2013-09-04
Zatrudnianie płatnych kierowców wysyła złe sygnały ekipie
Szef zespołu Force India, Vijay Mallya uważa, że zatrudnianie płatnych kierowców źle wpływa na cały zespół i dlatego w swoich wyborach kieruje się głównie osiągami i doświadczeniem zawodników.R E K L A M A
Mimo, że hinduski zespół nie należy do czołówki F1 jeżeli chodzi o budżet, od czasu przejęcia go przez Mallya’ę w wyborze swoich kierowców nie kierował się budżetem jaki wnoszą oni do zespołu.
Przed sezonem 2013 o fotel w zespole z Silverstone walczył powracający Adrian Sutil o ugruntowanej opinii oraz młody debiutant, Jules Binachi. Ostateczny wybór padł na sprawdzonego Sutila, który wnosi do zespołu pewien wkład sponsoringowy, jednak jak przekonuje Mallya przy podejmowaniu decyzji brane były pod uwagę jedynie osiągi i doświadczenie kierowców.
„Takie sytuacje jak zatrudnianie płatnych kierowców, wysyłają do zespołu bardzo złe sygnały” mówił Mallya dla serwisu Autosport.com. „Konsultowałem się z moimi inżynierami i dyrektorem technicznym przy wyborze kierowców, zwłaszcza przed sezonem 2013, gdy mieliśmy do wyboru dwóch zawodników i ostatecznie wybraliśmy Adriana Sutila.”
„Stało się tak głównie dlatego, że kluczowi technicy w zespole powiedzieli: postawmy na niego.”
„Nie chciałem aby czuli, że wszystkie nasze wysiłki w stworzeniu konkurencyjnego bolidu będą zniweczone na torze gdyż wybraliśmy kierowcę, który nie jest dla nas najlepszy na rynku.”
„Nigdy nie zatrudniałem płatnych kierowców, wybierałem kierowców z talentem i chcę kontynuować tę politykę.”
Niedawno zespół ogłosił, że nowym trzecim kierowcą ekipy zostanie James Calado, który zrobił dobre wrażenie podczas tegorocznych testów „młodych kierowców” na torze Silverstone.
„Byliśmy pod dużym wrażeniem Jamesa Calado” mówił szef ekipy. „W swoim pierwszym występie w bolidzie F1, nie licząc testów aerodynamicznych, wykonał świetną robotę. Był moim numerem jeden [do roli trzeciego kierowcy].”
Przed sezonem 2013 o fotel w zespole z Silverstone walczył powracający Adrian Sutil o ugruntowanej opinii oraz młody debiutant, Jules Binachi. Ostateczny wybór padł na sprawdzonego Sutila, który wnosi do zespołu pewien wkład sponsoringowy, jednak jak przekonuje Mallya przy podejmowaniu decyzji brane były pod uwagę jedynie osiągi i doświadczenie kierowców.
„Takie sytuacje jak zatrudnianie płatnych kierowców, wysyłają do zespołu bardzo złe sygnały” mówił Mallya dla serwisu Autosport.com. „Konsultowałem się z moimi inżynierami i dyrektorem technicznym przy wyborze kierowców, zwłaszcza przed sezonem 2013, gdy mieliśmy do wyboru dwóch zawodników i ostatecznie wybraliśmy Adriana Sutila.”
„Stało się tak głównie dlatego, że kluczowi technicy w zespole powiedzieli: postawmy na niego.”
„Nie chciałem aby czuli, że wszystkie nasze wysiłki w stworzeniu konkurencyjnego bolidu będą zniweczone na torze gdyż wybraliśmy kierowcę, który nie jest dla nas najlepszy na rynku.”
„Nigdy nie zatrudniałem płatnych kierowców, wybierałem kierowców z talentem i chcę kontynuować tę politykę.”
Niedawno zespół ogłosił, że nowym trzecim kierowcą ekipy zostanie James Calado, który zrobił dobre wrażenie podczas tegorocznych testów „młodych kierowców” na torze Silverstone.
„Byliśmy pod dużym wrażeniem Jamesa Calado” mówił szef ekipy. „W swoim pierwszym występie w bolidzie F1, nie licząc testów aerodynamicznych, wykonał świetną robotę. Był moim numerem jeden [do roli trzeciego kierowcy].”
komentarze
1. ekwador15
Jules Bianchi też ma talent i gdyby to on wziął kokpit w Force India w tym sezonie, wcale nie powiedziane, że gorzej radziłby sobie od Sutila. Niemiec jak na tyle doświadczenia nie radzi sobie jakoś super dobrze, a wręcz przeciętnie.
2. Michael Schumi
Vijay ma dobrą politykę, a jego zespół jeździ bardzo dobrze. Taki pay driver niewiele może dać, a jego poziom mówi sam za siebie, choćby Maldonado. Najlepszy skład mieli rok temu: Hulkenberg i di Resta. Szkoda, że Nico poszedł do tego słabego Saubera i musi się tam męczyć. Lecz Sutil nawet tak źle nie jeździ, na początku miał tylko mnóstwo pecha, ale w Monaco w końcu zdobył swój świetny rezultat.
3. Martitta
"przy podejmowaniu decyzji brane były pod uwagę jedynie osiągi i doświadczenie kierowców."
"Konsultowałem się z moimi inżynierami i dyrektorem technicznym przy wyborze kierowców,"
Zapomniał dodać: I wybraliśmy lepszą opcję, czyli silniki Mercedesa ze skrzynią biegów w gratisie :)
Adrian nie jest zły, jeździ solidnie. I właśnie takimi występami, jak w Monako, może się chłopak pochwalić. Ogólnie to podobny poziom reprezentują z Paulem.
4. Hohenzollern
Mam wrażenie, że wszyscy oprócz VET, WEB, RAI, BUT i ALO, który czasami coś tam pokaże, są płatnymi kierowcami w F1. To jedyni zawodnicy, których darzę pewnym szacunkiem pomimo, że do poziomu obecnego czterokrotnego Mistrza z Niemiec nie mogą się równać. Jestem fanem najlepszego i najszybszego kierowcy w historii tego sportu, pomimo tego, potrafię dostrzec pewny talent, którym ci kierowcy się charakteryzują, kiedy większość z sezonowych osłów, pseudo fanów tych właśnie kierowców na tym portalu, nie może znieść myśli o wielkości obecnego Mistrza. Odrobina obiektywizmu i zdrowego rozsądku naprawdę nie boli.
5. Skoczek130
Ani Sutil, ani też di Resta, nie są wyznacznikami talentu i klasy kierowcy. Force India nie wykorzystała pełnego potencjału także przez nich. Vijay zapomina, ze obaj trafiali, jak pay-driverzy - Sutil za sprawą Mediona, natomiast di Resta za sprawą Mercedesa. ;)
6. Jens
ja bardzo chciałbym aby w FI był Bianchi i Fisichella
7. luki132
4.
Fajnie, a Hulkenberg, Bottas, Bianchi, di Resta, dwójka Mercedesa, Massa?
I napisz w końcu coś z sensem, bo twoje wypowiedzi to śmietnik. :)
8. kamehan
Roberta brać, a nie jakiś laików...
9. Mikel95
Zapomnial tylko dodac, ze w dniu wyboru drugiego kierowcy bylo w tym zespole ostra spina ze sponsorami...Jules'a Bianchiego (zostal on juz zaprezentowany na takiej wewnetrznozespolowej ,,premierze'' i informacja o zatrudnieniu Francuza nawet lekko zaczela sie rozchodzic w niektorych mediach jako oficjalna, nawet w z ciekawosci wbilem na Wikipedie i tam tez byl zamet. Teraz tak gadaja dla autorytetu probujac wykorzystac to ze Bianchi zasluguje na miejsce w F1 bez srodkow finansowych. Ogolnie nie podobaja mi sie tacy ludzi jak Mallya (kiedys go lubilem za umiejetne rozwijanie zespolu), maja mnostwo kasy, a dlugi oplacaja gdy maja ,,noz na gardle'', troche hamowato.
10. Mikel95
5. Sorry ze ciagle tobie odpowiadam jakbym sie uwzial, ale to wychodzi naprawde losowo (najpierw czytam komentarze, potem zastanawiam sie komu odpisze i dopiero patrze na nick :) nie odbieraj tego jakbym cie mimo wszystko kwestionowal to troche inna droga) czy sa to zawodnicy na miare tych najlepszych...raczej nie (choc maja czasem naprawde takie wyscigi), czy do FI mozna na stan dzisiejszych sciagnac kogos lepszego , chyba jednak tez raczej nie (finanse i potencjal teamu).
11. Jahar
Dla mnie polityka Force India jest podobna do Saubera gdzie nie bierze się do samochodu kierowców bez potencjału ale nie pomija się też wkładu finansowego jaki mogą wnieść do zespołu. Zespół ze środka stawki i takie też wymagania aby dostać fotel kierowcy. Jakby nie patrzeć to Sutil i Di Resta są o klasę lepsi od takiego Maldonado czy Grosjeana.
12. Jaro75
4. Hohenzollern
Z każdym kolejnym dniem coraz bardziej pokazujesz swoją inteligencję.
I Ty gniocie będziesz mnie pouczał ???
Twój prostacki debilizm mnie przeraża.
13. kamyk19870514
wogole teraz poziom kierowcow przychodzacych do f1 jest bardzo niski pamietacie jak przychodzili Robert czy nawet Lewis a teraz co od czasu przyjscia Hulka nikt. Miernota
14. Tilion
@12 Jaro75 pamiętaj o opcji "ignoruj" - mi się aż miło patrzy, jak nie widzę wypocin tego trolla :) Jak wszyscy będą go mieli gdzieś, to da sobie siana.
Co do FI - ciężko oszacować, czy postąpili słusznie, czy też nie- jak dla mnie to raczej spodziewana decyzja, choć szkoda, że odpadł kolejny team, gdzie Bianchi miałby szansę się pokazać.
15. Riso
4. "Kibicuję najszybszemu" Jesteś prostakiem i weź wyjdź...
16. Jahar
@14. Opcja ignoruj jest porażką tej strony i wielu użytkowników, którzy są tak podatni na głupotę raptem kilku (albo i nie) osób.
17. jarodnb85
5. Skoczek130 no i co z tego?Alonso jest pay-driverem,a zobacz jak wymiata!
18. Grzesiu10
Tylko, że Alonso idąc do Ferrari miał już wyrobiona markę i nawet bez wsparcia Santandera wzięliby go do zespołu.
19. jarodnb85
18. Grzesiu10 moze i by go wzieli,ale napewno nie zaplaciliby gory pieniedzy Kimiemu za odejscie,tylko musialby rywalizowac z finem na rownych zasadach.zobacz sytuacje w McLarenie,Alonso wtedy plakal ze Hamilton z nim rywalizuje,bo pomyslal ze skoro Santander placi fure kasy to jest pepekiem swiata.jakbys na to nie spojrzal Hiszpan jest Pay-Driverem,co nie znaczy ze nie twierdze ze jest szybki.jest,piekielnie szybki!
20. Grzesiu10
Masz rację, ale generalnie utarło się, że paydriverzy to kierowcy, którzy kupili sobie możliwość wejścia do f1 nie prezentując zbyt wiele w niższych seriach.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz