Briatore ukarałby finansowo Leclerca i Vettela
Były szef Renault wyjawił swoje przypuszczalne decyzje, gdyby aktualnie dzierżył stanowisko dowodzące w zespole Ferrari.Nie gasną komentarze dotyczące ostatniego incydentu między Charlesem Leclerciem i Sebastianem Vettelem. Monakijczyk podczas Grand Prix Sytrii wjechał w tył samochodu swojego zespołowego kolegi i wyeliminował oba bolidy z rywalizacji.
Absolutnie nie pomogło to i tak już trudnej sytuacji we włoskiej ekipie, ale sam Mattia Binotto stwierdził po wyścigu, że to nie czas na szukanie winnego.
"Nie uważam, że trzeba tu wiele tłumaczyć kierowcom. Sądzę, że to nie czas na szukanie odpowiedzialnego albo kogoś oskarżać. To pora na wspólną pracę, mamy w swoich szeregach odpowiednich ludzi by jak najszybciej uczynić progres", tłumaczył Binotto.
Zgoła odmienne zdanie ma natomiast Flavio Briatore, były szef zespołu Benettona i Renault.
"Ewidentnie błąd popełnił Leclerc, który pchał się gdzieś, gdzie nie było miejsca. Vettel wie, że odchodzi wraz z końcem sezonu i nie będzie niczego ułatwiał Leclercowi, ale Seb nie sądził też, że ktoś mógłby go tam tak zaatakować."
"To była katastrofa. Mechanicy i inżynierowie muszą być tak samo traktowani jak barwy zespołu Ferrari. W tamtym momencie nie było sensu podejmować ryzyka. Potrzeba nieco dyscypliny. Samochód nie należy do kierowców, ale do zespołu."
Briatore na łamach włoskiego dziennika La Gazzetta dello Sport stwierdził, że podjąłby realne działanie i ukarał finansowo zarówno Leclerca, jak i Vettela.
"Ci panowie muszą respektować pracę ekipy. Obciąłbym im 5-10% z pensji. Kierowców można czegoś nauczyć tylko dzięki pieniądzom."
komentarze
1. Del_Piero
Briatore powinien przejąć Ferrari po odejściu Jeana Todta. Wtedy nie czekaliby od 12 lat na mistrzostwo.
2. elin
" Ci panowie muszą respektować pracę ekipy. Obciąłbym im 5-10% z pensji. Kierowców można czegoś nauczyć tylko dzięki pieniądzom "
Lepiej zabrać do fabryki w Maranello i niech przepraszają każdego pracownika ...
Chociaż w tym przypadku, to Vettel raczej nie ma za co przepraszać, a Leclerc już tyle razy przepraszał, że chyba starczy tego publicznego " biczowania ". Doskonale wie co zrobił i szybko kolejnego takiego błędu nie popełni .... ( oby ).
3. Cyfrowy5
@1
Nic dodać, nic ująć...
Leclerc chyba wciąż jeszcze jeździ w wirtualnych wyścigach...
4. kiwiknick
A jak kazał swojemu kierowcy specialnie w mur wjechać to było ok ;)
5. sliwa007
Briatore bredzi, ale w jego przypadku to akurat nic nowego.
Leclerc zrobił duży błąd, ale takie rzeczy po prostu się zdarzają, zwłaszcza na pierwszych okrążeniach.
Rozumiem, że kara dla Vettela należy się "za całokształt", bo jakby nie patrzeć, trudno dostrzec w tej konkretnej kolizji jego winę.
Gdyby odejmować za każdą taką głupią kolizję 10% pensji, to zawodnicy tacy jak Verstappen, Vettel czy Grosjean już dawno pracowaliby za darmo.
6. Heytham1
Podobno Briatore może już pracować w F1.
Może poluje na miejsce po Binotto który na bank straci posadę i jego wypowiedz na temat Ferrari nie jest przypadkowa. Wydaje mi się że tam potrzebny jest ktoś właśnie taki kto potrafi tupnąć nogą kiedy trzeba i ukarać kierowców.
Leclerc w głupi sposób wycofuje dwa bolidy Ferrari a Binotto twierdzi że to nie czas na szukanie winnych...no to kiedy ten czas nadejdzie? Jak będą w siebie wjeżdżać co wyścig?
7. Forizoo
Spokojnie tam wyżej pany spokojnie nic się nie stało
8. maklos
Hit tego sezonu? Williams pozywa Ferrari że Ci skopiowali taczke Clair z 2019 roku ????
9. Kruk
Ten stary brzydak wygaduje glupoty. Toto Wolf pokazal zupelnie inny model zarzadzania zespolem F1, o ktorym Briatore moze jedynie pomarzyc.
Jezeli dla Niego nauka opiera sie tylko na pieniadzach, to nie dziwie sie dlaczego juz od dawna nie jest szefem zadnego zespolu F1-pomimo, ze zakaz zostal uchylony.
@6. Panie Doktorze. A co dobrego wynikloby z tego, gdyby Pan Binotto przed kamerami opowiadal, jak to surowo ukarze swoich kierowcow?
10. mich11
Ma rację. LEC się pchał bo mógł. VET nie patrzył w lusterko bo myślał, że LEC nie pojedzie agresywnie.
11. Mariusz_Ce
Briatore biorąc pod uwagę klasyfikację kierowców i konstruktorów ma na koncie 7 tytułów mistrza swiata. To on wprowadził do F1 Schumachera i Alonso. Uważam zatem że mimo wiadomo czego, ten facet wie co mówi i przerobił tyłu scigantow, że zna ich mentalność na tyle dobrze, żeby wiedzieć gdzie i jak uderzyć.
12. andre92
Kto jak kto ale akurat Briatore nie powinien się wypowiadać w sprawach takich incydentów
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz