Gasly: Red Bull zapewniał mnie, że dokończę sezon w jego barwach
Pierre Gasly na torze Spa-Francorchamps po raz pierwszy miał okazję publicznie odnieść się do "szokującej" dla niego degradacji z głównej ekipy Red Bulla do Toro Rosso.Tydzień później zespół zmienił jednak zdanie i postanowił promować Alexandra Albona na miejsce zajmowane przez Gasly'ego, aby móc ocenić możliwości Taja przed sezonem 2020.
Pierre Gasly na torze w Belgii nie mógł uniknąć trudnych pytań o okoliczności degradacji w szeregach Red Bulla. Zapytany o to kiedy i jak dowiedział się o nieprzychylnej informacji stwierdził, że otrzymał telefon od Helmuta Marko o 8:42 w dniu kiedy informacja została opublikowana.
"Dowiedziałem się o tym rano, gdy podjęto taką decyzję" mówił Gasly. "Oczywiście był to dla mnie swego rodzaju szok i rozczarowanie, gdyż nie to mówiono mi bezpośrednio przed, czy po wyścigu w Budapeszcie."
"Zespół twierdził, że będę jeździł do końca roku i wierzyłem, że tak będzie."
Zespół Red Bulla musiał jednak wykazywać anielską cierpliwość do Francuza. Mimo wczesnego awansu do seniorskiej ekipy i zapewnień, że otrzyma on odpowiednie wsparcie i czas na dostosowanie się do nowego środowiska, Gasly spisywał się dużo poniżej oczekiwań swoich szefów.
Najlepszym wynikiem na mecie wyścigu było czwarte miejsce w GP Wielkiej Brytanii po tym jak Max Verstappen spadł w stawce po kolizji z Sebastianem Vettelem. Holender w tym samym czasie zdołał sięgnąć po dwa zwycięstwa i kolejne trzy wizyty na podium. Statystyka punktowa nie pozostawiała złudzeń. Trzeci w klasyfikacji generalnej kierowców Verstappen zdobył 181 punktów dla Red Bulla w pierwszych 12 wyścigach sezonu, a Gasly tylko 63.
"To czy rozumiem tę decyzję, czy nie i tak jej nie zmieni" mówił Francuz. "Nie rozmyślałem o tym zbyt wiele."
"Jedyne na czym muszę się teraz skupić to pokazanie dobrych osiągów w tych ostatnich dziewięciu wyścigach sezonu wraz z Toro Rosso."
komentarze
1. winsxs
Gasly, ty za to zapewniałeś, że będziesz dobrze jeździć, chyba jesteście kwita ;)
2. Artur fan
@1 miało być chyba kwiata hy hy
3. Mat5
Gasly chyba zapomniał, że to nie Horner ma decydujący głos odnośnie składów kierowców, tylko Helmut Marko, który niejednokrotnie potrafi zaskoczyć swoimi decyzjami. Z drugiej strony Francuz nie potrafił pokazać swojej wartości i decyzja o zamianie miejsc była tylko kwestią czasu. Teraz w Toro Rosso ma czas na odbudowanie swojej reputacji. Czy ją wykorzysta - czas pokaże.
4. sliwa007
Horner, Marko i Claire Williams - ich słuchać nie ma sensu. Mówią jedno, robią drugie.
5. Mariusz_Ce
Dr. Helmut Marko to taka kur#a, stary dziad który zniszczy każdego młodego chłopaka, który nie spełni jego wyimaginowanych oczekiwań w stosunku do złotego chłopca Maksia, a wcześniej Sebcia, który mu spierdo%'ł do Ferrari. Zje i wysra na rzadko i nie ważne czy na to zasłużył czy nie. Jak ktoś nie wierzy to niech pogada z Kviatem. Wybaczcie, że tak chamsko i bezpośrednio ale taka prawda. Zespół od początku nie ukrywa że Gasly jeździ padaką w porównaniu do pupila (nie wina Maxa za to, matko jak on jeździ i normalne jest ze to on pierwszy dostaje poprawki) i wuwalenie Go za to to jeszcze większe chamstwo.
6. Raptor202
@5 Prymitywniejszego komentarza już się chyba nie dało napisać. Nie dość, że rynsztokowy język, to jeszcze brak w tym jakiejkolwiek wartości merytorycznej.
7. LuckyFindet
@5 nie porównywałbym Gaslyego do Kvyata. Kvyat wyleciał, bo akurat nadarzyła się okazja do wywalenia go i wsadzenia Maxa do RBR. Tutaj nie było mowy o jakichś oczekiwaniach względem Kvyata. Co do Gaslyego, to zadania trudnego wcale nie miał. Kończyć wyścigi w TOP6 i stawać od czasu do czasu na podium. Nie raz przegrywał z zespołami środka stawki i to że mógł dostawać części później od Maxa wcale go nie broni, a na pewno już nie w przypadku, gdy przegrywał z oba Toro Rosso.
8. rakes
@6 Popieram.
Decyzja Red Bulla jak dla mnie słuszna. Zobaczymy jak Gasly wypadnie na tle Kviata, natomiast Albon powinien mieć lżejszy psychicznie debiut.
9. Jonek
Popieram @6 lepiej pisac jak ma sie cos madrego do napisania i w sposob nie razacy prostota i chamstwem
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz