komentarze
  • 1. XandrasPL
    • 2019-08-12 18:55:09
    • *.eu-central-1.compute.amazonaws.com

    Helmut szuka kierowcy poziomu Maxa? Podobno Lewis i tak byłby 2 kierowcą w RedBullu. Mieli Daniela i myśleli, że w tym roku powalczą o majstra? Mogli nie bawić się w faworyzowanie jednego. Jasne zasady. Kto jest szybszy ma pierwszeństwo. Daniel chciał zostać mistrzem świata i nawet w RedBullu, który byłby najlepszy, nie zostałby zapewne mistrzem.

    Helmut ma honor. Nie wsadzi Kvyata. Już w Tororoso go dał więc trochę się przejechał.

    Ciekawe jak Gasly będzie spisywał się na tle Kvyata. Pamiętam, że po degradacji Kvyata typa jeszcze bardziej przygniotło.

    GP Niemiec 2016. Kvyat odpadł w Q1. Podczas wywiadów koleś wyglądał na nieźle zamulonego albo fest pijanego na nogach. Myśleli, że coś mu jest albo jest chory bo mamrotał coś niż mówił. Dziennikarze byli w szoku bo koleś totalnie odpłynął. Polecam zobaczyć to. Wpisanie frazy w youtube coś "interview german gp 2016" powinniście znaleźć. Kwiat na miniaturce.

  • 2. Hames
    • 2019-08-12 19:18:07
    • *.eu-central-1.compute.amazonaws.com

    Pjer Gazli?

  • 3. Fanvettel
    • 2019-08-12 20:01:19
    • *.eu-central-1.compute.amazonaws.com

    Nawet z Albonem nie dogonią Ferrari w klasyfikacji .

  • 4. AdamBB
    • 2019-08-12 20:13:13
    • *.eu-central-1.compute.amazonaws.com

    #3 fakt, Ferrari będzie mocne teraz na spa i monzy, ale wydaje mi się ze red bull, a zwłaszcza Max na koniec sezonu i tak będzie przed ferrari, i malo tego przed Bottasem pewnie tez. Meksyk Singapur i Brazylia, Max bankowo dobry wynik tam osiągnie

  • 5. belzebub
    • 2019-08-13 00:21:24
    • *.eu-central-1.compute.amazonaws.com

    Gasly trafił do RBR, bo po odejściu Ricciardo nie mieli kogo wstawić, a wiadomo że wolą kierowców ze swojej rodziny. Gdyby Ricciardo nie odszedł do Reno, nikt by nawet nie brał Francuza pod uwagę proste.
    Zestawienie polityki doboru kierowców między RBR, Mercedesem pokazuje dużą różnicę. Do tego porównałbym jeszcze z Ferrari. Różnica między tymi zespołami wynika z wewnętrznych zasobów i polityki. RBR ma problem z nowymi wychowankami, stąd swego czasu ściągnęli awaryjnie Hartleya.
    Dlatego podobna sytuacja była z Gaslym co napisałem wyżej. Nie chcą ściągać brać kierowców z zewnątrz, chociaż gdyby nie to mogliby wziąć pod uwagę lepszych zawodników niż Francuz. No, ale mają swoją politykę i ambicję żeby budować zespół ze swoich wychowanków. Czy to do końca dobre rozwiązanie? Wątpię, mogliby wziąć np Wehreleina, fakt Mercedes go szybko się pozbył ale istnieje prawdopodobieństwo że pokazał by więcej niż Gasly. Francuz zresztą jeszcze w TR nie pokazał nic wielkiego, a ogranie Hartleya było proste. Verstappen to jednak inna liga i było do przewidzenia że nie podoła żeby dorównać Holendrowi.
    Teraz dla porównania Mercedes, mają większy wybór jeśli chodzi o juniorów, ale po nagłym odejściu Rosberga też byli nieprzygotowani. Wzięli Bottasa, który co prawda również ustępuje Hamiltonowi, ale miał przebłyski lepszej jazdy i był w stanie wygrać wyścig, czego ciężko oczekiwać po Gaslym.
    Obecnie jednak mogą wybrać innego kierowcę, w miarę doświadczonego Ocona, a na przyszłość mają w odwodzie Russella. Z Ferrari sytuacja jest podobna, Kimiemu podziękowali wzięli bardzo dobrze spisującego się Leclerca. Obecnie mają całkiem solidny skład, gdyby tylko forma bolidu byłaby lepsza.
    RBR ich zaczął ogrywać i tylko dzięki gorszej dyspozycji drugiego kierowcy nie stracili jeszcze drugiego miejsca. RBR ma ambicje ograć Ferrari i dlatego wywalili Gaslego. Albon bardzo szybko wdrożył się w TR i nie ustępuje Kwiatowi. Myślę, że w RBR jest w stanie jeszcze pokazać swój potencjał. Oczywiście mało realne żeby był w stanie zagrozić Maxowi, ale przecież nie oto tutaj chodzi. Albon ma być solidniejszą dwójką. Jeśli się sprawdzi, myślę że przedłużą mu kontrakt na 2020. Jeśli nie, zastąpią go Kwiatem.
    Tak na marginesie kandydatów do RBR, w zeszłym roku przewinęło się nazwisko Vergne. Gość jeździł kiedyś w TR, potem go wywalili ale po angażu do Formuły E zdobył jednak dwa majstry. Wydaje się, że ma większy potencjał niż te parę lat temu. Jestem ciekawy co by dzisiaj pokazał w RBR. Czy tutaj znowu ambicje Marko nie pozwalają ściągnąć go do zespołu?

  • 6. Raptor202
    • 2019-08-13 00:33:55
    • Blokada
    • *.eu-central-1.compute.amazonaws.com

    @5 Vergne jest chyba zbyt dumny na to, by wrócić do Toro Rosso, zwłaszcza że go stamtąd wykopali. Zresztą jakiś czas temu stwierdził, że rozważyłby ofertę z F1, ale tylko z topowego zespołu.

  • 7. belzebub
    • 2019-08-13 07:44:12
    • *.eu-central-1.compute.amazonaws.com

    @6 Miałem na myśli RBR, nie Toro Rosso. Ten pierwszy to topowy zespół, zresztą gdyby dostał w nim angaż miałby szansę odegrać się za wyrzucenie z TR.

  • 8. mafico
    • 2019-08-14 18:30:10
    • *.eu-central-1.compute.amazonaws.com

    Dziwi mnie to że w tak łatwy sposób podziękowali Sainzoi, który pokazuje że jednak potrafi jezdzic

  • 9. devious
    • 2019-08-15 00:30:22
    • *.eu-central-1.compute.amazonaws.com

    @5
    " Nie chcą ściągać brać kierowców z zewnątrz, chociaż gdyby nie to mogliby wziąć pod uwagę lepszych zawodników niż Francuz. No, ale mają swoją politykę i ambicję żeby budować zespół ze swoich wychowanków. Czy to do końca dobre rozwiązanie? Wątpię"

    Ale przyjrzyjmy się obecnemu składowi w rodzinie Red Bulla:

    1. Verstappen - koleś, który nigdy nie był w programie Red Bull Junior, dołączył do "programu" jak już miał przyklepany kontrakt na starty w Toro Rosso. Z niego jest taki sam junior Red Bulla jak z Kubicy junior BMW Saubera czy ze Strolla junior Racing Point :)

    2. Albon - był juniorem Red Bulla w kartingu przez bodajże 4 lata 2009-2012, a potem po pierwszym nieudanym sezonie w single-seaterach (38 miejsce na 49 sklasyfikowanych w Eurocup Formula Renault 2.0) Red Bull bez zmrużenia okiem wyrzucił go z programu. Przypomnieli sobie o nim pod koniec 2018 roku, kiedy Albon miał już kontrakt z Nissanem w Formule E... Tuż przed startem sezonu w FE kontrakt udało się zerwać - ale jak to świadczy o Red Bullu?

    3. Kvyat - "prawdziwy" junior Red Bulla - w chamski sposób wyrzucony z RBR (z perspektywy czasu oczywiście dobra decyzja bo musieli miejsce zrobić Maxowi...), zniszczony w Toro Rosso, pod koniec 2017 ostatecznie wyrzucony z programu... Po roku przypomnieli sobie o nim i dali kolejną szansę - i pomimo tego, że wypadł lepiej od Albona (m.in. zdobył sensacyjne podium) - to ledwie 2-lata starszy i znacznie bardziej doświadczony Rosjanin nie dostał szansy na powrót do RBR. Wyrzucili go z Red Bulla, wyrzucili go z Toro Rosso, wyrzucili go z całego programu rozwoju kierowców a teraz kolejny raz dali mu policzek w twarz. Ile razy Daniił będzie jeszcze to tolerował?

    4. Gasly - kolejny "prawdziwy" junior i kolejny wyrzucony z zespołu. Pomimo zapewnień, źe dostanie czas i nie ma się czym przejmować. Pomimo kłamstw, że na pewno go nie zastąpią po przerwie... To pokazuje, ile są warte słowa Helmuta czy innych kłamców z Red Bulla - tyle samo co czołowych polityków, czyli nic. Puste frazesy dla tępej tłuszczy. Wierzą tylko idioci...

    Reasumując - obecnie w F1 jeździ 4 juniorów Red Bulla - jeden udawany, jeden wyrzucony na samym początku kariery, dwóch wyrzuconych już po dotarciu do F1. Niezła skuteczność Helmuta :)


    PS
    Przez Red Bull Junior Team jak dobrze policzyłem przewinęło się już 82 kierowców. Patrząc na "cyrki" Helmuta to i tak nie jest duza ilość -wszak on lubi zwalniać i zatrudniać ponownie, jego decyzje czasem wydają tak samo losowe jak oceny egzaminów na polskich uczelniach :)

    Dlatego ja nigdy nie będę miał szacunku dla Helmuta, nawet jak czasem - prawdopodobnie przypadkiem - ten jeden na kilkudziesięciu kierowców okaże się Maxem Verstappenem.

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo