Hamilton: będzie ból albo ogromny sukces
Lewis Hamilton od dwóch wyścigów robi co tylko może, aby utrzymać swoje szanse na wywalczenie czwartego w karierze tytułu mistrzowskiego, ale tym razem jego losy zależą od tego co zrobi i ile szczęścia będzie miał Nico Rosberg. Niemiec przekonuje, że będzie chciał powtórzyć w niedzielę ubiegłoroczny sukces z toru Interlagos, podczas gdy Hamilton twierdzi, że będzie próbował po raz pierwszy wygrać wyścig w Brazylii.„Występ w Meksyku nie był perfekcyjny. Jak zawsze mierzyłem tam w zwycięstwo, ale Lewis przez cały weekend był nieco szybszy ode mnie. Czasami trzeba takie rzeczy zaakceptować i być zadowolonym ze swojej pracy. Nie zamierzam zmieniać podejścia. Muszę kontynuować to co sprawia, że spisuje się na moim najlepszym poziomie, a ja zawsze chcę wygrywać. Mamy jeszcze dwa wyścigi a w tym sporcie wszystko może się zdarzyć, więc muszę skupić swoją energię na czynnikach, które są pod moją kontrolą. Miałem dobrą formę w Sao Paulo. To jeden z klasycznych torów wyścigowych, który zazwyczaj stwarza ekscytujące wyścigi. Nie mogę się doczekać wizyty tam i stoczenia walki przed niesamowitymi brazylijskimi fanami.”
Lewis Hamilton, #44
„To wspaniałe uczucie, gdyż można zademonstrować osiągi, jakie pokazałem w ostatnich dwóch wyścigach. Wszyscy ciężko pracowali, a nasz bolid był niezawodny. Miałem prędkość przez cały sezon- nie zawsze miałem jednak okazję z niej skorzystać. Jeżeli chodzi o mistrzostwa to dla mnie niezbyt częsty scenariusz- walczenie o coś a jednocześnie zdawanie sobie sprawy z faktu, że to co robisz nie musi zagwarantować osiągnięcia celu. Jeden z tych wyników będzie bolesny, a drugi ogromnym osiągnięciem. Bez względu na wszystko, zamierzam naciskać. Od początku mojej kariery w F1 nauczyłem się, że wszystko może się zdarzyć nawet w ostatniej chwili, więc trzeba walczyć z zaciśniętymi zębami do samego końca. Nigdy nie wygrałem w Brazylii, więc zmierzam tam, aby zmienić tę statystykę.”
komentarze
1. Fanvettel
Ja tam licze na Rosberga. Zasluzyl sobie na mistrzostwo.
2. emZi
Z tym zasłużeniem na mistrzostwo to bym nie przesadzał, albo przynajmniej doprecyzowałbym.
Na jakieś jedno tak, żeby sobie za całokształt mógł powiesić na ścianie, podobnie jak chociażby Button czy Raikkonen. Ale w tym ani poprzednich dwóch sezonach nie zasłużył sobie na pewno bardziej niż kierowca z numerem 44.
3. narya
Tytuły zdobywa się ilością punktów, a nie za zasługi.
4. lucek82
Hamilton, wierze, ze Ci sie uda !
5. michal39533
Boże spraw DNF dla Rosberga :D
6. tommek7
Oby tylko temu patałachowi Rosbergowi strzeliła opona na starcie...
7. walerian
hehehe :D
8. adrian1313
co by nie było, jakby Rosberg miał DNF, to by się zwróciło za Malezję ;) ale czy wygra jeden czy drugi - nam i tak nic z tego, poza ewentualną satysfakcją lub rozgoryczeniem :)
9. zazuk
szkoda, że w pierwszym zakręcie, w Meksyku, tylko otarł sie o Puszkę, mógł ROS pięknie skończyć z rozbitym bolidem. Kibicuję Mistrzowi z nr.44
10. stork001
Hamilton w Brazyli ostatecznie przepraszam walkę o mistrzostwo, w końcu cwaniakowi pokaże gdzie jego miejsce, nico nareszcie pokazał na co go stać, a Hamilton nareszcie drugi,
11. Xellos
ROS powinien teraz załapać DNF, karma za Malezję. Oby. Inna opcja to tylko deszcz, wtedy ten pseudo mistrz będzie walczył z Force India.
12. helik
@3 narya - dokładnie,
historia nie raz pokazała to dobitnie
Panie i Panowie, ja cały czas myślałem że to forum faktów, wymiany informacji, danych, opisów, a nie przekrzykiwania który lepszy... fakt popełniłem kilka komentarzy pod wrażeniem odczuć, ale nie po to tu przychodzę..
szkoda że forumowiczów typu dexter na tym forum jest tak mało..
Chciał bym zauważyć jeszcze jedno, o czym nie zawsze piszecie
otóż kilka razy w tym sezonie zdarzyło się, że RB był na 2 miejscu a za nim Mercedes, potem zmiana następowała w połowie dzięki strategii... ja pieję nad strategami Mercedesa - pełna profeska.
Pozdrawiam i miłego oglądania wszystkich GP.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz