Horner: jeżeli pozbędziemy się Alexa, sięgniemy po zewnętrznego kierowcę
Christian Horner z Red Bulla otwarcie przyznaje teraz, że jeżeli jego ekipa będzie zmuszona pozbyć się Alexa Albona po sezonie 2021, na jego miejsce nie zostanie promowany żaden z obecnych kierowców programu rozwojowego, a zewnętrzny zawodnik.O przyszłości Alexa Albona rozpisujemy się od dłuższego czasu. Media wywierają potężną presję zarówno na samym zawodniku, jak i jego szefach, którzy w przeszłości potrafili bardzo szybko przekreślić karierę młodych kierowców, niespełniających ich oczekiwań.
Dobranie utalentowanego zawodnika do duetu z Maksem Verstappenem nie jest jednak łatwym zadaniem. Przekonał się o tym już Daniił Kwiat, Pierre Galsy, a obecnie sam Albon. Cała trójka ma i miała duże problemy z dotrzymaniem tempa Holendrowi.
Alex Albon obecnie przy swoim nazwisku posiada 64 punkty co w porównaniu do 147 Verstappena nie stawia go w dobrym świetle.
Zarząd Red Bulla zmienił jednak strategię i zamiast pochopnie zwalniać Taja próbuje dać mu szansę i zapewnia iż dobrą jazdą może jeszcze zasłużyć na przedłużenie umowy.
Christian Horner zapytany w Portugalii czy w przypadku zakończenia współpracy z Albonem, sięgnie po któregoś z kierowców AlphaTauri, odpierał: "Nie. Uważam, że AlphaTauri ma ustabilizowany skład kierowców."
"Jeżeli będziemy musieli przyjrzeć się innemu rozwiązaniu, wtedy będziemy przyglądali się kierowcom spoza programu Red Bulla, po prostu dlatego, że na ryku jest dostępny nie tylko jeden, którego moglibyśmy chcieć. Jest kilku mocnych kierowców, którzy nie będą mieć fotela w przyszłym roku."
Horner nie ukrywa, że preferowaną opcją jest "dalsza praca z Alexem Albonem", ale jednocześnie jest świadomy tego, że Red Bull potrzebuje dwóch mocnych kierowców, aby móc walczyć z Mercedesem w klasyfikacji konstruktorów. Taj wydaje się mieć już wyznaczony termin na odnotowanie poprawy i ma on wypadać już podczas wyścigu na torze Imola.
"Chcemy, aby Alex zdobył ten fotel i udowodnił nam, że nie ma potrzeby szukać alternatywy" mówił. "Myślę, że wszyscy w zespole chcą, aby on tego dokonał. Wyglądało tak jakby w Mugello [przyp. gdzie po raz pierwszy stanął na podium] zaczynał odwracać kartę na swoją stronę."
"Miał jednak kilka trudnych weekendów. Musi się odbić tutaj a w szczególności na Imoli. Musi mieć od początku do końca mocny weekend."
"Na tym się skupiamy. Jak już mówiłem to pewny członek naszego zespołu. Ale potrzebujemy dwóch bolidów blisko siebie, aby móc walczyć z Mercedesem. To nasz cel."
Po ostatnich roszadach w zespołach na rynku jest co najmniej kilku mocnych kierowców, którzy mogliby zasilić szeregi Red Bulla. Zaczynając od Nico Hulkenberga i Sergio Pereza a kończąc nawet na Kevinie Magnussenie, chociaż ten ostatni prawdopodobnie ma najmniejsze szanse na ewentualną promocję.
komentarze
1. PanMisza
ja bym się raczej spodziewał podkupienia "juniora" mercedesowi, czyli jak Albon nie odpali do końca roku to będziemy mieli Russella w RBR
2. devious
Panie Kempa mam podchwytliwe pytanie :)
Max Verstappen zastąpił Danilla Kvyata w Toro Rosso a następnie w RBR - kiedy więc jeździli w jednym zespole i Rosjanin miał problem z dotrzymaniem tempa Holendrowi? :)))))
3. Pajol
@1 też na ich miejscu rozważał bym przekonanie Russella do ich zespołu , zwłaszcza że Mercedes nie zapewnił mu u siebie fotela i nie wiadomo kiedy to nadejdzie ? A jak do tej pory juniorzy Marca nie mieli okazji znaleźć się w głównej stajni a szkoda by było stracić tak dobrego zawodnika jak Russell a wiadomo że do Williamsa pukają zawodnicy z grubą walizką pieniędzy i może stracić fotel .
4. Grafii
?zmuszona pozbyć się Alexa Albona po sezonie 2021?
Chyba raczej po sezonie 2020 :) błąd w tytule!!!! ;)
W RB panuje toksyczna atmosfera, dlatego nikt tam sobie nie radzi. Gdyby znaleźli kogoś kto dorównywały Verstapenowi to wpłynęłoby źle na Holendra, tez nie wytrzymałby presji Helmuta i spółki.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz