Sainz: przyszłość Toro Rosso coraz pewniejsza
Carlos Sainz przyznał, że przyszłość zespołu Toro Rosso i jego samego obecnie wydaje się znacznie pewniejsza niż kilka tygodni temu.Wiele jednak wskazuje na to, że zespół Toro Rosso przejdzie na jednostki napędowe Ferrari w specyfikacji z sezonu 2015.
„Wszystko wygląda już nieco lepiej. Wszystko układa się w całość, zwłaszcza w przypadku Toro Rosso” mówił Sainz w wywiadzie dla serwisu Autosport.com. „Jestem optymistą. Sytuacja poprawia się.”
„Mam nadzieję, że wkrótce osiągnięte zostanie porozumienie a my będziemy mogli zacząć przygotowywać bolid na przyszły sezon.”
„Jeżeli bolid będzie stanowił tylko ewolucję obecnego, a my będziemy mieli nieco więcej mocy, uważam, że możemy mieć bardzo mocny rok i bardzo mocny pakiet.”
„Jestem typem optymisty. Chcę myśleć, że w przyszłym roku będziemy miel konkurencyjny pakiet i będziemy jeszcze wyżej walczyć podczas wyścigów. To może być naprawdę dobry rok.”
„Jeżeli dobrze oszacujemy wszystkie problemy, a ja wyciągam mnóstwo wniosków w tym roku, przyszły rok może być dla nas dobry.”
Sainz zapytany o perspektywę ewentualnego korzystania w przyszłym roku z tegorocznego napędu Ferrari, odpierał: „Uważam, że nie będzie tak źle jeżeli będziemy mieli specyfikację silnika z sezonu 2015. Zobaczymy.”
komentarze
1. St Devote
Co to będzie za konkurencyjny pakiet, skoro będą jeździli na zeszłorocznym silniku? Mogliby przynajmniej poudawać normalny zespół, bo tak to wychodzi, że jeżdzą jedynie jako prywatna nauka jazdy F1 dla nastolatków aka platforma reklamowa oranżady z tauryną.
2. magic942
Ależ to jest bezsensu... Ferrari pójdzie z silnikiem do przodu Merc pewnie też, a te małe zespoły dostaną słabsze silniki i różnice między początkiem, a środkiem stawki jeszcze się zwiększą. xd
3. zzagrobu
@1,2
przypomnijcie mi jak jest różnica miedzy tegorocznym silnikiem renault i ferrari ponieważ jakoś zapomniałem?
4. dexter
Trzeba miec tylko nadzieje, ze na koncu zadecyduje zdrowy rozsadek osob zarzadzajacych. A Bernie bedzie w stanie przekonac zarzady koncernow samochodowych. Jak to zrobi (przy pomocy presji, czy nie) nie odgrywa w takiej sytuacji wiekszej roli. Inaczej sytuacja dla samej F1 bedzie dosc krepujaca.
Ogolnie, cala sytuacja jest gra w szachy na najwyzszym poziomie i to na kilku szachownicach. Coraz bardziej jestem przekonany ze negocjacje rozgrywaja sie roznych plaszczyznach. Sa negocjacje gdzie cala prasa i publicznosc uczestniczy w tych negocjacjach i sa oddzielne negocjacje prowadzone calkowicie za kulisami. Jezeli Ferrari nagle czwartemu zespolowi (Toro Rosso) bedzie w stanie zapewnic silnik 2015, to bedzie tylko znaczyc ze zespol „podskakujacego konika“ nie bedzie mial wiekszych problemow z przepustowoscia.
Hehe, moze faktycznie na koncu sie jeszcze okazac, ze RBR pozostanie przy silniku Renault
(oczywiscie to tylko takie spekulacje).
5. AlMastar
teraz chyba to oczywiste że RBR zostanie przy silnikach Renault - pewnie dogadają że będą na poziomie zespołu fabrycznego i będą liczyć, że Renia zrobi spory postęp teraz i dogoni Ferrari albo choć przegoni ich tegoroczną konstrukcję
6. Reseller
No tak, ale pamiętajcie, że RBR zawsze miało super aerodynamikę, dobrze zabudowany bolid na tegorocznym (pewnie w ostatecznej specyfikacji z 2015 roku) silniku Ferrari może dać im miejsce w pierwszej trójce. Wiadomo, że Mercedesowi na razie nie podskoczą, ale z samym Ferrari, kto wie. Jakoś Williams jeździ na specyfikacji B silnika Merca i nie płaczą z tego powodu.
7. maras78
Dokładnie z mocniejszym silnikiem mają szanse na regularne zdobywanie podium, w tegorocznym sezonie ze słabym silnikiem wielokrotnie są lepsi od zespołów z mocniejszymi jednostkami.
8. St-Devote
@3 zzagrobu, mimo, że pytanie jest retoryczne, to jednak źle postawione. Interesujące jest raczej jaka będzie różnica między silnikiem renault 2016 a ferrari 2015. Nikt normalny nie powinien zakładać, że ferrari na nowy sezon zrobi gorszy silnik, a renault ... jeszcze gorszy.
9. Skoczek130
Silnik Ferrari z 2015 roku i tak będzie lepszy od Renówki. Poza tym kto wie, jaka będzie jednostka na 2016 rok. W MotoGP nowa jednostka wyszła im bokiem i zamiast obronić tytuł, już stracili na niego szansę.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz