Podsumowanie zmian przepisów F1 na sezon 2019
Fani Formuły 1 z utęsknieniem czekają już na start nowego sezonu Formuły 1, który w tym roku tradycyjnie rozpocznie się od wyścigu na torze Albert Park w Melbourne. Mamy już za sobą przedsezonowe testy i wiemy jak wyglądają nowe bolidy, ale dla przypomnienia przedstawiamy także listę zmian w przepisach na nowy sezon, bo nie wszystkie dotyczącą stricte wyglądu elementów aerodynamicznych.W tym roku ma się to zmienić, gdyż przednie skrzydło zostało poszerzone o 200 mm i uproszone, dodatkowo wdrożono wyższe i szersze tylne skrzydło, którego górny, ruchomy płat jest wyraźnie większy co ma poprawić efektywność systemu DRS o nawet 25 procent.
FIA zdecydowała się również uprościć projekty kanałów chłodzących hamulce oraz zakazać stosowania tzw. dmuchanych piast, które w ostatnim czasie wywoływały sporo kontrowersji.
Limit paliwa zostaje podniesiony po raz kolejny
Formuła 1 wdrażała silniki V6 turbo z głośnym hasłem dostarczenia bardziej ekologicznych i wydajniejszych jednostek napędowych, ale nieoczekiwanym skutkiem ubocznym takiego podejścia było zmuszenie kierowców do strategii tzw. dryfowania, czyli odpuszczania gazu, gdy nie musieli w pełni wykorzystywać możliwości swoich bolidów.
Wprowadzając zmiany aerodynamiczne na sezon 2017 zespoły oraz szefowie F1 zadali sobie sprawę, że bardziej agresywnie wyglądające auta stwarzać będą również znacznie większy opór a co za tym idzie jeszcze bardziej zwiększy się ich zapotrzebowanie na paliwo. Aby uniknąć kompromitującego oszczędzania podniesiono wtedy limit paliwa na cały wyścig do 105 kg.
Podniesienie limitu niewiele poprawiało sytuację i często kierowcy dalej nie korzystali w pełni ze swoich maszyn. Na sezon 2019 zdecydowano się więc ponownie podnieść limit paliwa o kolejne 5 kg.
Wstępne informacje z ekip sugerują jednak, że nie wszyscy będą chcieli skorzystać z aż tak dużego limitu. Inżynierowie starają się idealnie zbalansować osiągi auta i zużycie paliwa, aby bolid w jak najkrótszym czasie był w stanie pokonać cały dystans wyścigu a nie poszczególnych okrążeń. Mówi się, że każde 10 kg balastu w aucie to strata około 0,3 sekundy na okrążeniu.
Pomoc dla cięższych kierowców
Sezon 2019 będzie stanowił rewolucję jeżeli chodzi o kwestie wagi kierowców. Wprowadzenie minimalnego limitu wagi zawodników sprawi, że w teorii powinniśmy zapomnieć o nagłówkach mówiących o drakońskich i niebezpiecznych dietach kierowców. W stawce jest kilku zawodników, którzy mają ponad 1,80 metra wysokości, a w przeszłości ważyli grubo poniżej 70 kg, aby poprawić swoje szanse względem niższych i lżejszych kierowców.
FIA ustaliła minimalną wagę kierowcy na poziomie 80 kg. Ci którzy ważą mniej, będą musieli zamontować w swoich kokpitach dodatkowy balast, wyrównujący wagę do wymaganego poziomu. Mimo iż rozwiązanie nie zniweluje w pełni różnic wynikających z wagi poszczególnych kierowców, jest to spore ułatwienie dla takich zawodników jak Nico Hulkenberg, czy nawet Robert Kubica.
Zmiany w karach przesunięcia na starcie
Wraz z pojawienie się w F1 hybrydowych układów napędowych, pojawiły się niezliczone kary za wymianę ich podzespołów. Doprowadziło to do powstania śmiesznych sytuacji, w których kary liczone były w setkach pozycji, a podczas niektórych wyścigów niemal wszyscy kierowcy startowali nie ze swoich pól startowych wywalczonych w kwalifikacjach.
Aby temu zaradzić w zeszłym roku wprowadzono przepis mówiący, że kierowcy, których wysokość kar za wymianę podzespołów silnikowych przekracza 15 pól startowych, muszą ruszać do wyścigu z końca stawki.
Problem pojawił się wtedy, gdy ekipy z góry wiedziały iż będą musiały przyjąć na siebie kary. Zapis w regulaminie mówił, że wtedy kolejność startowa do wyścigu określana jest na podstawie tego, który kierowca pierwszy wyjechał z alei serwisowej. To doprowadziło do kolejnych śmiesznych sytuacji, gdy w piątek rano do wyjazdu na tor ustawiała się kolejka kierowców, spieszących się na wyjazd niczym podczas sesji kwalifikacyjnej rozgrywanej w zmiennych warunkach atmosferycznych.
W tym roku FIA zadbała o to, aby zmienić ten przepis i kolejność takich kierowców będzie teraz określana na podstawie ich wyniku w kwalifikacjach, a to oznacza, że nawet mając karę przesunięcia, kierowcy będą musieli spróbować chociaż wyjechać na tor w sobotnie popołudnie.
Nowe limity spalania oleju
Spalanie oleju w ostatnich dwóch latach stało się głośnym tematem na padoku Formuły 1. Lewis Hamilton często mówił o słynnym już "trybie imprezowym" swojego bolidu, a wszystko wskazywało na to, że nagły wzrost osiągów niektórych aut w kluczowej części czasówki był spowodowany wykorzystywaniem szarej strefy regulaminu technicznego.
Mercedes i Ferrari miały być pionierami w dziedzinie wykorzystywania oleju znajdującego się w ich bolidach do poprawy osiągów. FIA początkowo zabroniła wykorzystywać w olejach substancji poprawiających osiągi silnika, aby następnie ograniczyć ilość zużywanego oleju do 0,6 litra na 100 km.
W tym roku przepisy stanowią, że każdy zespół na czas kwalifikacji musi mieć puste dodatkowe miski olejowe zamontowane w swoich autach.
W teorii ma to ograniczyć do minimum możliwość wykorzystania oleju do poprawy osiągów auta i włączenia tzw. "party mode".
Wyprzedzanie po zjeździe samochodu bezpieczeństwa
Kierowców Formuły 1 nie trzeba zachęcać do wyprzedzania. Mają ku temu wrodzony naturalny talent, a czasami niezwykłe okazje mogły przytrafić się podczas końcówki neutralizacji toru.
W przeszłości kierowcy mogli rozpocząć wyprzedzanie po przekroczeniu pierwszej linii samochodu bezpieczeństwa (po zjechaniu z toru samochodu bezpieczeństwa), która na większości torów usytuowana jest przed linią startu-mety. W tym roku kierowcy będą mogli rozpocząć ściganie dopiero od linii startu.
Wraz z tą zmianą FIA postanowiła również zmienić procedurę wywieszania zielonych flag po neutralizacji. Do tej pory zielone flagi pojawiały się na całym torze, gdy samochód bezpieczeństwa z niego zjechał. W tym roku zielona flaga będzie wyświetlana tylko na linii startu-mety.
Jazda do sygnału świetlnego
FIA po kontrowersyjnym zakończeniu ubiegłorocznego GP Kanady przez modelkę Winnie Harlow, która na skutek błędu w komunikacji wymachała zwycięzcę okrążenie przed faktycznym końcem dystansu wyścigu, postanowiono zmienić podejście również w tym temacie.
W tym roku flaga w szachownicę pozostanie już tylko dodatkowym atrybutem wyścigowym ze względu na jej historyczne znacznie. Kierowcy będą musieli ścigać się do czasu wyświetlenia na specjalnej tablicy sygnału w biało-czarną szachownicę.
Okrążenie formujące dla startujących z alei serwisowej
Zmiana niewielka aczkolwiek w pewnych okolicznościach kierowcy startujący z alei serwisowej (np. po przeprowadzeniu poważniejszej naprawy auta w parku zamkniętym), musieli przystępować do wyścigu bez aktualnej wiedzy na temat stanu toru. Kierowcy ci nie mieli okazji do zapoznania się z warunkami panującymi na torze przed wyścigiem, gdyż nie mogli wyjechać na okrążenie formujące.
W tym roku otrzymają taką możliwość i będą mogli wyjechać na tor po tym jak ostatni bolid przekroczy linię wyjazdu z pit lane. Po okrążeniu instalacyjnym ponownie będą musieli zjechać na aleję serwisową i tak jak dotychczas przystąpić do rywalizacji.
Zespoły same wykonają kontrolę techniczną
W czwartki poprzedzające weekend wyścigowy do tej pory FIA miała pełne ręce roboty z przeprowadzeniem badań technicznych wszystkich bolidów. W tym roku kolejki przed garażem FIA mają się zakończyć, gdyż to na zespołach spocznie obowiązek sprawdzenia swoich bolidów.
Zamiast udawać się na stanowisko FIA ze swoimi bolidami, ekipy będą musiały złożyć specjalną deklarację nie później niż 18 godzin przed startem pierwszego treningu, w której potwierdzą, że ich auta są zgodne z przepisami. Zespoły, które przeoczą ten termin nie zostaną dopuszczone do udziału w wyścigu.
Zmiana ta może wydawać się na pierwszy rzut oka niezrozumiała, ale tak naprawdę nic się nie zmieni. FIA cały czas zachowuje prawo do wyrywkowej kontroli każdego bolidu w trakcie weekendu F1, a zespoły i tak będą musiały przejść tradycyjną kontrolę techniczną po każdej sesji.
komentarze
1. HeksonPL
A już tylko 10 dni i parę godzin do pierwszego wyścigu :) nie mogę się digzejac
2. HeksonPL
Doczekać*
3. kaarolinaa
Czy ktoś może polecić jakiś niemiecki kanał na yt o F1?
4. Desper1975
Bardzo ciekawy artykul, pozwala na ogarnięcie tak zmian jak również na przemyślenie kierunku w jakim idzie F1.
5. Frytek
Szykuje się naprawdę ciekawy sezon. Mercedes nie powinien już dominować, silniki bardziej się zrównały, no i bolidy również
6. XandiOfficial
A wtedy pierwsza linia sc będzie dalej obowiązywała do możliwości ścigania się na wjeździe do pit line i w samej alei? Ta zmiana spowoduje ułatwienie dla liderów na torach typu Baku np. rok temu Vettel genialnie rozegrał restart wiedząc, że trzeba ciągnąć jak najdłużej aby nikt nie napędził się za nim. Nie potrzebna zmiana jak dla mnie. W takim Silverstone taki mało znający regulamin kierowca mógłby nieźle przypłacić za niewiedzę bo było to miejsce uniwersalne i sprawdzające kierowców ( tam można było ścigać się już przed zakrętem numer 16 a tor liczy 18) Dodam, że rok temu Hamilton wyprzedził Strolla przed linią SC i nikt nie wiedział czy działa to gdy lider przejechał linię czy dopiero kierowca przed nami. Tak czy siak Lewis'sik kary by nie dostał.
7. saint77
My tu gadu gadu, a Paddy pakuje walizy...... Tuż przed rozpoczęciem sezonu. Chyba szambo skumulowane w tej ekipie jest znacznie większe, niż nam się wydaje.
8. antonioroberto7
Trochę to słabe ze na wp jest wszystko na świeżo a tu jak już każdy wie...
I nie hejtujcie mnie ze tam jest dużo syfu, nie o to mi chodzi.
9. corvetta
@8 masz racje tu jutro wieczorem się pewnie pojawi wzmianka jak redakcja z biedry wróci ;)
10. saint77
Info nie mam z WP, są inne strony sportowe. Podobno konstrukcja jednak nie wyszła, mogą zabierać się już za sezon 2020. Paddy jeszcze wczoraj głosił, że FW42 jest pozbawiony błędów poprzednika i może jest to prawdą, ale jako dyrektor techniczny dopuścił do wdrożenia projektu przedniego zawieszenia o którym wiadomo było, że jest kontrowersyjne pod względem zgodności z regulaminem.
Może chciał zaryzykować - czasem sędziowie FIA sami nie mają pojęcia czy coś jest zgodne czy nie, więc przy słabej formie Williamsa nikt by tu może uwagi nie zwrócił.
A mocowanie zawieszenia jest w tym wypadku sporym problemem. To nie jest kwestia usunięcia tych wsporników. Trzeba przeprojektować sporo rzeczy. Mogą nie zdążyć na Australię.
11. Vendeur
@ 9. corvetta
Czy mógłbyś nam "geniuszu" wytłumaczyć swoje błyskotliwe nawiązanie do ewentualnej wizyty kogoś z redakcji w sklepie sieci Biedronka? Czy jesteś po prostu gimbusowym debilem, który pieprzy od rzeczy, bo do niczego innego nie jest zdolny?
12. Raptor202
@8 Dlatego, że ta strona podaje sprawdzone informacje, a nie jakieś bzdurne plotki, które inni redaktorzy wrzucają po to, żeby kliknięcia się zgadzały.
13. Vendeur
@12. Raptor202
Tu nie do końca masz rację. Choćby na Onet bardzo często pojawiają się informacje szybciej niż tu i w zasadzie nie przypominam sobie, abym czytał tam coś, co nie okazałoby się prawdą.
14. corvetta
Usunięty
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz