Villeneuve twierdzi, że wyścig kwalifikacyjny zniszczy Formułę 1
Wzbudzający wiele kontrowersji Jacques Villeneuve zabrał głos w kwestii proponowanego przez Liberty Media wyścigu kwalifikacyjnego z odwracaną stawką.W wywiadzie dla rosyjskiego Championat, Villeneuve pytany o krótki wyścig kwalifikacyjny z odwróconą stawką mówił: "To fajne, ale to nie jest Formuła 1. To nie jest wyścig."
"To zamieni profesjonalny sport w grę. Jeżeli tego chcą, ok, ale wtedy nie będzie w tym żadnego sportu."
"Nie sądzę, że powinno się wprowadzać zmiany, aby poprawić widowisko w telewizji. Wyścigi powinny zostać sportem. Są pewne nietykalne podstawy, które nie powinny być zmieniane."
Villeneuve nie rozumie czemu Liberty Media tak bardzo chce na siłę wprowadzać drastyczne zmiany.
"Wyścigi nigdy nie były tak dobre" mówił. "Wszyscy ciągle wracają do lat '50, '60, '70 oraz ery Prosta i Senny i mówią, że było świetnie."
"Ale Senna i Prost dublowali wszystkich, nie było tam wyprzedzania- czy to było takie świetne?"
"A może chodzi o to, że w naszej erze musimy zmienić coś co pięć sekund? Wiem jedynie tyle, że jeżeli Formuła 1 pójdzie w tym kierunku, zostanie zniszczona."
Kanadyjczyk skrytykował również coraz bardziej wydłużający się kalendarz wyścigów, sugerując, że zaczyna on nudzić już kibiców.
"To zbyt wiele" mówił odnośnie 22 eliminacji w sezonie 2020.
Formuła 1 potwierdziła już, że wydłużający się do rekordowej ilości wyścigów sezon zamierza skompensować krótszymi o dwa dni testami przed sezonem.
Ale Villeneuve twierdzi: "Kalendarz staje się zbyt długi i zbyt nudny. Dla fanów byłoby lepiej mieć mniej wyścigów i więcej testów."
"Nowi właściciele mistrzostw w większej ilości wyścigów dostrzegają większy zysk i tylko to ich ekscytuje. Nie uważam jednak, że korzysta na tym sama Formuła 1."
"Kalendarz staje się coraz dłuższy, a widownia staje się coraz bardziej znudzona."
komentarze
1. gzr
Pierwszy raz się z nim zgodzę.
2. Berger
@1 O dziwo ja też. Nie rozumiem zasad tego wyścigu kwalifikacyjnego. Jak ktoś go wygra to będzie startował z końca stawki? Przecież to nonsens. Chyba że do wyscigu kwalifikacyjnego będą startować w odwróconej kolejności z ostatniego GP. Strasznie to zawiłe. ile czasu miałby trwać, ile okrążeń, czy będą dodatkowe opony, co z zasadą "parku zamknietego" w przypadku uszkodzeń auta. Wiele pytań i trudne odpowiedzi.... Dla mnie jest dobrze tak jak jest jesli chodzi o Q. A 22 GP w sezonie to faj ie dla widzów bo jest co oglądać ale to bardzo duże obciążenie dla ekip.
3. ds1976
Fani chcą więcej testów a mniej wyścigów? A co ekscytującego jest w testach dla fanów / widzów?
4. giovanni paolo
3. najlepiej to zrobić 56 wyścigów w roku, nie widzę żadnych przeciwwskazać, niemal każdy będzie tym zachwycony, kilkadziesiąt milionów osób wobec kilkuset mechaników, którzy będą więcej zarabiać
nie zapominając oczywiście o niebywałym ekonomicznym sukcesie, najdroższe jest zrobienie bolidu (opracowanie technologii, w tym układu hybrydowego), gdyby wystawić go w tylko jednym wyścigu byłoby to wybitnym marnotrawstwem zasobów, ale gdy bolid przejeździ kilkanaście lub kilkadziesiąt wyścigów, koszty mają większy dzielnik, przez co wyścigi mogą być naprawdę tanie
5. Ocato
@3 Podejrzewam, że chodziło mu o to, by wyścigów było mniej, ale startowały dopracowane i konkurencyjne bolidy.
Jakieś ziarnko prawdy w tym jest, bo w tym sezonie dopiero od Singapuru Ferrari i Mercedes naprawdę mają równe bolidy. Może, gdyby był tydzień więcej testów, to wyrównałyby się kilka wyścigów wcześniej, ale możemy jedynie gdybać.
6. ahaed
Cały czas twierdzę, że jest głupi i bierze za dużo psychotropów. Ale w tym konkretnym przypadku muszę przyznać mu rację.
@3. To coś zrobiło wpis? Dobrze, że tego nie widzę ;)
7. RKosiemosiem
NIe rozumiem po co pytaja tego frustrata o cokolwiek. Ktos go bierze serio?
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz