Vettel: skoro dostałem karę, to Hamilton też powinien ją dostać
Sebastian Vettel, który w niesportowy sposób potraktował Lewisa Hamiltona, celowo wjeżdżając w jego bolid po wcześniejszym najechaniu na niego tuż przed restartem wyścigu, uważa że Brytyjczyk również powinien otrzymać karę za ten incydent.Ostatecznie po problemach Lewisa Hamiltona z zagłówkiem, to Niemiec opuszcza Baku, powiększając nieznacznie przewagę w mistrzostwach.
"To oczywiste. Nie wjechałem w tył jego auta celowo" tłumaczył w wywiadzie dla Channel 4. "Zniszczyłem przednie skrzydło. Sądzę, że on także miał drobne uszkodzenia, ale to nie było nic co miałoby wpływ na jego wyścig."
"Nie powinniśmy tak robić. On zrobił to kilka razy."
"Problemem było to, że ja byłem tuż za nim, przygotowując się, a za mną były kolejne bolidy co wywołuje reakcję łańcuchową. On zrobił podobną rzecz kilka lat temu w Chinach. Nie powinno się tak jeździć."
"Uważam, że to była oczywista sytuacja. My się tutaj ścigamy jak mężczyźni. Nie mam bezpośredniego połączenia radiowego do niego. Uważam, że skoro dostałem karę, to obydwaj powinniśmy zostać ukarani."
Vettel unikał komentowania swojego drugiego kontaktu z Hamiltonem, kiedy to zrównał się z nim i celowo wjechał w jego bok: "Wszyscy jesteśmy dorośli, jesteśmy mężczyznami. Emocje sięgają zenitu w bolidzie. Chcemy ścigać się koło w koło, ale nie przed restartem."
komentarze
1. Skoczek 120
Głupi jest ten Vettel jak pęk słomy...
2. Pride
Vettel powinien dostac 10sec postoju i doliczony czas do okrazenia w wyscigu cos co zrobil bylo niedopuszczalne jak na 4krotnego mistrza swiata nie do zaakceptowania Ham dobrze mówil w wywiadzie.
3. pawel91
Glupie gadanie i tyle. Telemetria pokazała, ze hamowania nie bylo zadnego. Nawet jesli zdawalo mu sie, ze takowe hamowanie bylo, to powinien zachować się jak mezczyzna, nie jak male dziecko.
4. Faustus
Przed chwilą obejrzałem tłumaczenie incydentu przez Hamiltona i Vettela na E11. Vettel nadal nie zdaje sobie sprawy z tego co wywinął. Odwraca kota ogonem jednym słowem. W którym momencie Hamilton hamował? Jesłi tak ma wyglądać męskie wytłumaczenie między sobą problemu to ja dziękuję. Tak się zachowuja polscy kierowcy, którzy są niedojrzali emocjonalnie. W taki sposób to się zachowuje gówniarz w piaskownicy a nie dorosły mężczyzna. Zachowanie wybitnie niesportowe i koniec, dodatkowo bandyckie i chamskie - niedojrzałe z w każdym calu.
5. kempa007
no tutaj przesadził i to mocno, a juz sie balem, ze sedziowie zostawia sprawę po wyścigu do rozpatrzenia i przywalą mu jakiś ban.
6. pawel91
@4 jasne, że wie, tylko lepiej udawać, ze sie nie wie, niz powiedziec prawde.
7. pryk
Seb mówi o byciu mężczyzną, a wyszło gówniarstwo. Swoją drogą tekst artyrkułu zawiera sugestię o celowym wjeździe w koło Lewisa - warto zobaczyć nagranie z kokpitu Niemca. Po skręceniu w lewo i wyjechaniu zza Hamiltona Seb skręca w prawo żeby trzymać się obok niego z tym, że kierownica jest lekko skręcona, a ten macha rękami i patrzy w stronę Anglika zamiast kontrolować jazdę. Efekt pojawił się szybko, i wyszedł klops pod wpływem emocji, niekoniecznie zamierzony. Ja tak to widzę choć celowości też nie można wykluczać niemniej mój scenariusz wydaje się dość prawdopodobny.
8. emZi
Chwila chwila, on udaje głupka czy naprawdę nie dopuszcza do siebie myśli, że ta kara była za doprowadzenie do niebezpiecznej sytuacji poprzez uderzenie w bok Mercedesa, a nie za to o czym się tak bajecznie i wylewnie wypowiedział?
9. Mind
Rację ma, powinien jeszcze w alei swasonować mordę Hamiltona. Ja bym tak zrobił.
10. tomk7
O najechanie na tył Hama mogą się pokłócić... ale za późniejszy cios z boku powinien od razu dostać czarną flagę!
11. Skoczek 120
@9 ty się nadajesz chłopcze...strach by ci nie pozwolił podnieść swojego 20 cm bicepsu na Lewisa.
12. iceneon
@10 dokładnie tak jak piszesz.
13. iceneon
@9 śmierdzisz cebulą. Zamilcz!
14. Sasilton
Technicy wymyślają jakieś aureole, albo inne shieldy by zwiększyć bezpieczeństwo, by potem się okazało ze taki Vettel taranuje przeciwników bo się z czymś nie zgadza.
Wjazd w tyłem był dyskusyjny, ale kolejny ruch nie przystoi by nawet Maldonado.
15. pryk
Tak swoją drogą takie animozje, niesportowe zachowania to jednak część mocno urozmaicająca F1. Historia takie coś pamięta i lubi i to mamy od wieków, włączając w to nie zawsze sportową walkę Senny z Prostem, czy zachowania Schumachera, Alonso. Dziś jesteśmy tym wzburzeni ale to o takich rzeczach będziemy pamiętać i wspominać za 20 lat więc więcej luzu panowie bo to tylko podnosi atrakcyjność tego sportu. Jesteśmy tylko kibicami panowie :)
16. Sasilton
15. pryk
Między nimi było gorąco, ale ani jeden, ani drugi nie zajeżdżał od boku i wlatywał w przeciwnika.
były akcje gdzie dochodziło do rękoczynów, ale to wszystko było po za torem i mogło się skończyć co najwyżej podbitym okiem.
17. Ilona
To jest oczywiste co mówi. Kolejny pokaz "sprawiedliwego" sędziowania. Nie mam pojęcia z jakiej racji Hamilton nie dostał kary. Reakcja Vettela przecież nie usprawiedliwia tego co zrobił, stało sie, jeden i drugi powinien ponieść konsekwencje, a to znowu niestety jest jakaś kpina.
18. pryk
A pamięta ktoś starcie w MotoGP Rossiego i Marqueza? Marquez chamsko ale z godnie z przepisami przeszkadzał Rossiemu, a ten nie wytrzymał nerwowo i znokautował Hiszpana i być może kosztowało go to mistrzostwo - kara w ostatnim wyścigu. To jest część tego sportu.
19. Szaakal
@17. Ilona
A może zechcesz nam powiedzieć, za co Ham miałby dostać karę?
20. saint77
Nie wiem co mówią dokładnie przepisy odnośnie lidera podążającego za SC, ale z tego co wiem to na pewno jest tam zapis, że to lider dyktuje tempo jazdy a każdy kolejny kierowca ma zakaz wyprzedzania do czasu zjazdu SC i rozpoczęciu kolejnego okrążenia. Nie ma tam mowy o tym, że lider nie może hamować/zwalniać). Wynika z tego, ze Vettel po prostu nie zachował odpowiedniej odległości wchodząc w ciasny zakręt bardzo blisko prowadzącego. Widocznie sędziowie uznali, że Lewis nie zawinił. Maił więc prawo zwolnić i przygotować się do ponownego otwarcia wyścigu.
Natomiast zachowanie Sebastiana tuż po incydencie z wjechaniem w tył Lewisa to czysta gówniarzeria, godna debiutanta w wieku 18 lat.
W porównaniu do Vettela Stroll dzisiaj pojechał dojrzale, niemal bezbłędnie i nie sądziłem, że kiedykolwiek to powiem, ale aż mi szkoda go że nie zakończył na P2, bo mu się za całokształt dzisiejszego wyścigu słusznie należało.
21. Polak477
Vettel zasłużył na karę zdecydowanie, nie ma wątpliwości, zachowanie było brzydkie i niepotrzebne. Jednak są dwie kwestie:
1. Nie wjechał w niego przecież celowo, bo nie jest głupi. Gdyby się rozwalił to nie tylko nie dowiózłby żadnych punktów, to jeszcze naraziłby się na bana w następnym wyścigu, a do tego naraził swoje życie i zdrowie. On chciał nastraszyć Hamiltona jak robią to dziesiątki kierowców w sezonie, z tą różnicą, że Hamilton nie odpuścił i dlatego doszło do kolizji. Głupie i brzydkie zachowanie, ale nie wierzę, że wymierzone na kolizję.
2. Sędziowie twierdzą, że Hamilton nie dostał kary, bo telemetria pokazała, że nie hamował, a poza tym robił tak za każdym razem i utrzymywał prędkość. Ok. Tłumaczenie byłoby przekonywujące, gdyby na relacji nie było widoczne co innego. A mianowicie to: pbs . twimg . com /media/DDLpvqrXgAAAToD.jpg . Moim zdaniem celowa zagrywka Hamiltona, nie pierwsza w tym sezonie, za co zresztą dostał już karę m.in. w sytuacji z Riccardo. Robił to celowo i jasne, że stwarza tym niebezpieczeństwo na torze. Oczywiście w przepisach jest, że ma prawo do wyznaczania prędkości, ale już były kary za stwarzanie niebezpieczeństwa przez zbyt mocne przyhamowywanie stawki. Zbytnie spowalnianie na wyjściu z zakrętu zawsze jest niebezpieczne i dla mnie z automatu powinna być za to kara. Co innego nadmierne hamowanie na wejściu, co jest powszechne po SC, ale nie na wyjściu...
22. Sasilton
21. Polak477
Nigdy nie widziałem by kierowca zrównywał się z przeciwnikiem i się z nim zderzył i to jeszcze podczas SC.
Napisałeś dziesiątki, podasz mi inny podobny przypadek?
23. ignoruj
VET zachował się niesportowo i ukarany został słusznie. Ma jednak racje w jeśli chodzi o karę dla HAM
pkt 39.13 regulaminu mówi:
(...) In order to avoid the likelihood of accidents before the safety car returns to the pits, from the
point at which the lights on the car are turned out drivers must proceed at a pace which
involves no erratic acceleration or braking nor any other manoeuvre which is likely to
endanger other drivers or impede the restart.(...)
24. Sasilton
Przepis który podałeś odnosi do tego jak SC jest przed kierowcami.
Podczas sytuacji HAM i VET samochód bezpieczeństwa już zjechał i z przodu jedynym kierowcą był Lewis.
Vettel zamiast utrzymać bezpieczną odległość, to zaczął się pchać 300 metrów przed wznowieniem wyścigu.
25. RB2017
Fanboye tego hama się obudzili , jak dla mnie ta gwiazdeczka też powinna dostać
26. Polak477
22. Sasilton
Verstappen Raikkonen SPA rok temu, Hamilton Rosberg w Austrii 2016, Vettel Alonso Monza 2010/11, Vettel Webber w Turcji, Hamilton Kimi SPA 2008, Barrichello Schumacher Hungaroring 2010. Nie wspominając już czasów wcześniejszych, bo Schumacher, Montoya, Senna, Prost, czy wielu innych mieli takie sytuacje bardzo często :). W dzisiejszych czasach Verstappen robi tak co kilka wyścigów zresztą. Tylko jak mówiłem, w 90% kierowca odskakuje i nikt o tym nie pamięta. Tutaj Hamilton nie odskoczył tylko trzymał się swojej linii i dlatego do kolizji doszło. Vettel nie wytrzymuje takich sytuacji i wiadomo to od dawna, ale nie można go posądzać o specjalne rozwalanie kogoś, raczej buractwo w stylu "ja cię nauczę!".
27. jareks88
To, że Vettel dostał karę to słusznie.
Oglądałem kilkakrotnie ten incydent i na grafice na ekranie bardzo dobrze widać, że Hamilton po minięciu zakrętu na ułamek sekundy zahamował (widać celowo) chcąc przestraszyć Vettela.
To też było niesportowe zachowanie i oczywiście niebezpieczne, bo za Vettelem blisko jechali inni.
Hamilton też powinien za to celowe niebezpieczne hamowanie dostać karę. Zachowanie Vettela było konsekwencją zachowania Hamiltona.
Ci co tak "jadą" na Vettela niech najpierw obejrzą tą powtórkę z dodatkową grafiką po prawej stronie.
28. Jacko
Chciałem napisać coś odnoszącego się do meritum sprawy, ale jak przeczytałem inne komentarze, to mi się odechciało. Co wyście zrobili z tą stroną... Ściek jak na onetach itp...
29. konwera999
Przynajmniej Vettel pokazał że ma jaja...
30. goku10sdl
A ja powiem tak. Jeden winny i drugi. Najważniejsze jest to że ten incydent będziemy pamiętać długo długo. I to akurat jest fajne że za 3 lata jazdy będzie się z tego śmiał. Ogólnie śmiesznie mi się to oglądało????
31. Jero
@27 oczywiście twoja analiza jest skuteczniejsza niż dochodzenie FIA przy użyciu telemetrii z auta Lewisa, które stwierdziło, że w ogóle tam nie zahamował? Ok :)
32. husaria
Ludzie co Wy z tą czarną flagą ? Macie czarno przed oczami ? Skoro Lewis nie ma wielkich pretensji do Sebastiana to uszanujmy to. Poza tym Seb nie wjechał w Lewisa tylko chciał mu zwrócić uwagę, typu "co ty ku.. robisz".
Nie jestem fanem Vettela, tylko chcę oglądać wyścgi i walkę na torze, a tu nie było walki, a jakiś restart po sc.
33. Fanvettel
No wlasnie Ham tez powinien dostac kare !!!!
Vettel dobrze gadasz tylko szkoda tych 10 sekund gdyby nie to to by była wygrana.
34. yaneq
To są emocje, adrenalina... Nie osądząjcie z poziomu fotela przez tv. Faktem jest, że przez swoje zachowanie stracił 25 punktów.
35. veterynarz
Zastanówmy się.
Vettel dostał karę za "niebezpieczną jazdę". Lewis na wyjściu z zakrętu spuścił nogę z gazu (tak, hamowanie to nie jedyny sposób, żeby zwolnić), w miejscu, gdzie naturalnie wszyscy przyspieszają. Na wyjściu z zakrętu. Vettel jechał za blisko i wjechał w tył Mercedesa. Od przedniego skrzydła Ferrari odpadł element, a paru kierowców przekonało się nawet dzisiaj, jak takie kawałki bolidu są niebezpieczne. Czyżby... niebezpieczna jazda?
Moim zdaniem kara powinna być równa dla obu. Późniejszy "manewr" Vettela był owszem przejawem buractwa, lecz nie miał na celu skrzywdzenia rywala i nie stanowił zagrożenia dla nikogo. Jeśli Seb został więc ukarany za niebezpieczną jazdę, zgaduję, że chodziło o pierwszy kontakt. Przy krórym zawinił zarówno on, jak i Lewis.
Vettelowi karę wymierzyli sędziowie, a Hamiltonowi Zagłówek Sprawiedliwości.
Bądźmy szczerzy, sędziowie olaliby całą sytuację, gdyby nie afera z zagłówkiem. Nagle okazuje się, że Lewis spada, a Vettel, i tak prowadzący w generalce, ma pewne zwycięstwo. Wybucha panika: "Boże, a co z naszymi milionami dolarów? Ma być show! Hej, patrzcie, chyba wiem co zrobić!" Sebastian stworzył doskonały pretekst do otrzymania kary pół godziny wcześniej (oczywiście sędziowie nie zdążyli przez ten czas rozpatrzeć sprawy bo...?). I tak będzie zawsze. Zespół sędziowski będzie robił wszystko, żeby walka o tytuł trwała do ostatniego wyścigu (Hamilton ścinający zakręt w zeszłym roku). Niestety.
36. ignoruj
@ Sasilton
pkt 39.13 dotyczy sytuacji kiedy pada komunikat "safety car in this lap" czyli dokładnie takiej jak incydent podczas dzisiejszego wyścigu.
37. kozera
Nie jestem w stanie zrozumieć dlaczego fani vettela wyłamują się poza krzywą Gaussa i ogólną statystykę. Teoretycznie powinno być tam mniej więcej po równo inteligentnych fanów jak i tych drugich. Tymczasem pomimo ciągłego blokowania najgorszych kibiców vettela oni uporczywie się ciągle pojawiają. Sieją ich???
Sytuacje całkowicie klarowna ( poza zdjęciem, na którym hamilton rzekomo ma wciśnięty hamulec do oporu). FIA i wszelkie nagrania z bolidu Hamiltona jasno potwierdzają, że jechał on stałym tępem przed, w, oraz za zakrętem. Vettel natomiast uznał, że Hamilton za zakrętem zacznie naciskać no i przeliczył się. Najbardziej mnie jednak dziwi, że on na prawdę wydaje się wierzyć w to, że Hamilton zahamował. Jak kierowca na takim poziomie może aż tak źle ocenić sytuację?
Czasem wydaje się, że Vettel dojrzał już by być mistrzem F1, ale jednak jeszcze nie... Brak szacunku dla tego Pana chyba, że przy następnym wywiadzie przyzna się do winy.
Jeśli ktoś nie może znaleźć nagrań z kamery Hamiltona to można obejrzeć np to: "Hamilton & Vettel Come To Blows | 2017 Azerbaijan Grand Prix"
38. dexter
No, zastanowmy sie przez chwile...
Najpierw Sebastian wjezdza Lewisowi w tyl bolidu, po czym pozycjonuje swoje auto obok Mercedesa i sygnalizujac reka soczysto uderza w bolid swojego rywala, ze az przednie kola w bolidzie Ferrari zostaja uniesione w powietrze. A wszystko jako rewanz za domniemany ?test hamowania? ktorego w ogole nie bylo.
Dane wykazaly, ze Lewis tylko lekko odjal gaz, ale nie hamowal. A kierowca ktory za samochodem bezpieczenstwa prowadzi stawke, czyli jedzie na szpicy, tzn. jest liderem ma takie prawo. Lider dyktuje tempo podczas restartu. Takie sa reguly.
Ja moge zrozumiec Sebastiana, ze taka powolna jazda mu sie nie podoba. Ja moge zrozumiec tez wscieklosc kierowcy ze uszkodzil sobie z wlasnej winy przednie skrzydlo. Ale cala reszta (aby wjechac swojemu rywalowi do auta)? W pilce noznej raczej jest czerwona kartka.
?Jeśli Seb został więc ukarany za niebezpieczną jazdę, zgaduję, że chodziło o pierwszy kontakt. Przy krórym zawinił zarówno on, jak i Lewis?
Blednie zgadujesz, poniewaz nie chodzi o pierwszy kontakt, lecz o drugie uderzenie. A co do winny - no coz, fakty niestety mowia cos innego.
39. dexter
Post #38 adresowany byl do uzytkownika @veterynarz
40. adamlaksa2412
Sędziowie wyścigu w Azerbejdżanie analizując zapis telemetrii z bolidu Lewisa Hamiltona nie dopatrzyli się w nim żadnych oznak tego iż Brytyjczyk podczas restartu próbował "przetestować hamulce" Sebastiana Vettela na wyjściu z zakrętu numer 15. Wystarczy
41. ascorp
Znowu wyszlo jaki to burak jest z palucha, dzieciak, dac mu smoczek i pampersa na nastepny wyscig to moze sie powstrzyma...
42. Alboviem
Tak tak szwabie. Powiedz jeszcze ze koledzy Hamiltona siedzieli w krzakach i chcieli ci zakosic auto metoda na stluczke.
43. veterynarz
@38
A zatem kara została nałożona za drugie uderzenie - dobrze. Tylko błagam, ile oni jechali? 15 km/h? Przy takiej prędkości to naprawdę mógł Lewisa zabić po prostu...
Ten manewr na niemal zerowej prędkości został potraktowany jako "niebezpieczny" i ukarany najsurowszą karą. Tymczasem w tym samym wyścigu Kvyat zajeżdża drogę Sainzowi a Ocon rozbija swojego partnera zespołowego na bandzie. Carlos spada na koniec stawki, Perez WYPADA z wyścigu tracąc szansę na PEWNE podium. Ocon nie został ukarany.
Co jest niebezpieczne...?
44. Vendeur
@43. veterynarz - tu nie chodziło o prędkość i o samo zachowanie. Takie coś jest niedopuszczalne i reakcja musiała być surowa.
Co do sytuacji Ocon i Perez to była walka na torze, natomiast osobiście przychylam się do opinii, że Ocon powinien być ukarany za zniszczenie wyścigu wielu kierowcom. Choć może brak kary to nagroda za urozmaicenie wyścigu ;).
45. dexter
@43. veterynarz
Sek w tym, ze Sebastian Vettel nie zostal ukarany za predkosc tylko za sama probe swiadomego rewanzu. Takie rzeczy w calym sporcie motorowym sa karane (zaczynajac od klas juniorskich). Ja nie jestem za tym aby zawodnika karac, ale takie sa realia w sporcie motorowym.
Sebastian i tak mial szczescie, ze nie ma specyficznej reguly ktora przypisuje swiadomie spowodowana kolizje danej karze. Dlatego jest to kwestia uznania. Z pewnoscia mial tez szczescie ze walczy o mistrzostwo swiata, a jakas drakonska kara moglaby go z walki wyeliminowac. Takie sa reguly FIA.
46. dexter
Edit:
Moze nie za probe swiadomego rewanzu, tylko za swiadoma probe spowodowania kolizji.
Osobiscie mysle, ze sam z pewnoscia nie chcial, ale niestety w danym momencie jakies zacmienie, poczul sie sprowokowany i dal sie poniesc w samochodzie wyscigowym emocja. A wszystko na drodze po zwyciestwo wyscigu, ba - na drodze po mistrzostwo swiata. Tego nie moge zrozumiec.
47. dexter
Ajajaj - ale ze mnie gapa. Dobrze napisalem w poscie #45, a myslami bylem juz gdzie indziej. A wiec jeszcze raz: za probe swiadomego rewanzu.
48. veterynarz
@45
No zgoda, ale Race Control ewidentnie napisał: dangerous driving". I nie bez powodu decyzję podjął dopiero po wystąpieniu problemu Hamiltona z zagłówkiem. I nie chodzi mi o ulgowe traktowanie - bo gdyby to Hamilton zaatakował Vettela, a Vettelowi odpiąłby się zagłówek, wyglądałoby to identycznie.
Jestem pewien, że Vettel został ukarany nie za kolizję z Hamiltonem, lecz za problemy z zagłówkiem w Mercedesie.
49. dexter
Poniewaz zgodnie z regula byl to tez ?dangerous driving". A takie decyzje przez komisarzy sportowych nigdy nie sa tez podejmowane natychmiastowo. Najpierw musza zostac przeanalizowane wszystkie dane oraz komunikaty radiowe musza zostac zabezpieczone, dodatkowo z roznych perspektyw obraz telewizyjny musi zostac przestudiowany. Dlatego moze to troche potrwac.
50. dexter
?Jestem pewien, że Vettel został ukarany nie za kolizję z Hamiltonem, lecz za problemy z zagłówkiem w Mercedesie.?
Lewis Hamilton nie przegral wyscigu ze wzgledu na uderzenie Vettela, ale ze wzgledu na zaglowek. A Sebastian Vettel zostal ukarany, poniewaz kara Stop-and-Go kosztowala go zwyciestwo, ale kara nie ma takiego wplywu na walke miedzy dwoma kierowcami aby jakis cien mogl przycmic mistrzostwa swiata 2017.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz