2015-11-15 GP Brazylii - Wyścig 17:00
Poz. | Kierowca | Zespół | Czas | Pkt. |
---|---|---|---|---|
1 | N.Rosberg | Mercedes | 1:31:09.090 | 25 |
2 | L.Hamilton | Mercedes | +7.756 | 18 |
3 | S.Vettel | Ferrari | +14.244 | 15 |
4 | K.Raikkonen | Ferrari | +47.543 | 12 |
5 | V.Bottas | Williams | +1 okr. | 10 |
6 | N.Hulkenberg | Force India | +1 okr. | 8 |
7 | D.Kwiat | Red Bull | +1 okr. | 6 |
8 | R.Grosjean | Lotus | +1 okr. | 4 |
9 | M.Verstappen | Toro Rosso | +1 okr. | 2 |
10 | P.Maldonado | Lotus | +1 okr. | 1 |
11 | D.Ricciardo | Red Bull | +1 okr. | |
12 | S.Perez | Force India | +1 okr. | |
13 | F.Nasr | Sauber | +1 okr. | |
14 | J.Button | McLaren | +1 okr. | |
15 | F.Alonso | McLaren | +1 okr. | |
16 | M.Ericsson | Sauber | +2 okr. | |
17 | W.Stevens | Manor | +4 okr. | |
18 | A.Rossi | Manor | +4 okr. | |
19 | C. Sainz | Toro Rosso | +71 okr. | |
20 | F.Massa | Williams | +1 okr. |
Rosberg w Brazylii zapewnia sobie wicemistrzostwo
Nico Rosberg wygrywając po raz drugi z rzędu GP Brazylii, na torze Interlagos zapewnił sobie również tytuł wicemistrzowski. Na podium dzisiejszego wyścigu wskoczyli także Lewis Hamilton i Sebastian Vettel.Tor Interlagos, który wielokrotnie w przeszłości był świadkiem bardzo ekscytujących wyścigów w tym roku nie zyska raczej sobie przychylności kibiców. Ani warunki pogodowe, ani wydarzenia na torze, ani opony Pirelli nie przyczyniły się tym razem do podniesienia emocji na trybunach i przed telewizorami.
Wyścig od startu do mety rozegrany został w bardzo oczywisty sposób, a jedyne zamieszanie w stawce wprowadzała duża degradacja ogumienia. Kierowcy w większość przypadków aż trzykrotnie zjeżdżali do boksów po świeże opony, a główną strategią był start na miękkiej oponie, a potem trzykrotny zjazd po średnie gumy Pirelli.
Strategii tej kurczowo trzymał się zespół Mercedesa, którego kierowcy stoczyli agresywniejszy pojedynek jedynie na starcie wyścigu kiedy to koła w ich bolidach bardzo zbliżyły się do siebie w pierwszym zakręcie toru. Rosberg tym razem jednak obronił swoją pozycję.
Za plecami kierowców Mercedesa nieco odmiennej strategii próbował zespół Ferrari jednak jego starania nie miały żadnego przełożenia na ciągle oddalających się od Sebastiana Vettela rywali jadących z przodu.
Sebastian Vettel przejechał dystans wyścigu z trzema postojami, startując na miękkich oponach, potem zakładając średnie, znowu miękkie i na końcu znowu średnie. Kimi Raikkonen z kolei zdecydował się na strategię dwóch postojów w trakcie wyścigu dwukrotnie zmieniając opony na średnie.
Dobry wyścig po świetnym starcie pojechał również Valtteri Bottas. Fin po karze za wyprzedzanie przy czerwonych flagach podczas piątkowego treningu, został cofnięty na 7 pole startowe, jednak brawurowo po zewnętrznej części toru wyprzedził Nico Hulkenberga i Daniiła Kwiata, awansując na piąte miejsce, które utrzymał do mety. Dla kierowcy Williamsa był to jednak jedyny moment kiedy mógł zbliżyć się do Kimiego Raikkonena, z którym tak zacięcie prowadził bój najpierw w Rosji, a później w Meksyku.
Za Finami na metę wjechał Nico Hulkenberg, któremu udało się utrzymać za sobą Daniiła Kwiata i cały czas mającego problemy na domowym torze, Felipe Massę.
Czołową dziesiątkę uzupełnili Romain Grosjean i Max Verstappen, który w końcówce wyścigu wykorzystując system DRS i miękkie opony wypchnął ze strefy punktowanej Pastora Maldonado. Wenezuelczyk był jednym z dwóch kierowców, którzy zdecydowali się na start do wyścigu na średniej oponie i przy wykorzystaniu strategii dwóch zjazdów na aleję serwisową dojechał do mety na 11 miejscu.
Drugim kierowcą, który zdecydował się na start do GP Brazylii na średnim ogumieniu Pirelli był Carlos Sainz. Hiszpan nie zaliczy jednak do udanych tego występu. Jego bolid odmówił posłuszeństwa zaraz po wyjechaniu z garażu przez co ten musiał przystępować do walki z alei serwisowej. Po wystartowaniu, jego silnik kompletnie odmówił posłuszeństwa jeszcze na pierwszym okrążeniu.
Sainz był jednocześnie jedynym kierowcą w stawce, który nie dojechał do mety GP Brazylii.
Stawkę kierowców tradycyjnie już zamykali zawodnicy Manora, którzy na metę wjechali za Jensonem Buttonem, Fernando Alonso i Marcusem Ericssonem. .
Zdjęcia:
komentarze
1. marcinF1fanvet
Wyścig bardzo nudny prawie nic się nie działo ......... brawa dla Vettela i Rosberga szkoda że Hamiltonowi nie dali powalczyć
2. grazek
Brawa dla Raikkonena za ukończenie wyścigu.
3. JBBN
Śmieszne te wyścigi Rosberg przyśpiesza g..no prawda wszystkim steruje mercedes raz podkręca raz zakręca moc bawią się takie mamy f1.
4. matys79
Beznadziejny wyścig, jeden z najnudniejszych w sezonie.
5. MasturbatorY
nuda, nuda, nuda
6. szoko
Kibicuję Kimiemu ale jednak pora ustąpić młodszym taka strata do Vettela to porażka.
7. f1
Jak to ładnie Pan Andrzej stwierdził, "Efekt Hulkenberga". xD
8. Kanarinho
Najnudniejszy wyścig sezonu. To chyba najlepsze podsumowanie.
9. racingfan
Tak nudnej Brazylii to dawno nie było !!!
Strasznie nudne ostatnio te wyścigi - to już drugi taki :((
10. Blazefuryx
Hamilton się ładnie upokorzył na podium z tym szampanem po niezbyt udanym wyścigu.
11. przesio
Na szczęście strata Ferrari do Mercedesa nie jest gigantyczna więc jeżeli Czerwoni solidnie przepracują przerwę zimową w 2016 jest realna szansa by pokonać mercedesa , a przynajmniej napsuć im jeszcze więcej krwi niż w tym sezonie :)
12. Skoczek130
Co Wy ludzie oczekujecie? Każdy wyścig ma być, jak w Austin? To jest "rzeczywistość F1". Takie wyścigi, jak w Austin czy Hungaroring to wyjątki potwierdzające regułę. Rosberg już nie czuje ciśnienia i jeździ tak, jak powinien cały sezon. Merc nie chce też cudować ze strategiami, bo dla nich najważniejszy jest komplet punktów. Miejmy nadzieje, że w przyszłym roku będą mieli realnego rywala do tytułu. I w myśl zasady "gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta", "ukręci łeb" ich sielance. ;)
13. Jahar
Raikkonen to chyba na hamulcu jeździ cały wyścig a nie tylko jak widzi Vettela. Jakiś ukryty ręczny na albo inne tajemne rozwiązanie Ferrari:)
14. SDRaid
Blazefuryx ty się upokarzasz, jak musisz wyjść z domu sprzed komputera :)
15. maras78
Nuda aż buczy, HAM zepsuli szanse na zwycięztwo IMO zbyt wczesnym pit stopem
16. Skoczek130
Vettel pokazuje, jak znakomity jest. Ale Kimi w swoich najlepszych latach na pewno by tak nie odstawał (a moim zdaniem by ładnie powalczył), )
17. Skoczek130
Zawodnikiem wyścigu Verstappen - jak trafi do czołowego zespołu, ładnie namiesza. Nieprzeciętny talent z zadatkami na wielkiego kierowcę. Cieszy fakt, że to Holender, a nie kolejny Niemiec lub Brytol. ;)
18. ewerti
@10 Czym niby się Lewis upokorzył? Że wstrząsną szampanem? Nie było w tym nic gorszego niż w radości Nico czy radości SV po wyścigu. Vettela równie dobrze można było określić jako kogoś kto nie szanuje hymnu swojego etc. Debilizmem jest wciąganie polityki do sportu. Ludzi we Francji szkoda, ale to politycy są winni temu co się stało, a żałoba itp. nie musi być eksponowana jak idiotyczna flaga na fb. Odpowiedzią na to coi się stało powinno być spakowanie wszystkich muzułmanów, irakijczyków, syryjczyków etc. na statek i wysłanie ich do ich krajów. A tych którzy wkraczają na terytorium Europy siłą należy zastrzelić, a nie wyskakiwać z manifestem na fb czy zakazem pryskania szampanem.
19. navajo0755
@Blazefuryx Twoj idol tez sie upokorzyl nie zdejmujac czapki w czasie gdy grano hymn tym bardziej ze to jego hymn
20. ewerti
@19 nie wspominając już jak radośnie wbiegł na podium ;)
Lewis i tak miał najbardziej adekwatne zachowanie do tego oczekiwanego.
21. Skoczek130
Nie słuchajcie Borówy i Grzesia, bo wtedy takie komentarze wychodzą.
22. pawel123
Po raz pierwszy zasypiałem podczas wyścigu :) Szkoda, że nie pokropiło z nieba.
Jak zwykle ciekawiej w środku stawki wśród "młodszych" kierowców. Czołówka "wyreżyserowana", a końcówka - zbędny balast. Niestety $ rządzi.
23. Blazefuryx
19. Tym bardziej nie robiłby tego umyślnie. Wiedziałem, że jakiś niezbyt inteligentny osobnik o tym wspomni, ignorując jednocześnie fakt, że u Hamiltona czapka podczas grania hymnu na głowie, lub robienie wszelkich możliwych czynności podczas jego grania, poza zwyczajowym staniem na baczność, występuje prawie w co drugim GP. Ach, ta hipokryzja. :)
24. Eucliwood
Obrażanie innych tylko przekonuje nas w przekonaniu, że pan Blazefuryx powinien mieć bana na komputer. Skończ chłopcze w końcu upokarzać siebie :)
25. jaga23
Panie Blazefuryx skończ już się ośmieszać nie zauważyłeś ze wszyscy po tobie cisną i mają racje , każdym komentarzem jeszcze bardziej się ośmieszasz , oczerniasz Hamiltona a co zrobił twój Geniusz wbiegł z kaskiem szał radości i jeszcze ta czapeczka przy hymnie , zal mi ciebie człowieku
26. berni
Wyscig faktycznie sredni. Vettel niezle jak na mozliwosci bolidu. Wyglada na to, ze w tym sezonie alonso i ricciardo przegraja ze swoimi zespolowymi partnerami.
27. wobz
nie oglądałem nie komentuje
28. navajo0755
@23 Wiesz co nas dzieli ja nie obrazam innych tylko dlatego ze ma odmienne zdanie rozumiem jak Cie dupa musi bolec gdy Twoj idol nie wygrywa.To jest choroba ale dla Ciebie jest za pozno bo nie ma na to lekarstwa.Zegnam
29. piratqwert
nuda. nuda.
nawet nie będę zaskoczony jak w przyszłym roku Polsat z tego zrezygnuje. nawet komentatorzy się nudzili.
30. przesio
@28 navajo0755 też bym wolał by Vettel wygrywał częściej bo jest moim idolem w F1 ale dziś też spartaczył swoim zachowaniem i jak najbardziej należy mu się nagana za swoje zachowanie na podium.
31. MarTum
Hamilton znowu primadonna obrażona na cały świat. Dobrze, że się nie pociął żyletką.
32. eveafterdark
GP Brazylii do oglądania wyszło w tym roku takie sobie, ale potwierdziło to co było widać przez cały sezon, czyli jak pierwsza trójka HAM, ROS, VET zdominowała wyścig (a także sezon).
NA 20 kółku po pierwszej rundzie pit stop jechali oni już regularnie 1,16 z hakiem, podczas gdy reszta grubo powyżej 1,17 lub 1,18.
To samo po kolejnej rundzie pit stop: 1 trójka blisko 1,15.00 a pozostali 1,17. Jeszcze nawet na 50 kółku tylko pojedynczy kierowcy (poza wymienionymi) byli w stanie jechać 1,16.
3 na mecie VET wrzucił na koniec średnio 0,5s na kółku RAI, piątemu BOT prawie 1s - a jechał na 1 pit stop więcej. To jest przepaść. W przypadku kierowców Merca wygląda to jeszcze lepiej.
Ferrari musi odrobić w zimie te 0,5s które tracą - taka prawda, że na koniec sezonu zespół nr 2 traci pół sekundy do mistrza (vide Q wczoraj). Jeśli nie dają rady to 2016 będzie powtórką z 2015r.
I nie, że będę płakać, jeśli ROS lub HAM zdobędą mistrza, zwłaszcza jeśli zrobi go ROS, bo należy mu się. Ale widać, że jeśli VET będzie te 0,3-0,5s bliżej to w 2016 będzie szansa na sezon jakiego już dawno nie było (2008)
33. navajo0755
@przesio nie przywiazuje wagi do takich incydentow szkoda ze taki osobnik widzi tylko wine Hamiltona a zapomina ze Vettel tez nie zachował sie poprawnie i jeszcze zarzucil mi hipokryzje.pzdr
34. tonia24
Pewnie narażę się na hejt, ale trudno:
W komentarze zaglądam sporadycznie i nie za bardzo wiem na jakiej zasadzie działa ten portal od strony administracyjnej- nie macie tu jakiegoś moderatora, albo kogoś takiego kto ma tu władzę dodaj/usuń/zablokuj? Bo widzę, że kolega @Blazefuryx nieźle atmosferę Wam tu psuje. Szkoda, bo widać, że reszta użytkowników w miarę ogarnięta i kulturalnie dzieli pasję. ;)
Co do wyścigu- naprawdę dawno nie było takiej monotonii. Wyścig za 2 tygodnie będziemy oglądać właściwie ze względu na to, co się będzie działo za podium- mnie osobiście (jak pewnie i większość) będzie ciekawił pojedynek Finów. :)
Dzisiejsze podium bez zaskoczenia, ale wyraźnie śmierdzi mi tu strategię Mercedesa- nie przekonuje mnie, że Nico był na tyle lepszy od Lewisa w ostatnich dwóch wyścigach, aby to wygrać "czysto". Po prostu mieli puchar konstruktorów, mieli 1 miejsce Hamiltona, więc nie mogli przepuścić okazji, aby Rosberg został wicemistrzem. I choć nie jestem fanką Lewisa, to mam nadzieję, że w Abu Zabi im już odpuszczą, będą mogli jechać jak chcą i zapewnią nam jakieś show.
Co do samej dekoracji- Vettel się nie popisał z czapeczką (jakieś fatum nad tymi czapeczkami w 2015 roku? same "afery czapeczkowe" ;) ), a Hamilton jak widział, że koledzy nie świętują też mógł się powstrzymać- obie sytuacje były nie na miejscu, ale to nie powód do robienia szumu.
Mam nadzieję, że Ferrari podgoni z silnikiem i w 2016 roku będzie większa konkurencyjność.
35. FanRosbergaBC
Wy naprawdę wierzycie że Mercedes stopował Hamiltona i nie dał wyprzedzić Rosberga? Ciekawi mnie wasza(specjalnie z małej) średnia wieku, chyba nie jest zbyt duża, biorąc pod uwagę waszą głupotę.
Pisanie że Mercedes ustawił strategię pod Rosberga jest już żałosne. ZAWSZE w Mercedesie zjeżdżała jako pierwsza osoba która była przed swoim partnerem. Więc co wy tutaj wypisujecie? Co Mercedes miał zmieniać tą zasadę i zmieniać swoją strategię bo Hamilon nie dał rady wyprzedzić Rosbega? Widać jaki z niego talent, ahh - gdyby Rosberg jeździł tak od samego początku sezonu i nie miałby tylu awarii/problemów z autem to losy mistzostwa inaczej by się potoczyły.
36. maras78
taka mała dygresja, apropo słów pana Laudy, że Ferrari wyrównało już osiągi silnika Mercedesa wręcz przeciwnie pokazał to HAM wyprzedzając z łatwością RAI na prostej, podczas gdy tego samego nie mógł zrobić z ROS. Nadal deficyt mocy istnieje i być może Ferrari jest szybsze w szczycie zakrętu to na wyjściu Mercedes wystrzeliwuje jak petarda ;)
37. Moria
@ 36. maras78
Raikkonen miał zjechane opony, a Hamilton świeże po pit-stopie.
Kimi nie miał najmniejszych szans na obronę, dlatego nawet nie próbował.
38. Blazefuryx
35. Ale takie dyskusje są bezowocne, naprawdę, już dawno temu się o tym przekonałem, najlepiej działać profilaktycznie i korzystać z opcji ignoruj w przypadku takich autystycznych osób, i się nie denerwować. Takie zarzuty są oczywiście bezpodstawne i wręcz idiotyczne w swej formie. Rosberg bez wątpienia jest całkowicie innym kierowcą niż był na początku sezonu, i gdyby nie ogromne szczęście Hamiltona, albo na odwrót, nieszczęście Rosberga, to mogliby walczyć o tytuł do ostatnich okrążeń w Abu Dhabi.
W tym wyścigu nie było mowy o tym, że Rosberg był faworyzowany, on nawet stracił razem kilka sekund w pitstopach w porównaniu z czasami pitstopów Hamiltona, oczywiście to też nie było faworyzowanie, ale jednak te czynniki niezależne od kierowcy były nadal po stronie Hamiltona w tym wyścigu. Rosberg był poza zasięgiem Hamiltona przez cały dystans wyścigu, i ten drugi po prostu nie umiał sobie poradzić ze swoim partnerem z zespołu. Wywierał pewną presję, próbował atakować, ale nie dał rady. Zepsuł sobie tym opony i stracił trochę czasu. Na trzecim stincie zajechał sobie całkowicie przednią prawą oponę hamując na zakręcie i w tym momencie mógł zapomnieć już o wygranej. Rosberg pojechał bezbłędnie.
39. Blazefuryx
37. Tak, to prawda, ale miejsce, w którym Hamilton wyprzedził Räikkönena nie wskazuje, aby łatwość z jaką wykonał ten manewr wynikała pośrednio z braku mechanicznej przyczepności w bolidzie Ferrari, a więc z powodu zużytych opon, a po prostu z większej mocy silnika.
40. Ananas
Statystyki
13. wygrany wyścig Nico Rosberga
40. podium Nico Rosberga
86. podium Lewisa Hamiltona
79. podium Sebastiana Vettela
Po tym wyścigu Nico Rosberg zrównał się z Alberto Ascarim i Davidem Coulthardem w liczbie wygranych wyścigów i wspólnie z nimi zajmuje 21. miejsce w klasyfikacji wszech czasów. Oprócz tego Sebastian Vettel zrównał się z Kimim Raikkonenem w liczbie zdobytych miejsc na podium i wspólnie z nim zajmuje 6. miejsce w klasyfikacji wszech czasów.
41. Szynnal
no i stało się. Leonardo bohatersko zdobył v-ce mistrzostwo świata.
Wyścig można opisać tak samo jak i ten tor - nuda i beznadzieja. Interlagos to trochę taki dziadziuś jak Kimi - wszyscy szanują, ale jednocześnie widać, że to już nie jest to.
Ten tor z pewnością Ferrari nie leżał i liczę na poprawę w AZ. Z każdym wyścigiem można zauważyć ze Vettel to taki łącznik między Mercem, a resztą. w drugim czerwonym koniku zdecydowanie przydałby się jakiś młody gniewny pokroju Verstapena, a nie Kimi którego refleks już chyba nadaje się tylko do grania w szachy na kurniku.
Mercedes miazga, dawno nie było takiego wyścigu żeby tylko kierowcy jednego przeciwnego teamu nie byli zdublowani.. Dzisiejsze wyniki, ale także cały sezon pokazały chyba, że czas na zmianę warty w F1. Mówię to z bólem bo dzisiejsza oprawa i PR tego sportu kojarzą mi się z tandetą typową dla Mirka z giełdy, ale trudno, takie mamy czasy i klimat.
Lewis już chyba kładzie na to czy di Caprio sobie wygra, tak to jest jak człowiek na zmianę nosi złoty łańcuch z różańcem. Można tylko pomarzyć by w przyszłym sezonie o tytuł powalczyli kierowcy pokroju Vettela, Bottasa i Hulka. Po mroźnej zimie czeka nas throwin' back jak za czasów Red Bulla. w 2017 wszystko już chyba jednak pęknie.
Scuderio, może to Twój czas?
42. Jahar
@36 maras78. Zobacz sobie na powtórkę ostatniego zakrętu i oceń sam z jaką szybkością wyszedł z niego Hamilton a z jaką Raikkonen. To co się działo na prostej to była tylko formalność tym bardziej mając do dyspozycji DRS. Poza tym w wyścigach ważniejsza jest zdolność wczesnego przyspieszania niż prędkość maksymalna. Na tym bazowal RBR wygrywając mistrzostwa i tak samo teraz Mercedes, który wcale najszybszy nie jest ale przyspiesza i hamuje znakomicie. Wystarczy spojrzeć kiedy hamują w Mercedesie a np w Williamsie, czy Force India. Różnica ogromna.
43. krzysztof1
Prawie zasypiałem na tym wyścigu :p pielgrzymka do Częstochowy jest bardziej fascynująca .
44. andy_chow
@krzysztof1 tia może dla ciebie,Co takiego fascynującego jest w pielgrzymce?
45. gahan
Hej!! Jak dla mnie..nuda,nuda i jeszcze raz nuda...OKi z tyłu stawki jeszcze cos się działo(dzięki za verstapena) ale tak to przysypiałem.Szkoda bo jedynie F1 mnie kreci(no i Robert w WRC) elektryczna spoko ale nie ten speed.Czekam na..hee 2017.
46. pjc
@skoczek, Verstappen dokonuje cudów w przeciętnym bolidzie z tym silnikiem. Wykorzystuje moc do maksimum, co w połączeniu z umiejętnościami natychmiast wzbudza podziw i uznanie. Jos też był dobry ale trafił na Schumachera. To był jego zły moment. Natomiast potem to co osiągał w słabych zespołach wzbudzalo mój podziw. W przypadku jego syna droga jest odwrotna. Najpierw świetny sezon w przeciętnej ekipie a za kilka lat... mistrzostwo? Zobaczymy.
47. Skoczek130
@pjc - na to liczę. :)) Pozdr :))
48. Wojtek9317
A pro po Massy, myślicie że uda im się odwołać od tego i dostanie jakieś punkty ?
49. Skoczek130
Wątpie... :] FIA rzadko zmienia decyzje. Chyba, że coś wartego uwagi im przedstawią...
50. fan_formula1
Gdzie można zobaczyć RoC?
51. dexter
Tutaj nie ma zadnych watpliwosci, z pewnoscia Lewis chcial wygrac. No, ale niestety nie zdobyl PP w kwalifikacjach. A PP jest bardzo waznym czynnikiem w wyscigach samochodowych, poniewaz stojac na PP worek jest juz w polowie zawiazany. Jadac z tylu kierowca musi nieco inaczej obchodzic sie z ogumieniem, z hamulcem. Tutaj Hamilton nie ma co narzekac poniewaz przerabia to samo doswiadczenie co Rosberg w innych wyscigach.
Start byl interesujacy choc takze troche przewidywalny, poniewaz w Brazylii z PP do pierwszego punktu hamowania nie jest daleko. Bottas pieknie poszedl na starcie. Pojechal po zewnetrznej dwoma kolami poza biala linia. Czy moze? - oczywiscie ze moze, to nie jest problem. Tak samo jak boczna ciagla biala linie na wyjezdzie z boksow mozna np. podczas manewru wyprzedzania przeciac. Tak jak mowie, Valtteri fajnie poszedl, ale z pewnoscia musial uwazac, poniewaz przy samej bandzie kawalek moze byc brudny. Pozniej w zakrecie znalazl otwarte drzwi i mogl utrzymac swoja pozycje.
Dla Lewisa weekend rozpoczal sie juz z przygodami. Baczek zaliczony w treningu na zakrecie ktory zostal oficjalnie wytlumaczony tylnym wiatrem byl niepotrzebny. W takim przypadku kierowca zawsze moze sobie komplet ogumienia zrujnowac.
Apropos wiatru: jak wiatr odzialywuje na bolid wyscigowy opisalem wiele razy pod innym tematem. Ja dzis stawiam sobie pytanie czy dzisiejszy bolid Mercedesa jest na podmuch wiatru bardziej podatny? W Austin Rosberg mial podobna przygode, tylko ze tam wiatr byl porywisty i wial z wieksza sila.
Z ciekawosci az na szybko przejrzalem dane na temat predkosci i kierunku wiatru w Brazylii i nie stwierdzilem zeby meldowane byly jakies podmuchy. Wiatr wial raczej ze stala predkoscia i stalym kierunkiem. Nie bylo w powietrzu turbulencji w ktorych wiatr zmienia szybko swoj kierunek. Oczywiscie, tylny wiatr zawsze bedzie pewnym faktorem ktory odgrywa role na balans bolidu wyscigowego np. podczas dohamowania. Ale w Brazylii przynajmniej z danych ktore byly mi dostepne (a sprawdzilem nie tylko jedno zrodlo) mozna bylo wywnioskowac ze tylny wiatr wial rownolegle do prostej start/meta i nie byl az tak silny poniewaz wynosil zaledwie 0,9 m/s.
Tak niska wartosc raczej nie powinna odegrac kluczowej roli. Z takim wiatrem kierowca potrafi sobie poradzic. No, ale jesli po analizie danych telemetrii przez inzyniera taki zostal wyciagniety wniosek, to z pewnoscia musialo cos byc na rzeczy. Ja nie dysponuje danymi telemetrii Mercedesa, dlatego napisze prosto - nie wiem. Moge tylko spekulowac i debatowc na temat podanego oficjalnego komunikatu.
Interlagos ma taka specyfikacje ze jest torem wyscigowym na ktorym drobne detale, ale nie tylko odgrywaja duza role i robia roznice. Co to oznacza? Drobne detale w samochodzie oznaczaja np. ze auto tzn. uklad kierowniczy bedzie posiadal bardzo dokladne i bezposrednie wlasciwosci jezdne.
Chodzi o to aby kierowca nie odczuwal zadnych opoznien, poniewaz w wolnych zakretach nigdy nie bedzie w stanie upozycjonowac w taki sposob samochodu jak to jest na torze potrzebne.
A dokladne upozycjonowanie samochodu potrzebne jest do tego, aby odpowiednio trafic w punkt na wyjsciu z zakretu. Auto musi dokladnie tzn. bezposrednio reagowac na najmniejszy ruch kierownicy. Inaczej kierowca bedzie mial trudnosci. W Brazylii pierwszy zakret calej kombinacji „Senna-S“ wymaga aby kierowca optymalnie trafil w ten zakret (zreszta, tak samo jak w kazdy inny zakret).
Sa zakrety gdzie kierowca jadac na „full flat“, czyli na pelnym gazie gdzie silnik nonstop pcha auto do przodu musi mocno uwazac. Niekiedy na wyjsciu nic nie widzi, wtedy jedzie sie doslownie na wyczucie. Jesli teraz bedzie jakas nierownosc nawierzchni (nie mowie tutaj o przyczepnosci asfaltu bo to jest cos innego) to kierowca bedzie mial problemy, poniewaz auto na nierownosciach bedzie wyrzucane i to w roznych kierunkach.
Patrzac z boku mozna sobie poobserwowac jak auto czesto na wybojach cale sie trzesie. Taka jazda dla osoby ktora siedzi za kierownica nie nalezy nigdy do przyjemnych, poniewaz uderzenia moga byc ekstremalnie brutalne. Co mozna zrobic na takiej nawierzchni ktora ma wyboje? Mozna ustawic auto bardziej miekko, ale co to da? Poruszajac auto po torze wyscigowym nikt nie chce posiadac auta wyscigowego ktore jest miekko ustawione. Z pewnoscia dla aerodynamikow zbyt miekko ustawione auto nigdy nie bedzie na reke. Na torze ktory posiada tez szybkie zakrety (od 3 do 7) zaden kierowca wyscigowy nie bedzie takze dobrowolnie wybieral miekkiego ustawienia poniewaz tutaj auto wymaga stabilnego ulozenia na drodze. Ale... sa tez wolne zakrety 8,9,10, 12 gdzie kierowca potrzebuje dobra trakcje, a tym samym bedzie preferowal troche miekko ustawiony bolid.
Patrzac na skrzydla potrzebna jest odpowiednia miszanka oporu powietrza z sila docisku. Na dlugich prostych skrzydlo nie bedzie maksymalnie postawione. Z przodu tendencyjnie na szybkich zakretach kierowca bedzie wymagal wiecej skrzydla, wtedy auto bardziej stabilnie bedzie wchodzic w szybkie zakrety. Dlatego w takiej sytuacji trzeba zawsze wyczarowac z rekawa uniwersalne slowo ktore brzmi: „kompromis“ i do takich warunkow trzeba potrafic sie dostosowac. A proste i przyjemne to nigdy nie bedzie.
52. dexter
Tak patrzac na layout toru Interlagos swietnie wyglada ten srodkowy sektor. Dojazd pod gorke do podwojnego prawego zakretu w ktorym nie widac wierzcholka. Natychmiast nastepny prawy zakret gdzie kierowca musi w zakrecie wyhamowac, a cala masa samochodu wedruje na przednie lewe kolo. Szybka natychmiastowa zmiana kierunku, zjazd z gorki, kierowce formalnie zaczyna wypychac na zewnatrz. I znowu natychmiast trzeba ostro wyhamowac, cale obciazenie znowu lezy na lewym przednim kole. Zjazd z gorki, zakret w lewo gdzie na dohamowaniu tyl auta jest bardzo lekki i tutaj wystarczy tylko w zakrecie zbyt mocniej nacisnac na gaz, tylna czesc samochodu przy takim momencie obrotowym silnika natychmiast ucieka - dzieje sie to wszystko ulamku sekundy.
Nastepny lewy zakret gdzie kierowca bardzo wczesniej musi juz stac na gazie aby dobrze wyjsc pozniej na dluga prosta. Powietrze trzeba wstrzymac, pedal wcisnac do podlogi i miec nadzieje ze na gorze wskazowka zegara bedzie pokazywac idealny czas.
Tak na boku: ogolnie mowiac w wolnej czesci toru trzeba zawsze bardzo ostroznie obchodzic sie ze swoim autem, poniewaz jadac zbyt agresywnie kierowca natychmiast bedzie stal w zakrecie w poprzeg lub wyjedzie daleko za idealna linie, na ktora wiecej juz nie wroci. A wtedy bedzie mial problemy z upozycjonowaniem auta do nastepnego zakretu zanim wyskoczy na dluga prosta start/meta.
I tutaj patrzac na maksymalna predkosc ktora na dlugiej prostej toru Interlagos w tym roku wynosila ponad 330 km/h mozna fajnie bylo zauwazyc jak jednostka napedowa Mercedesa sobie pyka. Dwa lewe zakrety z pedalem gazu wcisnietym do podlogi, pozniej pod gorke wszystko na pelnym gazie. Z szeroko otwarta buzia mozna bylo poobserwowac jak bolid F1 jeszcze na 7 albo na 8 biegu i to caly czas pod niezla gorke w nieskonczonosc przyspiesza. A to oznacza ze nowa generacja silnika musi generalnie z brutalna sila pchac auto do przodu. Fantastyczny jest ten pasaz. Mozna tylko pozazdroscic tym kierowca ktorzy maja w swoim zyciu okazje przejazdu tak swietnie ulozonej kombinacji zakretow w bolidzie F1.
W sumie zasluzone i ciezko wypracowane zwyciestwo Nico Rosbega, poniewaz Hamilton przez caly wyscig mocno naciskal. Pod tematam: „Wolff: nasza strategia nie podlega negocjacjom“ napisalem takze kilka slow o strategii Mercedesa.
Juz samo zwyciestwo w Meksyku bylo dla Rosberga bardzo waze. Wtedy z calkiem innym nastawieniem czlowiek podchodzi do nastepnego wyscigu. Cala postawa kierowcy sie zmienia. Po torze chodzi wyprostowany z glowa uniesiona do gory, poniewaz wie ze wykonana praca predzej czy pozniej musi przeksztalcic sie w sukces. Tym bardziej ze w ubieglym roku Nico Rosberg udowodnil ze na torze w Brazylii tez potrafi absolutnie dominowac. Wygral wszystkie sesje trenigowe, kazda sesje kwalifikacyjna i na samym koncu wygral wyscig. A w taki sposob rozpoczety i zakonczony weekend wyscigowy jest niesamowitym zastrzykiem budujacym dla psychiki sportowca zawodowego. W tym sezonie Nico Rosberg jest tak samo szybkim kierowca jak Lewis Hamilton. Ja juz tutaj wiele razy pisalem ze obaj kierowcy Mercedesa jezdza na tym samym poziomie. Problem z tym, ze Nico na mete czesto w tym sezonie przyjezdzal za Lewisem. W sporcie motorowym jest takie stare a zarazem bardzo madre powiedzenie: „Istnieje duza roznica miedzy bardzo dobrym, a fantastycznym kierowca. A roznice mozna znalezc tylko i wylacznie w detalach“.
I na koniec jesli juz mowa o szczegolach trzeba jeszcze wspomniec ze Interlagos jest dosc krotkim torem wyscigowym. A czym krotszy tor, tym wieksze znaczenie obejmuja drobne szczegoly. Tzn. na krotkim torze szczegoly sa podwojnie wazne. Dlatego nawet 0,1 sek. moze w F1 byc bardzo duzym szczegolem, poniewaz czas w ktorym znowu taka strate trzeba bedzie odrobic jest zbyt dlugi. Do drobnych detalow naleza takze zblokowane kola. Wystarczy ze na dohamowaniu do zakretu kierowca lekko tylko sie spozni, to zewnetrzne kolo bedzie zblokowane i juz punkt dohamowanie nie bedzie pasowal.
Takze gratulacje dla Rosberga za zdobyte wicemistrzostwo (choc doskonale wiem ze dla Rosberga ktory walczy o tytul z Lewisem Hamiltonem drugie miejsce w klasyfikacji kierowcow nie odgrywa wielkiej roli, poniewaz jest to przegrana pozycja. Np. dla Sebastiana Vettela w tym roku wywalczony tytul wicemistrzowski bylby z pewnoscia ogromnym sukcesem. No coz, tak to juz jest w sporcie zawodowym.
PS. Wyscig w Sao Paulo na legendarnym dosc ciasnym torze Inerlagos w odroznieniu do innych forumowiczow uwazam za bardzo interesujacy, poniewaz nie tylko w srodku stawki wiele sie dzialo. Ale tez z przodu sytuacja do konca wyscigu trzymala caly czas w napieciu.
53. 6q47
@dexter
Czesc.
A masz jakies przemyslenia odnosnie odczuć Hamiltona po zmianach w bolidzie zaistniałych od mniej wiecej połowy wrzesnia?
Czy Hamilton dostał role Krolika Doswiadczalnego ze wzgledu na jego cechy i umiejetnosci w prowadzeniu bolidu Mercedesa?
Jakies testy rozwiazan planowanych do wprowadzenia w 2016 roku, które przez "pomylke" nie zostały wpisane do typowego harmonogramu prac Hamiltona... i cichaczem - bez wiedzy Hamiltona - zostały zamontowane z dopiskiem:
- powinien dac rade?
Bo chlopak nie jest pewny dlaczego ma pewne trudnosc w prowadzeniu bolidu.
PS. "Bestia" z wypalonym znakiem F1 jestes he he he))
Dziekuje za te wpisy.
Pozdr.
54. rysiek45
Jak się przesypia cały prawie wyścig to on jest ciekawy ? Czy nudny ? Bo wg mnie :nuda :nuda : nuda :::
55. dexter
Dzien dobry 6q47,
brrr... zima sie na calego zrobila. Rano bylem sobie na swiezym powietrzu pobiegac, a tutaj 0°C. Jest u Ciebie tez tak zimno? Brrr... przynajmniej niebo bezchmurne.
6q47, odnosnie Twojego pytania jesli Cie dobrze zrozumialem to trzeba by sie bylo samego Hamiltona zapytac :)
W zespolach wyscigowych (przynajmniej tak jest w zespolach fabrycznych) juz praktycznie na poczatku kazdego sezonu, powiedzmy tak miesiac od startu zbieraja sie rozne grupy robocze i zaczyna sie juz planowac i pomalu przeprowadzac pierwsze prace (rownolegle do aktualnego projektu) nad nowym samochodem.
Z pewnoscia duze zespoly posiadajac pewien komfort tzn. majac wypracowana pewna przewage nad konkurencja (tak jak np. Mercedes) testuja juz w praktyce, czyli podczas aktualnych wyscigow rozwiazania w samochodzie ktore beda w przyszym roku zastosowane. Choc, tutaj prace raczej skoncentrowane beda na detalach. Tym bardziej gdy regulamin jest w miare stabilny, kazdy zaspol ktory dysponuje dobrym samochodem czyli dobra baza zawsze bedzie mial zycie ulatwione, poniewaz nie musi fundamentalnie zmienic swojej konstrukcji. Stabilnosc zawsze bedzie ulatwiac zycie. Przykladowo mowiac gdy architektura silnika bedzie np. w kamieniu majzlem wyryta, to taka sytuacja zawsze oszczedza wymagajacy wysilku proces myslenia, koszta i co najwazniejsze czas.
Ogolnie mowiac, dzis testy sa do minimum ograniczone. Wiekszosc prac przeprowadzana dzis jest na podstawie symulacji CFD, testow w kanale aerodynamiczny itd. na symulatorze. A podczas piatkowych treningow dane porownywane sa juz w praktyce na torze wyscigowym. Dzis wystarczy jeden ruch myszki i zespol moze wybrac 5-6 roznych pozycji ustawien geometrii zawieszenia, rozlozenie masy, specyfikacje ukladu napedowego, specyfikacje aero, temperature, wlasciwosci opon itd. itp. Symulatory sa tak dokladne ze wystarczy tylko przednie skrzydlo o pol stopnia inaczej ustawic kierowca bedzie roznice w symulatorze odczuwal. Nowe czesci testowane sa przez CFD, nastepnie calosc z obliczonych wartosci CFD, czyli zgenerowany pewien model danych (zachowanie auta) mozna odtworzyc w czasie rzeczywistym. Ogolnie mowiac ok. 80% wszystkich prac rozwojowych bazuje dzis na symulacjach komputerowych. Te czasy gdy zespoly testowaly m.in. na swoich wlasnych torach fabrycznych sie juz dawno skonczyly. Zreszta, ja sie nie dziwie, poniewaz taki jeden dzien testow na torze kosztuje zespol od 250.000 do 350.000 Euro.
W piatkowych treningach juz plan przeawznie jest mocno napiety. Zespol musi odhaczyc podstawowe tzn. standardowe punkty, a dopiero pozniej moze myslec o eksperymentach. Dlatego tez czesto piatkowy trening m.in. jest podzielony. Oprocz przejazdow standardowych jeden kierowca w zespole wykonuje np. plan „A“, a drugi kierowca plan „B“.
„Czy Hamilton dostał role Krolika Doswiadczalnego ze wzgledu na jego cechy i umiejetnosci w prowadzeniu bolidu Mercedesa?“
Hmm... gdyby ode mnie to zalezalo, to ja taka role polecilbym Nico Rosbergowi, ktory faktycznie ma duza wiedze techniczna. Jego ponoc mozna o 3:00 nad ranem obudzic i Rosberg bedzie w stanie wszystko o aucie powiedziec. Nie wiem, moze sie totalnie myle, ale do tej pory Hamilton takiego wrazenia na mnie nie robil, aby powierzyc mu tak zaszczytna role „ Krolika Doswiadczalnego“ - he,he... ;) Lewis przychodzi do pracy, zaklada kask na glowe, siada za kieronica, konczy prace i jest juz w innym swiecie. Czasami nie malduje sie przez 2 tygodnie i jak widac jemu to nie przeszkadza, wrecz przeciwnie. Jego wyniki na torze pokazuja, ze tak tez mozna.
A teraz tak bardziej na serio. Trudno jest cos powiedziec. Sa dwie mozliwosci. Pierwsza z nich to fakt, ze gdy czlowiek w sporcie zawodowym osiagnie swoj plan tzn. swoj cel w sezonie jakim jest tytul „Mistrza Swiata“, to pod koniec sezonu z pewnoscia ciezko jest sie jeszcze motywowac, poniewaz nic wiecej nie ma do wygrania.
Druga mozliwosc jest taka ze Rosberg najwyrazniej znalazl „dzwignie“, ktora pozwala mu na stabilna szybka jazde. W sporcie zawodowym wiele zalezy od „glowy“. Dlatego tez m.in. psycholodzy pracuja razem ze sportowcami zawodowymi.
Szybka, bezbledna i precyzyjna jazda bolidem wyscigowym z predkoscia pona 340 km/h wymaga ogromnej koncentracji i to przez caly wyscig. Dodatkowo dobry kierowca wyscigowy przez cala kariere stara sie byc coraz lepszym kierowca, pracuje nad swoimi slabosciami, szuka roznych rozwiazan. To sa detale, niekiedy wystarczy inne cisnienie w oponie i kierowca nagle bedzie potrafil lepiej obchodzic sie z oponami. Detalem w wyscigach samochodowych moze byc tez punkt hamowania, poniewaz od tego punkt zalezy jak bedzie pokonywany zakret itd. itp. - moze tutaj Rosberg cos zmienil W przeszlosci nie mial optymalnych startow, ale jak widac na tej plaszczyznie wyraznie sie poprawil, albo przynajmniej zrobil postep. Takze, ciezko jest mi cos powiedziec dlaczego Hamilton w ostatnich wyscigach odnosi takie wyniki. Rosberg jest teraz bardziej stabilnym kierowca.
„PS. "Bestia" z wypalonym znakiem F1 jestes he he he))“
He, he... Czy ja wiem. Po prostu interesuje sie tym co ogladam, albo ogladam to, czym sie interesuje. Wyscigi samochodowe to nie tylko sam obraz w TV i jezdzace samochody w kolko. Motorsport to cala ciekawa strategia, taktyka, ustawienia etc. etc.
PS. No wiesz 6q47, gdybysmy tak tutaj zalozyli strone biadolenia i narzekania a za kazdy komentarz brali jakies pieniazki, to z pewnoscia na koniec dnia na lampke dobrego wina by nam wystarczylo... he, he ;)
Pozdrawiam
56. 6q47
Witaj @dexter.
W świetle twoich słów wyłania się "stary-nowy" Hamilton. Nie zauważył, że sam obniżył swoją konkurencyjność na torze w taki sposób, że nie spostrzegł jak znalazł się w tym miejscu w jakim się teraz znajduje. Miejscu -> osiągnięcia i rozczarowanie w ostatnich miesiącach.
Rosberg też jest zaskoczony formą Hamiltona.
Taki układ sił w zespole Mercedesa, na tym etapie, również może spowodować spekulacje na temat podjęcia przez zespół decyzji co do ulokowania Rosberga w tabeli WDC... bo nie wypada, aby drugi kierowca był trzeci w tabeli.
Hamilton w niezamierzony sposób sam utorował drogę Rosbergowi do zajęcia drugiego miejsca.... i to w bardzo neutralny dla zespołu i Rosberga sposób.
Bez podejrzeń o jakieś układy i układziki, zero spekulacji
W Polsce też nie jest zbyt miło chodzić bez czapki i kurtki :))
Ja nie biegam niestety... ale mam inny sposób na utrzymanie odpowiedniej wagi -> zwykły ruch na świeżym powietrzu. I to w godzinach pracy he he he)). W ciągu 2 miesięcy schudłem 11 kg. Obecnie mam 81,2 kg. Małżonka nie narzeka... wręcz przeciwnie he he he))
Pozdrawiam.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz