Boullier dementuje plotki o kłopotach finansowych
W wywiadzie udzielonym serwisowi Autosport.com Erick Boullier, szef ekipy Renault, potwierdził, że mimo wyroku sądu pozwalającego Team Lotus zatrzymać swoją nazwę w F1, związek zespołu z Grupą Lotus jest silniejszy niż kiedykolwiek wcześniej.„To bardzo zabawne jak takie opowieści mogą zostać rozdmuchane i ciągle powracać” mówił Boullier. „Być może nie przez przypadek była tam [w Monako] stara gwardia z Renault, więc może rozgłaszali plotki o sobie.”
„Dziennikarz, który napisał tę historię nie przyszedł do mnie zapytać się czy to prawda, a ja jestem gotowy zrobić wszystko czego on chce- otworzyć swoje księgi dla niego.”
„Jak w każdym biznesie, mamy kilka kredytów na nasz biznes i nasze inwestycje, ale w 2011 roku nie mamy żadnego długo w stosunku do Renault.”
„Mamy wieloletni kontrakt i wyjątkową umowę z Renault, podobną do tego jak spłaca się hipotekę. Mamy kilka oczekujących spłaty rat kredytu na przyszłość, ale to dotyczy się przyszłości- nie tyczy się tego roku. Nie mamy z tym żadnych problemów. Wszystko jest w porządku, perfekcyjnie w porządku.”
komentarze
1. Daniels
no i super :)
2. Grzesiek 12.
Skoro pojawiły się ploty to musi być coś na rzeczy
A swoją drogą zastanawiam się ile faktycznie kasy od sponsorów trafia do zespołu F1 , a ile na konto Lopeza , skoro zespół ciągłe boryka się z brakami funduszy ....
3. Matysss
Lepiej powiedz nam Ericu gdzie jesteście z rozwojem R31 ?? w 2010 po 6 Grand Prix mieliśmy 65 pkt ? a teraz ? co sie dzieje z Quick Nickiem??
4. Jaro75
Eric , obyś mówił prawdę bo jak Robert nie będzię miał do czego wrócić to własnymi rękami Cię udusze :)
Aczkolwiek zdaję sobie sprawę z tego że właśnie brak Roberta na pewno odbija się finansowo na Reno.Brak magnezu który przyciągał :)
P.S.
Pozdrowienia dla Roebrta :)
Jeszcze troszkę... :))
5. Porky2
moim zdaniem to nieprawda z tymi klopotami, bo skoro zatrzymali petrova, to nie dlatego ,ze jest swietnym kierowca, a dlatego ,ze rosja pompuje kase do zespolu, a oni zdaje sie co pompowac maja:D
6. lipens
Przecież Erick jasno i wyraźnie napisał że na ten sezon nie mają problemów finansowych ale to nie znaczy że na kolejny sezon np. zbraknie kasy i nie będzie można rozwijać bolidu i nasz Robercik będzie się męczył w środku stawki, a Pietrov w ogonie :( Moze w Ferrari Robercik w 2012 ;)) Tam chyba nie ma problemów finansowych. Swoja drogą ciekawe jakby radził sobie z Alonso :)
7. arof
Eric dementuje... a świstak siedzi i zawija w te sreberka;).
8. jar188
Jak zawsze coś na rzeczy jest. Bo mogę mieć kasę na dokończenie tego sezonu ale na rozpoczęcie prac nad R32 niekoniecznie.
9. matibak
moim zdaniem, jak będą pewni powrotu RK, to skupią się na bolidzie na następny rok. Być może Robert będzie już wtedy jeździł. Widać wyraźnie, że zespół nie potrafi iść do przodu z tymi kierowcami. Przypomnijcie sobie BMW rozwijające bolid pod Nicka. Skutek wszyscy znamy... Strata szansy na podium i marniutki wózek na następny rok.
10. krzysiek000
6. lipens No nie gadaj że jeszcze wierzysz w ten transfer... To jest równie prawdopodobne, co te ciągle przepowiadane końce świata.
11. Mike 38
6 lipens zastanów się co piszesz RK w Ferrari to przecież już gorszego dla naszego Gwiazdora jedynaka w F1 już niema zespołu jak Ferrari w Ferrari wykonuje się zadanie i dostaje bolid taki a nie inny i się niema nic do powiedzenia trzeba jechać tym co jest w LRGP to ma się takie możliwości jak teraz co Robson ma i jak by tam on był to z podium by nie schodził tak ja Vettel ciągłe spekulacje prowadzą tylko do tego że ktoś coś usłyszał a to nie tak jest jak usłyszał a plotka poszła w świat
12. hotshots
....gorąco......tatasrata + LR średniak (jak zawsze - niestety, jak dla maniaka F1 i RK)
13. hubertus
10 i 11 jeszcze się doczekamy w eterze słów : Fernando Robert jest szybszy od ciebie
14. athelas
13. Teraz nie trzeba, TO dozwolone. Będzie "Fernando, let Robert pass for the championship!"
Jakby ktoś nie wie, chodzi o GP Austrii 2002 ("Rubens, let Michael pass for the championship")
15. dawid5555
dlamnie to jedna wielka ściema
16. Mike 38
13. hubertus
10 i 11 jeszcze się doczekamy w eterze słów : Fernando Robert jest szybszy od ciebie
Tak ale te słowa usłyszymy jak zespół Ferrari powie do Fernando jak w bolidzie LRGP przejedzie Kubica obok niego i by tamten mu nie przeszkadzał bo dostanie Fernando niebieską flagę jak Robcio go zdubluje
17. narya
16. Mike 38 - a będzie to w wyścigu, kiedy dwa pierwsze miejsca na podium zdobędzie HRT
18. Mike 38
do 17
jak mi kaktus na dłoni urośnie to HRT w ogóle stanie na podium a to raczej nie możliwe wiec HRT też na podium nie będzie chyba że klasyfikacja będzie szła od ostatniego miejsca
19. 6q47
4. Jaro75
Jaro... jesteś jak mniszak ostrzony przez los...
to takie małe ściskadełko do rugowania męskości:)
Niestety, taka jest prawda.
Zagubieni, bez nadziei na lepszy los, utkneli w korku, nie ma Kto ich przeprowadzić pomiędzy złośliwościami losu...
Opamiętanie się i upewnianie co do do powrotu Lodołamacza.
Pozdr.
20. 6q47
2. Grzesiek 12.
Grzegorz, luksusowo nie jest. Widać to zsumowaniu ustrzelonych kuropatew. Zjeść się da - pytanie: czy wszyscy będą syci?
Pozdr.
21. 6q47
... po zsumowaniu...
22. rafekf1
Te dementowanie Erica jest dla mnie zbliżone swą wiarygodnością do szumnych zapowiedzi przed GP
Monaco odnośnie formy zespołu. Jakie by nie były rzeczywiste przyczyny braku rozwoju i braku wyników, dalej będziemy świadkami obracania porazki w sukces ;(
23. Grzesiek 12.
20. 6q47
Rozumiem że te kuropatwy w przeniesieniu na język formuły 1 to sponsorzy ?
Jeśli tak , to rzeczywiście cisza .... Z tego co pamiętam z początkiem sezonu miał być jakiś bogaty sponsor , ale chyba nie wyszło . Dodatkowo ostatnio wydaje się że nawet na rynku Rosyjskim nikt więcej się nie kwapi aby przelać pieniądze na konto zespołu ( Lopeza ) w zamian za rozgłos i reklamę ....
I prawdę powiedziawszy nie wierzę aby ilość dostępnych kuropatw jaką obecnie posiada zespół ( tym bardziej że Gerard jest chciwy i nie odpuści planowanego zysku ), dawało gwarancję walki z czołówką w dalszej części sezonu , nie wspominając już o prawidłowym rozwoju bolidu na kolejny rok .
Tym bardziej dziwi mnie ostania wypowiedz Lopeza o niemożliwości powrotu Kubicy do ścigania w tym sezonie , gdyż strzela sobie na dalszą przyszłość samobója i pokazuje jak krótkowzroczny jest Gerard . Tym bardziej że Kubica z menedżerem już wyciągają wnioski z jego słów .... i kto wie czy Polak będzie chciał na dobre wrócić do zespołu jeśli właściciel wypina się na niego w momencie gdy ten najbardziej potrzebuje wsparcia ...
Zobaczymy jak się to wszystko poukłada ;)
Pozdrawiam panie Darku ;)
24. theadzik
@2. Grzesiek 12. - słyszałem plotki, że masz 1,2cm penisa, stąd ten nick. Musi być w tym coś na rzeczy.
25. Ananas
Lotus Renault GP Team w formule 1 ( stan na 01.06.2011r. )
Pierwsze zgłoszenie do wyścigu: 1977r.
Liczba tytułów mistrza świata konstruktorów: 2
Liczba tytułów mistrza świata kierowców: 2
Liczba wyścigów: 288
Liczba zwycięstw: 35
Liczba podium: 100
Liczba pole position: 51
Liczba najszybszych okrążeń: 31
26. 6q47
23. Grzesiek 12.
czy ten tekst w stylu - "uprzejmie donoszę, aczkolwiek się brzydzę" - że jesteś kobietą, prawdą jest?
he he he, to raczej wygląda na jakiś problem speca od trans...
Lopez ma prawo się wnerwić. A to dlatego, że nie tyle On sam, co zatrudniony przez niego kierowca, był pewnego rodzaju dynamem dającym sporo energii dla zespołu i wszystkich tych, co dostarczają kuropatwy.
Bo jak można wytłumaczyć obecny stan psychiczno-ruchowy duetu rozmarzonych pilotów?
Sam jestem nieciekawym obserwatorem personelu, którego poczynania nie spełniają moich oczekiwań. Jednak nie jestem facetem z mieczem w dłoni, który tnie na oślep, nie patrząc na ofiary...
Odnośnie reakcji Lopeza - tu upatruję jego nieprofesjonalne podejście do realiów F1 i tego, co zostało zawarte w kontraktach.
Krótki wzrok? Raczej nie, po prostu losowe usunięcie pilota już od samego poczatku, nie było zawarte w jego planach. Dlaczego? Niestety nie jestem wrózbitą, natomiast nie byłbym zdziwiony tym, że Lopez nie brał pod uwagę tego, co się przytrafiło Robertowi. Owszem, taki scenariusz istniał, jednak nie był brany pod uwagę ze względu na profesjonalizm Kubicy. Ta bariera czemuś zaprzecza. Nie jest to jednak zaprzeczennie barku profesjonalizmu Kubicy.
Pozdrawiam.
27. beltzaboob
@6efqju47, Grzesiek12cali - o czym mowa, bo nie do końca w temacie jestem.....uprzejmie donoszę. Znaczy, uprzejmie donoszę, że Lopez coś powiedział ale jego wypowiedź nie ma do końca semantycznej wartości i w sumie to jak tak gada, niech się w d....gryźnie z tym regresywnym szrotem, jakim aktualnie dysponuje.
Jak nie chce Roberta w tym sezonie, to w przyszłym będzie miał coś mało wartościowego do sprzedania....może to spyli szejkom...
Ja swego czasu pisałem, że ten gość jest nastawiony na szybki sukces, który mu się właśnie oddala z horyzontu i być może frustrację swoją objawia nie do końca czytelnymi wypowiedziami sugerując w podtekście jakieś fochy do Roberta.
Odwrócę sytuację. Panie Lopez, wpierw wypadałoby mieć coś do zaproponowania kierowcy, bo dany kierowca może wcale nie mieć ochoty złomem po powrocie jeździć....
Pozdr!
28. miki26
27. beltzaboob
Dokladnie tak jak piszesz! Trzeba w koncu popatrzec na to z innej strony. Nasz Robert jest topowym kierowca godnym topowego bolidu. I niech sie lepiej Lopez wezmie do roboty bo plotki o Ferrari tez nie sa pewnie wyssane z palca a w kazdej plotce jest odrobina prawdy. Jezeli Robert mialby wracac w tym zezonie do "zniszczonego" bolidu LRGP przez obecnych kierowcow to niech lepiej sobie to odpusci i zaczeka na nowy sezon lub poszuka nowego Teamu.
Najgorsze jest to. ze jezeli Robert wroci do "szrotu" i On sam nie bedzie umial juz nic z tym zrobic a LRGP bedzie sie wychwalac dalej, ze maja zajebisty bolid, to w najgorszym mozliwym wypadku jeszcze sobie ludzie pomysla, ze Robert nie jest juz taki dobry, a wszystko bedzie lezalo po stronie bolidu. Na tym moze nasz rodak wiele stracic. Sprawa wcale nie jest taka latwa jak sie wielu ludziom wydaje. Poprzez slaba forme bolidu Robert moze sobie zniszczyc przez pare wyscigow cala swoja kariere, bo kto bedzie chcial zatrudnic kierowce po wypadku, ktory nie prezentuje wysokiej formy sprzed wypadku? Jedyna mozliwoscia jest ocena umiejetnosci Kubka na tle zespolowego partnera, czyli Petrova. Problem w tym, ze Petrov rozwijal bolid razem z NH pod siebie i nie koniecznie roznica miedzy umiejetnosciami Roberta a Rosjanina biorac pod uwage bolid, moze byc az tak znaczna jak w zeszlym sezonie a co za tym idzie porownanie umiejetnosci Roberta z przed/po wypadku moze byc mylne!
Ja mam tylko nadzieje, ze jezeli Robert faktycznie wroci na pare wyscigow w tym sezonie to obojetne czy bedzie stawal na podium czy tez nie, ale wazne zeby objechal Petrova dokladnie tak jak w zeszlym sezonie a wtedy juz wszystko sie samo ulozy :)
Pozdrawiam :)
29. miki26
Acha! Podobno Robert juz "biega" bez kul :)
30. beltzaboob
@miki26 - nie przeceniałbym wkładu kierowców w rozwój LRGP....z resztą trudno to nazwać rozwojem. Czy ich objedzie, nie mam wątpliwości. Co do reszty, ująłeś sedno sprawy. Ryzykowny powrót w niemiarodajnym sprzęcie może być katastrofą dla dalszej kariery Polaka w F1. I tego się obawiam....żeby nie zmarniał w środku stawki.
Pozdrawiam!
31. Grzesiek 12.
24. theadzik
Zważywszy na temat jaki podejmujesz ... czyżbym dyskutował z osobą o mentalności 12 latka ?
Ale spoko , rozumiem szyderę i widzę że kolega ma zaległości , i najwyraźniej zapomniał jak to Eric rok temu w lipcu zaprzeczał o kłopotach finansowych zespołu , mimo że niemal w tym samym czasie zespół zaciągnął pożyczkę w Rosyjskim banku
26. 6q47
Zapewniam Cię że kobietą nie jestem ....;)))) A za kompleksy i wpisy innych nie odpowiadam - każdy pisze co chce ;)
Ja to widzę trochę inaczej i odnoszę wrażenie że kontuzja Kubicy mogła być Lopezowi na rękę , przynajmniej taką opinię wyrażam na podstawie jego wszystkich wypowiedzi po wypadku Kubicy .... tym bardziej że po dwóch wyścigach uwierzył że kierowcy na poziomie Pietrova mu wystarczą do realizacji jego planów ... . Ale czy nie za szybko , bo realia i kolejne wyścigi pokazują co innego ....
Od samego początku Kubica jako kierowca mimo nieprzeciętnych umiejętności nie pasował mi do polityki Gerarda , który raczej liczy na szybki zysk . I bardziej jako drugiego kierowcę w Lotusie widzę kolejnego pay drivera . Z resztą , dzisiaj gdzieś czytałem o konflikcie na linii Lopez Morelli ze względu na ostatnie wypowiedzi Gerarda ....a ptaszki już ćwierkają że przyszłość Kubicy w Renault jest niepewna .... ;)
pozdr.
27. beltzaboob
Sam do końca nie wiem o co chodzi , jak to bywa ....w rozmowie z Darkiem ;))) . Ale chyba o to , czy jestem facetem czy kobietą .... zważywszy na wpis powyżej ;))))
A poza tym masz wiele racji w tym co piszesz ;)
Pozdr.
32. Jaro75
19. 6q47
:-)) :-))
Pozdrawiam :)
A więc zaczynają się zagadki :)
Zaczęło się od wypowiedzi bardzo niefortunnej Lopeza ( to chyba nie ten sam "szybki Lopez" z tych dawnych kawałów hihi ) i powoli zaczyna się dziać.
Morelli się zagotował i w sumie ma rację bo Lopez pewnie chciał upuścić troszkę swojej frustracji która Go dopada dzięki tej "parze" która tak głośno w Australii zapowiadała to co wszyscy słyszeli a efekty wszyscy widzimy...
Wcale mnie nie dziwi że Morelli odwiedził wszystkich oprócz Reno i nawet się z tego cieszę :)
Stan Roberta poprawia się w bardzo szybkim tempie ,można by powiedzieć w zajebis...tym tempie co na pewno jest interesujące dla ewentualnych "nowych" pracodawców :) Jakiś czas temu większość pewnie nie brała pod uwagę powrotu Roberta po tak ciężkim wypadku a teraz widzą że jest szansa odbić Roberta :)
Kto się Robertem interesuje to tego nie wiem ale sam fakt że widzą szanse aby porozmawiać o Robercie jest bardzo miłym akcentem który tylko potwierdza pewność powrotu Roberta na tym samym poziomie do sportu a nawet śmiem twierdzić że na jeszcze większym spowodowanym strasznym parciem na jazdę i sukcesy.
Ja potrzebuję jeść i pić :) aby żyć (no i pływać :)) ) ,każdy z nas czegoś potrzebuje a Robert nie musi jeść,pić... tylko wiadomo czego najbardziej Jemu potrzeba :))))
Liczę na jeszcze wiele ciekawostek co do osoby Robsa bo jak tak dalej "szybki Lopez" będzie mówił szybciej jak pomyśli możemy się doczekać ciekawych rozwiązań które mam nadzieję spowodują u zagorzałych kibiców prawdziwy ORGAZM :))
Lopez niech sobie mówi co chce.Na LRGP śiwat się nie kończy a ja wierzę że Robert jeszcze będzie jezdził w godnym siebie bolidzie bo jak na razie to same.... :)
Horner już dawno powiedział że na Roberta będzie czekało miejsce w F1 bo doskonale wie co Robertos potrafi.
Co do rozwoju bolidu przez dwóch samozwańczych geniuszy to skłamałbym pisząc że takowy w ogóle się odbywa bo skoro z wyścigu na wyścig strata się powiększa to chyba komentarz zbyteczny.No może coś się tam dzieje ale na tyle aby HRT ich nie dogonił a koniec sezonu.
Początek był ok ale i tak twierdzę że dosyć szczęśliwy i to wszystko.Autko było świeże i jakiś efekt był ale teraz tendencja jest spadkowa i nie widzę szans na coś więcej ,no chyba że jakiś jeden lub dwa dobre , przypadkowe ,wynikające z idealnego dopasowania toru pod bolid wyścigi :)
Robert zasługuje na coś więcej....
P.S.
Pozdrowienia dla Roberta :))
Czekamy na Ciebie i pijemy za Ciebie :))
Pozdrawiam wszystkich serdecznie :)
33. butch_
oby...
34. saint77
@32. Jaro75: pamiętaj o ziółkach na wątrobę, bo pod koniec sezonu będziesz zmuszony wymienić wątrobę:)
35. 6q47
Grześku&Boob
musicie brać pod uwagę moją skłonność do bełkotu i niewiele ponad rok obecności, z poprawką na brak systematyczności bycia w Szanownym Gronie:)
Właściwie nic dodać nie można do waszych słów, wliczjąc w to słowa Jaro.
Jednak Nie do końca przekonują mnie słowa Grześka co do zadowolenia Lopeza.
Te niby "jedynie prawdziwe" słowa nie wyrażają zadowolenia z jakości towaru oferowanego przez "marzycieli" N.H. i W.P. Mało, dostrzegł cholernie złą sytuację i niemoc w obecnej sytuacji. Postawienie parafki przez Roberta podczas zimowych (niestety nie dokończonych) testów, co było równoznaczne z zakceptowaniem R31, oznaczało świetlaną przyszłość (teoretycznie) zespołu. Tak się nie stało. Z jakiejś przyczyny...
Mógł się zdekoncetrować i chlapnąc to czym chlapnoł? Mógł. Tu jednak nasówa się pytanie: a dlaczego takie chlapnięcie było wogóle możliwe, z ust takiego speca od zarabiania kasy jakim jest Lopez?
Nie wnikam, ale nie było to powiedziane podczas tzw. luzu...
Wobec tego znajduję wyjaśnienie tegoż zapędzenia się w wyrazaniu swoich myśli, jako główną przyczynę, brak Roberta. Tu nie chodzi chyba o to, ze majac Pietrowa moze oprzez swoje spólki oraz Lotusa zawładnać jakimś tam rynkiem. Ewentualni inwestorzy potrzebują odpowioedniego oparcia, które tłumaczy takie, a nie inne posunięcia w kwestii ulokowania kapitału. Obecne wyniki nic nie obiecują pod tym względem, wręcz przeciwnie - co zostało przez Was zasygnalizowane....
Ok. burza nad Stolicą. Pewnie przyjdzie i do mojej siedziby... dobrej nocy życzę:)
36. Szerszeń
A ja bym prosił Pana Lopeza o sprostowanie swojej wypowiedzi...
37. beltzaboob
@efqju - (dziwnie to znajomo brzmi fonetycznie;)))) - to nie bełkot, to czysta proza poetycka i denerwuj mnie.
Bardzo lubię czytać Twoje posty.....te niekonwencjonalne szczególnie.
Co do meritum to mamy konsensus jak tu wszyscy dyskutujemy.
Shame, Panie Lopez, shame!!!
A zadam pytanie od bani - ty ze stolycy i okolic się wywodzisz?
Wnioskuję, że naszej EKSTRAklasy nie oglądasz.
Ja też.....
Inaczej po strzale byśmy se musieli dać;))))
@Grzesiek - nie miałem wątpliwości co do płci jakoś nigdy....
@saint77 - nasz przyjaciel Jaro75(serdecznie pozdrawiam) ma wątrobę z z włókna węglowego o strukturze plastra miodu, nie nam z nim startować.
W McLarenie podobno mu zrobili.....
Serdecznie Was pozdrawiam Chłopaki!
38. Jaro75
34. saint77
37. beltzaboob
To się teraz koledzy uśmiałem :)) hihi
Pozdrawiam... :))))))))) !!
39. 6q47
37. beltzaboob
na stolyce spoglądam z nadburzańskiej krainy mlekiem i miodem płynącej:)
Ja też nie mam wątpliwości - nawiązałem do sugestii owego znawcy tematu.
Obiła się Wam o uszy taka wersja, że Morelli przygotowuje powrót Roberta, jednak niekoniecznie do stajni Boulliera? Nie musi to być wersja Jaro (Horner) - policzek ze strony Lopeza i późniejsze rozmasowywanie tego policzka przez Boulliera - nie wieści takiej wersji wydarzeń, czyli opuszczenie Lotus Renault?
Jeżeli Robert powróci (sprawność dłoni) w wersji zbliżonej do tej sprzed wypadku, ale ze zwiększoną motywacją o kilka(naście) procent od tej sprzed, to będzie łakomym kąskiem.
Widać gołym okiem, że kolejne pozycje za Vettelem wyraźnie nie mają "motywacji" do walki:) Czas to zakończyć!
40. beltzaboob
@6efqju - proponuję wersję "nadbużańska" ;) Chyba że jesteś "jeźdźcem burzy"....Też ładnie....
Powiem, jakie mam odczucia "w temacie"
Nasz rodak udowodnił swoja niezaprzeczalną wartość dopiero w R30 i wynika to z pozycji, jaką miał wcześniej....
N.H. udowodnił swoją wartość w rozwijaniu bolidu w BMW - efekty były widoczne....teraz potwierdza swoją wartość na tle Roberta w R31....różnica jest aż nadto widoczna.
Ferrari, RBR potrzebują dobrej dwójki....lepsza dobra dwójka niż taka jedynka przejęta w styczniu po N.H.
Morreli o tym wie. Szefowie zespołów, jak wspomniany Horner też.
Grunt to umieć dostosować się do pozycji. Robert to mądry facet. Da radę
Tak pokrótce, bo czasu mało. W pracy jestem...;))))
pozdr!
41. beltzaboob
Czyli pełna zgoda w naszych przewidywaniach/rojeniach.
42. jar188
@40. beltzaboob, Że tak wejdę w zdanie... Ale w RBR akurat mają w tej chwili idealną dla nich sytuację. Vettel wygrywa praktycznie wszystko (gdyby nie strategia w Chinach też by wygrał) a Webber dowozi przyzwoite punkty a i czasem w qualu nawiąże walkę z Vettelem, być może z czasem i przyjdzie to w wyścigu jeżeli poprawi starty. Więc po co im psuć idealny układ? Po co im dwóch walczących i zabijających się o punkty kierowców? Byłoby to co najmniej nie mądre.
Ferrari, co prawda Massa spisuje się poniżej oczekiwać ale tutaj ze względu na Alonso opcja ta jest nie najlepsza. Tam gdzie zaczyna się walka (a zawsze jest wewnątrz zespołu taka pomiędzy kierowcami) tam kończy się przyjaźń i zaczyna wojna. Znając temperament Hiszpana nie wróżyłby to nic dobrego dla nikogo.
Moim skromnym zdaniem jest to typowe zagrania menażera dobrego kierowcy, który daje do zrozumienia zespołowi, że to nie oni robią "łaskę" Robertowi ale odwrotnie, a zespół z całą pewnością jest świadomy tego. Powiem, że za cholerę nie mogę rozgryźć Lopeza, o co mu chodzi i albo jest to przejaw frustracji wywołanej słabą forma kierowców LRGP i brakiem sukcesów albo może jakieś wewnętrzne rozgrywki o kasę, w dobie kryzysu wszytko możliwe.
43. beltzaboob
@jar188 - to jest druga str.medalu. Co do opcji RBR zobaczymy, jak z Kangurem będzie. Opieram się na słowach Hornera przytaczanych powyżej.
Co do Ferrari - Alo to bardzo trudny partner.....jak Hamilton.
Inspiruje mnie przykład Buttona w McLarenie. Owszem, najlepiej by było chyba, gdyby Robert mógł wskoczyć za Brytyjczyka do Maca, ale ja bym tego zespołu na miejscu Withmarcha nie wymieniał. Można być nr2 czekającym na drobne potknięcia. Nie mam wątpliwości, że w Ferrari w tradycji ponad 60letniej tego zespołu zawsze była hierarchia kierowców, a w McLarenie raczej nie ale zamarzył mi się taki uczciwy układ jak w zespole z Woking...
Może trochę roję, ale mimo wszystko to leprza opcja przyjeżdżać za Alo na pudle niż snuć się w środku stawki....
Co do Morrelego pełna zgoda. Technika negocjacyjna.
44. beltzaboob
#matko "lepsza"....sor. Pośpiech...
45. dziarmol@biss
W oczekiwaniu na nieuniknione pomyślałem sobie że Robert wracając do Reni/Gieni ma szansę na wykazanie jakim jest dobrym kierowca na tle tych dwóch....fujar rodem ze znanego skądinąd paktu o "nieagresji" (oglądam discovey historia).
Jeszcze zanim Kubica trafił gdzie trafił byłem gorącym orędownikiem jego tam bytności, ale życie pisze swój scenariusz i Renia wypięła się na F1 puszczając mój ulubiony zespół w łapy chciwców którzy z chęci zysku nie cofną się przed niczym (PIetrow) Ech te zachwyty Boulliera jak to się ładnie Witalij "trachnął" z bandą etc. Już ubiegły sezon zalatywał ogórkami... kwaszonymi ;-)) Lopez liczył na wschodnie eldorado i chyba się przeliczył . U ruskich tylko bandziory maja ruble.... no i oligarchowie ...czyli bandziory a oni nie lubią rozdawać "kapusty" za free. Zespół mógł liczyć na gratyfikacje z punktów ale przy takiej orkiestrze napiwków nie będzie stąd kwasy szybkiego lopeza. Najgorszą rzeczą jaka może się przytrafić zespołowi sportowemu (jakiejkolwiek dyscypliny) to biznesmen który usiłuje tegoż traktować jak kurę znoszącą dolarowe jaja..... nie ma jaj, kurę zabije rosół zje i pójdzie dalej szukać następnej...
@Grzesiek12 a znasz taki zespół Kult?? ;-))))) Kazik coś tam śpiewał kiedyś o "Marysi" ;-))) żart ocz. pozd.
46. mariusz-f1
Moim zdaniem, Robert pozostanie w LR. Bo może i Lopez jest wk....ony na niego, ale głupi jednak też nie jest. I dobrze wie, że jeśli lekką ręką zrezygnuje z jego usług, to w dalszej perspektywie może to być początek końca tego teamu. Tym bardziej, że w chwili obecnej na rynku, nie ma kierowców pokroju naszego rodaka. Tak więc panowie, żadne RBR, żadne Ferrari. Miejsce Roberta jest w LR :-)
47. luka55
Jeśli Kubica będzie chciał zdobyć tytuł to raczej LR nie jest najlepszym miejscem , choć mogę oczywiście się mylić.
48. 6q47
żadnym jeźdźcem... normalny, wypasiony b y k ... co zrobić:)
W tej branży wszystko jest możliwe. Wymiana słów na publicznym forum nie oddaje wszystkiego tego, co faktycznie "przepływa" pomiędzy zainteresowanymi stronami. Forum - mam na myśli wszystko to, co czytamy i oglądamy w wiadomościach oferowanych przez prasę, net, radio i TV.
W sumie "dementi" i odstawienie na bok pomysłów Lopeza jest krokiem w dobrą stronę. Trzeba zadbać o jak największe Dobra Instytucji zawierające nazwisko: Robert Kubica.
Nawet ta niewiadoma (dla Nas), jaką jest obecna i w niedługim czasie forma Roberta, jest na tyle wiadomą, że słowa Morelliego wydają sie sugerować - nie pie.... pan Panie Lopez i czekaj przygotowany na powrót mojego pracodawcy.
Tu zgodzę się ze stwierdzeniem, że "dopompowanie" R31 pozwoli na uwiarygodnienie tych słów i ponowne odswieżenie zapisów w notesach czołowych stajni.
Partnerowanie silnemu kierowcy nie powinno sprawić Mu problemu. Gdzieś kiedyś czytałem o tym "problemie. W tym upatruje większe wyzwanie. Idąc np. do Ferrari wiadomym jest, że ustalone są reguły i trzeba je uszanować, choć nie w każdej sytuacji jest to twardy beton...
Linia @mariusza wydaje się jedynie słuszną na obecnym etapie. Sugestie @dziarmola co do chęci potraktowania zespołu jako kury są chyba chybione. Ale tylko dlatego, że za pomocą kury miał (i zapewne dalej też) realizować z pozytywnym skutkiem dochodowe projekty. Porażka tych projektów będzie mogła spowodować wycofanie się z F1.
W tej chwili inwestor wybierając pomiędzy Williamsem a Lotus Renault nie będzie się długo zastanawiał. Oczywiście warunkiem jest łatwość uzyskania zysków w krótkim terminie. Nieco odskoczyłem od faktycznych (biznesowych) myśli Lopeza - porównuję miejsca obu zespołów w tabeli i ich mozliwości rozwoju, co jak wiadomo owocuje odpowiednio wysoką pozycją w tabeli.
Szanuję dokonania Williamsa, nie chcę być źle zrozumiany:)
Pozdrawiam.
49. arof
Panie i Panowie, spójrzcie tu: h ttp:// www.autokrata.pl/artykul /proton-sprzeda-lotusa-11239. Daje do myślenia. Ciekawe, jak w 2012 będzie się nazywać LRGP i w czyje ręce wpadnie, bo Lopez pewnie nie zdzierży. Czuję, że szykują się zmiany...
50. Grzesiek 12.
35. 6q47
Uważam tak samo jak @ boob .... gdyż bełkotu w żadnym Twoim wpisie się nie doszukałem
37. beltzaboob
" nie miałem wątpliwości co do płci jakoś nigdy "- nie pisz takich rzeczy , bo wyobraźnia ludzka nie ma granic .... ;))))
45 .dziarmol
Jeszcze i Ty mi dowalasz )))) I tak już się czuje dobity ;)))) A najgorsze jest to że żona mi zarzuca kłamstwo i po przeczytaniu wpisu powyżej realnie zastanawia się nad rozwodem ;))))
Wracając do tematu , nie sądzę aby wypowiedz Lopeza była jedynie wpływem wkurzenia się .... To chyba nie ten typ , że coś tam chlapnie zanim pomyśli . Tym bardziej że już wcześniej dawał do zrozumienia za chce zakończyć sezon w obecnym składem kierowców ( wypowiedz z 14 kwietnia ) .
Skłaniam się , że jest gość wyrachowany i dobrze wie co mówi . I żeby się nie powtarzać w całości zgadzam się z kolegą dziarmolem ... i uważam ( mimo wielkiego starania że strony Boulliera i łagodzenia całej tej sytuacji ) że Renia nie jest zespołem dla Roberta i piszę to dzisiaj z czystym sumieniem i przekonaniem ..... ;P
Pozdrówki Wszystkim ;)
51. Jaro75
46. mariusz-f1
Wiesz przyjacielu że różnie może się zdarzyć :) Oczywiście na chwilę obecną dostać się do RBR ,Ferrari czy (gdzie chciałbym najbardziej ) Mclarena nie jest łatwo ale... Kto wie jak będzie niedługo z Massą, kto wie jak będzie z Webberem, Button ostatnio coś przebąkuje o Ferrari:)
Może w końcu nadejdzie taki moment roszad w tej trójce że gdzieś Robert zostanie ściągnięty.Miektórzy mówią że gdzie dwóch dobrych kierowców to zaczynają się problemy ale wcale tak nie musi być.Jeżeli szef będzie miał jaja to zespół będzie zdobywał duze punkty a walka będzie fair.
Te słowa Lopeza wprowadziły troszkę zamiesznia.Oczywiście że gdyby tak łatwo chciał zrezygnować z Roberta to byłby skończonym idiotą i na pewno o tym wie ale jak pewnie wiesz z życia często jest tak że nawet zdając sobie sprawę ze swojje głupoty ktoś coś robi mimo wszystko.Ludzie są różni i różnie postępują.Myślę że będzie musiał sobie przemyśleć troszkę spraw a także wziąść pod uwagę to że aby mieć u siebie topowego kierowcę jakim oczywiście jest Robert to oprócz zaprzestania wygłaszania takich głupot trzeba jeszcze mieś czym skusić takiego kierowcę :) I to wygląda tak że tą wypowiedz zawdzięczamy tym dwóm fujarom którzy rozpieprzają zespół od którego odchodzą sponsorzy i których będzie bardzo ciężko przyciągnąć tekstami w stylu " topowy kierowca nia ma po co wracać w tym roku " :)) Ale możymy przyjąć że to wypadek przy pracy był... Jeżeli chce dalej istnieć to Robert jest mu potrzebny bo innych kandytatów nie widać na rynku... Ale czy Robert mając coś innego w ofercie będzie chciał tego samego ? Zobczymy.Może teraz,może za rok... :))
Teraz cieszmy się powrotem do zdrowia Roberta !!!! :-))
Kurde,na raty pisałem bo w pracy jestem i nie wiem co i jak :)) Nie idzie się skupić.
Pozdrawiam serdecznie :))
52. dziarmol@biss
@mariusz-f1 A jak tam Twój zakład z @elin?? Z tego co zrozumiałem zakład szedł o to czy Robert wróci w tym sezonie?? I aż się boję zapytać o co był ten zakład, mam na myśli przyszłe "gratyfikacje" ;-))) pozd.
53. dziarmol@biss
50. Grzesiek 12. Nie ma to jak porządna krecia robota ;-)))
A wracając do sławetnej F1 oraz LR to Kubica w Boullier"że ma chyba tylko oparcie, tyle że to może okazać się zbyt mało. Teraz tylko geniusz Daniele Morelli w negocjacjach z Lopezem ( i nie tylko z Lopezem mam nadzieję) może coś wskórać.... pozd.
54. mariusz-f1
51.Jaro75 - Siemka Jaro ;-) Ja nie widzę Roberta w RBR :-) Po prostu, on tam nie pasuje. Wiesz, Robert nie jest "medialnym" kierowcą. A właśnie tacy tam jednak bardziej pasują. A zresztą, nie chciałbym doczekać takiego momentu, gdzie Robert jadąc na prowadzeniu, dostaje "tajny" komunikat przez radio.... Robert kończy Ci się paliwo.... zwolnij :-) Albo, Robert.... masz problem z silnikiem, przykręć obroty i..... zwolnij :-) A w McLarenie razem z Hamiltonem ? Ok, potrafię sobie to wyobrazić, ale jest jeden warunek :-) A mianowicie, gdyby Robert był rodowitym angolem, to tak :-) A jak wiemy, na nasze szczęście, jest to nie możliwe :-)) Ferrari..... ? Tak, ale jeszcze nie w tej chwili. Tak więc moim zdaniem, Robert powinien pozostać jednak w LR. Tym bardziej, że jednak w tym teamie, Robert nadal jest ceniony i traktowany jako prawdziwy nr 1 :-) I nie zmienię zdania, nawet po ostatniej wypowiedzi Lopeza.
PS Tak po prawdzie, to właśnie teraz, szczególnie po wyczynach tych dwóch asów, kierownictwo LR przekonało się jakim "diamentem" jest nasz Robert :-)
dziarmol@biss - Zakład oczywiście nadal aktualny. I powiem szczerze, że z mojego punktu widzenia, dla mnie ta sprawa, zmierza w dobrym, baaa bardzo dobrym kierunku, he he :-) A o co ten zakład ? Aaaa taaam, o to co zwykle :-))
Pozdrawiam :-)
55. Grzesiek 12.
53. dziarmol
Jakoś dziwnie jestem spokojny i myślę że jak ze zdrówkiem będzie OK. , to znajdą się chętni do zatrudnienia Kubicy ;P
Pytanie gdzie . Czy w Lotusie , czy też Morelli będzie musiał szukać innego zespołu ? Dużo plotek pojawiło się ostatnio , bo dziennikarze wywietrzyli temat po żenującej wypowiedzi Lopeza ..... Na ile prawdziwe , ciężko jednoznacznie dzisiaj ocenić
Mnie w tym wszystkim , najbardziej zastanawia zwrot o 180 stopni w wypowiedziach menedżera dotyczących faktycznego stanu zdrowia Polaka . Gdyż nagle się okazało że jest dużo lepiej niż wszyscy myśleli ..... - sygnał do ewentualnych przyszłych pracodawców został wysłany . pozd.
56. Jaro75
54. mariusz-f1
OK Mariusz..Zobaczymy co czas pokaże :)
Ale zobacz ile musi się wydarzyć aby ktoś pojął jakim diamentem jest Robert :)
My siedzimy w kraju przed telewizorami i wiemy to od dawna a inni... :-))
Albo udają takich albo nie mogą nic zrobić aby zatrudnić Roberta bo "polityka F1" na to nie pozwala :)
Myślę że nadal wielu "tam" nie ma pojęcia ale szczęściarzem będzie ten co da Robertowi bolid równy innym.Wtedy się przekona.
Ja cały czas stoję za opcją Mclarena.Może się doczekam :)
Nadal jak sobie przypomnę te przechwałki fujar i reszty po dwóch pierwszych GP to mnie normalnie mdli ! Na co oni liczyli? Słuchać tego nie mogłem...
Pozdrawiam :))
Pozdrawiam :))
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz