Kubica uważa, że tor w Baku może mu bardzo pasować
Robert Kubica był dziś w Częstochowie na konferencji Lotosu oraz "Świątecznym graniu z Kubą". Wypowiedział się o nowym sezonie oraz obiekcie w Baku, którego specyfika bardzo mu odpowiada.Oprócz konferencji, Robert pojawił się także na "Świątecznym graniu z Kubą", czyli charytatywnej imprezie z udziałem wielu sportowców, którą organizuje Jakub Błaszczykowski z fundacją Ludzki Gest. Piłkarz bardzo ładnie przywitał kierowcę Williamsa, który z kolei zadeklarował, że następnym razem chce pojawić się już w roli zawodnika.
"Nieważne ile razy upadasz, ważne ile razy się podnosisz. Gratuluję powrotu do Formuły 1" stwierdził Błaszczykowski.
Nie zabrakło także kwestii związanych z sezonem 2019 w Formule 1. Robert wypowiedział się o tym, który obiekt może mu bardzo pasować oraz o swoim podejściu do rywalizacji na najwyższym poziomie.
"W tym sezonie byłem na każdym Grand Prix i widziałem tory, na których nie byłem. Baku jest obiektem, na który najbardziej czekam i sądzę, że będzie mi pasować. Są dwa powody - to tor uliczny, byłem ich dużym fanem i mam nadzieję, że tak zostanie. Kierowcy wyścigowi lubią obiekty, na których im dobrze idzie. U mnie tak było, więc są moimi faworytami. Drugi element to duże dohamowania. To tor uliczny, ale nie jest wolny, są wysokie prędkości i duże strefy hamowania do wolnych zakrętów, a to zawsze były moje mocne strony. "
"Nastawienia w zespole są bojowe, ale Formuła 1 nauczyła mnie, że trudno jest coś planować i czegoś oczekiwać. W F1 sytuacja zmienia się bardzo szybko. Moje nastawienie jako kierowcy będzie na najwyższym poziomie. Trenuję, przygotowuję się. Powrót na pewno nie będzie łatwy, ale będę starał się dawać z siebie jak najwięcej. Jeśli chodzi o zespół, chyba każdy wie, że w tym sezonie, Williams nie był rewelacyjny, bolid nie sprawował się tak, jak powinien. To może się szybko zmienić, do połowy 2017 roku Williams był czwartą siłą w F1. Miejmy nadzieję, że to powróci, ale nie będzie łatwo, bo konkurencja jest ogromna."
Robert udzielił także bardzo wyczerpującej odpowiedzi na pytanie, które dotyczyło różnic, które może zrobić sam kierowca. Zobrazował je przykładem samochodu Renault z 2010 roku, o którym często mówi dobrze, szczególnie w kontekście prowadzenia się.
"Mamy bardzo dużo czujników, inżynierów, którzy to analizują, patrzą na dane. To wszystko jest podane na tacy. Tak naprawdę jednak jedyną osobą, która to czuje, jest kierowca i on nie zawsze mówi tym samym językiem. Inżynierowie są skoncentrowani na numerach i sprawdzaniu wszystkiego, co się da. Jednak to odczucia, które bolid daje kierowcy, są najważniejsze. Dobrym przykładem jest 2010 rok, gdzie patrząc na suche numery, razem z Renault powinniśmy kończyć wyścigi poza pierwszą dziesiątką, a były tory, gdzie walczyliśmy o pierwsze dwa rzędy i kończyliśmy na podium."
"Dlaczego? To był bardzo szczery samochód, łatwy w prowadzeniu, co pozwalało kierowcy na przesuwanie granicy numerów na inny poziom. Właśnie dzięki temu na niektórych obiektach walczyłem o pozycje, na których nie powinno mnie być. Często się mówi, że szybki bolid nie może być łatwy w prowadzeniu, co jest prawdą, bo musi tu być jakiś kompromis. Docisk aerodynamiczny jest też bardzo ważny, by bolid produkował go wtedy, gdy można go wykorzystać najbardziej. Auto, które ma go zbyt dużo na prostej, jest niepotrzebne, bo tam nie jesteśmy ograniczeni przyczepnością. Zabawa zaczyna się, kiedy hamujemy i docisk się zmienia w zależności od wielu parametrów, np. skręt kierownicy, wysokości bolidu. Kiedy auto jest tam stabilne, daje duże pole manewru. Wtedy kierowca ma spore pole do popisu."
komentarze
1. Mariusz_Ce
Nie mówię, że Robert dokona jakiegoś cudu, przełomu, jakiegoś odrodzenia Williams'a, ale wierzę, że zrozumieją swój błąd nie dając mu szansy w tym roku. Russel też w porównaniu z tegorocznym kierowcami będzie krokiem milowym z rozwoju bolidu. Kierowca nie jest cudo twórcą, ale ta para powinna ułatwić im życie. O ile nie odwala takiego konta jak na sezon 2018.
2. Ambrose
Drobna uwaga do autora artykułu. Zamiast słowa "numery" sugeruję użycie wyrazu "liczby".
3. Vendeur
@2. Ambrose - racja, "numer" jest w artykule użyty nieprawidłowo i nielogicznie.
4. johan24
@2 i 3 Przygotowane pod angielskie tłumaczenie lub skrót myślowy dotyczący numerów startowych innych kierowców "Numbers"?
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz