potrafi wypuscic plotke, aby zwiekszyc niepokoj u rywala.
Cala historia zwiazana z przejsciem inzynierow Mercedesa do Red Bulla. To sa bardzo, bardzo wysoko szanowani inzynierowie w Formule 1 i te osoby kierowaly poszczegolnymi obszarami w dziale silnikowym Mercedesa w Brixworth. Oni posiadaja juz niesamowicie wysoki know-how i nie pracuja za 200.000 euro rocznie, lecz zarabiaja troche inne kwoty. Ci ludzie m.in. odpowiadali za sukces Mercedesa i pracowali na wysokich pozycjach. Pytanie brzmi, jak to sie stalo? I pod tym wzgledem stawiane sa wzajemne zarzuty. Toto Wolff mowi, ze Red Bull zaoferowal duzo wyzsza gaze, a Helmut Marko, ze wyplaty sa u nas duzo nizsze niz w Mercedesie i inzynierowie przyszli dobrowolnie.
Mysle, ze wszystko ma do czynienia z faktem, ze glowna glowa, tj. najwyzszy szef dzialu technicznego w Mercedesie zakonczyl swoja kariere i bedzie robil cos innego (z tym wiaze sie tez ponowne rozmieszczenie wewnatrz firmy i tak dalej). Ale: firma w Brixworth (Mercedes AMG High Performance Powertrains) jest wystarczajaco duza i stabilna, aby sobie z tym poradzic. Trzeba pamietac, ze teraz Ci ludzie nie maja backgroudu, poniewaz RBR sam bedzie budowal silniki, a to nie jest takie proste. Dlatego slowa dr. Helmuta Marko mozna przyjac jako ruch na szachownicy, aby oslabic rywala. Ponadto fakt, ze obaj protagonisci (Marko, Wolff) to Austriacy jest troche eksplozywny w calej dyskusji lub tym podobnych. Trzeba troche postrzegac jako sprawe narodowa. ;-) W calej dyskusji brakuje tylko Ecclestone'a, ktory uwielbial dolac oleju do pozaru, aby pozniej wszystko ugasic i pokazac swiatu jak jego pomoc jest potrzebna i kto naprawde w calym cyrkiem rzadzi. Zgodnie z mottem: beze mnie problem nie zostanie rozwiazany.
Z drugiej strony trzeba sobie wyobrazic, ze od wielu lat istnieje fabryka silnikow w Brixworth. Fabryke (Ilmor Engineering) zalozyli Paul Morgan i Mario Illien, przy wsparciu finansowym Rogera Penske w 1984 r. Od 1995 roku zespol w Brixworth jest odpowiedzialny za projektowanie i rozwoj kazdego silnika Formuly 1, ktory nosi logo Mercedes-Benz. W 2002 roku firma zmienila nazwe na Mercedes-Ilmor Ltd., a od 2005 roku jest spolka w calosci nalezaca do koncernu Daimler, ktora nastepnie zostala przemianowana na Mercedes-Benz High Performance Engines.
Illmor to przedsiebiorstwo z ktorym Mario Illien odniosl slawe na calym swiecie. Po prostu budowal fantastyczne silniki. A Szwajcar z Chur byl niegdys prostym inzynierem Coswortha, ktory w pewnym momencie odszedl z firmy, zalozyl wlasne przedsiebiorstwo i zwyczajnie naciskal na gaz (jest to na przyklad jeden sposob). Sek w tym, ze potencjal wyrozniania sie w srodowisku high performance jest naturalnie kuszacy i to dla kazdego inzyniera, poniewaz mozna wykazac sie, a nie byc powiedzmy tylko numerem piec lub szesc za Andy Cowell. Nie mozna czegos takiego lekcewazyc. Ponadto patrzac na plany Red Bulla bedzie to wlasciwie pierwszy silnik Formuly 1 budowany w Anglii po silnikach marki Cosworth. Z pewnoscia jest to druga mozliwosc dla tych inzynierow i oczywiscie okazja by wyrobic sobie wlasna marke i prestiz. W nowej firmie mozna znalezc inne stanowisko, a budowa nowego silnika to wyzwanie.
"Sprawdzimy każdą ewentualność związaną ze składem kierowców Mercedesa. Max jest największą gwiazdą przyszłości, ale nie tylko on nią jest"
Mysle, ze nie sa to tez przypadkowo wybrane slowa...
15. dexter
Edit:
Mercedes potrzebuje pewien plan B i kiedys musi rozpoczac poszukiwanie nastepcy Hamiltona.
16. dexter
@Heniek007KrukKrukkKrukkk,
Lewis Hamilton nie byl wychowankiem Mercedesa, lecz McLarena. Zostal przyjety do programu McLarena w 1998 roku.
Byl pewien okres, w czasie ktorym Daimler posiadal udzialy w Grupie McLaren (w roku 2000 niemiecki koncern samochodowy przejal 40 procent udzialow w brytyjskiej spolce), jednakze po 12 latach zgodnie z ustaleniami sprzedal ostatnie udzialy. Pozniej Daimler wspolpracowal tylko z McLarenem jako dostawca silnikow za posrednictwem swojej spolki Mercedes-Benz. Po tym, jak Daimler przejal wiekszosc zespolu Brawn (pod koniec 2009 roku), ktory jest oficjalnym zespolem Mercedesa od 2010 r., zapowiedziano stopniowe wycofywanie sie z Grupy McLaren. Niemniej jednak wyzej opisane rzeczy nie maja z "wychowankiem" wiele do czynienia.
Po koniec lat 80-tych Mercedes posiadal wlasny program rozwojowy dla mlodych, utalentowanych kierowcow wyscigowych, jednakze ten projekt zostal zamkniety. Cel: Niemiec powinien dostac sie do Formuly 1, najlepiej w "Srebrnej Strzale" Mercedesa. Rezultat: czarujacy.
W tej grupie bylo kilku niemieckich kierowcow, ktorzy posiadali talent. Bardzo wczesnie mozna bylo zauwazyc, ze w szczegolnosci Michael Schumacher, ale takze Heinz-Harald Frenzen i Karl Wendlinger mieli potencjal, by zostac dobrymi kierowcami Formuly 1. Mercedes byl przekonany, ze wraz ze Schumacherem i Frentzenem moze odwazyc sie na Formule 1. A przede wszystkim Mercedes byl przekonany, ze nie potrzebuje uznanego kierowcy Formuly 1. Taka byla idea systemu, tzn. programu rozwojowego dla juniorow. Strategia polegala na wsparciu trzech mlodych i utalentowanych kierowcow, ktorzy wczesniej dobrze radzili sobie w Formule 3. A Mercedes robil to jeszcze bardziej konsekwentnie, poniewaz absolutnie chcial miec niemieckiego kierowce w "Srebrnej Strzale".
Po fazie testow mlodzi kierowcy zostali wprowadzeni wraz z Jochenem Massem do zawodow dlugodystansowych (w Mistrzostwach Swiata Pojazdow Sportowych). Tam nauczyli sie wiele, czego potrzebuje kierowca wyscigowy. Musieli opracowac cala strategie z Jochenem Massem itd. itp. Sek w tym, ze Edzard Reuter, owczesny czlonek zarzadu Daimlera, niemal z dnia na dzien przekreslil caly projekt Formuly 1. Mercedes mial wlasny projekt, mial inzynierow (Harvey Postlethwaite, Mike Gascoyne), mial bolid Formuly 1, ktory byl absolutnie "State of the Art" i mial tych mlodych, utalentowanych kierowcow. Dzieki tej organizacji moglby zrobic dobre wrazenie w Formule 1. Gdyby pozwolono im zrealizowac projekt to Michael Schumacher zostalby mistrzem swiata w "Srebrnej Strzale". A Reuter z dnia na dzien zatrzymal wszystko, poniewaz w tym czasie mialo zostac zwolnionych ok. 27 000 pracownikow AEG i Zwiazki Zawodowe zrobilyby szum w przedsiebiorstwie. On nie chcial w tym samym czasie oglaszac wejscia do Formuly 1, co obiecal im krotko wczesniej czlonek zarzadu Mercedesa, Werner Niefer.
A flirt miedzy Mercedesem a Lewisem Hamiltonem rozpoczal sie jak z kazdym innym sportowcem. Wymieniono e-mail adresy i numery telefonow. Nastepnie odbyly sie nieformalne rozmowy. Jednakze rece Mercedesa byly zwiazane. Koncern samochodowy ze Stuttgartu nie mogl nic obiecac sportowcowi i nie mogl podjac zadnych pewnych zobowiazan. Umowa "Concorde" nie zostala jeszcze podpisana i przez pewien czas wygladalo na to, ze prawnicy z domu Daimlera nigdy nie zaakceptuja umowy Berniego Ecclestone'a. Poniewaz zawierala pewne klauzule niezgodne ze zwyczajami duzej korporacji. To byl czas, kiedy Hamilton oddalil sie od Mercedesa.
A McLaren zlozyl mu konkretna oferte, lecz zla. Podobno tylko 9 mln euro + premia za sukces. Hamilton potraktowal to jako zniewage. Kryzys z McLarenem nastapil tez na innych poziomach. Kto przez cztery lata zyl w gorsecie zespolu, ktory nadal dzialal w duchu Rona Dennisa, tesknil za wieksza wolnoscia i mniej ubezwlasnowolnienia. Potem wznowiono znowu rozmowy. Z punktu widzenia Mercedesa usunieto najgorsze przeszkody, jesli chodzi o podpisanie umowy "Concorde". Jak sie okazalo, Bernie Ecclestone, Lewis Hamilton i Niki Lauda spotkali sie na GP Belgii, aby przeprowadzic pierwsza rozmowe o mozliwej przyszlosci w Mercedesie.
Dla przypomnienia (tak jak @devious wyzej juz wspomnial) byl to wlasnie ten wyscig, w ktorym Hamilton oglosil swoja frustracje z powodu przegranego pojedynku z Jensonem Buttonem na Twitterze i jego glowa zostala obmyta przez McLarena. Mozna to zinterpretowac jako pierwsza probe przeciecia pepowiny.
Wlasciwie to po niedyskrecji Eddiego Jordana nastapilo prawdziwe przeciaganie liny na rzecz Hamiltona jak na aukcji. McLaren i Mercedes nawzajem potrafili przelicytowac sie cena. Ale ostatecznie nie zrobilo to roznicy. Emocjonalny zwrot z McLarena do Mercedesa mial miejsce w innym miejscu. W Singapurze wyjasniono brytyjskiemu kierowcy, ze Mercedes moze byc kolejnym duzym krokiem w jego karierze, pomimo wszystkich sportowych obaw. Tak jak wtedy w przypadku Michaela Schumachera z Ferrari. Wowczas nikt nie mogl zrozumiec, dlaczego Schumacher odwrocil sie od Benettona po dwoch tytulach. Przejscie Schumachera z Benettona do Ferrari bylo odwaznym posunieciem. Okay, zostal ozlocony kwota kilkudziesieciu milionow euro rocznie, ale Schumi musial wiedziec, ze traci szanse na trzeci tytul, przynajmniej w pierwszym roku. W rzeczywistosci trwalo 5 lat zanim Niemiec zdobyl swoj trzeci tytul razem z Ferrari. Benetton byl jego rodzina, druzyna trzezwo myslacych Anglikow, ktora mu odpowiadala. Ale w jakis sposob przyciagnelo go to zadanie - uczynienia niemozliwego mozliwym. Wlasnie to wyzwanie przyciagnelo go do Ferrari, a nie etykieta bycia kierowca Ferrari.
To wlasnie Niki Lauda wyjasnil Hamiltonowi, ze moglby zapisac sie w historii, gdyby pomogl Mercedesowi odniesc suces w erze po Michaelu Schumacherze. I obiecano mu, ze Mercedes zrobi wszystko, co w jego mocy, aby przyszloroczny bolid stal sie zwycieskim pojazdem. Hamilton zostal poinformowany o wszystkich sprawach technicznych i personalnych. Wyjasniono mu dlaczego niemiecki zespol pozostawal w stagnacji w ciagu ostatnich trzech lat. Po pewnym czasie Mercedes wiedzial, ze lod pekl i to mogloby zadzialac.
A jednak wszystko moglo sie jeszcze nie udac. Gdyby Hamilton dalej wygrywal z McLarenem, to bylaby emocjonalna sprawa i mimo wszystkiego dalej moglby jezdzic dla McLarena. Mercedes mial nawet plan B. Gdyby Lewis Hamilton odrzucil oferte niemieckiego zespolu, Sergio Perez prawdopodobnie wyladowalby w Mercedesie.
17. Krukkk
@dexter. Nie pieprz mi tu trzy po trzy. Hamilton sam przyznal, ze od zawsze byl zwiazany z Mercedesem.
I kto do kogo przykleja sie?
18. dexter
@Heniek007KrukKrukkKrukkk
"Nie opowiadaj bzdur! Hamilton Jest wychowankiem Mercdesa i zostal skazany na Mclarena, gdyz Mercedes nie byl jeszcze zespolem fabrycznym."
"Nie pieprz mi tu trzy po trzy. Hamilton sam przyznal, ze od zawsze byl zwiazany z Mercedesem."
Jestem cierpliwy... ...ale do czasu! Coz, wrzask nawiedzionego krzykacza i oszoloma internetowego trwa nadal... Widocznie z Toba trzeba rozmawiac lopatologicznie, bo innego jezyka nie rozumiesz!
Z jakiej warstwy spolecznej pochodzisz niedojrzaly czlowieku? Kto Cie wychowal, opiekun prawny?
Odkad pojawiles sie na tym portalu, dominuje jeden ton - nieograniczonej agresji i rynsztokowych wyzwisk. Nie daj Boze, zeby ktos probowal napisac cos pozytywnego - natychmiast jest niszczony i wdeptywany w ziemie z niebywala zajadloscia i wsciekloscia! Skojarzenie nasuwa sieslepa jedno -kibolstwo (choc bardziej pasuje bandytyzm po prostu!) W taki sposob odzywaja sie ludzie do siebie? Kto nie jest ze mna ten jest moj wrog najgorszy?? No i ta slepa wiara, ze jesli znajdziesz "wroga" i go zniszczysz, to wszystkie problemy sie skoncza! Bo to przeciez nigdy, przenigdy to nie ja jestestem winny tylko "On"!! I zeby bylo zabawniej- nie ma znaczenia na jaki temat bedzie dyskusja - winny jest "On - ......." - tu @heniek007KrukKrukkKrukkk wstawia nazwe swojego Wroga Jedynego. A lista moze byc b. dluga...
ALE: cztery "nicki" na portalu; ufo; mafia; pistolety; teorie spiskowe; wyzwiska; szczucie; zwykle przeinaczenia; Trumpismus; kurwa, kurwa, kurwa; kij do baseballa; Hamilton dostanie wpierdol; dexter dostanie wpierdol; Ventyl; psychiczny Russell; hasla rasistowskie; trolling itd. itp. Smutne to...
Dyskusja to dobra rzecz, pod warunkiem, ze rozmawia sie o TYM SAMYM! Dzieki zaangazowaniu Lewisa Hamiltona w 1997 roku Ron Dennis zostal praktycznie intelektualnym przodkiem wszystkich dzisiejszych programow juniorskich Formuly 1. Haslo: McLaren driver development program.
"Hamilton sam przyznal, ze od zawsze byl zwiazany z Mercedesem"
Oczywiscie, poniewaz Lewis Hamilton byl wspierany od strony aspektu monetarnego. Mercedes znal Lewisa przez ich partnera zespol McLaren. McLaren i Mercedes wspierali Brytyjczyka rownymi kwotami monetarnymi w jego mlodym wieku. W Formule 3 jezdzil juz na silnikach Mercedesa. Poza tym Mercedes wylozyl gotowke za zatrudnienie Hamiltona w zespole McLaren. Hamilton nie pochodzil z bogatej rodziny, ani jego ojciec nie mial pieniedzy, aby finansowac kariere syna w sportach motorowych.
I to jest normalne, ze sportowiec pielegnowal dobre relacje z Mercedesem. Hamilton aktywnie zabiegal o bliskosc osob odpowiedzialnych za Mercedesa i kilka razy dal do zrozumienia decydentom, ze chce wrocic do rodziny Mercedesa, ktora wedlug jego wlasnego oswiadczenia "zaprowadzila go do Formuly 1".
Lewis dosc prosto mysli. Po sezonie 2011, gdzie mial dwie lub trzy wpadki, technicy przywiazywali troche wieksza wage do slow Jensona Buttona. W takiej sytuacji poczul sie troche odrzucony. Stopniowo oddalal sie od zespolu i odnowil stare wiezi. Z Nico Rosbergiem, swoim starym kumplem ze sportu kartingowego, a teraz kierowca fabrycznym Mercedesa AMG, nagle znowu latal razem na wyscigi, parkowal swoje samochody w garazu Keke Rosberga w Monaco etc. Kiedy McLaren chcial jeszcze obnizyc jego gaze z 25 milionow euro rocznie, beczka byla pelna. Kazdy, kto nie docenia wartosci Hamiltona, nie jest tego wart.
Po Grand Prix Niemiec Hamilton i jego manager Simon Fuller patrzyli juz w strone Mercedesa. Byly tez ku temu powody komercyjne. Fuller kasowal 50 procent calego dochodu swojego klienta z umow sponsorskich. Takie prywatne dodatkowe zarobki nie byly dozwolone w McLarenie. Nic dziwnego, ze firma Fullera chciala uciec od owczesnych ograniczonych szefow McLarena. Ponadto Fuller byl gwiazda marketingu. To brytyjski producent muzyczny i telewizyjny. Byl m.in. managerem Spice Girls, kiedy zespol swietowal swoj swiatowy sukces, a takze strategiem marketingowym zespolu Honda w Formule 1. Do 2019 roku byl managerem Victorii i Davida Beckhamow. On chcial rowniez ustawic Hamiltona w USA jako mega gwiazde. A z globalna marka Daimler jest o wiele latwiej niz z McLaren.
Z punktu widzenia Mercedesa wola Hamiltona do zmiany zespolu nadeszla dokladnie we wlasciwym momencie. CEO Daimlera Dieter Zetsche byl zmeczony wiecznymi wymowkami szefow Mercedesa w Formule 1 po kazdej nowej porazce. On mowil bezlitosnie: "W przypadku Michaela nie osiagnelismy celow, ktore sobie postawilismy. Oznacza to, ze warunek wstepny przedluzenia kontraktu nie byl juz dany". Co wiecej, dzieki umowie z Hamiltonem szef Mercedesa mogl rowniez zemscic sie na Ronie Dennisie, ktoremu nigdy nie wybaczyl zbudowania sportowego samochodu MP4-12C w bezposredniej konkurencji z Mercedesem SLS.
Po Grand Prix Niemiec decyzje wlasciwie podjal Zetsche. Rozczarowany siodmym i dziesiatym miejscem jeszcze przed koncem wyscigu opuscil tor i udal sie do Stuttgartu. Decyzja zapadla: Hamilton i nowo ustrukturyzowany pion zarzadzania (Niki Lauda, Toto Wolff) powinni ostatecznie doprowadzic zespol do sukcesu. W Spa odbylo sie spotkanie: Niki Lauda, Bernie Ecclestone i Lewis Hamilton. Nastepnie Bernie zaczal paplac przez mikrofon BBC Eddiego Jordana, wywolujac publiczna debate na temat zmian. Dzien po Singapurze, kariera Michela Schumacher w Mercedesie dobiegla konca. Lewis Hamilton dostal trzyletnia umowe z opcja na dwa kolejne lata.
Z drugiej strony McLaren-Mercedes byl jedynym zespolem, ktory mogl wywrzec presje na Red Bulla. Zespol z Woking mogl pokonac RBR majac dobry dzien. Ale wszystko musialo pasowac. Charakterystyka toru, setup, pit-stopy. Choc w 2009 i 2011 roku technicy upadli na nos z checia eksperymentowania. Za kazdym razem byli w stanie poprawic swoje bledy, ale zmiana nastapila zbyt pozno, aby miec wplyw na przyznanie tytulu. McLaren MP4-27 byl najszybszym pojazdem sezonu 2012. Mimo siedmiu zwyciestw nie wystarczylo do zdobycia tytulu. Zespol popelnil zbyt wiele bledow.
Kiedy Lewis Hamilton zaatakowal tytul mistrza swiata w 2012 za pomoca McLarena MP4-27, era Rona Dennisa juz sie skonczyla. Perfekcjonista kierowal firma i zespolami wyscigowymi przez 29 lat. W tym czasie McLaren zdobyl dziesiec tytulow dla kierowcy i siedem dla konstruktorow. Dennis sprzedal czesc firmy szefowi TAG Mansour Ojjeh, Mercedesowi i funduszowi rodziny krolewskiej z Bahrajnu. Kiedy bylo zbyt kolorowo, musial odejsc. Dennis zadzieral z Berniem Ecclestone'em i FIA, placil rekordowe grzywny, klocil sie z kierowcami, inzynierami i producentami silnikow i przez pewien czas byl krolem bez krolestwa.
19. Krukkk
@dexter. Dotad czytaj moj komentarz nr 10, az w koncu zrozumiesz go.
Zycze powodzenia Ty obrazona wiedzo i inteligencjo :)
20. Krukkk
@dexter.
PS. Dobrze byloby, gdyby w koncu dotarlo do Ciebie, ze Twoje objasnianie, wyjasnianie i opisywanie zerznete ze srodkow masowego przekazu mam gleboko w czterech literach.
Ty obrazona wiedzo i inteligencjo. :)
21. dexter
@Heniek007KrukKrukkKrukkk
"@dexter. Dotad czytaj moj komentarz nr 10, az w koncu zrozumiesz go."
Mam otwarte oczy i uszy. Czytam swiadomie i ze skupieniem to, co Ty tu piszesz.
Lewis Hamilton jest wychowankiem zespolu McLaren. Przez 14 lat byl w tym zespole. Naturalnie Mercedes promowal obecnego Hamiltona z kartingu do Formuly 1 i On od prawie poltorej dekady nagradza marke na rozne sposoby w Formule 1. Ale: gdyby Mercedes mial odpowiednie wyniki w tamtych czasach i nie byl o krok od opuszczenia Formuly 1, a Schumacher nie gral w pokera i czekal z odnowieniem swojego kontraktu do pazdziernika. Gdyby podpisal kontrakt po swoim treningu w Monte Carlo, Hamilton nigdy nie bylby tematem debaty. Gdyby babcia miala wasy...
Zycze powodzenia Ty obrazona wiedzo i inteligencjo :)
A o co chodzi, Prawdziwy Polaku z kijem do baseballa w rece? Ty sie tylko ciesz, ze jeszcze nie zareagowalem, poniewaz wykorzystujac Internet do rozpowszechniania wezwan do popelnienia przestepstwa przeciwko innym osobom lub grozenia niektorymi przestepstwami, jest karane.
PS. Moglbys zaprezentowac nowy upgrade, jak tam Twoja integracja i Francuzi, ktorzy sa tak niedobrzy do Ciebie? Rodzicie nie mieli wyksztalcenia akademickiego?
22. Krukkk
@dexter.
"Mam otwarte oczy i uszy. Czytam swiadomie i ze skupieniem to, co Ty tu piszesz."
I co z tego? Nie widec tego w Twoich komentarzach.
"A o co chodzi, Prawdziwy Polaku z kijem do baseballa w rece? Ty sie tylko ciesz, ze jeszcze nie zareagowalem, poniewaz wykorzystujac Internet do rozpowszechniania wezwan do popelnienia przestepstwa przeciwko innym osobom lub grozenia niektorymi przestepstwami, jest karane."
Jezeli nie masz wazniejszych wydatkow, to wydawaj na adwokatow-nikt ci tego nie zabroni.
"PS. Moglbys zaprezentowac nowy upgrade, jak tam Twoja integracja i Francuzi, ktorzy sa tak niedobrzy do Ciebie? Rodzicie nie mieli wyksztalcenia akademickiego?"
Nic nie dowiesz sie o mnie n
23. Krukkk
Nic nie dowiesz sie o mnie na anonimowym forum-przykro mi.
Ty obrazona wiedzo i inteligencjo. :)
24. Krukkk
@dexter.
PS. Skrot "PS." dopisywalo sie kiedys w listach pisanych dlugopisem na kartce papierowej, kiedy nie chcialo sie przepisywac calego listu na nowo. Teraz, mamy mozliwosc korygowania tekstu bez zbednego dopisku "PS." Chyba, ze robisz to w nastepnym komentarzu tak jak ja.
Naprawde niewiele wysilku wymaga przeczytanie wlasnego komentarza, zanim klikniesz "DODAJ KOMENTARZ".
25. dexter
@Heniek007KrukKrukkKrukkk
Cyt.: "@dexter. Dotad czytaj moj komentarz nr 10, az w koncu zrozumiesz go."
Odp.: Mam otwarte oczy i uszy. Czytam swiadomie i ze skupieniem to, co Ty tu piszesz.
Lewis Hamilton jest wychowankiem zespolu McLaren. Przez 14 lat byl w tym zespole. Naturalnie Mercedes promowal obecnego Hamiltona z kartingu do Formuly 1 i On od prawie poltorej dekady nagradza marke na rozne sposoby w Formule 1. Ale: gdyby Mercedes mial odpowiednie wyniki w tamtych czasach i nie byl o krok od opuszczenia Formuly 1, a Schumacher nie gral w pokera i czekal z odnowieniem swojego kontraktu do pazdziernika. Gdyby podpisal kontrakt po swoim treningu w Monte Carlo, Hamilton nigdy nie bylby tematem debaty. Gdyby babcia miala wasy...
Cyt.: "I co z tego? Nie widec tego w Twoich komentarzach"
Zniewaga formalna, aby tylko zdeformowac?
"Jezeli nie masz wazniejszych wydatkow, to wydawaj na adwokatow-nikt ci tego nie zabroni."
Wydatki nie odgrywaja NAJMNIEJSZEGO ZNACZENIA. Chodzi o ZASADE!! W przypadku popelnienia przestepstwa zostaniesz podany. Nie bede Twojej nienawisci tolerowac. Moge wytrzymac, ale co z dziecmi, ktore sa na sewisie "Dziel Pasje" ? Juz wyksztalconego lekarza stad wypedziles. Zadajesz ogromne szkody. Troche abstynencji od Internetow nie zaszkodzi Tobie. Przemyslaw Kempinski juz dawno powinien wyrzucic cie stad. Rozwijasz energie przestepcza. Twoje wypowiedzi sa publiczne i nieleglne.
"Nic nie dowiesz sie o mnie na anonimowym forum-przykro mi."
Naprawde nic nie masz do powiedzenia w Internetach? ALE: kaznodzieja nienawisci, rozdzielacz i demagog... Cztery "nicki" kilka "banow", homofobia, antysemityzm i rasizm. Szczucie, proste przeinaczanie faktow i kolorowy Hamilton. Hamilton dostanie wpierdol, dexter dostanie wpierdol, kurwa, kurwa, kurwa... Psychiczny Russell, Ventyl, Trumpismus, kij do baseballa, zli Francuzi - to tylko czesc repertuaru. Tak wygladaja Twoje podstawowe wartosci? To nie jest opinia oparta na hasle: pogoda jest zla...
"Ty obrazona wiedzo i inteligencjo. :)"
Tak, twoj Rozum przegral... Przegral sromotnie, bezapelacyjnie i z kretesem... Przegral z podstepnym i bezpardonowym wrogiem - fanatyzmem, zaslepieniem, z niewiedza, niedouczeniem i zla wola. Takiego steku bzdur, klamstw i zwyklych przeinaczen nie widzialem dawno na tym portalu - a jestem tutaj dosc dlugo. Wszystkie te Twoje idiotyczne tezy obrazaja mnie. Obrazaja moja wiedze, zarowno ogolna jak i zawodowa, obrazaja moja inteligencje.
Zastanawiam sie tylko, jak Ty egzystujesz na tym swiecie? Prosze wskazac mi tego pracodawce, ktory przyjmie Cie do pracy? Od 20 lat prowadze przedsiebiorstwo, zatrudniam ludzi, ponosze odpowiedzialnosc, jednakze takiego aparata zyciowego jeszcze nie widzialem.
26. dexter
I w koncu napisz cos na temat sportu motorowego, bo jeszcze nic nie widzialem! Bede szczesliwy, jesli bede mogl z kims "podyskutowac".
27. Krukkk
@dexter. Nikt nie zabroni ci wyglupiac sie. Za bardzo uwierzyles w potege internetu.
Ty obrazona wiedzo i inteligencjo. :)
28. Krukkk
@dexter.
PS. Bardzo dobrze, ze przytoczyles dzieci, ktore zagladaja tutaj. Teraz sam zastanow sie nad tym, co wypisujesz o mnie i odpowiedz sobie na pytanie: Czy mlodzi ludzie powinni widziec taki belkot?
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz