Forghieri broni Ferrari i krytykuje Alonso
Słynny Mauro Forghieri, były projektant zespołu Ferrari stanął w obronie swojego byłego pracodawcy, uderzając przy okazji w uznawanego za jednego z najlepszych kierowców w stawce F1 Fernando Alonso.„Jeżeli przez trzy lub cztery sezony z rzędu bolid ma te same problemy, oznacza to, że nie jest rozwijany w odpowiednim kierunku, a to już jest winą kierowcy” mówił Forghieri w wywiadzie dla diariodelweb.it
Dwukrotny mistrz świata po pięciu latach spędzonych w Maranello zdecydował się na odważny ruch i powrócił do McLarena, który w tym roku z kolei powrócił do współpracy z japońską Hondą. Hiszpanowi nie stanęły na przeszkodzie wspomnienia z 2007 roku kiedy to po zaledwie roku rozstawał się w niezbyt dobrych stosunkach z zespołem Rona Dennisa.
Mauro Forghieri uważa, że Hiszpan jest świetnym kierowcą jednak niezbyt dobrym testerem.
„Alonso to świetny kierowca wyścigowy, ale nie jest dobrym kierowcą testowym” mówił. „Każdego roku, gdy po raz pierwszy sprawdzaliśmy bolid mówił, że wszystko jest perfekcyjne, a po kilku miesiącach zaczynał narzekać. Prawdziwy mistrz to taka osoba, która potrafi poprowadzić zespół.”
„W ostatnich latach problemem Ferrari było to, że nie miała drugiego Schumachera.”
komentarze
1. Nowicjusz
100% poparcia dla słów Mauro.
Falonso jako kierowca ogarnia, ale jako dostarczyciel danych jest cienki.
Schumacher to był jednak fanatyk. Drugiego takiego zapaleńca nie będzie..znaczy już był...teraz w prywatnym teamie dokłada mistrzowi świata 2 minuty na jednym OS.
2. Kalor666
Kimi jest chyba gorszy. On olewa na maksa
3. Emer7
Lepiej szukać czarnej owcy niz szukac winy po stronie zespołu ktory buduje bolid, silnik itp.
To ja sie pytam po co cała restrukturyzacja pionu technicznego? Skoro było tak dobrze to po co zwlaniaja ludzi?
A czy nieudana konstrukcja z 2009 tez była wina Alonso (bo to właśnie od sezonu 2009 Ferrari ma problemy- a nie 3 czy 4 lata jak tu sie pisze. W 2008 mieli świetną konstrukcje a rok póżniej jedną z najgorszych w historii (a kierowcy przeciez byli ci sami- czyli to nie wina kierowców MAS+RAI)
Zwyczajnie szukają wymówek - sama nazwa Ferrari to za mało. Szkoda ze próbuja na siłe się usprawiedliwiać a obwiniają tego ktory najwięcej osiągnął dla zespołu
4. fan massy
Dobrze zrobili że sciągneli Vettela.
5. Polak477
Ok, tylko w takim razie - dlaczego Ferrari dawało mu połowę dni testowych - skoro wiedzieli, że jest w tym słaby? Następna sprawa, dlaczego bolid był mocny w 2008 i słaby w 2009? To kto go rozwijał wtedy, Massa? Fajnie by było, gdyby to było takie proste, ale myślę, że to niestety jest wymówka.
6. Esotar
Pan Forghieri pitoli bez sensu jak typowy makaroniarz. Niestety.
7. Sasilton
Kierowcy to nie konstruktorzy. Alonso mógł co najwyżej powiedzieć "zarzuca mi dupą" i wymienić kilka innych elementów nad którymi trzeba popracować. Jak areo jest słabe i bolid słabo skręca, albo ma za słaby silnik to co tu Alonso może poradzić? Mieli 5 lat i przez 5 lat nie zrobili najlepszego bolidy w stawce.
8. Dass
Nie ma to jak ból dupy fanów Alonso po jakiejkolwiek krytyce ich "mistrza". Ciekawe co napiszą jak go Button będzie objeżdżał ;)
9. Emer7
@ Dass 8
Ciekawe co Ty napiszesz jezeli Button jednak nie bedzie go objezdzał?
Zawsze hejterzy Alonso gadają to samo. Jak Ferdek poszedł do Ferrari to były gadki "Massa go pokona", przyszedł Kimi w 2014- "on pokaze alonso gdzie jego miejsce"- i co?
A Alonso robi Wam na złość i broni sie wynikami wygrywając pojedynki zespołowe.
10. RyżyWuj
Święta prawda. Mówię to od dawna. Dlatego McHonda zostawiła Buttona.
11. lobuzer
@5 W 2009 roku powstawał bolid od zera. Nie miał nic wspólnego z rokiem 2008. Idąc dalej to Massa i Raikkonen w 2009 roku rozwinęli bolid i w 2010 dzięki między innymi nim Alonso otarł się o tytuł.
Alonso przynosi pecha wszystkim zespołom od 2007r. Mclaren, który przegrał w 2007 roku pewny tytuł. Ferrari z latami kryzysu, Renualt z aferami. Wszędzie był Hiszpan :)
Przypadek.... Nie sądzę. ;)
12. Emer7
@ lobuzer 11
Sam sobie odpowiedziałeś- w 2010 otarł sie o tytuł w bolidzie konstruowanym pod Masse- a na ktorej pozycji zakonczył sezon Massa- o tym juz nie wspomniałeś
2 Mistrzostwa Świata z Renault oraz 3 Wicemistrzostwa Świata z Ferrari- przypadek? Nie sądze
13. FAster92
@1. Nowicjusz "Falonso jako kierowca ogarnia, ale jako dostarczyciel danych jest cienki." co ty piszesz? Alonso zawsze był znany z tego jak współpracuje z inżynierami odnośnie pracy i rozwojem nad bolidem, więc nie wiem skąd ta krytyka.
8. Dass A co mają napisać? Jak było z Massą i Kimim gdy byli partnerami zespołowymi w Ferrari, co wtedy było mówione? Chyba nie trzeba przypominać, jaką przewagą pkt. wygrywał te pojedynki Alonso. Nie mam zamiaru wywyższać jakoś Nando, ale taka jest prawda i nikt nie może mu zarzucić tego, że to on nie postarał się aby on czy jego zespół nie wygrał MŚ.
Niestety ale Pan Forghieri szuka wymówki by bronić zespołu. W takim razie jeżeli taka krytyka spada na Alonso to chce zobaczyć jak Vettel i Raikkonen spiszą się w tym sezonie, jak Scuderia poradzi sobie z 2 MŚ, kto będzie nr1 w zespole i jak będą rozstrzygane TO podczas wyścigów ( a na pewno do takich sytuacji dojdzie). Czekam aż dojedzie do konfrontacji fanów Kimiego i Vettela( przecież są takimi przyjaciółmi po za torem) i będzie tak samo jak w przypadku (patrz Mercedes) gdzie kierowcy rozstrzygali losy tytułu w trakcie wyścigu. Wtedy będą niezłe jaja…
14. FAster92
12. Emer7 wyluzuj, nie ma się co spinać ;) , wszyscy szukają dziury w całym taki jest polski naród. Poczekajmy aż wielce krytykowany Alonso pojedzie świetnie w wyścigu to wszystkim szczeny opadną - wszyscy będą go chwalić itp. Później pójdzie coś źle i znowu krytyka, tak już będzie zawsze. Już się do tego przyzwyczaiłam.
15. Emer7
@ Faster92
Spokojnie, nie spinam :)
Smiesza mnie tylko Ci ludzie co zawsze mowią ze w nowym zespole albo z nowym kolega zespolowym Alonso bedzie przegrywał a pozniej zbieraja szczęke z podłogi.
Ale jak mozna rozmawiać z ludzmi kttorych nawet coś tak oczywistego jak wyniki i rezultaty na torze nie przekonują. Pozostaje tylko uśmiech politowania w ich strone. Pzdr
16. kaniuss
miłego weekendu temu panu co te bzdury wygaduje życzę, bo nos czerwony to pewnie od grypy ma :) widać barwy teamowe mu zostały ... autorytet faktycznie sie znalazl..
17. lobuzer
@14 Nie jeździ już dla Ferrari więc nie wszyscy będą go chwalić :p
Uprzedzając komentarze dodam, że ten też jest z przymrużeniem oka :D
Emer7 zobacz parę skeczy KMN to będziesz wiedział co to "przypadek... nie sądzę" :)
18. devious
"Alonso to świetny kierowca wyścigowy, ale nie jest dobrym kierowcą testowym"
Może to i prawda (nie mi to oceniać) ale co to za różnica, skoro w F1 od dawna są zakazane testy? Alonso zawsze za sobą ciągnął de la Rosę i np. chciał najlepszego chyba technicznie kierowcę w stawce czyli Kubicę - być może właśnie z tego powodu, że sam nie jest zbyt lotny :) Nie wiem, tak czy siak to co dostaje umie ustawić i wykorzystywać na torze. Sęk w tym, że dostaje często po prostu nie najlepszy bolid. Np. w 2013 Ferrari zaczynało nieźle, Alonso chwalił konstrukcję, były wygrane GP - ale co z tego, skoro później rozwój stanął w miejscu a RBR odjechało w kosmos.
Poza tym jakiś czas temu przecież wyszły na światło dzienne "rewelacje" dot. decyzji w pionie technicznym, by zrobić gorszy silnik ale w zamian nadrobić "aero". To też była decyzja Alonso? Jak tak, to faktycznie on jest głównym winowajcą klęski Ferrari :)
Wydaje isę jednak, że Mauro chyba utknął mentalnie w latach 90tych nadal skoro myśli, że to kierowcy rozwijają bolid i że Schumacher byłby zbawieniem Ferrari - otóż nie byłby bo NIE MÓGŁBY TESTOWAĆ do upadłego jak kiedyś ;) A symulatorów nie lubił...
Zresztą Schumacher 3 lata spędził w Mercedesie z wiadomym skutkiem - 72pkt w pierwszym sezonie, 79 w drugim i 49pkt w trzecim - tak fantyastycznie "boski Michael" rozwijał bolid :) :) :) Jak przychodził to się wszyscy jarali jak teraz rozwinie Mercedesa - a efekt był widoczny, Merc stał w miejscu. Dopiero restrukturyzacja pionów technicznych pozwoliła na progres - kierowcy nie mieli tu KOMPLETNIE NIC do gadania. Praktycznie zero wpływu.
Kierowca może mieć swoje pomysły, ustawienia itd. ale jak baza jest do kitu to nawet największy geniusz kierownicy nic nie pomoże. Senna też z McLarenem nic nie mógł wskórać jak zabrakło silnika Hondy a Williams wymyślił aktywne zawieszenie i miał potężny silnik Renault. Analogiczna sytuacja z Alonso i dominacją RBR. Tylko dziwnym trafem na Sennę nikt nie psioczył, że w 92 i 93 nie umiał rozwinąć bolidu :)
Nie no, serio - sądziłem, że jednak ludzie siedzący w F1 mają więcej rozsądku i oleju w głowie a tymczasem Forghieri powtarza oklepane frazesy o tym, że to Schumacher zbudował wielkie Ferrari itd.
Skoro to takie proste i sukces w budowie bolidu zależy od kierowcy to co robiło w Ferrari czy Mercedesie kilkuset inżynierów i techników? :P
No i idąc dalej - skoro Mercedes zbudował fantastyczny bolid to rozumiem jest to zasługa (głównie) Lewisa i Nico - więc są super rozwojowymi kierowcami. Tylko w takim razie czemu we wcześniejszych sezonach nie potrafili "zbudować" dobrych bolidów tylko akurat w 2014?
Czyżby jednak to nie było takie proste jak mówi pan Forghieri?
Szkoda, że tacy ludzie "mieszają" kibicom w głowach tak upraszczając sytuację. Słaby bolid to nigdy nie jest wina jednej osoby, tak samo szybki bolid to też nie jest zasługa Newey'a, Schumachera czy innego Senny. To tak nie działa!
To zespół naczyń połączonych, setki ludzi pracujących w grupie - czasem tworzących zgrany zespół jak w Red Bullu czy Mercedesie, a czasem będących w rozsypce jak w Ferrari - ale nawet największy geniusz sam w takiej grupie niewiele zdziała. Czy jest kierowcą, konstruktorem czy szefem zespołu.
To nie czasy, gdy Newey praktycznie sam (miał do pomocy 2 osoby bodajże) projektował na desce kreślarskiej (bez komputera!) szybki bolid Leyton House'a - który później też budowało ledwie kilka osób. I też znacznie więcej zależało od "nosa" kierowcy na (licznych) testach.
Teraz mamy dziesiątki inżynierów w wielu działach, komputery, CFD i symulatory. Kierowca jest na samym końcu procesu i dostaje już gotową "bazę". Może pewnie w pewnym stopniu wpływać na decyzje pionu technicznego np. preferując dany typ zawieszenia itd. Tylko pytanie na ile koncepcja inżynierów i kierowcy jest spójna i przekłada się z teorii w praktykę.
Bo np. w teorii Kubica świetnie wiedział jak ustawić bolid i w którą stronę pójść z rozwojem ale inżynierowie BMW byli innego zdania. I to chyba nie była wina kierowcy? Alonso chyba też nie chciał mieć najsłabszego silnika w stawce i bardzo nerwowo prowadzącego się bolidu.
19. Emer7
@ lobuzer 17
Znam ten skecz i powiem Ci tyle że jesteś podejrzliwy jak ludzie w tym kabarecie. Oczywiście z przymrozeniem oka. Ale jedno i drugie bawi podobnie
20. lobuzer
Bo ma bawić. Nie można brać w życiu wszystkiego na poważnie.
21. Emer7
Dlatego napisałem ze bawi (ale tak na marginesie- bez Pakosy to juz nie to samo)
22. dexx
12. Emer7
Pamiętasz sezon 2007 jak Alonso "super" pokonał debiutanta ? Wy Fani Alonso najlepiej o krytycznych rzeczach wobec Fernando zapominacie, natomiast tylko same blaski przywołujecie. Tak był dwa razy mistrzem, ale w latach 2005, 2006 potem nic, natomiast ma trzy wicemistrzostwa i chwała mu za to, nie jest to przypadkowe to fakt, ale też nie zaprzeczysz że tam gdzie Alonso tam są problemy, bo są właśnie. Alonso nie przynosi szczęścia tylko pech.
23. Emer7
@ dexx 22
A teraz przypomnij sobie jak w 2007 Mcl traktował Hamiltona a jak Alonso i czy zaryzykujesz stwierdzenie ze byli na tych samych prawach jak (np HAM i ROS Mercedes 2014)
-Jak Hamilton chodził po padoku przyklejony do Rona Dennisa ktory niemal prowadził go za ręke,
-Jak Hamilton dostawał lepsze strategie na qual,
-Wypowiedzi Berniego o Hamiltonie
- a nawet sam fakt ze wszyscy sie zmieniali a Lewis pozostawał do momentu az am nie zrezygnował
Lewis był pupilem Mclarena z czym alonso sie nie godził tym bardziej ze broni sie wynikami. efektem tego była sytuacja na Węgrzech 2007. Oczywiscie Alonso tez ma swoje za uszami- jak kazdy
24. Emer7
@ dexx
Z resztą Hamilton to najwyzsza półka w F1 co nie raz juz udowadnial
25. devious
"tam gdzie Alonso tam są problemy"
Tam, gdzie nie ma Alonso też są problemy:
-McLaren od 2008 zalicza klęskę za klęską, każdy sezon mniej lub bardziej nieudany
-Renault/Lotus od odejścia Alonso też się nie liczy, mieli przebłyski ale ciągle mają jakieś problemy a to z bolidem, a to z kierowcami ,a to z pieniędzmi
-Mercedes od 2010 do 2013 był ciągle w kryzysie a w 2013 też byli w centrum dużej afery
-Red Bull wygrywał wszystko ale smród za nimi ciągnął się niemiłosierny
-Ferrari zanim pojawił się tam Alonso miało koszmarny sezon 2009, wcześniej też kilka afer i dyskwalifikacji gdy był tam Schumacher
Ergo - widzisz co chcesz widzieć.
Ja też mogę napisać:
"tam gdzie Hamilton tam są problemy"
"tam gdzie Schumacher tam są problemy"
"tam gdzie Senna tam są problemy"
Bo problemy, afery, skandale, słabe bolidy i porażki to chleb powszedni F1. I dotyczy każdego kierowcy.
Dla mnie natomiast poza "skandalami" nakręcanymi w głównej mierze przez media liczy się też POSTAWA NA TORZE - i tutaj dla mnie Alonso jest bezdyskusyjnie dużo większym dżentelmenem od Senny czy Schumachera, którzy byli zwykłymi przestępcami na torze - potrafili grać bardzo, bardzo nie fair.
Alonso NIGDY nawet nie zbliżył się do występków, jakie mają na koncie ci przykładowi dwaj wielcy mistrzowie. Jego największymi dokonaniami są brzydkie gesty wobec Pietrowa i kilku innych kierowców ale to nikomu krzywdy nie zrobiło ;) Alonso natomiast jeździ wyjątkowo czysto - nie pamiętam by kiedykolwiek wyeliminował innego kierowcę z wyścigu, jeżeli już popełniał błąd (baaaardzo rzadko) to sam płacił za niego cenę. A walk koło w koło na granicy ma chyba na koncie najwięcej w ostatnich sezonach F1 z całej stawki...
Tak więc jak mnie zapytasz o zdanie - czy wolę Alonso zamieszanego w aferę szpiegowską McLarena czy Sennę z premedytacją taranującego Prosta lub Schumachera taranującego Hilla i wpychającego Rubensa na ścianę przy 300km/h - to dla mnie odpowiedź jest oczywista. Polityczne gierki nie do końca mnie interesują, bo też my zwykli śmiertelnicy - tak naprawdę nie wiem jak wyglądają kulisy (a media przekłamują mocno rzeczywistość bo same często też nie mają wglądu i zwyczajnie zmyślają). Walkę na torze natomiast mogę oglądać i oceniać sam - i tutaj do Alonso nie mam totalnie żadnych zastrzeżeń. W skali czysto sportowej walki na torze jest dla mnie wzorem kierowcy F1.
26. ArcyZ
Co za wierutne bzdury, dziadkowi się na starość miesza w głowie, a porównanie czasów Alonso do Schumachera z kosmosu, wtedy jak tunel nie dawał dobrych rezultatów to testowali tysiące kilometrów na torze, a teraz jak nie potrafią korzystać z tunelu to klapa.
Dodać warto też, że to przez zaniedbania za czasów Schumachera, Ferrari tak teraz cierpi, nie rozwijali tunelu, CFD nie inwestowali w infrastrukturę tylko testowali na prywatnym torze i ocknęli się teraz jak zespół szedł w dół.
A winna to szefostwa co nie zadbała o to i pana panie Forghieri, że nic nie potrafiliście stworzyć, tylko nieudolnie kopiowaliście innych, samochód wcale nie był dobry i okazał się zły po paru miesiącach, to były złomy od początku sezonu 2011, 2012, 2014.
27. elin
A podobno to fani Raikkonena są fanatykami, przy których nie wolno powiedzieć ani słowa krytyki o ich idolu ... ;-).
Nie wiem o co to oburzenie ... Mauro Forghieri, nie krytykuje Alonso jako kierowcy na torze, tylko wyraźnie mówi, co było słabą stroną Hiszpana :
" Każdego roku, gdy po raz pierwszy sprawdzaliśmy bolid mówił, że wszystko jest perfekcyjne, a po kilku miesiącach zaczynał narzekać. "
Oczywiście, że bolidu nie buduje kierowca, ale skoro ten kierowca podczas pierwszych wyjazdów na tor mówi, że jest dobrze, to niby skąd pion techniczny ma wiedzieć, co należy poprawić ... ?
Alonso potrafi wyciągnąć wszystko co można z bolidu, którym dysponuje, ale najwyraźniej nie potrafi " nakierować " zespół, na to co powinno być zmienione, aby bolid OGÓLNIE był lepszy i szybszy.
28. Polak477
27. elin Ja jestem oburzony tym, że to przecież Ferrari zarządzało testami, więc albo to co mówi Forghieri jest bzdurą, albo w Ferrari pracują idioci. Z tym, że jeśli pracują idioci to też nie ma co zwalać na Alonso. Chociaż chciałbym, żeby to Alonso był odpowiedzialny za taką formę, ale póki co Ferrari celuje w jakiekolwiek zwycięstwo, więc nie widzę poprawy. Chyba, że nowy prezes czuje się niepewnie i tonuje nastroje, ale z doniesień prasy - już od jakiegoś czasu nie jest kolorowo.
29. Emer7
@ elin
Akurat Ferrari jest mistrzem w nakręcaniu atmosfery- zawsze przed sezonem rozpalaja nadzieje kierowców, kibiców na walke o mistrzostwo a kończy się wiadomo jak.
Kierowca moze powiedziec o swoich pierwszych wrazeniach z jazdy. Czy bolid prowadzi sie dobrze, zle czy jest lepszy w porownaniu do zeszłorocznej konstrukcj, podsterowny, nadsterowny itpi. Ale pewne rzeczy wychodzą dopiero "w praniu". Skąd mógł wiedziec ze np silnik jest słaby w porównaiu do konkurencji? To wyszło dopiero w walce.
Jak tylko spadnie temperatura to zaczynaja sie cyrki z oponami Ferrari, zachowanie podczas deszczu. Jak bolid bedzie sie spisywał przy duzej wilgotnosci w Malezji itd. Pewnych rzeczy nie da sie sprawdzic od tak
Ale mistrzem w narzekaniu na bolid Ferrari w tym roku napewno nie był Alonso :))) Nie byłbym soba gdybym tego nie dodał. Pzdr
30. viggen
Klasyczna odpowiedź "A nie mówiłem?" :P
31. Emer7
@ viggen
Naprawde chcesz zebym przypomniał kilka Twoich wypowiedzi?? Zastanów sie zanim odpowiesz
32. viggen
@31
A co to jakaś groźba :D? Nie rozmieszaj mnie :D
Żebym nie przypomniał Ci Twoich wypowiedzi :> znafco! (specjalnie przez f)
33. fanAlonso=pziom
Każdego roku, gdy po raz pierwszy sprawdzaliśmy bolid mówił, że wszystko jest perfekcyjne, a po kilku miesiącach zaczynał narzekać - przecież gość już od dawna nie pracuje w Ferrari więc zna się tyle co ten słynny insider Leo jakiś tam albo tutejsi mędrcy którzy przepowiadali zawieszenie typu push rod z przodu w tym roku bo przez lata podobno było robione pod Alonso bez żadnego skutku - a dziś taki psikus czerwoni zrobili i znowu pull rod z przodu na ten sezon
34. Emer7
@ viggen
Twoje wypowiedzi jak np ta z tematu Hakkinen: Kimi pokona Alonso gdzie pisałes w kontekscie rywalizacji Alonso- Raikkonenie w Ferrari cytuje " Śmiesznie to będzie, jak Alonso będzie obrywał" - I KTO TU JEST SMIESZNY?
Jakies 2 miesiacei temu napisałeś cytuje:
"Więc jak czytam fanów Alonso, którzy wierzą w parę Button Alonso to chce mi się smiać"
czy
"Button w McL obok Alonso. Też kłamstwo"
Co teraz powiesz? Ze jestes nieomylny?
Na początku sezonu pisałeś i płakałeś wrecz "dajcie Kimiemu jeszcze 1, 2 wyscigi to zobaczycie" - I CO? Minal miesiac, dwa, trzy az minął cały sezon a Ty czekales, szczekaleś, płakałeś az na koncu sie zesra..ś
A moze WRESZCIE odpowiesz kiedy ostatnio Alonso popełnił takie błędy jak Raikkonen na Silverstone 2014, Korea 2013 i sie rozbił o sciane czy chociazby Monako 2014. Do dzis mi nie odpowiedziałes i sie migasz. I nie pisz o piedołach w stylu uszkodzenie skrzydła czy rysa na lakierze podczas walki ale o błędach w wyniku ktorych kierowca traci panowanie nad autem i sie rozbija jak Raikkonen. Podaj konkrety
A co do moich wypowiedzi to zarzuc mi chociaż jedną. Zycze powodzenia
35. viggen
@34
Jesteś downem i się ciągle powtarzasz. Nie będę odpowiadał na Twoje wypociny bo z Tobą się ciągnie pisanie jak guma w gaciach po tacie.
Ile można Ci pisać?
Tak pisałem za słowami Hakkinena, że Kimi pokona Alonso. Nie wstydzę się tego. Kibicuję Finowi i jestem z nim kiedy przegrywa i wygrywa, ponieważ jestem prawdziwym kibicem a nie jak chorągiewka na wietrze.
W kontekście Button Alonso....chodziło mi o kłamstwo, że Alonso chce Buttona w McL.
Alonso go nie chciał. Buttona chcieli sponsorzy i został.
Alonso Bahrajn 2013, gdzie rozbił bolid na pierwszych okrążeniach. Pierwszy lepszy przykład.
Jesteś jak beton i idziesz w zaparte. Walisz konia jak piszesz o błędach Kimiego?
500 razy pisałem, że kierowca obok Alonso to tester. Massa testował a Alonso na kolarzówce kilometry nabijał chwaląc się na Twiterze.
Co do pull-road ma to do siebie, że słabo konfiguralnym systemem. Nie da się bolidu przebudować o 180stopni. Dzisiaj Ted Kravitz się dziwił dlaczego Ferrari zostało z tym systemem.
Allison odpowiedział, że znalazł receptę, ponieważ opierał się na danych Kimiego i bolid jest robiony pod Fina. Vettel potrzebuje taki sam bolid, więc nie będzie musiał zespół robić dwóch bolidów.
Mnie też to dziwi i wiele informacji wcześniejszych (sprawdzonych, w tym Aliison) twierdzili, że zrezygnują z pull- rod. Ale luka w przepisach dotycząca sillników pozwoliła im na lepszy wykorzystanie tylnej części bolidu i dzięki temu lepiej pozostać przy pull-rod przy obecnych przepisach. Na ile to dobrze wyjdzie dowiemy się niebawem. Allison pewnie wie co robi. W końcu w 2012 stworzył szybkiego Lotusa, z tym że ekipa z Enstone nie miała takiego budżetu jak Ferrari i dalsze rozwijanie skończyło się tylko w marzeniach.
36. Emer7
@ viggen
Teraz przynajmniej odpowiedziałeś. Co do Bahrainu 2013 to Alonso ukończył wyscig na 8 pozycji. Nie rozbił się tylko obrócił w 2 zakręcie w P3
A gdybym był złośliwy to doliczyłbym się jeszcze wypadku Raikkonena podczas testów w Bahrainie 2014 czy chociazby tego ze podczas testów nowego modelu LaFerrari Raikkonen znowu nie opanował auta i wyleciał poza tor.
Oczyiście w tej sytuacji ilość wypadków i popełnianych przez kierowce błędów według Ciebie zapewne nie świadczy o jego klasie. Więc co mozesz napisać- ze testy to też nie jego życie? Podobnie jak usprawiedliwialeś brak sukcesów w rajdach. A jeśli chodzi o rajdy to patrząc na ostatnie sukcesy Kubicy dalej podtrzymujesz swoje zdanie na jego temat?
Czepiasz się Alonso tylko dlatego ze ma wyniki a Raikonen nie- to ja sie bede czepiał Kimiego- przynajmniej jest za co
37. Emer7
@ viggen
Co do gumy w gaciach po tacie to widze ze masz w tym jakies doświadczenia skoro piszesz. Jeszcze raz - Alonso w Bahrainie 2013 sie nie rozbił- ukończył wyścig
38. elin
Panowie @ Viggen i @ Emer7, a może tak raz ... dla odmiany, byście nie rozpoczynali nowego sezonu od kłótni ... Tym bardziej, że i tak żaden z Was nie przyzna racji drugiemu.
@ 28. Polak477
Prawda, Ferrari zarządzało testami, ale skoro ( jak twierdzi Forghieri ) ich lider podczas pierwszych wyjazdów na tor, nie zgłaszał żadnych większych problemów w bolidzie, to ja tutaj widzę winę po obu stronach - kierowca i zespół - a nie tylko zespołu. Bo nawet jeśli by mieli " niepokojące " dane z toru, ale kierowca takiego formatu jak Alonso utrzymywał, że jest dobrze, to jednak jego zdanie było najważniejsze.
Chociaż z tym , że pracują tam " idioci ", też się częściowo zgodzę ;-). W Ferrari od lat panuje zasada spychania odpowiedzialności za złe wynik na jedną osobę, a od Fernando chyba oczekiwano zbyt wiele.
W tym zespole jest zbyt duży bałagan, żeby szybko liczyć na poprawę. Ale z czasem może uda się to uporządkować. Chociaż " trochę " czasu pewnie to zajmie ...
@ 29. Emer7
Oczywiście, że pewne rzeczy wychodzą dopiero " w praniu ". Ale już podczas pierwszych wyjazdów na tor, niektóre " problemy " kierowca powinien zauważyć i zgłosić ... Zwłaszcza taki " nad- kierowca " za jakiego jest uważany Alonso ;-))) - wybacz, ale ( jak wiesz ) również nie byłabym sobą gdybym tego nie dodała ;-).
W żadnym razie nie podważam umiejętności Hiszpana jako kierowcy, jednak z tą opinią ( mitem ) również idealnego testera, to chyba trochę przesada.
Ja doczepiam się do jednej sprawy.
Dlaczego, u większości jego fanów, panuje przekonanie :
- Alonso wygrywa, zasługa ( tylko ) jego umiejętności, Alonso przegrywa winny jest ( tylko ) zespół i słaby bolid.
Przecież w przypadku KAŻDEGO kierowcy, wygrana czy przegrana, to zawsze " cały pakiet " kierowca, bolid, zespół.
@ 23. Emer7
A jednak McLaren ( Ron Dennis ) zabronił Hamiltonowi jakichkolwiek prób wyprzedzania Alonso podczas GP Monako 2007, mimo, że Lewis nalegał.
Obaj kierowcy zaczynali sezon na równych prawach, faworyzowanie Hamiltona zaczęło się dopiero w drugiej połowie sezonu. Kiedy było wiadomo, że debiutant dorównuje dwukrotnemu mistrzowi świata.
Pozdr. :-)
39. dody
Jabym krytykowal zespol i Alonso. Nie chyba takiego zespolu jak Frerari gdzie otwarcie favoryzuje jednego z kierowcow od poczatku sezonu, Normalnym zespole Kimi lub Massa mogl konkurowac z Alonso. Ale nie w Ferrari. Tak bylo od czasu Szumi i tak bylo zawsze. Wbrew powszechnym opiniom nie uwazam Alonso najlepszym kierowca. Na rownych prawach Hamilton jest znacznym lepszym kierowca od Alonso.
40. Emer7
@ elin ( Eliza?, Elwira?, Ela?)
Po pierwsze chyba wiesz czym moze sie zakończyć zacięta rywalizacja i próba wyprzedzania w Monako? A raczej czym to grozi. Druga sprawa to przypomnij sobie mine Dennisa na starcie GP Belgi 2007 gdy to Alonso wypychał Lewisa na pierwszym zakręcie. Oczywiscie jestem zdania ze ta cała atmosfera jaka panowała w Mclarenie 2007 byla niepotrzebna i przez to obaj stracili. Ale tak to juz jest gdzie dwóch się bije tam...
Co do kierowców. Niestety w obecnej F1 coraz mniej testów w związku z tym i mniejsza ilosc przejechanych km i zebranego doświadczenia, opini itd.
Przypomne Ci tylko ze przed sezonem 2009 zarówno Ferrari jak i BMW zapowiadały walke o mistrzostwo i czuli sie dosć pewnie bo oba wymienione zespoły były szybsze na testach w Bahrainie od Toyoty. A jak było wiadomo. Dominacja Brawna i w Austarli wszystkim szczęki opadły gdy sie okazało jak niedoskonałe są bolidy SF czy BMW
Brawn to tez dobry przykład. Na początku dominowali ale z czasem konkurencja sie zblizała- dostali zadyszki. to samo było z BMW-Sauber 2008 , siwetny początek a później coraz gorzej. A przeciez Kubica jest jednym z lepszych testerów czyli to tez nie do konca byla wina kierowców.
Ile razy bylo tak ze jakis zespół (w tym BMW) przywiózł poprawki ktore działały w symmulatorze a na torze sie nie sprawdziły???
Nawet z wlasnego doświadczenia kupuijąc auto na początku jstes zachwycona ale z czasem wychodzą jakieś niedoskonałości. A to np ze nie pali tyle co w katalogu czy fotele po dłuższej trasie sa niewygodne.
Pewne rzeczy wychodzą z czasem. Dlatego tez tak ważne są testy.
"Dlaczego, u większości jego fanów, panuje przekonanie :
- Alonso wygrywa, zasługa ( tylko ) jego umiejętności, Alonso przegrywa winny jest ( tylko ) zespół i słaby bolid."
No wiesz ja to samo słysze od fanow Kimiego. A to podłoga nie taka, bolid cięższy o 5 czy 15kg, a to ze podsterowny, zespól nie współpracuje mozna wymieniać bez końca :)))
Bolid Ferrari jaki jest każdy widzi. Jeden lepiej go wykorzysta, inny gorzej. Przynajmnie Ferrari wyciągnęło jakies wnioski i juz nie zapowiada walki o mistrzostwo w sezonie 2015
41. 6q47
40. Emer7
Tak przy okazji.
@elin nie ma na imię ani Eliza, ani Elwira, ani Ela.
Ma na imię... a niestety, nie podam, bo nie mam upoważnienia.
Onegdaj, wspomagając się "rebusem", poznalismy jej imię :))
42. Emer7
@ 6q47
To juz tylko Eufrozyna pozostaje :)) A tak na serio to pewnie Elin jest tajemnicza- stąd te rebusy.Pzdr
43. mmmis
@viggen jak zwykle w formie - przestał brać leki i znów świruje...
44. viggen
@43
No właśnie. Czas zmienić te, które mi poleciłeś i używasz bo nie działają....
45. viggen
@37
Strzelałem z wyścigiem bo nie chciało mi się zaglądać do archiwum. W jednym z wyścigów uszkodził skrzydło o tylne koło Vettela i się rozbił na końcu prostej startowej.
46. Emer7
@ viggen
No właśnie ale pisałem zebys nie mowił o rysach na lakierze czy uszkodzeniach skrzydła bo to sie w walce zdarza. Ale skoro nie widzisz roznicy miedzy utrata panowania i wyrznieciem w mur a uszkodzeniem skrzydła (pośredni błąd bo nie mogł przewidziec ze sie urwie) to chyba sie nie dogadamy
@ 6q47
E(we)LIN(a) ?
47. viggen
No dobra..... GP Japonii 2007 :) :P
Pamiętaj jedną rzecz i może w tym mlodym wieku coś zapamiętasz
"Nie myli się ten, co nic nie robi"
Nie strzelaj imienia @elin, bo tak się oficjalnie nie dowiesz :) Jest piękne i pospolite ale tylko tyle możesz wiedzieć. Im mniej wiesz tym lepiej śpisz :)
48. viggen
"A moze WRESZCIE odpowiesz kiedy ostatnio Alonso popełnił takie błędy jak Raikkonen na Silverstone 2014, Korea 2013 i sie rozbił o sciane czy chociazby Monako 2014"
"No właśnie ale pisałem zebys nie mowił o rysach na lakierze czy uszkodzeniach skrzydła bo to sie w walce zdarza. Ale skoro nie widzisz roznicy miedzy utrata panowania i wyrznieciem w mur a uszkodzeniem skrzydła (pośredni błąd bo nie mogł przewidziec ze sie urwie) to chyba sie nie dogadamy"
Myśl chłopie!
Sam sobie zaprzeczasz.
Kimi wyrżnął na Silverstone bo popełnił błąd.
Alonso popełnił błąd i wjechał w Vettela.
A treningi to różne nastawy bolidu i każdy może wjechać w bandę czy rozbić bolid. Tam się testuje ustawienia a również rozwiązania bolidu, które nie zawsze dobrze działają
Np piruet w Kanadzie Kimiego to nie jego wina a problem z przepustnicą i elektroniką sterującą silnik.
49. Emer7
@ viggen
Incydent o ktorym piszesz miał miejsce w Malezji 2013 (skleroza nie boli), padał mocny deszcz, walka była na centymetry to i otarcia, przytarcia sie zdarzaja. Nie mógł przewidziec ze skrzydło sie urwie przy 300 na koncu prostej ? Dlatego uwazam ze to pośredni błąd. W kazdym wyscigu sa przytarcia i uszkodzenia skrzydla ale juz nie w kazdym tak spektakularne dzwony jak Kimiego
Kimi od tego czasu popełnial BEZPOŚREDNIE błedy i walił w mur w Koreii na treningu 2013, słynne Silverstone 2014 czy Monako gdzie przestrzelil dohamowanie i uderzyl w bande- to są bezpośrednie przyczyny.
Jak taki znaFca za jakiego sie uwazasz moze nie widzieć różnicy??? Czepiłeś sie tej tego jednego przypadku jak pijany płotu. No ale jak sie nie ma juz argumentow....
A nie odniosłeś sie do tematu Kubicy z postu 36
50. Emer7
@ viggen
Bede dopiero wieczorem takze masz czas na przemyślenie swojej odpowiedzi zebys znowu jakiejś głupizny nie palnął z ktorej musialbys sie tlumaczyć
51. viggen
"Incydent o ktorym piszesz miał miejsce w Malezji 2013 (skleroza nie boli), padał mocny deszcz, walka była na centymetry to i otarcia, przytarcia sie zdarzaja. Nie mógł przewidziec ze skrzydło sie urwie przy 300 na koncu prostej ?"
Pisałeś to na trzeźwo?
Co za różnica, czy wjedzie w bolid innego zawodnika a potem jak debil nie zjedzie na wymianę skrzydła tylko jedzie na prostej startowej i stwarza zagrożenie dla innych (Alonso Malezja 2013), czy walczy o pozycję na starcie i popełnia błąd podczas powrotu na tor (Kimi Silverstone 2014)? I to błąd i to błąd.
Kimi chciał zyskać pozycję w Monaco i się zdarzają błędy, tak jak Alonso Spa 2014 i uderza w Vettela (znowu) i tracii pozycje.
Ja widzę różncę, tylko Ty jej nie widzisz. Jednego wybielasz a drugiego oczerniasz.
Poza tym nie wiem do czego dążysz i co chcesz uzyskać.
Mnie nie będzie wieczorem, rano czy w południe w tym temacie bo skończyłem.
PS Co do Kubicy - zwisa mi i powiewa. Nie interesuje mnie ten burak. A kubicomaniakami nie będę rozmawiać bo to jak rozmowa z debilami.
52. 6q47
51. viggen
Splunięcie zawarte w twoim PS. jest niegrzeczne i braźliwe.
Bardzo źle odbieram twoje słowa.
A co do imienia koleżanki @elin to owszem, jest piękne... jednak słowo pospolite też nie jest właściwe... jest pełen wachlarz okresleń lub metafor, które pozwolą na podziwianie piękna Jej imienia!
53. frg1pl
51. Nazwanie człowieka który jest jednym z naszych najlepszych sportowców w kraju w taki sposób jest dla mnie co najmniej intrygujące. Bardzo bym chciał byś rozwinął swoją myśl, o ile potrafisz to zrobić w sposób kulturalny - jeżeli nie to się nawet nie wysilaj.
54. frg1pl
Co do Alonso... jestem skłonny uwierzyć w brak współpracy w rozwijaniu samochodu dlatego że po przejściu RK do renault mechanicy mówili to samo a przynajmniej bardzo podobnie.
55. viggen
@52
Ok ok :) Źle napisałem :P Piękne choć popularne :)
@53
No i co z tego, że to jeden z najlepszych sportowców w kraju?
Nie lubię tego pacana i tyle. Podobnie prostaka Małysza.
Zobacz sobie różnicę jak odbierany jest K. Hołowczyc i jak można go lubić i jak jest całkowitym biegunem buractwa ze strony R. Kubicy.
56. viggen
@54
Od kilku lat o tym piszę ale ślepota wśród fanów Alonso robi swoje...
57. devious
Widzę Viggena wypuścili z zakładu i znowu sieje ferment.
Kempa nie zbanował tego "delikwenta" chyba tylko dlatego, że mu nabija ilość wejść na stronę. Ale mnie to naprawdę dziwi...
Ten cham i prostak już zdążył wywołać kłótnię, obrazić ludzi z syndromem downa, zwyzywać użytkownika, obrazić wszystkich fanów Kubicy i jeszcze samego Robera zwyzywać. No naprawdę, viggen trzyma poziom od lat i nieprzerwanie psuje "atmosferę" na tym portalu. Skąd się biorą takie indywidua?
Naprawdę dziwię się, że takie "coś" jeszcze nie dostało bana na tym portalu. Chyba faktycznie jest jakimś krewniakiem kempy - innej opcji nie widzę...
58. devious
@27 elin
"Oczywiście, że bolidu nie buduje kierowca, ale skoro ten kierowca podczas pierwszych wyjazdów na tor mówi, że jest dobrze, to niby skąd pion techniczny ma wiedzieć, co należy poprawić ... ?"
Chyba pomyliłaś epoki :) To nie lata 80te gdzie nie było telemetrii i głównym "czujnikiem" w bolidzie był tyłek kierowcy :D
Teraz to bardziej inżynier mówi kierowcy gdzie ma jak jechać, jak ustawić bolid i gdzie popełnił błąd. Rola kierowcy jest nadal kluczowa jeżeli chodzi o prowadzenie bolidu - ale coraz mniejsza jeżeli chodzi o budowę samego auta jak i ustawień. Myślisz, że Hamilton miał duży wkład w budowę Mercedesa? Nie,on tam jest tylko od kręcenia kierownicą. Tak samo jest w każdym innym zespole.
Schumacher też nic nie pomógł Mercedesowi - a ponoć jest najlepszy - ale co miał zrobić, skoro nie ma testów a kierowca niewiele znaczy?
Alonso jak pisałem wyżej może i nie jest najlepszym "inżynierem" tylko to niewiele zmienia - bo w lutym czy marcu 2014 i tak konstrukcji Ferrari już się nie dało zmienić.
Zresztą gdzie był w takim razie Raikkonen? Czemu w lutym nie krzyczał, ze bolid jest fatalny i zupełnie mu nie pasuje? Winny klęski w 2014 jest tylko Alonso a Raikkonen już nie? Ciekawy sposób patrzenia na sprawę :)
Ja raczej sądzę, że Alonso uratował twarz Ferrari w 2014 roku. Kimi ani razu się nawet nie zbliżył do podium. Jakby w 2014 Ferrari miało parę kierowców Raikkonen-Massa to zapewne skończyliby sezon bez lokaty na podium i na 6 miejscu w klasyfikacji konsktruktorów - daleko za Force India.
I to by był dopiero wstyd :)
59. frg1pl
55. Jako że nie potrafisz logicznie wytłumaczyć swojego stanowiska wobec RK ( boję się zapytać co Ci zrobił AM) a do tego widzę że kultura osobista jest Tobie zupełnie obca, uważam że dalsze dyskusje z Tobą nie mają jakiegokolwiek sensu.
60. Polak477
Viggen po prostu nie lubi najlepszych ;). Ma tyle kompleksów, że dla niego każdy dobry sportowiec, a w szczególności Polak, przypomina mu o tym kim jest i musi go zwyzywać, żeby sobie ulżyć. Można Kubicę lubić lub nie, ale żeby go zwyzywać to trzeba być po prostu prostakiem. Ja Robertowi nigdy nie kibicowałem, bo w Ferrari nie jeździł, jednak nigdy źle gościowi nie życzyłem, wręcz chciałem, żeby w Ferrari jeździł. Ale co tam Kubica, czepiać się Małysza? Cóż widać Viggen ma taką dziwną wścieklizny - tylko zamiast wodowstrętu - ma kulturowstręt ;).
61. longhaul190
Tak najlepiej zwalić winę na Alonso, jakoś massy nikt się nie czepia, a ostatnie sezony jeździł fatalnie, dostał dobry bolid Williamsa i od razu lepiej mu szło, chociaż nadal potrafi zrobić niezły karambol. Raikkonen moim zdaniem nie jest żadnym fenomenem miał dobre bolidy to wygrywał a teraz w sezonie 2014 kiedy bolid był jednym z najgorszych nie przypominam sobie ani jednego wyścigu gdzie pojchałby lepiej od Alonso.
62. viggen
@57 A Tobie znowu gul skacze czy jak :)?
Nie masz nic konstruktywnego do napisanie to piszesz o moich wypowiedziach....
@58
Stań z boku i zacznij czytać co piszesz.
Raikkonen od początku sezonu narzekał na bolid i wierzył, że uda się z zespołem ten problem rozwiązać.
@59
Nie mam nic do osiągnięć Kubicy. Wygrywa fajnie, przegrywa - też fajnie. Nie kibicowałem jemu i tyle. Nie lubię tego gościa i tyle. I nie lubię pisać z kibicami Kubicy, bo to najbardziej zaślepieni fani na świecie. Koniec i kropka. Mrowiska w kij nie będę wkładać.
Dlatego krótkie ucięcie tematu z mojej strony.
A @kempa co ma do tego?
Debil to z przysłowia - "Nie gadaj z debilem bo najpierw zniży Cię do swojego poziomu a potem pokona doświadczeniem"
Ale jak to może wiedzieć ktoś, kto nie umie myśleć i jak leming powtarza to co wszyscy "Miliony much nie może się mylić"
63. elin
@ 58. devious
Bez obawy, epok nie pomyliłam ;-). Doskonale rozumiem, że obecnie mniej testów oznacza ograniczenie roli kierowcy.
" Teraz to bardziej inżynier mówi kierowcy gdzie ma jak jechać, jak ustawić bolid i gdzie
popełnił błąd. Rola kierowcy jest nadal kluczowa jeżeli chodzi o prowadzenie bolidu - ale coraz mniejsza jeżeli chodzi o budowę samego auta jak i ustawień. Myślisz, że Hamilton miał duży wkład w budowę Mercedesa? Nie,on tam jest tylko od kręcenia kierownicą. Tak samo jest w każdym innym zespole. "
W takim razie skąd to oburzenie na słowa Mauro Forghieri, który przecież tak właśnie powiedział o Alonso ;-).
Cytując:
" „Alonso to świetny kierowca wyścigowy, ale nie jest dobrym kierowcą testowym” "
O ile wiem, od lat była powtarzana opinia, iż Fernando jest jednym z najlepiej współpracujących z inżynierami kierowcą ... I raczej nikomu to nie przeszkadzało i nikt nie korygował, że to nie lata 80te gdzie nie było telemetrii itp., a Alonso to jedynie kierowca, który ( tylko ) doskonale potrafi wykorzystać bolid, którym dysponuje.
Ja wyraźnie zaznaczyłam, w żadnym razie nie umniejszam Mu umiejętności na torze. Ale jeśli chodzi o tego również doskonałego testera, to jest nim w końcu czy nie ? Czy kierowca obecnie ma wpływ na budowę bolidu, czy nie ? Bo jeśli obecnie żaden kierowca takich umiejętności nie posiada, to nie dodawajmy Alonso czegoś, czego nie ma.
" Zresztą gdzie był w takim razie Raikkonen? Czemu w lutym nie krzyczał, ze bolid jest fatalny i zupełnie mu nie pasuje? "
Tak jak napisał Viggen, przecież Kimi od początku sezonu krzyczał, że bolid mu nie pasuje - to raz.
Dwa - sam napisałeś " ... bo w lutym czy marcu 2014 i tak konstrukcji Ferrari już się nie dało zmienić. ", więc jak Raikkonen ( nowy w zespole ) mógł coś zmienić ? ;-)
Trzy - według wypowiedzi Forghieri :
" „Jeżeli przez trzy lub cztery sezony z rzędu bolid ma te same problemy, oznacza to, że nie jest rozwijany w odpowiednim kierunku, a to już jest winą kierowcy” "
Trzy, cztery sezony w tył, to Raikkonen nie jeździł dla Ferrari.
" Winny klęski w 2014 jest tylko Alonso a Raikkonen już nie? Ciekawy sposób patrzenia na sprawę :) "
Nie napisałam czegoś takiego i nie patrzę tak na sprawę ;-). Ale to news o Alonso od kilku lat liderze Ferrari, a nie o Raikkonenie.
Oczywiście, że w 2014 honor ekipy z Maranello uratował Hiszpan.
64. elin
@ 40. Emer7
Oczywiście, że wiem czym grozi zacięta rywalizacja na torze w Monako ... Ale skoro ( jak twierdzisz ) Ron aż tak faworyzował Hamiltona, to powinien Mu pozwolić przynajmniej spróbować wyprzedzić Alonso.
Dennis mógł prowadzić ( i prowadził ) wojnę z Hiszpanem poza torem, ale jeśli chodzi o wyścigi, to Alonso nigdy nie pozwolił sprowadzić siebie do roli gorszego kierowcy ( i słusznie, moim zdaniem ). Nie wiem czy dobrze pamiętam ..., ale chyba Fernando zażyczył sobie w tamtym czasie, aby w jego garażu był przedstawiciel hiszpańskiej federacji sportów motorowych, żeby mieć pewność, iż zespół nie działa na jego niekorzyść.
Więc raczej nie był gorzej traktowany od Hamiltona, ale nie był też traktowany jako jedyny lider zespołu, czego oczekiwał przechodząc do McLarena.
I wiesz, ja akurat się cieszę, że " tam gdzie dwóch się biło" ... wygrał Kimi :-).
" Przypomne Ci tylko ze przed sezonem 2009 zarówno Ferrari jak i BMW zapowiadały walke o mistrzostwo i czuli sie dosć pewnie bo oba wymienione zespoły były szybsze na testach w Bahrainie od Toyoty. A jak było wiadomo. Dominacja Brawna i w Austarli wszystkim szczęki opadły gdy sie okazało jak niedoskonałe są bolidy SF czy BMW ".
Ja raczej nigdy nie sugeruję się zapowiedziami zespołów przed sezonem, bo nikt nie wie jak silna będzie konkurencja, więc teamy mogą wygłaszać jedynie PR pod fanów lub sponsorów. Tym bardziej, że w 2009 były zmiany w przepisach, co zawsze stanowi większą niewiadomą na torze.
Na testach przed sezonem 2009, najwięcej szczęk opadło ;-), kiedy na tor wyjechał właśnie Brawn GP. Chociaż większość osób próbowała to tłumaczyć " jazdą z pustym bakiem pod sponsorów ", których zespół potrzebował ... i tutaj niespodzianka, kiedy ekipa pokazała podobną formę w wyścigach. Później raczej nie dostali zadyszki, bardziej nie mieli pieniędzy na rozwijanie bolidu w dalszej części sezonu, dlatego inne ( bogatsze ) zespołu zaczęły ich doganiać.
BMW Sauber w 2008 ... na własne życzenie wycofał się z rywalizacji o tytuł, kiedy ich plan jednego wygranego wyścigu został wykonany. Ale jeśli już wspominasz Kubicę, to zauważ, że kiedy jeździł w F1 jego zespoły notowały progres w trakcie sezonu, a Ferrari z Alonso ... już nie zawsze. Więc wychodzi, który z tych dwóch kierowców był lepszym testerem ;-).
" Nawet z wlasnego doświadczenia kupuijąc auto na początku jstes zachwycona ale z czasem wychodzą jakieś niedoskonałości. A to np ze nie pali tyle co w katalogu czy fotele po dłuższej trasie sa niewygodne. "
Rozumiem co masz na myśli, ale ja jestem amatorem, podczas gdy Alonso to profesjonalista i zawodowy kierowca wyścigowy, znacznie bardziej wyczulony na wszystko co ma związek z prowadzeniem bolidu.
" No wiesz ja to samo słysze od fanow Kimiego. A to podłoga nie taka, bolid cięższy o 5 czy 15kg, a to ze podsterowny, zespól nie współpracuje mozna wymieniać bez końca :))) "
Akurat to, że bolid był cięższy, to nie wymysł fanów, tylko doniesienia prasowe.
Ale Ok masz rację ;-), wiadomo, że każdy fan szuka przyczyn słabszej formy " swojego " kierowcy. Tylko że ja nigdy nie uważałam Kimiego za jedynego najlepszego kierowcę w stawce, a skoro Alonso jest za takiego uważany, to i oczekiwania względem niego są większe ;-).
" Bolid Ferrari jaki jest każdy widzi. Jeden lepiej go wykorzysta, inny gorzej. Przynajmnie Ferrari wyciągnęło jakies wnioski i juz nie zapowiada walki o mistrzostwo w sezonie 2015 "
Zgadzam się w 100%.
PS:
Do tematu tych imion jeszcze wrócimy ... ;-)))
65. Emer7
@ viggen
"PS Co do Kubicy - zwisa mi i powiewa. Nie interesuje mnie ten burak. A kubicomaniakami nie będę rozmawiać bo to jak rozmowa z debilami." - nie chcesz sie odnieść bo to dla Ciebie (po tym co mowiłęś) jest nieygodne. Znowu musaiłbys odszczekac to co napisałeś na Kubice ktory z jedna reka osiągną l więcej niz Kimi z obiema. Oczywiscie zaraz odpowiesz ze to nie jeg zycie. Ale rajdy dla Kubicy to rehabilitacja.
ODPOWIEDZ NA PROSTE PYTANIE
CZY ILOSC WYPADKOW I POPEŁNIANYCH BŁEDOW SWIADCZY O KLASIE KIEROWCY CZY NIE??? ILE RAZY OD CZASU OSTATNIEGO WYPADKU ALONSO ROZBIŁ SIE RAIKKONEN??
Policz sobie na paluszkach bo widze ze na takim właśnie jestes etapie- zeby Ci tylko nie zabrakło palcy u rąk i nóg
Widze ze zarówno temat Kubicy jak i ilosci wypadków jest dla Ciebie niewygodny.
Alonso rozbił sie ostatni raz 3 lata temu a Kimi 3 razy sie rozbił tylko w sezonie 2014- taka jest roznica miedzy tymi kierowcami (o roznicy w wynikach nie wspominam).
Twoja wypowiedz ze Alonso jest odpowiedzialny za słabsze wyniki Massy na tle Bottasa bo ten ma przez Hiszpana braki w formie juz sie do reszty skompromitowałeś. To najlepiej pokazuje Twój stosunek do Alonso - a raczej nienawiśc bo jakimi chorymi ścieżkami podąża Twój umysł zeby cos takiego wymyślić i jeszcze to publicznie napisać
A tak na przyszłość dam Ci rade- lepiej przyznać sie do błędu niz palnąć głupstwo i brnąć w zaparte. Ale komu ja to tłumacze...
66. Emer7
@ elin ^
"Ale jeśli już wspominasz Kubicę, to zauważ, że kiedy jeździł w F1 jego zespoły notowały progres w trakcie sezonu, a Ferrari z Alonso ... już nie zawsze. Więc wychodzi, który z tych dwóch kierowców był lepszym testerem ;-)."
No tez nie zawsze tak było. Właśnie sezon 2008 to pokazał - początek P1, miejsca na podium a nawet wygrana a od GP Francji było juz słabo. Oczywiscie zawsze mozna powiedziec ze zespół odpuścił. Jeśli to prawda to było to głupotą odpuszczac sezon w ktorym mamy konkurencyjna maszyne a jeden z naszych kierowcow po GP Kanady był liderem mistrzostw.
Pamiętam tez ze zespół tłumaczył i z zmiany poszły w złym kierunku oraz ze po wygranej doszły tam jakies nowe skrzydła, dodatkowe lotki na bokach bolidu a wiec jednak cos tam musieli jeszcze pry nim robic
Co do Alonso. Pamietam pocztątek sezonu 2008 gdzie Renault nie błyszczało a pod koniec sezonu było lepiej. Nie mówie tu o feralnym Singapurze ale o Japoni 2008 wygranej przez Alonso w uczciewej walce. W Ferrari rownież walczył do konca o mistrzostwo takze chyba nie jest on taki najorszy
"Do tematu tych imion jeszcze wrócimy ... ;-)))"- jak sobie życzysz E(we)LIN(a) :)
67. andy_chow
Taki cytat
"Nie podchodź do byka od przodu
do konia od tylu a do idioty wogóle
ktoś stojący z boku może was pomylić"
68. viggen
"nie chcesz sie odnieść bo to dla Ciebie (po tym co mowiłęś) jest nieygodne. Znowu musaiłbys odszczekac to co napisałeś na Kubice ktory z jedna reka osiągną l więcej niz Kimi z obiema."
\
Ja mam odszczekać :D? Ale co ? Co Kubica w F1 więcej osiągnął od Fina?
W WRC to inna bajka.
Raikkonen to traktował jako FUN a nie być albo nie być. Po prostu zabawa.
Fin ma inne jeszcze zajęcia jak swój klub motokrosowy czy też lubi się ścigać na pługach śnieżnych.
Spróbował dla FUNu NASCAR. Itd
Kubica nie ma innego wyjścia. Niech sobie tam jeździ w WRC a co mi tam .
"Alonso rozbił sie ostatni raz 3 lata temu a Kimi 3 razy sie rozbił tylko w sezonie 2014- taka jest roznica miedzy tymi kierowcami (o roznicy w wynikach nie wspominam)."
A Suzuka 2012 w przypadku Alonso.?
Nawet nie potrafi jechać w koło w koło?
A Monaco 2012 (piszę z pamięci), gdy wypchnął Grosjean na kogoś tam i Francuz zrobił crash na starcie?
Itd
Porównujesz kierowców z tej samej półki dzieciaku.
"Twoja wypowiedz ze Alonso jest odpowiedzialny za słabsze wyniki Massy na tle Bottasa bo ten ma przez Hiszpana braki w formie juz sie do reszty skompromitowałeś. "
Jesteś dzieckiem i wiele się musisz jeszcze nauczyć. Massa jeżdżąc jako pomagier się wypalił. Pisałem o tym. Tak jak w życiu. Gdy nie jesteś doeceniany i odstawiony w kąt, tracisz cały zapał.
"Co do Alonso. Pamietam pocztątek sezonu 2008 gdzie Renault nie błyszczało a pod koniec sezonu było lepiej. Nie mówie tu o feralnym Singapurze ale o Japoni 2008 wygranej przez Alonso w uczciewej walce. W Ferrari rownież walczył do konca o mistrzostwo takze chyba nie jest on taki najorszy"
Alonso nie rozwijał bolidu. Od tego zawsze ma pomagiera obok siebie.
Wiesz co świadczy o kierowcy? Jego osiągnięcia.
Kimi ma jedne z lepszych overtaków z wszystkich zawodników.
69. Emer7
@ viggen
"Raikkonen to traktował jako FUN" -raz piszesz ze traktował jako fun, a drugim razem ze to nie jego zycie ZDECYDUJ SIE Pisze Ci po raz kolejny Kubica miał inne wyjście- DTM (i wbij to sobie to raz na zawsze do głowy ale widze ze jestes wyjątkowo oporny na wiedze). Pisze po raz ostatni. Kubica wiele razy mowił ze rajdy to element rehabilitacji dzieki ktorej ma odzyskac większą sprawność. Co Kubica osiągnął więcej? Nie osmieszaj sie. Mistrz Świata WRC2 a juz sie pnie wyzej. Ale tak szczerze nie cieszysz sie ze Twoj rodak odnosi sukcesy czy ta nienawiść juz zupełnie przysłoniła Ci rozsaądek??
"A Suzuka 2012 w przypadku Alonso.?" To nie jest bezpośredni błąd. Raikkonen przeciął mu opone (incydent wyscigowy) i juz nic nie dalo sie zrobił- ale nawet wtedy nie rozbił sie o ściane w stylu Fina. Ciekawe ze Raikkonen był zamieszany w podobną sytuacje na starcie Abu Dhabi 2013. Tylko ze tym razem Fin sam sie ukarał. Przypadek???
Zrobie mała korekte. Ostatni wypadek Alonso w ktorym popełnił bezpośredni bład wpadając w poślizg i uderzając o bande miał miejsce w 2010 roku na morym Spa czyli 5 lat temu. Powtarzam 5 lat temu
Od tego czasu Raikkonen walił w bandy w Korei 2013, Bahrain 2014 (testy), Silverstone 2014, Monako 2014. Oczywiscie dla Ciebie to o niczym nie świadczy.
A moge jeszcze zacząć wymieniac ile razy nawet w zeszłym sezonie Kimi zawalał starty podczas gdy Alonso awansował
Overtaki Raikkonena? Dobre. Jakos ostatnio wszyscy wyprzedzaja Kimiego a wyscigi konczy na pozycji nizszej niz ta z ktorej startował.
70. viggen
@ viggen
"Raikkonen to traktował jako FUN" -raz piszesz ze traktował jako fun, a drugim razem ze to nie jego zycie ZDECYDUJ SIE Pisze Ci po raz kolejny Kubica miał inne wyjście- DTM (i wbij to sobie to raz na zawsze do głowy ale widze ze jestes wyjątkowo oporny na wiedze). Pisze po raz ostatni. Kubica wiele razy mowił ze rajdy to element rehabilitacji dzieki ktorej ma odzyskac większą sprawność. Co Kubica osiągnął więcej? Nie osmieszaj sie. Mistrz Świata WRC2 a juz sie pnie wyzej. Ale tak szczerze nie cieszysz sie ze Twoj rodak odnosi sukcesy czy ta nienawiść juz zupełnie przysłoniła Ci rozsaądek??
Hahah. I co z tego, że mój rodak? To mam klaskać ze szczęścia uszami?
Kimi traktował WRC jako zabawę czyli jak FUN a Kubica bardzo poważnie, być albo nie być.
Najpierw naucz się czytać a potem dupę zawracaj.
Skończyłem!
71. Emer7
Patrząc na ostatni sezon Kimiego również mozna zaryzykować stwierdzenie ze to nie jego życie.
Kubica juz osiągnął więcej niż Raikkonen w rajdach i to mimo niepełnosprawności. Taki właśnie powinien być kierowca wyscigowy, walczyc do końca mimo przeciwności a nie jak Kimi tylko narzekać, testować bandy i zmieniać inzynierow wyscigowych jak rękawiczki.
W poście 32 pisałeś, groziłeś wręcz cytuje:
"Żebym nie przypomniał Ci Twoich wypowiedzi "- jakoś się niedoczekałem. Czyżby groźby bez pokrycia? hah
72. devious
@63 elin
"W takim razie skąd to oburzenie na słowa Mauro Forghieri, który przecież tak właśnie powiedział o Alonso ;-)"
Przecież Forghieri stwierdził odwrotnie niż ja - on obwinił Alonso o słabe wyniki Ferrari tłumacząc to tym, że Alonso to słaby tester.
A ja napisałem, że to czy ktoś jest słabym testetem czy nie (nie mi to oceniać, zresztą jak to w ogóle ocenić z boku?) nie ma wpływu na jakość bolidu skoro testy zaczynają się w lutym gdy bolid jest już gotowy...
"O ile wiem, od lat była powtarzana opinia, iż Fernando jest jednym z najlepiej współpracujących z inżynierami kierowcą ... I raczej nikomu to nie przeszkadzało i nikt nie korygował, że to nie lata 80te gdzie nie było telemetrii itp., a Alonso to jedynie kierowca, który ( tylko ) doskonale potrafi wykorzystać bolid, którym dysponuje."
Ja nie słyszałem nigdy opinii, że Alonso świetnie buduje czy rozwija bolidy. Większość raczej podkreślała zawsze dobrą współpracę z inżynierami, poświęcenie, determinację itp. ogólnikowe pierdoły (jak zawsze) - i że właśnie doskonale potrafi wykorzystać bolid.
"Ale jeśli chodzi o tego również doskonałego testera, to jest nim w końcu czy nie ?"
Nie da się tego ocenić bo praktycznie w F1 nie ma już testów. Nigdy nie słyszałem by o jakimś kierowcy w ostatnich kilku latach ktoś mówił "dobry/zły tester". Tak się raczej mówiło 15-20 lat temu gdy kierowca mógł coś konstruktywnego wnieść do analizy danych. Teraz inżynier wszystko ma w laptopie a kierowca tylko może sobie poopowiadać czy mu było dobrze czy nie. Raczej dużego wpyływu to nie ma.
Zresztą od WIELU LAT powtarzam, że nawet te słynny testowy nos Schumachera to był mit - który legł w gruzach podczas jego pobytu w Mercedesie.
I skoro Schumi okazal się mało przydatny w rozwoju - to o nikim już nie możemy powiedzieć, że jest dobrym testerem. Albo, że jest złym :)
"Czy kierowca obecnie ma wpływ na budowę bolidu, czy nie ? Bo jeśli obecnie żaden kierowca takich umiejętności nie posiada, to nie dodawajmy Alonso czegoś, czego nie ma."
Ale kto dodaje? Od 2007 nie słyszałem, by Alonso coś dodawal ekstra do bolidu. To tylko wtedy te teksty padały - być może faktycznie Alonso wtedy miał jakieś nowinki wyniesione z Renault i o tym mówił, że da McLarenowi jakieś dziesiąte części sekundy na okr. - nie wiem. Od tego czasu nie słyszałem podobnych tekstów - to już 8 lat będzie...
" Zresztą gdzie był w takim razie Raikkonen? Czemu w lutym nie krzyczał, ze bolid jest fatalny i zupełnie mu nie pasuje? "
"Tak jak napisał Viggen, przecież Kimi od początku sezonu krzyczał, że bolid mu nie pasuje - to raz."
Umiesz czytać ze zrozumieniem (viggen wiem, że nie umie więc jego olałem) - napisałem W LUTYM.
Sezon był później - czemu Kimi w lutym nie krzyczał, że sezon jest przegrany a Ferrari to mega crap?
I czemu Forghieri winą nie obaracza również jego - tylko Alonso po testach chwalił bolid, który okazał się złomem. A Kimi co robił w tym czasie? O tym mówię - nie o tłumaczeniu słabych wyników Kimiego w trakcie sezonu...
"Dwa - sam napisałeś " ... bo w lutym czy marcu 2014 i tak konstrukcji Ferrari już się nie dało zmienić. ", więc jak Raikkonen ( nowy w zespole ) mógł coś zmienić ? ;-)"
No własnie - nie mógł. Tak samo jak Alonso. Fajnie, że Ci się lampka zapaliła i zrozumiałaś, że Forghieri bredzi. Bo jeżeli atakowac kierowców - to obu. No chyba, że Kimi tam tylko jada lody a o bolidzie z nim nikt nie rozmawia... :)
Trzy - według wypowiedzi Forghieri :
" „Jeżeli przez trzy lub cztery sezony z rzędu bolid ma te same problemy, oznacza to, że nie jest rozwijany w odpowiednim kierunku, a to już jest winą kierowcy” "
Trzy, cztery sezony w tył, to Raikkonen nie jeździł dla Ferrari.
Trzy lub cztery sezony bolid nie miał takich samych problemów. Mauro znowu bredzi a Ty kupujesz te głupoty tak łatwo jak viggen :) Ludzie - myślcie samodzielnie!
W 2012 czy 2013 Ferrari miało problem ze słabym aero (korelacja danych z tunelu z danymi z toru) - bolid prowadził się przyzwoicie ale nie miał takiego docisku jak RBR, w 2014 niedomagał silnik jak i zbalansowanie bolidu, jego charakterystyka była bardzo nerwowa, przechodził w trakcie zakrętu z podsterowności w nadsterowność, tył był bardzo niestabilny przy hamowaniu itd. itp.
"Nie napisałam czegoś takiego i nie patrzę tak na sprawę ;-). Ale to news o Alonso od kilku lat liderze Ferrari, a nie o Raikkonenie."
No ale to pokazuje, jak zmanipulowana jest wypowiedź Mauro. O Kimim i Massie ani słowa - no bo po co ;) Lepiej dowalić Alonso, który olał Ferrari (jak śmiał!) i sobie poszedł. Więc stał się wrogiem ;)
Dziwne, że przez 5 lat nikt tego nie mówił o Alonso, dopiero teraz się zorientował Mauro... Co za bystrzak! :)
73. viggen
"Ale kto dodaje? Od 2007 nie słyszałem, by Alonso coś dodawal ekstra do bolidu. To tylko wtedy te teksty padały - być może faktycznie Alonso wtedy miał jakieś nowinki wyniesione z Renault i o tym mówił, że da McLarenowi jakieś dziesiąte części sekundy na okr. - nie wiem. Od tego czasu nie słyszałem podobnych tekstów - to już 8 lat będzie.."
Nic z Renault nie przyniósł, bo się Michelin z F1 pożegnał.
Kradł dane z Ferrari (oczywiście jak zwykle był niewinny) na temat opon Bridgestone, stąd te dodatkowe słynne pół sekundy na okrążeniu.
Taki fan Alonso a tego nie wie :)
"No własnie - nie mógł. Tak samo jak Alonso. Fajnie, że Ci się lampka zapaliła i zrozumiałaś, że Forghieri bredzi. Bo jeżeli atakowac kierowców - to obu. No chyba, że Kimi tam tylko jada lody a o bolidzie z nim nikt nie rozmawia..."
Rozpędziłeś się z fantazją :)
W bolidzie w sezonie 2014 ani jedna śrubka nie była zaprojektowana pod Kimiego. Cały sezon zespół walczył aby z tego chłapu zrobić coś co jedzie do przodu i nic nie wyszło.
"W 2012 czy 2013 Ferrari miało problem ze słabym aero (korelacja danych z tunelu z danymi z toru) - bolid prowadził się przyzwoicie ale nie miał takiego docisku jak RBR, w 2014 niedomagał silnik jak i zbalansowanie bolidu, jego charakterystyka była bardzo nerwowa, przechodził w trakcie zakrętu z podsterowności w nadsterowność, tył był bardzo niestabilny przy hamowaniu itd. itp."
Problem z aero to już chyba od 2008 mają. 2014 - silnik za słaby ale jakoś RBR ze słabszym Renault dawał radę. I gdzie reszta sezonów - 2010, 2011, 2012, 2013?
"No ale to pokazuje, jak zmanipulowana jest wypowiedź Mauro. O Kimim i Massie ani słowa - no bo po co ;) Lepiej dowalić Alonso, który olał Ferrari (jak śmiał!) i sobie poszedł. Więc stał się wrogiem ;) "
@elin i viggen są zmanipulowani :D?
Ty siebie czasami czytasz :D?
Chłopie, Ty masz tak zmasakrowany globus że głowa mała.
Czy słyszałeś przez ostatnie 5 lat jakieś złe słowo na Alonso ze strony Ferrari? NIE
A ile razy Alonso krytykował włoski zespół?
Kontrakt się skończył dla obu stron i pewne rzeczy mogą wyjść na jaw.
Jeszcze trochę i Alonso będzie śpiewał jak primadonna na balecie.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz