2017-10-24
Brawn: rozważamy zniesienie piątkowych treningów
Ross Brawn podczas weekendu wyścigowego w Stanach Zjednoczonych przyznał, że Liberty Media poważnie zastanawia się nad możliwością pozbycia się z harmonogramu weekendu wyścigowego Formuły 1 piątkowych treningów po to, aby zmieścić w kalendarzu większą liczbę wyścigów.R E K L A M A
O tym, że Amerykanie jak do tej pory wykonują świetną pracę na rzecz poprawy widowiska jakim jest Formuła 1 z pewnością poświadczy każdy fan tego sportu, który w ostatnim czasie przegląda w internecie i nie tylko co się w nim dzieje.
Pozostaje jedynie pytanie czy "amerykanizacja" sportu nie wymknie się spod kontroli. O tym, że nowi szefowie Formuły 1 będą rozważali zmianę formatu weekendu wyścigowego wiadomo od dłuższego czasu, jednak do tej pory głównie koncentrowano się na zmianie mającej poprawić atrakcyjność wyścigów i spekulowano o możliwości wdrożenia dwóch niedzielnych wyścigów co jednak jest mało prawdopodobnym scenariuszem.
Znacznie bardziej prawdopodobne jest zniesienie piątkowych treningów, po to aby móc powiększyć kalendarz wyścigów do zapowiadanych 25 eliminacji mistrzostw świata w sezonie.
Ross Brawn pełniący rolę szefa ds. technicznych Formuły 1 przyznał, że skrócenie weekendu wyścigowego do dwóch dni jest rozważane przez właścicieli, ale jednocześnie zauważył, że takie podejście kłóci się z tym co obiecywał on promotorom, którzy mieli otrzymywać znacznie więcej "kontentu" w zamian za wysokie opłaty licencyjne, negocjowane jeszcze przez Berniego Ecclestone'a.
Brawn przyznaje jednak, że Formuła 1 musi zachować "otwarty umysł" w kwestii wypracowania odpowiedniego formatu weekendu wyścigowego.
"Myślę, że przy wielu wyścigach ich jakość jest kluczowa" mówił Brawn. "Nie ma sensu robić więcej wyścigów, które nie są dobrej jakości- tak więc lokalizacja, typ toru, zdolność do stworzenia wspaniałego wyścigu jest kluczowa."
"Im większa liczba wyścigów tym większe problemy logistyczne dla zespołów. Jedną z rzeczy, której przyglądamy się to format weekendu wyścigowego. Zastanawiamy się czy możemy go zmienić tak, aby organizacja większej liczby wyścigów była dla nich łatwiejsza. Jesteśmy więc bardzo otwarci na to jak to rozwiązać."
Brawn przyznał, że na pewno nie chce zmieniać formatu niedzielnego widowiska: "Osobiście uważam, że główny wyścig cały czas jest bardzo ważny. Nie przyglądamy się możliwości zmiany głównego wyścigu. Pytaniem jest czy potrzebujemy piątkowych zmagań na torze?"
"Jeżeli nie mielibyśmy piątkowych treningów, moglibyśmy dodać więcej wyścigów, gdyż logistyka zespołów byłaby lepsza. Piątkowe treningi są jednak ważne dla promotorów i nadawców. Jak znajdziemy odpowiednie rozwiązanie?"
"Przyglądamy się tym elementom, aby znaleźć najlepszy możliwy sposób. Jakość wyścigów jest dla nas kluczowa, nie możemy tylko dodawać wyścigów, gdyż to się nie sprawdzi. W przeszłości mieliśmy wyścigi, które nie były dobrej jakości i odpadały z kalendarza, a to nie jest nic dobrego dla naszego biznesu."
Pozostaje jedynie pytanie czy "amerykanizacja" sportu nie wymknie się spod kontroli. O tym, że nowi szefowie Formuły 1 będą rozważali zmianę formatu weekendu wyścigowego wiadomo od dłuższego czasu, jednak do tej pory głównie koncentrowano się na zmianie mającej poprawić atrakcyjność wyścigów i spekulowano o możliwości wdrożenia dwóch niedzielnych wyścigów co jednak jest mało prawdopodobnym scenariuszem.
Znacznie bardziej prawdopodobne jest zniesienie piątkowych treningów, po to aby móc powiększyć kalendarz wyścigów do zapowiadanych 25 eliminacji mistrzostw świata w sezonie.
Ross Brawn pełniący rolę szefa ds. technicznych Formuły 1 przyznał, że skrócenie weekendu wyścigowego do dwóch dni jest rozważane przez właścicieli, ale jednocześnie zauważył, że takie podejście kłóci się z tym co obiecywał on promotorom, którzy mieli otrzymywać znacznie więcej "kontentu" w zamian za wysokie opłaty licencyjne, negocjowane jeszcze przez Berniego Ecclestone'a.
Brawn przyznaje jednak, że Formuła 1 musi zachować "otwarty umysł" w kwestii wypracowania odpowiedniego formatu weekendu wyścigowego.
"Myślę, że przy wielu wyścigach ich jakość jest kluczowa" mówił Brawn. "Nie ma sensu robić więcej wyścigów, które nie są dobrej jakości- tak więc lokalizacja, typ toru, zdolność do stworzenia wspaniałego wyścigu jest kluczowa."
"Im większa liczba wyścigów tym większe problemy logistyczne dla zespołów. Jedną z rzeczy, której przyglądamy się to format weekendu wyścigowego. Zastanawiamy się czy możemy go zmienić tak, aby organizacja większej liczby wyścigów była dla nich łatwiejsza. Jesteśmy więc bardzo otwarci na to jak to rozwiązać."
Brawn przyznał, że na pewno nie chce zmieniać formatu niedzielnego widowiska: "Osobiście uważam, że główny wyścig cały czas jest bardzo ważny. Nie przyglądamy się możliwości zmiany głównego wyścigu. Pytaniem jest czy potrzebujemy piątkowych zmagań na torze?"
"Jeżeli nie mielibyśmy piątkowych treningów, moglibyśmy dodać więcej wyścigów, gdyż logistyka zespołów byłaby lepsza. Piątkowe treningi są jednak ważne dla promotorów i nadawców. Jak znajdziemy odpowiednie rozwiązanie?"
"Przyglądamy się tym elementom, aby znaleźć najlepszy możliwy sposób. Jakość wyścigów jest dla nas kluczowa, nie możemy tylko dodawać wyścigów, gdyż to się nie sprawdzi. W przeszłości mieliśmy wyścigi, które nie były dobrej jakości i odpadały z kalendarza, a to nie jest nic dobrego dla naszego biznesu."
komentarze
1. marcelo9205
Ja to widze tak, niech usuną piątkowe treningi, a w sobote zrobią jeden długi od 9 do 13 i tyle. Kazdy zespol bedzie testować co chce i jak chce. Niedogodność tego rozwiązania bedzie wiązała sie z tym, ze jak ktos rozbije bolid, to nie zdążą go odbudować na kwalifikacje. Ale no coz, zawsze to jakis element loteri. Teraz faktycznie te piątkowe treningi slabo sie ogląda.
2. hubos21
treningi nie są do oglądania tylko zbierania danych i korygowania ustawień
3. Sasilton
Dwie godziny treningów w sobotę rano, godzinę później pół godzinna sesja i zaraz niej kwalifikacje.
4. ascorp
Dokładnie, niech robią w sobotę dwa treningi rano/dopoludnie , każdy po 2h nawet i po przerwie (3-4h?) kwalifikacje... ?
5. saint77
@1.
bardzo dobra myśl. jeden trening w formie otwartego toru na 4 lub 5 godzin. np. od 8 do 13.
Potem 2 godz. przerwy i o 15 kwalifikacje. Wyścig bez zmian o 14 lub 15 dnia następnego.
6. ds1976
Ja poproszę o dołączenie, jako serii towarzyszącej, Europejskiej Formuły 3 :-)
7. marcelo9205
@2 Tak bylo za poprzednich władz F1, ze treningi sa dla zespolow. Telewizje rowniez placa za pokazywanie treningów, juz nie wspominając o kibicach na torze, którzy spędzają tam trzy dni. Piatek spokojnie mozna bylo by wyrzucić.
8. mardab
Kwalifikacje można od biedy zrobić w niedzielę rano, powiedzmy o 11tej.
9. Levski
Tak tylko co wtedy jak trening trwal by 3h i przez te 3h by padalo, a potem 2h pozniej juz nie i przez cale kwale i wyscig rowniez...
10. marcelo9205
No co, loteria. Wieksze przetasowania stawki by były. Jak dla mnie plus.
11. jaromlody
Jak dla mnie taki pomysł jest chybiony skrócić trzydniowy weekend do dwudniowego po to by zwiększyć liczbę wyścigów do 25. Jak wtedy wyglądałyby sobotnie kwalifikacje i sesja treningowa??? czy sesja treningowa zostałaby wydłużona??? gdzie testować nowe elementy bolidu??? podczas wyścigu???
jak dla mnie jest za dużo niewiadomych.
12. Sasilton
Kwalifikacje zawsze można przesunąć o godzinę, wtedy zrobi się więcej czasu na treningi i będą większe możliwości na ustalenie czasów poszczególnych sesji.
13. Heytham1
Treningi są dla zespołów i kierowców...czepiają się tego że źle się to ogląda. Ale po co ktoś ma to robić?
Niech te treningi odbywają się bez udziału kibiców i kamer. Tam i tak nic się nie dzieje...
Wystarczy że pokażą kwalifikacje i wyścig...ewentualnie trzeci trening który pokazuje już tam mniej więcej układ sił na dane kwalifikacje.
14. TomPo
I slusznie, mniej treningow = wieksza nieprzewidywalnosc no i sporo zaoszczedzonej kasy jesli weekend bedzie tylko 2-dniowy.
Mozna wtedy np sobotnie treningi wydluzyc, a kwali przeniesc na niedziele przed wyscigiem.
Zniknie problem loterii z ustawieniem bolidu mokro/sucho pomiedzy kwali a wyscigiem.
A jak ktos rozbije bolid... no coz... nie rozbijac bolidow ;p Gorzej jak ktos komus wjedzie w bolid i nie z jego winy zostanie wykluczony z wyscigu... karma.
15. Jacko
@10, 14
Większa nieprzewidywalność? To wyrzućmy jeszcze całą sobotę, a miejsca startowe losujmy. Będzie jeszcze większa loteria...
Już i tak ograniczono do minimum możliwość testów, a przy skasowaniu piątku nie będzie już prawie wcale możliwości sprawdzenia poprawek czy nawet młodych/nowych kierowców.
Przecież gdyby były dozwolone normalne testy, tak jak kiedyś, to sprawa takiego Kubicy już dawno by była rozwiązana, bo by go kompleksowo sprawdzili. Teraz czasami się zdarza, że w piątek posadzą kogoś innego za kierownicę, ale po skasowaniu tych treningów już nikt nawet tego nie zaryzykuje w sobotę, bo zaraz kwalifikacje.
16. sliwa007
A w symulatorach jeździć nie mogą? Kto to w ogóle jakieś treningi wymyślił...
17. marcelo9205
@15 Czytanie ze zrozumieniem boli ? Treningi z piatku przenieść na sobote, a nie skasować i tyle. Jak ludzie zdają maturę jak nie potrafią kilku zdań z sensem przeczytać. Wychodzi nawet wiecej godzin do jeżdżenia wedlug pomysłow powyżej niz w starym formacie. Treningi dla zespolow ? To czemu telewizje placa za to gruba kase ?
18. Fanvettel
Niech zostanie tak jak jest.
19. yaro2003
1. Co w takim razie z seriami towarzyszącymi, gdzie je wcisnąć?
2. Co będzie jeśli w sobotę pogoda nie pozwoli na jazdę, kiedy trening, kwalifikacje?
3. Kiedy dać szansę nowym kierowcom jak będzie mniej treningów, na dłuższą metę zrobię krzywdę nowym talentom.
Niech lepiej zostanie tak jak jest.
20. TomPo
@15 a przeczytales druga czesc mojego zdania? Sobotnie treningi wydluzyc, a kwali przeniesc na niedziele przed wyscigiem. Chodzi o to by tego nie rozwlekac niepotrzebnie.
Uwazam tez ze testy dla mlodych (czy w ogole testy) powinny byc czesciej i wtedy robione wlasnie w piatki, a nie od wielkiego dzwonu jak teraz.
21. bbrbutch
Ok,jeśli pozwolą do woli testować,tak wiem,że to będzie kosztowało.
22. marcelo9205
Wedlug mnie optymalnie by bylo miec tylko jeden oficialny trening przed kwalifikacjami. W sobote dodatkowo z rana powinny byc 3-4 godziny otwartego toru i tyle. To juz w kwestii zespolow by leżało jak beda zarządzać czasem. Trenig strategii, nowych czesci czy młodych kierowcow. A co do liczby wyścigów, to powinno zostac 20.
23. TomPo
@22 jak sie pogrupuje wyscigi w bloki geograficzne to bedzie mozna ich zrobic wiecej. Wtedy co tydzien wyscig "blisko" siebie (np Meksyk, USA, Kanada) poniej 2 tyg przerwy i znowu kolejny blok. Przerwa wakacyjna tez nie musi byc taka dluga, jest niewiele krotsza niz przerwa miedzy sezonami.
24. Levski
Przeniesc trening na sobote, do tego dorzucic wiecej testow i ograniczyc budzet.
25. Jacko
@17
Jak zdawałem maturę, to Cię pewnie na świecie nie było, więc się z łaski swojej od...czep. Nie życzę sobie wycieczek osobistych, bo ja w Twoją inteligencję nie powątpiewałem, choć pewne symptomy by to zrobić bym znalazł.
Stanisław Lem niestety miał rację w sprawie internetu...
26. ipkuser
@ 23. bloki geograficzne w głównej mierze miały ułatwić kibicom ogarnięcie godziny rozpoczęcia wyścigu - tak zapamiętałem wypowiedzi "Liberty" (mogły by się rozpoczynać o tej samej porze)
w moim odczuciu czas potrzebny na przelot między wyścigami w "blokach" zbytnio się nie skróci - i tak mówimy o tysiącach kilometrów - parę godzin różnicy nie załatwia sprawy.
Faktycznie, "przeniesienie" piątku na sobotę (a kwalifikacji może na niedzielę) pozwoli wygospodarować trochę więcej czasu pomiędzy wyścigami, ale pojawia się problem (jak już zostało zauważone) z innymi seriami wyścigowymi.
W moim odczuciu całkowite usunięcie treningów (godzin z piątku) nie przejdzie - zespoły nie zgodzą się na niemal całkowitą rezygnację z testów
Kolejnym problemem jest kwestia zmęczenia pracowników długim okresem wytężonego wysiłku (i czasu spędzonego poza domem).
27. marcelo9205
Nie to, że się czepiam, ale ten argument, że wiecej czasu dla rodziny będa mieli czlonkowie zespołów do mnie nie trafia. Jest bardzo dużo innych zawodów gdzie większość czasu spędza sie poza domem. Po pierwsze mało oni nie zarabiają, po drugie nikt ich do tego nie zmusza. po trzecie robi się to chyba z pasji i pewnie wiele osób nawet z tego forum by sie z nimi zamieniło.
28. ipkuser
@ 27
ten argument o rozłące poruszali sami zainteresowani
chyba (nie pamiętam) Toto Wolf mówił, że obecnie mają 2 zespoły, które - powiedzmy - jeżdżą na zamianę (na co drugi wyścig) właśnie. może przekręcam wypowiedź, ale taki był jej sens.
Pamiętaj też, że punkt widzenia zmienia się z upływem lat (rodzina).
29. monsfer
A KTOŚ Z WAS (ŁĄCZNIE Z BRAWNEM) BIERZE POD UWAGĘ WYCIEŃCZENIE ORGANIZMÓW KIEROWCÓW PO KAŻDEJ JEŹDZIE,A ZWŁASZCZA TEJ WYŚCIGOWEJ !?JAK CI KIEROWCY WYGLĄDAJĄ PO JAZDACH (przepoceni,częściowo odchudzeni).JESTEŚMY TYLKO LUDŹMI - NO CHYBA ŻE KIEROWCY BOLIDÓW TO ROBOTY ? No to jeśli tak -to do roboty !!!(nabijać konta...).
30. Ory f1
Niech zostanie tak i jest jeżeli chodzi o weekend.
Bo co z sesjami towarzyszącymi?
No i jak testować części?
Moim zdaniem każdy zespół powinien mieć jeszcze jeden week w sezonie Na testowanie obecnej konstrukcji. Każdy indywidualnie wybiera gdzie i kiedy i za to płaci oczywiście. Z zastrzeżeniem, że nie może to być na następnym obiekcie. Czyli np. przed GP USA przez 2 tyg nie mozna tam testować.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz