Hamilton nie jest w stanie zagwarantować, że będzie dalej ścigał się w F1
Po wyścigu na torze Imola Lewis Hamilton zasugerował, że nie może "zagwarantować" iż będzie obecny w przyszłorocznej stawce Formuły 1.Hamilton sięgnął dzisiaj po swoje 72. zwycięstwo z Mercedesem i 93. w karierze, pomagając swojej ekipie zdobyć rekordowe, 7. mistrzostwo z rzędu w klasyfikacji konstruktorów.
Sam Hamilton musi jeszcze chwilę poczekać, aby cieszyć się wyrównaniem 7 tytułów mistrzowskich Michaela Schumachera, ale najprawdopodobniej już za dwa tygodnie w Turcji będzie mógł cieszyć się kolejnym sukcesem.
Brytyjczyk nie rozpoczął jeszcze negocjacji nowego kontraktu z Mercedesem i do tej pory twierdził, że nie uzależnia swojej decyzji od tego co zrobi Toto Wolff, który na Imoli także otwarcie przyznał, że chce wycofać się z roli szefa zespołu, aby skupić się na funkcji doradczej.
Po zdobyciu 7. z rzędu mistrzostwa z Mercedesem Formuła 1 zaprosiła Wolffa do oficjalnego wywiadu, w którym ten podkreślił, że każdy członek zespołu F1 ma "swój okres trwałości".
Hamilton zapytany o przyszłość Wolffa w Mercedesie, odpierał: "Nie wiem nawet czy będę tutaj w przyszłym roku, więc obecnie nie martwi mnie ten temat."
"Prowadzimy wiele konwersacji z Toto, więc jestem świadomy tego w jakim on jest stanie mentalnym. Uważam, że wspólnie wiele nas łączy i mamy to wszystko na barkach."
"Jestem tutaj od długiego czasu. Rozumiem, że on chce się trochę wycofać i poświęcić czas rodzinie i tego typu sprawom."
Hamilton i Wolff od dłuższego czasu przekonywali, że przedłużenie kontraktu jest tylko kwestią formalności i że siądą do tego po tym jak już zakończą walkę o mistrzostwa świata. Brytyjczyk zapytany wprost o to jakie są szanse, że zabraknie go w przyszłym roku na polach startowych, odpierał: "Mamy już listopad, to czyste szaleństwo, zaraz będą święta."
"Oczywiście czuję się świetnie, nadal jestem bardzo mocny. Czuję, że mogę dalej ścigać się jeszcze przez wiele miesięcy."
"Ale wspomnieliście Toto i jego słowa o okresie trwałości. Wiele rzeczy krąży mi po głowie. Chciałbym być tutaj w przyszłym roku, ale nie mogę tego zagwarantować. Wiele rzeczy ekscytuje mnie w życiu zewnętrznym, więc czas to powie."
Toto Wolff przyznaje iż wątpi iż Hamilton zdecyduje się na zakończenie kariery F1, ale podkreśla, że wpływ na decyzję kierowcy może mieć obecna sytuacja na świecie.
"Domyślam się, że jak on zdecyduje się opuścić Formułę 1 to będziemy mieli dość nerwowy rynek transferowy, ale nie sądzę, że tak się stanie i liczę, że do tego nie dojdzie" mówił Wolff.
"Uważam, że to jest chwilowe, to są emocje. Wszyscy jesteśmy zadowoleni, ale również zmęczeni."
"To samo dotyczy mojej osoby. Podzielam jego odczucia."
komentarze
1. ekwador15
no na 2022 mozna myslec o odejsciu, bo sie zmieni stawka ale bolidy w 2021 beda niemal identyczne z lekka zmiana w obszarze tylnej czesci podlogi. do tego z ograniczonymi możliwościami rozwoju sezon 2021, wiec raczej uklad sił pozostanie podobny. wyśrubować rekordy w 2021 i odejsc z 8 tytulami i ponad 100 wygranymi :P bo w 2022 nowe bolidy budowane w reżimie ograniczonych kosztów i różnie moze byc.
2. belzebub
Telenoweli ciąg dalszy. To w pewnym sensie taki mały szantaż w kierunku Mercedesa. Zostanie, jeśli dostanie kontrakt na jego warunkach, czyli te 60 mln za sezon.
3. Del_Piero
Jak Toto zostaje, to i Lewis, a jak nie to Lewis też nie.
4. Claudiusz
To oczywiste - Toto rezygnuje z Merca, idzie w 2021 do Astona Martina. A w sezonie 2022 sciaga tam Lewisa, ktory do pary bedzie mial Vettela. Wtedy do Mercedesa idzie Russell i Max.
5. mariusz-f1
Krzyż na drogę...
6. Xandi19
Czyli co? Bottas podpisał kontrakt z INEOSEM? A oni wsadzają jednego z ich kolarzy w 2 auto? I co Daimler mówi "To niech teraz Aston wygrywa" i przekładają zasoby do nich.
7. Borowczyk-007
Negocjuje warunki kontraktu /płacy/ więc stosuje różne zagrywki.
Byłby kompletnym szaleńcem aby będąc w tym miejscu i mając do dyspozycji tak kompletną maszynę, nie spróbować w przyszłym sezonie pobić Schumachera w liczbie zdobytych tytułów mistrzowskich np. być ośmiokrotnym mistrzem F1.
8. belzebub
Warto jeszcze przypomnieć, że całkiem niedawno mówił że ma dalej chęć ścigania i to przynajmniej przez 3 lata... Oczywiście najlepiej odejść będąc na szczycie, niż wtedy kiedy forma kierowcy czy zwłaszcza bolidu jest na słabszym poziomie. Fakt, osiągnął dużo i generalnie mógłby odejść bijąc część rekordów Schumachera i po tym sezonie zrównując się w mistrzostwach, jednak Hamilton który jest obecnie na fali, będzie chciał zdobywać kolejne tytuły.
Dlatego to, jak pisałem wcześniej to zwykła zagrywka przed podpisaniem kolejnego kontraktu.
9. mcjs
Hamilton będzie jeździł jeszcze na pewno przez rok, chce zostać samodzielnym rekordzistą w liczbie zdobytych tytułów oraz przebić oszałamiającą barierę 100 zwycięstw. Jeśli pod koniec przyszłego sezonu nie będzie miał gwarancji, że w 2022 będzie zwyciężał w nowych realiach technologicznych, odejdzie.
10. hubertusss
Wypowiedzi Hamiltona są raz takie raz takie. Ciężko się połapać. Ale jeśli Wolf odejdzie to może i Lewis się na to skusi. Może nie w przyszłym roku ale np w sezonie 2022 kiedy to kolejne zmiany regulaminu mogą zaburzyć dominację Mercedesa. Jest coraz starszy i pomimo talentu może za rok czy dwa nie dać rady walczyć z młodymi Maxem i Charlsem o mistrzostwo gdy ci będą mieli porównywalny sprzęt. Zostanie mu dylemat mistrza. Czy odejść nie pokonanym czy jeździć do skutku nie patrząc na wyniki.
11. Jabba1979
Widać Merc jest nieugięty w negocjacjach. Nie chce mu dać 60 baniek za sezon.
Pandemia szaleje, a ten nie chce zejść z apanaży. A niech odchodzi. Krzyżyk na drogę.
W jego miejsce Russela i gitara.
12. hubertusss
Mercedes wie, ze może tylko pstryknąć palcami a natychmiast w miejsce Lewisa pojawi się Max.
13. mik.
@1
Nie zapominajcie, ze oni przede wszystkim jezdza dla przyjemnosci, a nic na ziemi nie moze sie rownac z f1.
Pieniadze, tytuly to jest sprawa wtorna. O przeciaganiu o jeden sezon mozna by mowic jakby Hamilton znudzil sie juz wyscigami - wtedy moglby rozwazac pobicie rekordow.
Dopoki jazda sprawia mu frajde to reszta jest drugo i trzeciorzedna, a gadanina HAM to zwykle przeciaganie liny. Toto tez z reszta przeciaga medialnie. Na moje te medialne wypady wygladaja na sprowokowane twardym stanowskiem Mercedesa (koncernu matki, a nie zespolu f1).
14. Skoczek130
A niech odchodzi. A w jego miejscu Russell. Niech da innym powygrywac. :))
15. Kruk
Jak narazie to sa jednie wielkie puzle, w ktorych zaden element nie pasuje. Cholera wie, co dzieje sie w siedzibie Daimler AG. Jezeli Ola Kallenius dale obstaje przy tym, ze ani jeden dolar ma nie wyplynac z kasy Mercedesa na projekt F1, to faktycznie Toto i Lewis zwijaja manatki.
@Xandi. Na chwile obecna nie gloryfikowalbym Astona, to bedzie zupelnie nowy zespol w F1 i wcale niewykluczone, ze Vettel kolejny raz wtopi. Cos mi sie wydaje, ze duet Stroll-Vettel bedzie odslona z serii Glupi i Glupszy.
16. Airjersey
ilu tu specjalistów wiedzących kto, gdzie, z kim za sezon, dwa, trzy...
Na logikę:/
Rekord tytułów mistrzowskich - 7
Lewis ma (już niedługo) - 7
Czym jeździ? - Najlepszym bolidem w stawce
Co z konkurencją? - Czasem pokaże pazur ale to za mało, w dodatku tylko jeden zespół.
Kto jest drugim kierowcą? - Leszcz, któremu wydaje się, że jest dobry.
I w takich okolicznościach miałby Hamilton odejść? Yhym...
17. dody
Wszyscy mówią Hamilton wygrywa dzięki samochodu.
Jednak w Formule 1 wszystko jest trochę bardziej skomplikowane: tutaj musisz poradzić sobie z presją i zjednoczyć ludzi wokół siebie. Dodatkowo trzeba być w odpowiednim zespole we właściwym czasie, zaopatrzyć się w dobry silnik. Gdy jesteś w zespole we właściwym czasie, musisz osiągać wyniki, aby wszyscy wokół Ciebie pracowali dla Ciebie. Musisz mieć talent do kontrolowania absolutnie wszystkiego w wyścigu. Musisz kontrolować swoje emocje, ale miał szybkość itd. Hamilton ma sobie to wszystko, takich ludzi rodzą się rzadko.
18. Xandi19
@17
W sezonie 2013 VETTEL nie popełnił żadnego błędu. Chyba tylko w Kanadzie zblokował koła w jedynce i skosił trawnik. I tak wygrał ten wyścig. A przez pierwszą część sezonu Mercedes miał nawet szybszy bolid (nie lepszy). Jak masz taką przewagę za plecami we wszystkim to masz psychikę. I dla niego nie było problemem walka z Alonso czy Hamiltonem na torze. A z innych to robił kompletnych amatorów. Polecam Singapur 2013 obejrzeć jak robi na jednym okr. 3 sek przewagi nad Rosbergiem drugim. I to nie bolid miał 3 sek szybszy.
Masz tak mocną psychikę jak mocne masz cele i mocny masz team. Czyli taki Max, który jeszcze o nic nie walczył to wiesz. Jak chcesz być na koniec trzeci i jesteś drugi to fajnie. Jak chcesz być pierwszy i jesteś drugi to gorzej.
19. Heniek007
@Xandi. Vettel nie jest odpowiednia osoba do wyznaczania wzorca kierowcy F1.
20. Xandi19
@19
Ale typ pisze, że Hamilton jest mocny pod każdym względem a jak Vettel wygrywał to też był mocny pod wieloma względami a to Hamilton obijał rywali i kończył na bandach.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz