WYNIKI Barcelona [ 19 lutego 2020 ]
Poz. | Kierowca | Zespół | Czas | Okr. |
---|---|---|---|---|
1 | L.Hamilton | Mercedes | 1:16.976 | 94 |
2 | V.Bottas | Mercedes | 1:17.313 | 79 |
3 | S.Perez | Racing Point | 1:17.375 | 58 |
4 | M.Verstappen | Red Bull | 1:17.516 | 168 |
5 | D.Kwiat | AlphaTauri | 1:17.698 | 116 |
6 | C.Sainz | McLaren | 1:17.842 | 161 |
7 | D.Ricciardo | Renault | 1:17.873 | 56 |
8 | E.Ocon | Renault | 1:18.004 | 62 |
9 | G.Russell | Williams | 1:18.168 | 73 |
10 | L.Stroll | Racing Point | 1:18.282 | 52 |
11 | C.Leclerc | Ferrari | 1:18.289 | 132 |
12 | N.Latifi | Williams | 1:18.382 | 63 |
13 | R.Kubica | Alfa Romeo | 1:18.386 | 59 |
14 | K.Magnussen | Haas | 1:18.466 | 106 |
15 | A.Giovinazzi | Alfa Romeo | 1:20.096 | 79 |
Mercedes najszybszy po pierwszym dniu testów przed sezonem 2020
Pierwszy dzień przedsezonowych testów F1 zakończył się "kolejnym dubletem" Mercedesa. Rano w kokpicie W11 zasiadał Valtteri Bottas, który do przerwy obiadowej był najszybszym kierowcą na torze, a po południu pojawił się Lewis Hamilton, który szybko poprawił wynik kolegi z zespołu.Zespoły Formuły 1 mają już za sobą pierwszy, pracowity dzień przedsezonowych testów. Na torze pod Barceloną stawiły się wszystkie ekipy i każdej udało się wyjechać na tor. Ekipa Williamsa, która w zeszłym roku opuściła pierwsze dwa i pół dnia cennych testów, w tym roku chciała najwyraźniej dać do zrozumienia, że ubiegłoroczną wpadkę ma już daleko za sobą.
Mechanicy Williamsa dość wcześnie przygotowali auto George'a Russella, aby ten mógł jako pierwszy wyjechać z alei serwisowej zaraz po tym jak o 9:00 zapaliły się na zielone światła.
Technologia hybrydowych silników V6 turbo jest już na tyle dojrzała, że zespoły od razu mogły skupić się na pracy z nowymi elementami aerodynamicznymi i mechanicznymi w swoich nowych konstrukcjach, a przede wszystkim kontynuować pracę rozpoczętą podczas dni filmowych i sprawdzić wszystkie systemy nowych bolidów.
Testy pod Barceloną rozpoczęły się podobnie jak w zeszłym roku od rekordowych dystansów pokonywanych przez zespoły i ich kierowców.
Pierwszy dzień testów nie był również ani przez chwilę zakłócony czerwonymi flagami. Nie oznacza to jednak, iż kierowcy nie mieli przygód. Wszystkie jednak kończyły się niegroźnymi oberkami, tak jak to było w przypadku Maksa Verstappena, który dwukrotnie obracał dzisiaj swojego RB16.
Oprócz mroźnego poranka, kiedy to temperatura toru oscylowała w okolicy 0 stopni Celsjusza, w dalszej części dnia ekipy miały piękną, słoneczną aurę. W kulminacyjnym puncie dnia temperatura toru przekraczała nawet 20 stopni Celsjusza, dając kierowcom możliwość realnego sprawdzenia nowych maszyn.
Na półmetku zmagań, przed przerwą obiadową najszybszy był Valtteri Bottas. Ekipa Mercedesa cały czas stanowi wyznacznik osiągów w hybrydowej erze. Nic więc dziwnego, że jej kierowcy plasują się w czołówce. Tuż za nim ze stratą zaledwie 0,062 sekundy znalazł się Sergio Perez, którego ekipa (Racing Point) wywołała spore zamieszanie w padoku po tym jak okazało się, że jej nowy bolid stanowi praktycznie kopię auta Mercedesa.
Czasy Bottasa i Pereza okazały się na tyle dobre, że wystarczyły do utrzymania się w czołowej trójce na koniec dnia. Po południu jedynie Lewis Hamilton pojechał szybciej, jako jedyny schodząc z czasem poniżej 1 minuty i 17 sekund na twardszej oponie C2.
Wynik Brytyjczyka już teraz zwiastuje sporą poprawę czasów w zbliżającym się sezonie, gdyż jest on lepszy od najlepszego czasu całej pierwszej tury ubiegłorocznych testów pod Barceloną.
Mimo tak optymistycznego początku mało prawdopodobnie jest jednak, aby jakikolwiek zespół już pierwszego dnia odkrywał wszystkie swoje karty. Kibice czekający na szybkie przejazdy muszą się jeszcze trochę wstrzymać. Te najprawdopodobniej zobaczymy dopiero podczas drugiej tury testów, gdy zespoły dostarczą do Barcelony najświeższe poprawki.
Nie zmienia to faktu, że część ekip będzie próbowała maskować w jedną i w drugą stronę swoje realne tempo.
Max Verstappen, który nie ukrywa, że w tym roku chce walczyć o tytuł mistrzowski dzień zakończył z półsekundową stratą do Lewisa Hamiltona, na czwartym miejscu, ale na swoim koncie oprócz dwóch oberków miał także aż 168 okrążeń, najwięcej ze wszystkich kierowców. Do wyrównania ubiegłorocznego rekordu Sebastiana Vettela zabrakło mu tylko jednego kółka.
Piąty czas dnia należał do Daniiła Kwiata. Rosjanin reprezentujący barwy ekip AlphaTauri (dawne Toro Rosso) niemrawo rozpoczął dzień. Przed przerwą obiadową zamykał bowiem stawkę na 10 miejscu. Po południu udało mu się podkręcić nieco tempo, aby zakończyć zmagania za swoim byłym partnerem z Red Bulla.
Carlos Sainz w pomarańczowych barwach McLarena tracił do lidera blisko 0,9 sekundy, ale pozwoliło mu to i tak zająć dość wysokie, szóste miejsce.
Na siódmym i ósmym miejscu w tabeli wyników po pierwszym dniu znaleźli się kierowcy Renault. Jeżdżący po południu Daniel Ricciardo wyprzedził swojego mniej doświadczonego, ale równie utalentowanego kolegę z ekipy o nieco ponad 0,1 sekundy. Ekipa Renault straciła jednak trochę czasu po przerwie obiadowej. Ostatecznie jednak Ricciardo pokonał dzisiaj 56, a Ocon 62 okrążenia.
Ekipa Williamsa dzisiaj zaliczyła zdecydowanie lepszy początek sezonu niż w zeszłym roku. Rano George Russell jako pierwszy wyjechał na tor i od razu zdołał uzyskać lepszy czas niż podczas całej pierwszej tury testów w zeszłym roku. Nicolas Latiffi, który zastąpił w Grove Roberta Kubicę również nieźle zadebiutował, tracąc do swojego kolegi z zespołu tylko 02, sekundy.
Kanadyjczyk dzień zakończył jednak za Lancem Strollem i Charlesem Leclerckiem, który w ostatniej chwili wskoczył do kokpitu Ferrari po tym jak Sebastian Vettel poinformował zespół, że źle się poczuł. Kibice Scuderii w tym roku mogą się poważnie zastanawiać czy ich ulubiony zespół ma problemy, o których rozpisywała się w przerwie zimowej prasa, zmienił strategię. W zeszłym roku kierowcy Ferrari brylowali w testach, a ich auto było okrzyknięte najszybszym. Co było później - nie trzeba nikomu przypominać.
Najprzyjemniejszym punktem dnia dla polskich kibiców był z pewnością powrót do padoku Roberta Kubicy. Polak, mimo iż stracił fotel wyścigowy w Williamsie, z pomocą Orlenu związał się z dobrze znaną sobie ekipą Alfa Romeo. Krakowianin ostał w niej doceniony na tyle, aby mógł jako pierwszy sprawdzić jej nowy bolid, C39.
Na kilkadziesiąt minut przed otworzeniem toru przed garażem zespołu odbyła się prezentacja nowego auta, w której także uczestniczył polski kierowca. Rano auto oznaczone numerem 88 pokonało 59 okrążeń, na najlepszym uzyskując czas nieco ponad sekundę gorszy od Valtteriego Bottasa.
Ostatecznie Kubica dzień zakończył z 13. wynikiem, zostawiając za sobą Kevina Magnussena z Haasa i kolegę z zespołu, Antonio Giovinazziego, który zamykał tabelę wyników.
komentarze
1. Mayhem
No nieźle, trzy Mercedesy na czele.
2. XandrasPL
W10 na 3 miejscu. Spoko.
Williams hmmmm. Zobaczymy ile urwą z tego jeszcze bo popisać też mogli się po prostu.
Alfa swoje. Zaraz wlecą na GIO pewnie Janusze i się zacznie.
Max dziś testował styl jazdy Vettela.
3. luki2662
Giovinazzi to jednak wielki znak zapytania. Oglądając cały dzień testów nie tylko ze względu na Kubice twierdzę że Merc to dopiero w tym roku pobije wszelkie rekordy bo widać było że moc był i tak mocno ograniczona.
4. paw3o
Jest realna szansa że kierowca Racing Point będzie kilkukrotnie gościł na pudle. Zawsze to jakaś odmiana niż standardowe trzy zespoły :)
5. Kruk
@Xandi. Nie pisz, kiedy Jestes pod wplywem.
6. yaiba83
W zeszłym roku Ferrari też brylowało w testach. Jak się okazuje za testy punktów nie ma...
7. Krys007
No no no, czekam zatem na GP z trzema Mercedesami na podium. A tak poważnie, przydałaby się jakaś fachowa analiza, bo faktycznie moim amatorskim okiem RP20 wygląda niemal jak W10....
8. Vendeur
@4. paw3o
I stwierdzasz te brednie po pierwszym dniu testów przedsezonowych...?
Zapewne wedle Twojej logiki Williams będzie walczył z Ferrari???
9. Viggen2
@5
Rozwalił haha :p
10. Mayhem
@7 oczywiście, że wygląda, wszyscy o tym gadają od rana, nawet u przeciwników wywołało to niepokój.
Tutaj masz małe porównanie (usuń odstępy)
ht tps:// tw itter.com/In sidef1/status/12 30174536793874432/photo/1
11. Luzak564
Russel znowu objechal Robka? Chyba Williams zaliczył progres a Alfa jak to Alfa coś cieniutko
12. Mariusz_Ce
@10 dzięki!!! Masakra jakaś.
13. Fear87
Sam dyrektor techniczny RP powiedział, że mają sporo części od Mercedesa z 2019 roku. Dopiero bolid na 2021 ma być w pełni skontruowany przez nich. Pewnie kupili części właśnie po to aby skupić się na budowie nowego bolidu.
Zresztą to samo wcześniej robił Haas z Ferrari.
14. Raptor202
Nie znam się za bardzo na technicznych aspektach bolidów, więc zadam pytanie: czy wszystkie kluczowe elementy bolidu, które wpływają na jego możliwości na torze, są widoczne na zewnątrz?
Co do tych testów, to dziwię się, że nie ma jeszcze komentarzy typu "KUBICA SZYBSZY O 2 SEKUNDY OD GIOVINAZZIEGO, MÓWIŁEM ŻE JEST NAJLEPSZY I POWINIEN JEŹDZIĆ W FERRARI".
15. paw3o
@8.Vandeur Czytaj ze zrozumieniem. Napisałem że jest REALNA SZANSA. Pan Stroll mógł kupić zeszłoroczny projekt Mercedesa co widać wizualnie. Czasu Pereza nie brałem pod uwagę pisząc komentarz.
16. Kruk
@15. Nie przejmuj sie, Vendeur ma o wiele wieksze problemy. Problem czytania ze zrozumieniem to akurat nic w porownaniu do zaburzenia osobowosci.
17. Inszy
@14 na zdjęciach nie widzimy dużej części podłogi (stabilność i przyczepność) i nie wiemy jak wygląda chłodzenie silnika pod pokrywą (moc).
No i oczywiście dochodzi niemal cała mechanika i elektryka, ale to oczywiste.
18. TomPo
Prawde bedziemy znali po Q3 w Australii, a jeszcze wiecej po wyscigu.
Wazne jest to, ze w koncu jezdza :)
19. Luzak564
@18 mądrego to aż miło posłuchać, to jest właśnie krótki i merytoryczny wpis, wszystko będzie wiadomo po Australii a nie po przedsezonowych testach, szacunek
20. zazuk
KUB zamiast być kierowcą rozwojowym to ciągnie zespoły na dno :)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz