Ecclestone: Caterham i Marussia nie jadą do USA
Zespół Marussia również nie wybiera się do Austin na GP Stanów Zjednoczonych. Tak przynajmniej wynika ze słów Berniego Ecclestone’a.Wczoraj donosiliśmy, że Bernie Ecclestone wyraził zgodę na opuszczenie przez Caterhama dwóch najbliższych wyścigów w sezonie.
W sobotę Ecclestone potwierdził, że do USA nie wybiera się także zespół Marussia, którego problemy finansowe zostały wyraźnie upublicznione podczas Grand Prix Belgii.
„Żaden z tych dwóch zespołów nie jedzie do Ameryki” przyznawał Ecclestone w wywiadzie dla agencji Reuters.
W związku z nieobecnością dwóch ekip w stawce, do Grand Prix USA przystąpi tylko 18 kierowców. Po raz ostatni tak mała liczba zawodników startowała do Grand Prix Monako w 2005 roku.
komentarze
1. LuckyFindet
Rossi to ma pecha. Kolejny raz traci szansę na oficjalny występ w wyścigu.
2. kempa007
fakt :/
3. MastaKilla
Super
Teraz tylko czekac na 3 bolidy w nastepnym sezonie :)
4. krzysiek000
Niewesoło się zapowiada sytuacja w przyszłym sezonie. Jeżeli tak dalej pójdzie, to w przyszłym roku na starcie zobaczymy jedynie 18 zawodników. O ile nie ujawnią się problemy finansowe jeszcze jakiegoś zespołu.
5. reso303
Lotus maybe?
6. Podi
Marussia i Caterham OUT w następnym sezonie. Wtedy jest szansa na 3 bolidy każdego zespołu. Pytanie, czy Lotus i Sauber finansowo poradziłyby sobie z wystawieniem trzeciego bolidu? No i mimo wszystko, 9 zespołów czyli 27 kierowców, sporo.
Chyba, że Red Bull i Toro Rosso stałyby się jednością, ale to bardzo mało prawdopodobne, żeby nie powiedzieć niemożliwe.
7. Bujan2K
Wszyscy się jaracie tymi trzema bolidami. A ja uważam, że to pomysł najgłupszy z możliwych. Co by było gdyby Mercedes w tym roku posiadał 3bolidy, albo Red Bull przez ostatnie 4 lata, wcześniej Brown GP?? Mieli byśmy 6 sezonów zdominowanych przez jeden zespół. Kierowcy jednego teamu scigali by się ze soba o wszystkie miejsca na podium, a pozostałe ekipy tylko o punkty. Ostatnim rokiem kiedy co najmniej dwa zespoły były na porównywalnym poziomie był 2008 A właśnie wtedy Robert Kubica w którymś wywiadzie powiedział, że o zwycięstwo i miejsca na podium ścigają się tylko Mclareny i Ferrari a reszcie stawki pozostaje walka o miejsca zaraz za podium i wyczekiwanie awarii u czołówki. 3 bolidy w stawce to będzie koszmar kibica i fiasko marketingowe pierwszy naprawdę duży krok do upadku F1
8. PanPikuś
Caterhama jakoś mi nie szkoda(poza inżynierami którzy pracowali praktycznie bez niczego, łącznie z wypłatą), ale na Marussia;e to ktoś chyba urok rzucił. Zdobyli punkty w Monako mają/mieli szansę odbić się od dna a teraz tylko pozostaje im czekać na 'śmierć'. Jeszcze wypadek Bianchiego w Japonii. Może im się uda w AbuDhabi jeszcze wystartować. Co innego koszta transportu całego zaplecza za ocean, a co innego na drugi koniec Europy( z hakiem jeszcze :P )
9. brain87pl
Może się odbiją i wrócą w Abu Zhabi oraz w przyszłym sezonie. Ale źle to wygląda.
Lotus sądzę że w będzie w przyszłorocznej stawce. Zabezpieczają kontrakt z Mercedesem, wiec chyba raczej mają jakiś plan na kolejny sezon. Gorzej z Sauberem o którym szefowa mówi, że "planują być w przyszłym sezonie". Obawiam się że oni mogą być kolejną ofiarą. Teraz przypominają się słowa o 8 zespołach w przyszłym sezonie.
10. Skoczek130
Nie każdy może sobie pozwolić na trzy bolidy w stawce, a w takiej sytuacji zespół z trzema samochodami będzie zbierał punkty tylko z dwóch najwyżej sklasyfikowanych. A czy komuś będzie się to opylało?? Nie sądzę... ;) Stawiam, że znajdą się nowi inwestorzy na te zespoły... ;)
11. brain87pl
@10. Skoczek130:
Nawet jeżeli tylko dwa bolidy będą zdobywały punktu, to i tak może to być korzystne dla zespołu, gdyż wtedy mniej bolesne są awarie jednego bolidu. Co wyścig jeden z bolidów może nie dojechać do mety, a nadal będą zdobywać komplet punktów. Kolejna kwestia że trzeci bolid może być używany do testowania, skoro nie zbiera punktów. Co wtedy na to reszta zespołów.
Inna sprawa że nadal jest punktacja kierowców. Gdyby dwa czołowe zespoły wystawiły po 3 bolidy to często połowa punktowanych miejsc padła by łupem kierowców z tylko dwóch zespołów. Kilka lat temu w MotoGP jeden zespół - Repsol Honda - wystawił 3 motocykle, ale tam na ~20 miejsc, punktuje 15 zawodników.
Pomysł z trzema bolidami uważam za głupi, a w sytuacji w której tylko cześć zespołów miałaby mieć 3 bolidy za niedorzeczny i niesprawiedliwy.
12. pjc
Nie ludzcie się, że zobaczymy te 2 ekipy w Abu Djabi. To koniec marzeń. Caterham upadł, Marussia przetrwa ale tylko wtedy jak ktoś ich kupi. Co do 3 bolidów, to miało już to kiedyś miejsce-chyba przełom lat 70 i 80. Tyle, że wtedy 2 bolidy notowaly lepsze wyniki od trzeciej maszyny wystawionej przez poszczególne ekipy. Nie wiem jakie były wtedy zasady ale można to sprawdzić.
13. AlMastar
co wy gadacie ??? wszyscy ekscytują się walką HAM i ROS a co jak by był ktoś 3 w Mercedesie ? Ścigali by się trzej kierowcy i byłoby jeszcze ciekawiej ... dominacja jednego teamu była prawie zawsze i lepiej jak będzie trzech kierowców walczyło o pierwsze miejsce niż dwóch
Swoją drogą gdzie jest choćby Stefan GP (tak to się nazywało ??), czemu nie kupią takiego upadającego zespołu i nie startują ?
14. pjc
@13 myślisz, że w przy dopuszczeniu zespołów do F1 nikt nie patrzy na finanse zespołów? Stefan GP nie miał wystarczającej wiarygodności i po prostu nie przeszła jego kandydatura. Kiedyś taką prowizorke zastosował np. Life lub Andrea Moda. Oba zespoły skończyły na śmietniku.
15. tysu
Merc trzy bolidy: Kubica, Rosberg, Hamilton :D
16. brain87pl
@13. AlMastar:
Na Catehrhama nie liczę bo za dużo smrodu wokół nich żeby traktować ich poważnie. Ale Marussia ma jeden dobry powód żeby wywiązywać się z Concorde Argement i pojawić się w Abu Zhabi, a mianowicie 9 miejsce w klasyfikacji konstruktorów. Nie wiem ile za to dostaną, ale pewnie to parę milionów które im się przydają:)
p.s. To teraz w Q1 będzie odpadać tylko dwóch kierowców ?:P
17. zzagrobu
@16. brain87pl
tak. LOTUS :)))
18. Greek
Nie rozumiem tych waszych problemów, że 3 bolidy to nie fair. Niech punkty zdobywają dwa najlepsze. A że lepiej mieć 3 bolidy, bo można i potestować i większa szansa na punkty to niech zespoły zdadzą sobie sprawę że czasem warto zainwestować. Nie włożysz - nie wyjmiesz. 3 bolidy wyjdą drożej, ale zyski z tego też będą. F1 to nie jest sport w którym idzie się po najmniejszej linii oporu. Zresztą w ogóle w sporcie należy walczyć o całą pulę. Wkurza mnie ględzenie: nie mamy kasy, ciężko nam walczyć z najlepszymi, itd. To tylko i wyłącznie sprawa tych zespołów. Nie masz kasy - to wypad! To nie jest organizacja charytatywna tylko wielki biznes i sentymentów tu nie będzie.
19. Podi
Fajna sprawa, gdyby ten trzeci bolid musiał być kierowany przez kierowcę np. under 21.
20. Skoczek130
@brain87pl - zawsze znajdzie się jakieś pozytywy... ale negatywów więcej.
@AlMastar - dla kibiców to oczywiście fajna sprawa - ale dla zespołów nie! Wyobraź sobie bezawaryjne Merce, które nie wyeliminowały się z wyścigu. W normalnych warunkach nikt nie miałby szans na podium. A tak to chociaż to 3. miejsce jest możliwe. ;)
@Greek - korzyści?? Jeżeli każdy będzie miał takie możliwości, to wyjdzie na zero. ;) No chyba, że ten "trzeci bolid" jeden zespół wykorzysta lepiej od innego. Zapewne dlatego Ferrari zależy na trzecim pojeździe. Nie fair będzie to jednak w stosunku do mniejszych zespołów. Jeżeli faktycznie stawka się zmniejszy, to można się nad tym zastanowić... ale potrzeba przygotowania do tego. Wtedy to i nawet wszystkie bolidy będą mogły punktować. Ale w przypadku, kiedy część zespołów będzie miała trzech kierowców, a część nie, to trochę bez sensu. Już i tak bogatsi maja znaczny handicap... ;)
21. Skoczek130
@Podi - ciekawe... ja bym jednak podwyższył do 23 lat. :))
22. Podi
Skoczek130
Masz rację. W obecnej stawce tylko czterech moglibyśmy podciągnąć po U23. Magnussen, Kwiat, Gutierrez i Chilton. A tego ostatniego to raczej nikt specjalnie nie chciałby oglądać w przyszłym roku. ;)
23. wobz
marusia jest cs wnna julsowi musi startowac
24. ULTR93
swietna wiadomosc. w koncu bedzie wyscig bez tych maruderow. masakra jakas z nimi
25. Reseller
@19 Podi, albo przez kobietę.
26. czajan101
Niech wróci finansowanie zespołów przez koncerny tytoniowe i alkoholowe i wszystko będzie w porządku. Pojawią się sumy na kontach zespołów, wszystkim zacznie się to opłacać. Skończą się głupie pomysły, ograniczenia budżetów i zespoły które nie mają za co zalać zupy do pełna ...
27. PiotrasLc
@26 czajan101 zgadzam sie z Tobą . Firmy tytoniowe dawały potężny zastrzyk finansowy zespołom i wtedy naprawde w F1 było dobrze
28. ntl
USA jakos nie ma szczescia do F1, dzialy sie tam juz cyrki i wyglada na to ze beda znowu
jak nie zmienia zasad na kwalifikacje to Q1 bedzie naprawde zabawne, sam wyscig moze nie zapowiada sie zle ale napewno dosyc dziwnie bo ciekawe ilu kierowcow skorzysta z tej okazji i zmienia silniki czy skrzynie za co oczywiscie beda kary, juz wiemy ze Vettel zmienia, moglby nawet nie jechac w kwalifikacjach a to z miejsca skraca liste
29. Greek
@20. Skoczek130
Niby dlaczego wprowadzenie 3-go bolidu miałoby być uzależnione od chęci słabszych zespołów? Tu nie powinno być sztucznego wyrównywania szans. Jak ktoś sobie nie radzi to trudno, nie można na siłę spowalniać tych lepszych.
30. Xevatiz
6 zespołów po 3 bolidy, pozostałe 3 po 2 i mamy łącznie 24...
31. Tilion
@29. Greek po prostu ze sprawiedliwością nie miałoby to zbyt wiele wspólnego. F1 ma teraz ciężki orzech do zgryzienia
32. Greek
@31. Tilion
Świat nie ma wiele wspólnego ze sprawiedliwością ;)
33. Skoczek130
@Greek - nie można wszystkiego tłumaczyć "niesprawiedliwością na świecie". ;) F1 jak wiadomo jest biznesem - ale nie może się zamknąć tylko na potentatów, bo szybko straci na popularności ze strony inwestorów. Ci lepsi są lepsi, bo są bogatsi. No chyba, że chcesz wyłącznie ekipy ze wsparciem koncernów. Mnie osobiście to nie pasuje - bo dla mnie F1 to walka konstruktorów - tych na torze, a nie poza nim. A walka kierowców to dodatkowy smaczek, bo tak na prawdę wiele ze sportem wspólnego nie ma (w sporcie masz równe szanse). Każdy ma swoje zdanie. I raczej trudno w tej kwestii dojść do porozumienia. Jak będzie, zobaczymy.
34. Skoczek130
Ja jestem fanem prywatnych ekip, które nie mają dużych zasobów i muszą przede wszystkim nadrabiać pomysłowością. :)
35. ntl
widzialem ze gdzies mi tam Skoczek odpisales i widze ze co do wieku sie pewnie nie pomylilem ale odniose sie
fakt w 2012 McLaren mial naprawde dobry bolid ale niestety rownie awaryjny, zerknij w archiwum i policz sobie, Hamilton wtedy podziekowal McLarenowi (Twoim zdaniem od tak sobie) a Ty nalezales do tych co wysmiewali to ze chcial w kontrakcie pucharow na wlasnosc od nowego teamu
zartowanie sobie ze w poprzednich czterech sezonach RBR nie mial najlepszego bolidu zakrawa na oderwanie od rzeczywistosci ale mamy demokracje i mozesz mowic co tylko chcesz wartosc Vettela zobaczysz w przyszlym roku, jak mowiem ze Riccardo sprawi mu problem bo nie ma nic do stracenia za to poklady motywacji to tez mialo byc niemozliwe a jest jak jest
wracajac do nizszych serii zerknij osiagniecia dzisiejszego samego topu F1 i powiedz co rzuca sie w oczy bo wnioski sa ciekawe
i wreszcie moj ulubiony temat czyli pieniadze, kibicujesz tym malym zespolom, takim biednym jak RBR i STR ktore sa w jednych rekach i na jeden sezon wydaja wiecej niz te taboidowe kwoty ktore Mercedes wydal na silnik ktory przeciez sprzedaje i na ktory to sie zwroci i na ktorym zarobia
wiadomo ze biedny majstra nie wygra ale to RBR ostatnio zaczal wojowac pieniedzmi, dwoma zespolami, pomyslami co im sie chwali ale teraz gina od wlasnej broni bo okazuje sie ze to nadal tylko energetyczny napoj i jak Renault i Bernie nie podratuje sytuacji to jest po wszystkim, Mercedes czy Ferrari maja to we wlasnych rekach a ekipy fabryczne to kwintesencja tego sportu i najlepszym byloby zeby bylo ich wiecej
36. ntl
dodam tylko ze Ty jestes pewnie juz zwyczajnie spaczony ale domyslam sie ze wiekszosc z Nas chetnie widzialaby ktoras z takich marek jak Audi, Porsche, BMW czy Ford o ktorych sie mowilo, a wystarczy jeszcze odrobine uruchomic wyobraznie i pomyslec jakie inne teamy moglby sie przylaczyc do walki, jakie nowosci moglibysmy zobaczyc i na jak piekna walke przy pelnym starciu gigantow z rynku samochodowego moglibysmy liczyc
37. ntl
widze tez te wieczna niechec do Hamiltona ale wskaz mi konkrety a wtedy przyznam Ci racje, pokaz mi kierowce za ostatnich czasow Twoim zdaniem wyrowanych boidow GP2 itp. czy F1 ktory czesciej wchodzil pod lokiec i wywozil innych konkretnych, policzysz i kalkulacja bedzie prosta
38. Greek
@33. Skoczek130
Ale dlaczego zmieniać na siłę coś co zawsze było? W F1 zawsze byli mocni i słabeusze, bogaci i biedacy. I było dobrze. A teraz widzimy co się dzieje...
39. Jahar
@ntl. Nie wytlumaczysz @skoczek130, że prawdziwą siłę f1 będą pokazać tylko potentaci bo ten próbuje zaklinac rzeczywistość twierdząc, że słabych stać na jakąś niespotykaną innowacyjność. Oczywiście jest to bzdura i nie warto nawet brać takiego podejścia pod uwagę. RBR udowodnił to już nie raz dysponując największym budżetem ostatnich lat w f1. Nie może też przełknąć rewelacyjnego przygotowania Mercedesa do sezonu więc szuka tłumaczenia w pieniądzach a prawda jest taka, że wykonali swoją robotę tak jak trzeba. Nie to co Ferrari czy Mclaren. RBR też zostało z tyłu nie tylko przez Renault, które zapewne w końcu zrobi Red Bullowi to czego zechcą.
40. Skoczek130
@ntl - RBR miał najlepszy bolid - ale najlepszy nie znaczy, że najszybszy. W 2012 roku najszybszy był McLaren. A to, że w innych kwestiach byli słabsi sprawia, że nie mieli najlepszego samochodu. RBR miał podobne możliwości finansowe do gigantów, ale to tym większy dla nich szacunek - bo to nie koncern, jak Merc. Matchesitz wiele włożył w sukces i cieszę się, iż wyszedł na tym pozytywnie. RBR pokonał gigantów przy podobnych możliwościach finansowych - a to znaczy, ze potrafili lepiej te pieniądze spożytkować. Wolałbym jednak, aby były jakieś ograniczenia budżetowe, które sprawiłyby, aby potentaci nie mogli wydać nieograniczonej ilości gotówki. To wiele wspólnego ze sportem nie ma... ;)
@Jahar - dobrze wiem, że RBR bez odpowiedniego budżetu nie miałby szans na wygrywanie. Ale wygrywali, bo mieli najlepszy pion inżynieryjny odpowiadający za aerodynamikę. Bo na pewno nie mieli większych możliwości budżetowych od Ferrari, McLarena i Mercedesa - nie chce mi się szukać dokładnych liczb, ale budżet na pewno w kwestii sukcesów RBR nie zadecydował o pokonaniu tych gigantów. Bo były podobne. Myślisz, że Ferrari nie było stać finansowo na sukces?? To bzdura rzecz jasna... przegrali w kwestii innowacyjności i kreatywności. Nie staram się zaklinać żadnej rzeczywistości - po prostu należę do grupy, dla której najlepsze dla F1 jest walka konstruktorów na w miarę równych warunkach. I w tym wypadku budżet to niestety podstawa. Dlatego też byłbym za wyraźnymi ograniczeniami, aby kasa nie decydowała o sukcesie. Bo Merc udowodnił już, że wydanie dla nich nawet pół miliarda nie stanowi problemu. A to czysty biznes, a nie sukces sportowy. ;] Potentaci pokazują prawdziwą siłę F1 poprzez posiadanie kosmicznego budżetu - i taka prawda o F1 jest. Dlatego trudno to nazwać sportową rywalizacją... ;)
@Greek - no właśnie - chcą zmieniać poprzez jeszcze większe obciążenie uwarunkowane wprowadzeniem trzeciego bolidu. Dla gigantów to pryszcz, ale dla mniejszych zespołów to ciężki orzech do zgryzienia. Może niech najlepiej zostawią same największe ekipy i niech dadzą możliwość wystawiania trzech pojazdów, przy sumowaniu wyników wszystkich trzech kierowców. Bo po co mają startować ci mniejsi, jeżeli nie są w stanie tego zrealizować. ;)
41. Skoczek130
Dysproporcja w osiągach nigdy nie była dobra. Marussia i Caterham nie były gotowe na jazdę w F1. Obiecano im bowiem inne warunki, niż faktycznie mieli. W przeciwnym razie w ogóle by nie jeździły. Największym problemem było nadrobienie strat spowodowanych brakiem doświadczenia. Weszli do F1 po rewolucji. Nie byli w stanie odrobić zaległości, bo trudno było walczyć z takim budżetem. Jeżeli Gene Haas chce coś w F1 osiągnąć, na pewno nie będzie mógł polegać na minimalizacji.
42. Skoczek130
@ntl - proszę, pisz staranniej, bo nie da się czasem wszystkiego zrozumieć, to co napiszesz. ;) W czasach juniorskich startów Hamiltona nie interesowałem się wyścigami. Ale już wtedy pokazywał klasę. Potrafił walczyć. Jego image oraz zła historia z McLarenem zniechęciła mnie jednak do niego. Po prostu mu nie kibicuje, a wnerwiają mnie ludzie, którzy przeceniają jego osobę. Tyle... ;)
43. Alboviem
Zapamiętaj drogi panie: Z Łady bolid nie powstanie. Bo nie znana taka siła co wytworzy bolid z Ziła. Nie jest warto mieć Moskwicza który w bandę przypiernicza. Zatem Wołga przypuszczalnie też w najbliższą bandę walnie. Morał ostro w twarz wymierzy: Ruskie gnoje i pozerzy.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz