Skoro Vettel po tak kiepskim sezonie ugrał 150 mln od ferrari to takie żądania wydają się logiczne, szczególnie że Kimmiemu wygasa kontrakt.

@5 Spokojnie, to był tylko najbardziej aktualny przykład, że za takie przewinienie kar nie było ;) Bo i nie powinno ich być, zwykły incydent wyścigowy.

Nie rozumiem, za co niby należy się Massie szacunek? Za to, że przez cały wyścig był wolniejszy od dużo mniej doświadczonego partnera z zespołu? Ciężko wyprzedzić identyczny bolid jeśli drugi zawodnik nie zrobi większego błędu, nawet jeśli jest się kilka dziesiątych szybszym na okrążeniu. Zresztą to nie tak, że Valteri nie próbował, po prostu Massa blokował go w zakrętach. Może już pod koniec nie było sensu przepuszczać Bottasa, ale jakby zrobił to wcześniej to ten mógł spokojnie nawiązać walkę z Buttonem. No i wielkie brawa dla Hamiltona, dołożyć 17,3 sekundy partnerowi z zespołu to już coś ;)

W 2008 wystarczyło dojechać do mety, a wtedy nie było tak drastycznych zmian i było tylko 8 miejsc punktowanych :)

No to faktycznie rozwiązali problem. Nawet okrążenia nie zroibł i już się kopci :D

Świetnie, po co normalnie zachowujące się opony, najlepiej niech co wyścig dwóm losowym kierowcom wystrzelą gumy, wtedy dziadek na pewno będzie zadowolony. Albo w ogóle odpuśćmy sobie tę szopkę i róbmy losowanie kto wygra, lub głosowanie smsami, będzie więcej kasy dla Berniego.

@7 Testują po to, żeby w przyszłym sezonie nie było takich "tandetnych gum", a pirelli pewnie zwyczajnie nie stać, żeby opłacić takie testy całej stawce. Zresztą to zespoły będą używać tych opon przez cały rok i to im powinno najbardziej zależeć na tym, aby były one jak najlepsze. Zresztą i tak wszystkie zespoły dostaną te same wyniki testów, a jak im tak zależy, żeby wziąć w nich udział to może niech zwiększą swoje budżety, albo wycofają się z formuły, a nie tylko piszczą na wszystkie strony, że na nic ich nie stać.

@3 Może się mylę, ale wydaje mi się, że chodzi o przewagę czasową nad zawodnikami z tyłu. Gdy nie ma na torze samochodu bezpieczeństwa to stawka jest rozciągnięta i pomiędzy kolejnymi zawodnikami są znaczące różnice czasowe, a po wyjeździe sc cała stawka jest koło siebie. Tak więc załóżmy np, że gdy Vettel jedzie na 1 miejscu wyjeżdża sc i wszyscy robią pit stop oprócz niego. W tym momencie układ stawki jest taki sam, bo pozostali kierowcy po pit stopie i tak dojeżdżają do Vettela wlekącego się za sc, gdyby Sebastian w tym momencie chciał zrobić pit stop to traci mnóstwo pozycji.

@2 I to sprawi, że bolid mercedesa nie będzie tyle tracił w cieniu aerodynamicznym? Wybacz, ale pieprzysz głupoty.

@15 Czepiam się, bo śmieszy mnie to, że uparcie nie zgadzasz się z tym co twierdzi Alonso. Skoro on twierdzi, iż to był jego błąd w kwalifikacjach, a nie zespołu i że nie dałby rady pokonać Vettela nawet z PP, to trzeba się z nim zgodzić. Z jakiej niby racji uważasz, że wiesz więcej o jego możliwościach niż on sam?

@fracky Tak, tak, teraz przez następne kilka sezonów każdy sukces mercedesa będzie wynikiem tych testów, bo przecież sprawdzili opony na następne 10 lat. A tak na serio to ty naprawdę wierzysz w to co piszesz? Jak mercedes przeprowadzał testy to nikt nie wiedział, że na silverstone będzie akcja z oponami i zostaną zmienione na takie jak teraz, więc jak niby mieli je testować? Rozumiem, że Ty osobiście obracasz się w kręgach F1 skoro tak dobrze rozumiesz ten "światek"? Bo jak nie to takie stwierdzenia zachowaj dla siebie.

Serio aż tak was to boli, że cieszą się z wygranej swego ulubionego kierowcy? Jakoś nie widzę by fani Vettela, tacy jak np. Vincent, wyzywali innych użytkowników (czego nie można powiedzieć o antyfanach Vettela), więc za co ich banować? Jedni podważają umiejętnośći Alonso, drudzy Vettela i tak w kółko. Nie jest więc tak, że wina leży tylko po stronie kibiców Sebastiana, bo często to inni użytkownicy ich prowokują umniejszając jego umiejętności (śmieszne jest to, że niektórzy uważają, iż jego trzy tytuły to tylko zasługa bolidu i szczęścia). Dajcie więc sobie na wstrzymanie i nie róbcie flamewaru pod każdym artykułem. Co do wyścigu to szkoda, że Hamilton dopiero na piątej pozycji, ale w pewnym momencie myślałem już, że będzie dużo gorzej, więc i to cieszy. Jak widać będę musiał jeszcze poczekać na jego pierwsze zwycięstwo w tym sezonie. Jego walka z alonso była naprawdę piękna. Nie zgodzę się natomiast z tezą, że to przez Romka Kimi nie wygrał. Jak dla mnie to Raikkonen miał problemy z dogonieniem go na tyle by mógł zostać puszczony. Gdy tylko się zbliżył to Romain go puscił.

@10 A mi się wydaje, że to Hamilton został w 2008 mistrzem świata ;)

Pewnie Watsonowi nie pozwalali wozić psa ze sobą i teraz zazdrości Hamiltonowi. Nie ładnie panie Watson.

@Skoczek130 - Też myślę, że zostało im jeszcze sporo do poprawy. Niemniej jednak jestem optymistycznie nastawiony pod tym względem i mam nadzieję, że z wyścigu na wyścig będą coraz bardziej konkurencyjni, nie tylko w kwalifikacjach, ale również w wyścigu. Widać wyraźny postęp w porównaniu do zeszłego roku i o ile w tym sezonie jest to mało prawdopodobne, to w przyszłym mogą realnie zawalczyć nawet o zwycięstwo w klasyfikacji (o ile wciąż będą się rozwijać w dobrym kierunku).

8. Jak to o co? RBR nie radzi sobie z mercem w kwalifikacjach to trzeba wykorzystać każdą możliwość by na nich naskoczyć ;)

Rozumiem większą pobłażliwość sędziów, bo taką walkę jak ta, którą stoczył Perez dobrze się ogląda, jednak incydenty takie jak Webber vs Rosberg powinny być karane.

@112 No tak, jak wygrywa Alonso, to dzięki konstruktorom, ale gdy Vettel stoi na najwyższym stopniu podium to już tylko jego zasługa? Pogódź się z tym, że w ten weekend niektórzy byli od niego lepsi.